• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Start Gdańsk - Toya Ślęza Wrocław 67:100.

1 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Po bardzo słabej grze koszykarki Bick Black Start Gdańsk uległy w zaległym spotkaniu Polskiej Ligi Koszykówki drużynie Toyi-Ślęzy Wrocław 67:100. Wrocławianki po tym zwycięstwie awansowały na pierwsze miejsce w tabeli. Gdańszczanki plasują się na 11. pozycji.

Start Gdańsk - Toya Ślęza Wrocław (12:23, 23:21, 19:23, 13:33)

Skład Startu: Mieszkowska 14, Stefanowska 12, Madejska 9 (1), Stańczak 8, Drozd 7, Szwecowa 5 (1), Janyga 4 (1), Hołownia 4, Rybacka 2, Golemska 2.

Już pierwsze minuty meczu pokazały, że gdańszczanki czeka trudne zadanie. Podopieczne trenera Aleksandra Siewierowa rozpoczęły spotkanie bardzo nerwowo. Pierwsze osiem rzutów z dystansu było niecelnych i dopiero Marta Rybacka jako pierwsza trafiła z gry. Było to w czwartej minucie meczu. Wrocławianki, które w tym sezonie kandydują do jednego z medali, przez cały czas kontrolowały przebieg gry. Gdańszczanki próbowały gonić rywalki, ale w dalszym ciągu zawodziła skuteczność. Bardzo często zawodniczki Startu rzucały tuż przed upływem czasu 24 sekund lub z nieprzygotowanych pozycji. Gdy w trzeciej kwarcie, na 13 minut przed końcem meczu, gdańszczanki doszły rywalki na 52:59 wydawało się, że jest szansa na korzystny wynik.

Niestety to było wszystko na co było stać podopieczne trenera Siewierowa. Do końcowej syreny gospodynie zdobyły tylko 15 punktów, a wrocławianki 41. Dopingowane przez 3 kibiców zawodniczki z Wrocławia w ostatniej sekundzie zdobyły setny punkt po rzucie Edyty Łapki.

- Jestem zadowolony z postawy młodych zawodniczek: Mieszkowskiej, najlepszej w moim zespole, Rybackiej, Drozd i Hołowni, które próbowały walczyć - powiedział po meczu trener Siewierow. - Nie mam również pretensji do Beaty Madejskiej.

Pozostałe zawodniczki zdaniem szkoleniowca powinny się zastanowić nad graniem w Starcie.

Okazja do rehabilitacji nadarzy się w sobotę. O godzinie 17.00 w hali przy ul. Kołobrzeskiej podopieczne Aleksandra Siewierowa gościć będą Progres Quay POSiR Poznań.

Poznanianki są w zasięgu Startu. Mają co prawda na swoim koncie dwa zwycięstwa i zajmują trzecią pozycję w tabeli, ale... Progres Quay pokonał u siebie znacznie osłabione w tym sezonie ekipy krakowskiej Wisły i Łódzkiego Klubu Sportowego, przytrafiła się im również porażka z najsłabszym zespołem ligi, młodym SMS Warszawa. Kobietom nie wypada zaglądać w metrykę, ale patrząc na skład podstawowej piątki, poznanianki są najstarszym zespołem w lidze. Lucyna Mruk, Ilona Mądra i Marzena Najmowicz dawno przekroczyły już trzydziestkę. Nie oznacza to, że w stolicy Wielkopolski brakuje zdolnej młodzieży. Objawieniem ubiegłego sezonu była 18-letnia Aleksandra Karpińska, a są jeszcze przecież Ewa Borys i Monika Sibora. Skład uzupełniają dwie dwudziestolatki pozyskane w Horyzontu Mińsk Aliesa Puszko i Alesia Zubrzycka oraz Rosjanka Wiera Liekczanowa.

(TŁ) (Tomi)



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane