Zobacz, co Kajetan Stawski potrafi robić na nartach:
Kajetan Stawski ma 15 lat. Choć mieszka nad morzem, to jego największą pasją jest jazda na nartach. Ale nie taka zwykła, a ekstremalna, na którą składają się niesamowite triki wykonywane w powietrzu. Młody gdańszczanin wierzy, że ta droga zaprowadzi go do igrzysk olimpijskich. To kolejny bohater cyklu Sport Talent. Poprzednio przedstawialiśmy Tolę Wawrzkiewicz, a 21 marca zaprezentujemy palancistkę Polinę Flont.
Kajetan Stawski ma 15 lat i trenuje FreeSkiing. To dyscyplina sportu, która od niedawna włączona jest do programu igrzysk olimpijskich. W skrócie polega na wykonywaniu trików, przez przeszkody, w czasie jazdy na nartach. Skąd zatem pomysł na tę nietypową i ekstremalną zarazem zajawkę?
- Całe życie mieszkam w Gdańsku, więc na nartach zacząłem jeździć na naszych kaszubskich górkach dzięki mamie Dorocie Dajkowskiej i to już w wieku 3 lat o ile nie wcześniej. Pamiętam, że od początku razu ciągnęło mnie do wszelkich hopek i muld. Uwielbiałem z nich wyskakiwać. Mama, będąc instruktorem narciarstwa, zabierała mnie też na dłuższe wyjazdy w wyższe góry. Najlepiej pamiętam wyjazd do Czech, gdzie pierwszy raz mogłem skakać z dużych przeszkód na prawdziwym snowparku. Dobrze mi szło, a do tego w wieku 10-11 lat zacząłem oglądać filmy na YouTube. Na jednym z nich był zawodnik Kai Jones mniej więcej w moim wieku, skakał z klifów, robił salta, był ogólnie niesamowitym narciarzem. Stwierdziłem, że jeśli on może, to ja też. I tak się w to wkręciłem, że już od paru sezonów trenuje na poważnie - mówi nam Kajetan
FreeSkiing, czyli skoki na przeszkodach i hopach na nartach. Dyscyplina sportu olimpijska i widowiskowa. Nazwy dwóch kategorii, w których Kajetan bierze udział to FreeSkiing Big Air - skoki wykonywane z dużej, pojedynczej skoczni oraz FreeSkiing Slopestyle - zjazd po specjalnie przygotowanym torze z wieloma skoczniami, boksami i railami.
Tyle wystarczyło, aby nasz bohater mógł cieszyć się z pierwszego sukcesu. Zajął 3. miejsce w drugiej edycji Młodzieżowego Pucharu Polski, który odbywał się na Gubałówce w Zakopanem w lutym tego roku. Można powiedzieć, że pasję odziedziczył po dziadku, Tadeuszu Stawskim, który w latach 1955-65 skakał na skoczni w Dolinie Radości w Gdańsku.
- Mam nadzieję, że tych medali jeszcze trochę nazbieram. Najbardziej uwielbiam to przyjemne uczucie w locie. Lubię adrenalinę. Poza tym poznaję mnóstwo świetnych ludzi, odkrywam nowe miejsca, patrzę na górskie stoki. Jest dużo satysfakcji gdy w końcu wyjdzie nowy trik. Czy to trudne? Jazda na nartach sama w sobie jest trudna, a tutaj dochodzi jeszcze kontrola prowadzenia nart w powietrzu. Myślę, że każdy powinien tego spróbować, żeby móc się przekonać - uważa 15-latek.
5
Jednak droga do pierwszego medalu nie była taka łatwa. W końcu Kajetan mieszka nad morzem, na drugim krańcu od gór. Dlatego nasz bohater jest żywym dowodem, że jak się czegoś bardzo pragnie, to da się to realizować mimo wszystko. Zwłaszcza, że ćwiczy bez trenera, ucząc się wszystkiego sam.
- Warunki do trenowania w północnej Polsce są praktycznie zerowe. Dlatego jeżdżę w góry, kiedy tylko zdarzy się okazja. Nawet latem - bo w tym roku pojawiła się nowa inwestycja sportowa, która ułatwia całoroczne trenowanie skoków, czyli specjalna poducha z najazdem z igielitu pod Rabką - Rababang. Mam to szczęście, że mama jest instruktorem narciarstwa i mocno wspiera moją pasję i możemy to czasem wykorzystać do dłuższego pobytu w górach. Poprzedni sezon uczęszczałem do szkoły zdalnej i spędziłem 3 miesiące w górach, gdzie systematycznie mogłem trenować w prawdziwych snowparkach. - Tej zimy miałem sporo szczęścia, bo udało mi się wykorzystać ferie na pracę jako instruktor narciarstwa na Kaszubach i mogłem nabyć lepszy sprzęt naszej rodzimej firmy Majesty Skis. Jesteśmy też na etapie rozkręcania własnej marki Zayawa, w ramach której tworzymy ciekawe wyjazdy sportowe dla młodzieży. W ten sposób, zarażając innych pasją do sportów, chciałbym zbierać na moje dalsze treningi i wyjazdy. FreeSkiing to nie tylko doskonalenie jazdy na nartach. Sporo sam ćwiczę także w parkach trampolin, gdzie skupiam się na wykonywaniu ewolucji w powietrzu. Później próbuję robić to samo na śniegu - wyjaśnia.
