• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Start Gdańsk - Polfa Pabianice 54:92

Jakub Bork
24 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Zgodnie z oczekiwaniami koszykarki Polfy Pabianice okazaly sie zbyt wymagajacymi rywalkami dla gdanskiego Startu. Gdanszczanki mimo dzielnej i bardzo ambitnej postawy ulegly wicemistrzyniom Polski 54:92 (17:17, 16:31, 10:19, 11:25).

Wyjściowe piątki:
START: Stańczak kpt, Golemska, Janyga, Stefanowska, Szwecowa.
POLFA: Veselovski, Jaroszewicz, Toma, Pałka, Głaszcz.

(!) Warto wspomnieć, że trener Startu miał do dyspozycji tylko 8 zawodniczek.

Jedynie na początku spotkania mecz był wyrównany. W 4 minucie po rzucie Moniki Stańczak gdańszczanki prowadziły 9:2. Jednak czas wzięty przez trenera Polfy Mirosława Trześniewskiego szybko przyniósł spodziewany efekt. W 8 min. był już remis 11:11, a walka kosz za kosz trwałą do końca pierwszej kwarty.

Drugą kwartę Polfa rozpoczęła całkowicie zmienioną piątką. Po trzypunktowej akcji reprezentacyjnej środkowej Elżbiety Trześniewskiej pabianiczanki objęły prowadzenie 20:17, którego nie oddały już do końca meczu. Głównie dzięki dobrej dyspozycji rzutowej Moniki Stańczak (14 punktów do przerwy) przewaga Polfy nie rosła zbyt szybko. W 15 min. kontuzji (skręcenie prawej nogi) doznała Edyta Koryzna. Trzy minuty później po rzucie wspomnianej Stańczak Polfa wygrywała tylko 36:31, jednak ostatnie dwie minuty tej kwarty pabianiczanki wygrały aż 12:2 i zeszły do szatni z 15 punktową przewagą - 48:33.

Trzecia kwarta to już zdecydowana dominacja zespołu z Pabianic. Ani Karolina Janyga ani Dominika Mieszkowska nie były w stanie powstrzymać Marzeny Głaszcz. Częste straty gdańszczanek (w sumie popełniły ich aż 17) i rzuty z nieprzygotowanych pozycji spowodowały, że przewaga Polfy zdecydowanie wzrosła. Gdańszczanki w przeciągu całego spotkania zanotowały zaledwie 29% skuteczności za 2 punkty (!), przy 52% Polfy. W 26 min. piąte przewinienie popełniła Elina Stefanowska i musiała opuścić boisko. Od tego momentu Start nie był już w stanie uchwycić właściwego rytmu gry. W 27 min pabianiczanki wygrywały różnicą 25 punktów 64:39.

Czarta kwarta miała podobny przebieg. Gdańszczanki między 31. a 37. minutą nie były w stanie trafić do kosza rywalek, które natychmiast wyprowadzały kontry zazwyczaj kończone celnym rzutem. W 38 min. Polfa wygrywała już 86:48. Znakomity mecz rozegrały: Agnieszka Jaroszewicz i żona trenera - Elżbieta Trześniewska. Pod koszami nie do zatrzymania była Agnieszka Pałka (13 zbiórek).
Start próbował jeszcze rzutów zza linii 6.25, ale dwie trójki Mieszkowskiej to stanowczo za mało.

Na pomeczowej konferencji trener Aleksander Siewierow podziękował zawodniczkom za grę. Dodając, że najważniejsze będą mecze z SMSem Warszawa i Wisłą Kraków. Dominika Mieszkowska zapytana o szanse na utrzymanie pierwszoligowej drużyny w Gdańsku odpowiedziała, iż jest to "kwestia wiary, determinacji i zaangażowania", a tego gdańszczankom nie można odmówić.

Trener Trześniewski powiedział, iż dla jego drużyny mecz ze Startem to etap przygotowawczy przed konfrontacjami z bardziej wymagającymi zespołami jakie Polfa będzie w najbliższych dniach podejmować.

Niestety sytuacja finansowa gdańskiego klubu nie uległa poprawie. Działacze chcieli, by mecz z Lotosem odbył się w Gdyni. Jak powiedział trener Startu: pan prezes Krawczyk nie wyraził na to zgody.

Punkty zdobywały:

START: Stańczak 20, Stefanowska 11, Golemska 5(1x3ptk), Janyga 4, Szecowa 3, oraz Mieszkowska 8 (2x3), Sibiga 3 i Rybacka 0.

POLFA: Głaszcz 19, Jaroszewicz 17(1x3), Toma 8, Pałka 8, Veselovski 3,oraz Trześniewska 14, Piestrzyńska 13 (2x3), Szołtysek 8(1x3), Koryzna 2 i Wlaźlak 0.

Sędziowali: Włodkowski Dariusz (Warszawa), Czeropski Jarosław (Białystok).
Widzów: 49.

Zapraszamy na mecz 2. lutego z Lotosem Gdynia.
Jakub Bork

Opinie (5)

  • Bogaty = skąpy?

    Panie Krawczyk... chcesz Pan doprowadzić do upadku czwartej (w zeszłym sezonie) drużyny w Polsce??? Naprawdę nie ma sponsora, który chciałby pomóc Startowi? Upadła już piłka ręczna w tym klubie. Niedługo nazwa Startu będzie wymieniana tylko przy okazji basenu na Wajdeloty...

    • 0 0

  • a gdzie właściwie ten start jest

    może na 3 maja pod ściana płaczu co? zaorać jak lechię i spokój

    • 0 0

  • Gdańsk = chyba raczej Gdynia

    Podpisywać się nazwą naszego miasta będąc tak ograniczonym człowiekiem. Wstyd mi za Ciebie chłopcze. Jeśli nie wiesz gdzie jest Start, to co z Ciebie za gdańszczanin....

    • 0 0

  • Inspector ma rację...

    Ten burak niech lepiej sam się zaora!

    • 0 0

  • Krawczyk zawsze był żydem...

    Ma tyle kasy, ale widocznie chce się znów pokazać! Brawa dla koszykarek STARTU i SASZY SIEWIEROWA za ambitną walkę i postawę w lidze!!! Nie dajmy zrujnować tego zasłużonego klubu!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane