- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (68 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (88 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 5 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (149 opinii)
Asseco odpadło z Pucharu Polski
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Podobnie jak przed rokiem przygoda koszykarzy Asseco z Pucharem Polski skończyła się na ćwierćfinale turnieju finałowego. Z Dąbrową Górniczą, gdzie do niedzieli odbywa się Final Eight, gdynianie pożegnali się po meczu ze Stelmetem Zielona Góra. Brak wsparcia ławki rezerwowych oraz pewna gra mistrzów Polski sprawiły, że zespół Tane Spaseva uległ 62:86 (16:23, 17:20, 21:23, 8:20).
ASSECO: Hickey 17 (3x3), Matczak 13 (2x3, 7 zb., 7 as.), Parzeński 12 (1x3, 5 zb.), Frasunkiewicz 6 (2x3), Szczotka 2 oraz Jankowski 4 (1x3), Kowalczyk 3 (1x3), Konopatzki 2, Kaplanović 2, Morozov 1, Czerlonko 0, Ahmedović 0
Kibice oceniają
Asseco jechało do Dąbrowy Górniczej nieco na stracenie. Gdyńskim koszykarzom nie gra się łatwo w tym sezonie z czołowymi zespołami ligi. Kiedy po raz ostatni spotkali się z mistrzem Polski z Zielonej Góry zostali rozbici 57:100. W starciu ze Stelemetem, który przed rokiem sięgnął także po Puchar Polski, w tegorocznej edycji rozgrywek, praktycznie nikt na nich nie stawiał.
Na piątkowy mecz wybrali się bez podstawowego niskiego skrzydłowego Przemysława Żonierewicza. Jeden z liderów ataku musi wyleczyć do końca skręconą kostkę, przez którą stracił już parę meczów w tym sezonie. Dlatego też dostał nadprogramową przerwę.
Mecz rozpoczął się od punktów Piotra Szczotki, który w pierwszym składzie zastąpił Żołnierewicza. Było to moment, w których żółto-niebiescy przewodzili w ćwierćfinale Pucharu Polski 2016. Już w 5. min. Stelmet prowadził 9:3 głównie dzięki 7 punktom zdobytym przez Mateusza Ponitkę, czyli jednego z byłych koszykarzy Asseco w barwach zielonogórskiej drużyny. Dobra postawa w polu trzech sekund Jakuba Parzeńskiego oraz rzut za trzy Przemysława Frasunkiewicza wyhamowały ucieczkę mistrza Polski (18:13). Stelmet nie stracił jednak ani na moment kontroli nad grą.
Trafienia Adama Hrycaniuka i Marcela Ponitki z linii rzutów wolnych sprawiły, że w 14. min. gdynianie przegrywali 18:31. Jeszcze gorzej było po punktach Nemanji Djurisicia około 120 sekund później (38:20). W końcówce kwarty 8 pkt z rzędu zdobył jednak pochodzący z Zielonej Góry Filip Matczak, trójkę dołożył Frasunkiewicz i ponownie Asseco odrobiło część strat (42:33).
Niemal identycznie przebiegała trzecia część meczu. 5 pkt z rzędu Przemysława Zamojskiego ponownie przywróciły przewagę Stelmetu w okolice 20 pkt (59:41). Asseco obudziło się w ostatnich 4 min. trzeciej kwarty. Wszystko za sprawą Anthony'ego Hickeya, Matczaka i Parzeńskiego. Przed ostatnią częścią spotkania gdynianie przegrywali 54:66.
Trener Tane Spasev nie miał jednak wsparcia wśród rezerwowych. A przy wysokim tempie Stelmetu ich dobra dyspozycja była niezbędna, aby nawiązać walkę. Kiedy na początku czwartej kwarty szkoleniowiec wpuścił na boisko Djordje Kaplanovicia i Mariusza Konopatzkiego zaczęła się egzekucja Asseco. Do 6. min. tej części gry gdynianie niej potrafili zdobyć punktów. A rywale rzucili ich 12 (78:54). Złą serię przerwał Konopatzki. Później po stronie żółto-niebieskich punkty dołożyli jeszcze Bartosz Jankowski, Maxim Morozov oraz Kaplanović.