Kajetan i jego droga do brązowego medalu w młodzieżowym Pucharze Polski
Zobacz letni trening Kajetana:
Widzimy więc, że taka pasja nie należy do najtańszych. Na szczęście Kajetan może liczyć na wsparcie mamy...
-Dlatego jestem wdzięczny za wszelką pomoc i logistykę jaką musimy ogarnąć abym mógł trenować w górach. Jednak trzeba dodać, że to nie jest już tylko elitarny sport i nie od razu trzeba jechać w Alpy do pięciogwiazdkowego hotelu. Ja jeżdżę sam PKP w nasze Polskie góry i śpię w najtańszych pensjonatach jakie uda się zorganizować. Oczywiście wyjazdy kosztują, ale w samym sporcie zaoszczędzić można już przy sprzęcie. Można kupić komplet za przykładowo pięć tysięcy złotych, albo używany zestaw za 800-900 zł. Na pierwsze dwa sezony powinno wystarczyć początkującym w zupełności - tłumaczy Kajetan.
... i nie tylko wsparcie mamy ale także nauczycieli Państwowej Szkoły Budownictwa im. prof. Mariana Osińskiego, gdzie uczy się na co dzień w klasie o profilu technik dekarz. Nauczyciele wiedzą, czym zajmuje się 15-latek, więc są dla niego wyrozumiali, gdy ze względu na wyjazdy brakuje go na lekcjach. Jednak zapewne nie byłoby to możliwe, gdyby nasz bohater nie radził sobie w szkole tak dobrze.
- Miałem dobre oceny w pierwszym semestrze. Uczę się nawet w czasie wyjazdów. Znajomi na bieżąco wysyłają mi to, co dzieje się na lekcjach, więc zapoznaje się z materiałem i po powrocie nadrabiam zaległości i najtrudniejsze sprawy - twierdzi miłośnik nart, który w wolnych chwilach lubi też jazdę na deskorolce i rowerze.
4
Dlatego trzeba sobie postawić pytanie w jakim kierunku to zmierza? Kajetan ma swoje cele i twardo stąpa po ziemi. Najbliższe zawody czekają go 12-13 marca. W Zakopanem będzie walczył o mistrzostwo Polski, które zarazem będą trzecią edycją młodzieżowego Pucharu Polski.
- Na razie mam długoterminowe plany. Jeżeli kolana mi nie "wysiądą", to oczywiście największym marzeniem jest podium igrzysk olimpijskich i X-Games. Jednak zdaje sobie sprawę, że to mało oryginalne, bo każdy o tym marzy. Dlatego patrząc realistycznie, myślę, że sukcesem będzie już sam udział w takich wydarzeniach. Polska scena nie jest duża choć się mocno rozwija, więc to lekkie ułatwienie. Z drugiej strony to nie jest dyscyplina jak na przykład pływanie, które w Trójmieście każdy ma wyciągnięcie ręki. Mamy mnóstwo basenów, więc zapisać się na zajęcia można w każdej chwili, Z nartami tak nie jest - ucina młody bohater.
Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.
W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.
Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.
Kontakt mailowy: sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".
dawno tam nie byłem, a jednak może te 2 godziny za 90zł to dobra cena
1 rok
91
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-03-07 12:29
xD
1 rok
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-03-07 10:04
Niezła zajawa! (2)
Gratuluję talentu i determinacji. Życzę dalszych sukcesów na nartach i w życiu!
A mamę doceniam za wkład pracy w wychowanie młodego człowieka!
Maja
1 rok
211
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-11-30 10:06
zayawa team
Dlatego właśnie nasz team nazywa się zayawa :)
zayawa team
4 miesiące
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-03-07 14:15
Dziękować dziękować
Dziękuję za docenienie lepiej inwestować w sport niż później leczyć młodzież z depresji :)
Dlatego cieszę, się, że mu się chce i warto to wpierać ale też staramy się zarażać innym naszym stylem życia!
Pozdrawiam
Mama - a raczej Mamager :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
