Mistrzynie Polski z Vistalu Łaczpolu derbami Pomorza zainaugurują występy w 2013 roku. Meczem z Aussie Samborem Tczew w PGNiG Superlidze na trenerskiej ławce zadebiutuje Jens Steffensen. Duńczyk jest przekonany, że ma mocną ekipę i spróbuje powtórzyć wyczyn swojego rodaka - Thomasa Orneborga, który w Gdyni świętował tytuł mistrzowski. Początek gry w hali przy ul. Górskiego w niedzielę o godzinie 18:30.
Jens Steffensen to już trzeci szkoleniowiec, który poprowadzi gdynianki w tym sezonie. Po
Andrzeju Niewrzawie, drużynę przejął związany od lat z gdyńską ekipą
Adrian Struzik. W klubie poszukiwano jednak cały czas pierwszego szkoleniowca i po raz drugi wybór padł na Danię.
Ten kraj w Vistalu Łaczpolu kojarzy się bardzo pozytywnie. Wszak to w minionym roku pod wodzą
Thomasa Orneborga zespół wywalczył tytuł najlepszej "siódemki" w kraju. Orneborga jednak w Gdyni już nie ma, podobnie jak wielu podstawowych zawodniczek ze "złotej" drużyny. Biorąc pod uwagę zwłaszcza ten drugi fakt, obrona tytułu może być zadaniem niezwykle trudnym.
Nowy szkoleniowiec przybył do Polski pod koniec grudnia i jak do tej pory przeprowadził już kilka treningów.
- Rozpoczęliśmy zajęcia 28 grudnia i od tego czasu zdążyliśmy przeprowadzić około ośmiu treningów. Jestem zadowolony z tego, co zobaczyłem w Gdyni. Hala jest zachwycająca, a i samo miasto szybko przypadło mi do gustu. Jeśli chodzi o zespół, mamy tu fajną, silną ekipę, która jest mieszanką młodości z doświadczeniem - powiedział nam trener Steffensen.
Nowy trener Vistalu Łączpolu na początek swojej przygody z polskim zespołem będzie miał niezbyt wymagającego rywala. W Hali Gdynia w niedzielny wieczór dojdzie do rywalizacji gdynianek z ostatnią w tabeli ekipą Aussie Sambor Tczew.
-
Nie zamierzam się od razu silić na żadne rewolucje, potrzebujemy trochę czasu by się dobrze poznać, a ja muszę zobaczyć, które z dotychczasowych rozwiązań będą się sprawdzać, a które będą wymagały zmian. Tu chodzi o szczegóły, ale na pewno chciałbym by zespół grał szybko, a jego atutem były groźne kontrataki - wyjaśnił Duńczyk.
Tabela po 12 kolejkach
Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
SPR Lublin
|
12
|
12
|
0
|
0
|
423:343
|
24
|
|
2
|
KGHM Metraco Zagłębie Lubin
|
12
|
8
|
2
|
2
|
346:287
|
18
|
|
3
|
Vistal Łączpol Gdynia
|
12
|
8
|
1
|
3
|
360:324
|
17
|
|
4
|
KSS Kielce
|
12
|
6
|
2
|
4
|
371:359
|
14
|
|
5
|
Start Elbląg
|
12
|
6
|
0
|
6
|
320:326
|
12
|
|
6
|
KU AZS Politechnika Koszalińska
|
12
|
6
|
0
|
6
|
344:331
|
12
|
|
7
|
Pogoń Baltica Szczecin
|
12
|
5
|
1
|
6
|
294:296
|
11
|
|
8
|
KPR Jelenia Góra
|
12
|
5
|
1
|
6
|
349:361
|
11
|
|
9
|
Olimpia-Beskid Nowy Sącz
|
12
|
4
|
1
|
7
|
305:356
|
9
|
|
10
|
Ruch Chorzów
|
12
|
4
|
0
|
8
|
310:331
|
8
|
|
11
|
Piotrcovia Piotrków Trybunalski
|
12
|
2
|
0
|
10
|
310:360
|
4
|
|
12
|
Aussie Sambor Tczew
|
12
|
2
|
0
|
10
|
289:357
|
4
|
Tabela wprowadzona: 2013-01-06
Wyniki 12 kolejki
- Piotrcovia Piotrków Trybunalski - VISTAL ŁĄCZPOL 28:33 (16:18)
- Aussie Sambor Tczew - Pogoń Baltica Szczecin 22:20 (11:13)
- KSS Kielce - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 29:32 (13:14)
- AZS Politechnika Koszalińska - Start Elbląg 30:27 (16:18)
- SPR Lublin - KPR Ruch Chorzów 36:20 (19:12)
- Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra 26:31 (11:12)
Nowy trener ma za zadanie powtórzyć ubiegłoroczny sukces, jak już jednak wspominaliśmy będzie to trudne - gdynianki w chwili obecnej są na trzecim miejscu w tabeli i do liderujących lublinianek tracą 7 punktów. Jeśli obecna kolejność w tabeli utrzyma się do końca sezonu zasadniczego, wówczas najprawdopodobniej oba zespoły wpadną na siebie dopiero w finale rozgrywek.
-
Klubowi zależy przede wszystkim na tym by powtórzyć ubiegłoroczny sukces w postaci mistrzostwa Polski. Wiemy jednak, że nie będzie o to łatwo w sytuacji, gdy zmianie ulega osoba trenera, a za rywali mamy np. zespół z Lublina, który nie poniósł ani jednej porażki - zaznaczył trener Steffensen. Przypomnijmy, że już 30 stycznia dojdzie do bezpośredniego pojedynku Vistalu Łączpolu z SPR-em Lublin w Gdyni.
Zespół z Tczewa to tegoroczny beniaminek rozgrywek. Sambor wrócił do ekstraklasy po sezonie gry na jej zapleczu. Podobnie jednak jak w pierwszym sezonie gry w gronie najlepszych drużyn w Polsce, ekipa z Tczewa nie radzi sobie najlepiej. Tym razem jednak tczewianki mają już na swoim koncie dwa zwycięstwa i zapowiadają, że łatwo miejsca w elicie nie oddadzą. W ostatniej kolejce rozgrywek, jeszcze w minionym roku, Sambor pokonał Pogoń Balticę Szczecin.
PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ NA MAŁGORZATĘ GAPSKĄ
Marta, ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