Rosa Radom - Polski Cukier Toruń 67:65
MKS Dąbrowa Górnicza - Energa Czarni Słupsk 69:71
Anwil Włocławek - Polfarmex Kutno 75:66
Półfinały, sobota
Rosa - Energa Czarni, godz. 15:30
Stelemt - Anwil Włocławek, godz. 18
Finał, niedziela, godz. 20
Typowanie wyników
Jak typowano
95% | 380 typowań | Stelmet BC Zielona Góra | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
4% | 16 typowań | ASSECO Gdynia |
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2016-02-19 19:59
będzie więcej kasy na Arkę
- 4 16
-
2016-02-19 20:08
A czego spodziewaliście się? Wygranej?
Stelmet robi sobie treningi rzutowe przed Uniksem- 15 3
-
2016-02-19 22:01
wygląda to na regres w stosunku do poprzednich dwu sezonów
w poprzednich dwu sezonach wygrali sporo meczów z zespołami z czołówki, w tym ze stelmetem, słabo to wygląda
- 9 4
-
2016-02-19 22:07
Czerlonki i Konopatzkie nie pomogli?
- 12 3
-
2016-02-19 22:36
Tak beznadziejnej gry dawno nie widziałem
Ten zespół jest cieniem tego co grał w październiku i listopadzie,grają bez pomysłu, w ogóle nie widać radości w tej grze jakby mieli iść na szychtę do kopalni. Czerlonko,który to już mecz zawalił?. Bezsilny trener co tylko ręce rozkłada zamiast wziąć za frak te parkietowe panienki. Z taką grą nie ma co liczyć na miejsce w pierwszej 8 tabeli.
- 12 3
-
2016-02-19 22:42
(2)
Niestety bedzie coraz gorzej.
1.Asseco klub ma w d...... Kasy dają mało a Sęczkowskiego widac na meczach coraz rzadziej.
2. Jedynym sponsorem jest miasto.
3. Co na ławce robi tyle osób w garniturach ? Co tam robi pan Tymański ? Czym on sie zajmuje? odpowiedz brzmi niczym a kase i to niezłą dostaje
4. Co grają Kaplanowic, Ahmedowic Morozov Czerlonko Konopatzki Jankowski . Nikt mi nie powie że graja za darmo.Do tego dołożyc dwa niepotrzebne garnitury z ławki plus kogos z marketingu i kasa na przynajmniej dwóch grajków jest.- 13 2
-
2016-02-19 23:46
Tymański? Tymański robi scouting i wyszukuje talenty hehehehe
- 1 1
-
2016-02-19 23:56
jest jeden plus: oddali więcej rzutów za 2 niż za 3
- 4 2
-
2016-02-19 23:54
Wielka rzecz (2)
Dajcie Asseco budżet Stelmetu potem zacznijmy rozmawiać o rywalizacji!!!! sorry wiodący rozgrywający Polski 5 pkt, wiodąca dwójka 7 pkt, żal. vide Koszarek, Zamoyski.... Koszykówka umiera, żyję tylko dzięki pasji ludzi, bo pieniądzy w niej już nie ma.
- 6 3
-
2016-02-20 08:47
Nie dramatyzuj. (1)
Nie koszykówka umiera tylko Asseco. Gdynia to za mały ośrodek sportowy aby utrzymać piłkę nożną, koszykówkę kobiet i mężczyzn czy piłkę ręczną. Za dużo klubów a sponsorów mało. Ot przyczyna tej przeciętności.
- 4 4
-
2016-02-20 08:50
Sponsorzy to by byli, ale polityka Asseco nie dopuszcza innych sponsorów
- 8 0
-
2016-02-20 10:22
takie miejsce w szeregu
Czasy dobrodzieja Rysia minęły i czasy europucharów także.
Trzeba mierzyć siły na zamiary.
Jeśli ktoś chce iść na majstra i puchary to jedynie w białozielonym gronie.
Tam nieustannie idą- 4 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.