• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

''Stocznia'' z wieczora...

28 września 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
"Stocznia" z wieczora może zepsuć humora - to zdanie jednego z internautów idealnie pasuje do tego co mogliśmy zobaczyć w piątkowy wieczór w hali "Olivia".

Zacierają ręce bukmacherzy, faworyt tego meczu - drużyna Stoczniowca niespodziewanie uległa po dogrywce Zagłębiu Sosnowiec 4:5.

Początki były obiecujące. Nie minęła minuta a już pierwszy krążek wylądował w bramce Zagłebia. Gola zdobył najlepszy strzelec drużyny - Adam Fraszko, asystował Jurasek. Po 4 kolejnych minutach duet ten ponownie dał się we znaki sosnowieckiej obronie i było 2:0.
Wydawało się, że już jest po meczu, a dalsze bramki dla "Stoczni" to tylko kwestia następnych minut. Kontaktowy gol Oktawiusza Marcinczaka tylko na moment zachwiał pewnością siebie naszych hokeistów, a w 9 minucie było już 3:1. Mariusz Justka (pierwsze trafienie w sezonie) przytomnie przeniósł krążek nad leżącym Wylęzkiem. Do końca tercji przewagę miał Stoczniowiec ale nie potrafił jej udokumentować golami. W ostatniej minucie tej części gry na ławkę kar powędrował Bartłomiej Wróbel, co miało swoje konsekwencje już po przerwie...

...kiedy grę w przewadze wykorzystali goście, a konkretnie weteran polskiego hokeja Andrzej Kotoński. Ten kto spodziewał się teraz naporu gospodarzy srodze się zawiódł. Po pierwszych dziesięciu minutach tylko znakomitym interwencjom Wawrzkiewicza zawdzięczają hokeiści Stoczniowca utrzymanie korzystnego wyniku.

Gol Tomasza Proszkiewicza ochłodził chwilowo zapał drużyny gości, ale nie zburzył pewności siebie kolejnego nestora polskiego hokeja w Zagłębiu - Jarosława Morawieckiego, który po znakomitej indywidualnej akcji i strzale z obrotu nie dał szans Wawrzkiewiczowi.

III tercja niestety nie przyniosła poprawy gry "Stoczniowców", za to z minuty na minutę rósł napór gości. Napór ten przyniósł skutek tuż przed końcem meczu. Po raz kolejny doświadczenie pary Kotoński - Morawiecki wzięło górę nad naszą obroną. Morawiecki "zakręcił" naszymi obrońcami, wyłożył krążek Kotońskiemu, a ten z zimną krwią skorzystał z okazji doprowadzając tym samym do dogrywki.

Bramkę w dogrywce "Stoczniowcy" stracili na własne życzenie. Jak wiadomo, od tego sezonu dogrywki rozgrywane są w czteroosobowych składach. Niestety niefortunnie dokonana zmiana sprawiła, że przez moment oglądaliśmy na lodzie 5 naszych hokeistów. Wyrok za to przewinienie był okrutny. Rzut karny.

Jeszcze raz zimną krwią zaimponował Kotoński strzelając technicznie tuz przy słupku i tym samym kończąc spotkanie.

Zdaniem trenerów:

Andrzej Nowak - trener Zagłębia
- Na zwycięstwo zapracował cały zespół. Pierwsza tercja należała do Stoczniowca, ale z czasem to my przejęliśmy inicjatywę, grając z większym zaangażowaniem. Zespół walczył. Cieszy mnie, że z meczu na mecz prezentujemy się coraz lepiej.

Marian Pysz - trener Stoczniowca
Gratuluję Zagłębiu zwycięstwa. Goście wykazali przede wszystkim mądrość w grze i determinację. My po pierwszej tercji przestaliśmy grać. Jeden Fraszko nie wygra meczu. Stwarzamy sytuacje, jednak naszym głównym mankamentem od początku sezonu pozostaje skuteczność. W ciężkich chwilach daje o sobie znać brak lidera, kogoś kto by pchnął zespół na nowo do walki.

W niedzielę do Gdańska przyjeżdża lider i aktualny mistrz Polski Unia Oświęcim. Mecz rozpocznie się o godz. 16:00. Miejmy nadzieję, że - zmobilizowani siłą i renomą przeciwnika - nasi hokeiści powalczą o jak najlepszy rezultat.

relacja: Wojciech Lesner
zdjęcia: Radosław Rocławski

sport.trojmiasto.pl

-----

Stoczniowiec Gdańsk - Zagłębie Sosnowiec 4:5 (dogr.) (3:1, 1:2, 0:1, 0:1)

Bramki dla Stoczniowca:
1:0 min. 1 - A. Fraszko, as. Jurasek
2:0 min. 5 - A. Fraszko, as. Jurasek
3:1 min. 9 - Justka, as. Jankowski
4:2 min. 29 - Proszkiewicz, as. Sharyton

Kary: Stoczniowiec: 4 min, Zagłębie: 6 min.

Sędziowali: Rzerzycha, Godziątkowski, Dzięciołowski

Foto-story:



To miał być spacerek...


i w istocie tak było na początku.



Potem szło już znacznie słabiej...


...a przeciwnik walczył coraz zacieklej.



Kontuzjowanych usprawiedliwiamy...


...pozostali zagrali bowiem słabiuteńko.



I choć nasi próbowali do końca...


...ostatnie słowo należało do gości.


W niedzielę Unia, czy będzie lepiej?

Kluby sportowe

Opinie (4)

  • humor

    Stocznia z wieczora zepsuła humora i tyle k...

    • 0 0

  • Mecz z Unią

    Przecież Unia ich rozniesie, już to gdzieś pisałem i powtarzam.

    • 0 0

  • Stocznia najlepsza jest...

    Zdjęcia niezłe, byłyby lepsze gdyby Stocznia wygrała, a tak w perspektywie mecz z Unią i jeszcze k.... większość pewnie pójdzie na Prokom zamiast dopingować naszych chłopaków. Ludzie - na kosza zawsze możecie isć! TYLKO STOCZNIA!!!

    • 0 0

  • Klisiak przestań się mazać Ty parówo.
    Tylko Stocznia!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane