- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (70 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (10 opinii)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
- 6 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (123 opinie)
Stoczniowiec Gdańsk ma 1,5 mln zł w budżecie. Hokej w pełni profesjonalny za 3 lata
- Drużyna musi okrzepnąć. Nie zamierzamy iść na skróty i zmieniać jej struktury. Chcemy wychować zawodników, którzy będą stanowić o sile reprezentacji narodowej. Na przejście do zawodowstwa daliśmy sobie trzy lata - mówi Maciej Turnowiecki, prezes spółki, która prowadzi drużynę Stoczniowca Gdańsk w Polskiej Hokej Lidze. Na razie dysponuje budżetem w wysokości 1,5 mln zł, czyli nieznacznie powyżej wymaganego minimum.
Rafał Sumowski: Hokeiści Stoczniowca przegrali dwa pierwsze mecze, ale wyniki 1:6 z Unią Oświęcim i 1:2 z JKH GKS Jastrzębie wstydu chyba nie przynoszą? Wielu wróżyło wasze drużynie porażki ze stratą dwucyfrowej liczby bramek.
Maciej Turnowiecki: Z porażki nigdy nie można być zadowolonym, bo to wbrew duszy sportowca. Chcemy dążyć do zwycięstw, ale za walkę, którą pokazał zespół w tych spotkaniach, ręce składają się do oklasków. I tyle w tej kwestii. Nie ma co popadać w hurraoptymizm. Różnica umiejętności między nami a wicemistrzem Polski, a także zdobywcą krajowego pucharu była widoczna. Zespół zostawił jednak serca na lodzie i to niwelowało te różnice. Zobaczymy na ile wystarczy sił, zacięcia i determinacji. Beniaminek zawsze gra pierwsze mecze "na żyle", bez względu na dyscyplinę. Walką bowiem nadrabia braki i jest cały czas "pod prądem". Nie można więc teraz myśleć, że ta liga wcale nie jest taka trudna. W pełni wierzę jednak trenerom Krzysztofowi Lehmannowi i Josefowi Vitkowi, gdy mówią, że ta drużyna może za miesiąc czy dwa grać lepiej.
Stoczniowiec Gdańsk - JKH GKS Jastrzębie 1:2. Relacja, foto, możliwość wystawienia ocen zawodnikom i trenerowi
Są szanse na wzmocnienie zespołu?
Dziś wyciskamy cytrynę z tego, co mamy. W zależności od okoliczności będziemy reagować, ale nie zamierzamy iść na skróty i zmieniać struktury drużyny. Mamy ten komfort, że nie grozi nam spadek. Nie znaczy to, że nie liczy się dla nas wynik, ale chcemy realizować to, co sobie założyliśmy. Zespół ma funkcjonować głównie w oparciu o zawodników wywodzących się ze Stoczniowca i z Pomorza, zarówno tych młodych jak i tych, którzy wracają z innych zespołów. To może nie udać się w stu procentach, ale chcemy zachować proporcje tak, aby 75-80 procent składu było zbudowanego właśnie w ten sposób.
Ile wynosi budżet na ten sezon i czy może jeszcze wzrosnąć?
Budżet oscyluje w granicach 1,5 mln zł. To nieznacznie ponad potrzebne minimum, ale prowadzimy rozmowy w kierunku jego powiększenia. To jest proces, nie narzucamy sobie presji, bo mamy dobre warunki ku temu, aby spokojnie budować zespół. Każdą wolną chwilę poza tematami związanymi bezpośrednio z drużyną i sportem, poświęcamy na rozwój organizacyjny i finansowy. Wierzę, że efekty za jakiś czas przyjdą. Z przejścia z pełnego amatorstwa przez półamatorstwo do zawodowstwa daliśmy sobie trzy lata.
Stoczniowiec Gdańsk - terminarz i wyniki
Miasto wesprze was finansowo?
Pieniądze na ten rok z tytułu promocji miasta, zostały już rozdysponowane. Gdy zgłosiliśmy się do rozgrywek, było już po konkursach. Będziemy ubiegać się o środki w konkursie rozpisanym na przyszły rok. Nie zamierzamy jednak liczyć tylko na wsparcie miasta. Rozmawiamy z różnymi podmiotami i firmami z całego regionu.
Nie musicie bronić się przed spadkiem, więc jaki jest cel Stoczniowca na ten sezon?
W ogóle nie mówimy o miejscu na koniec rozgrywek czy o zdobyczy, której oczekujemy. Mamy za sobą dwa przyzwoite mecze z czołowymi zespołami w Polsce. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało, dla większości tych chłopaków celem jest posmakowanie najwyższej klasy rozgrywkowej. Mam nadzieję, że ten zespół zapracuje sobie na opinię "walecznych serc". Pamiętamy też, że nie wolno zabijać instynktu zwycięzcy, dlatego zawsze będziemy grali o jak najlepszy wynik, ale ta drużyna musi okrzepnąć. W miarę możliwości chcemy ich prowadzić bez niepotrzebnego stresu. "Tu i teraz" nie jest na pierwszym miejscu. Nie spinamy się, bo czasem można wylać dziecko z kąpielą. W tym zespole są hokeiści, którzy odpowiednio prowadzeni za 2-3 lata mogą okazać się ligowcami "pełną gębą".
A cel w dalszej perspektywie?
Chcemy wychować zawodników, którzy będą stanowić o sile reprezentacji narodowej. Blisko 20 lat temu za czasów trenera Mariana Pysza do drużyny wchodziło kilku zawodników wieku 18-19 lat. Później grali w kadrze, a niektórzy jak Maciej Urbanowicz, grają w niej do dziś.
Stoczniowiec Gdańsk. Bramkarz Michał Kieler będzie miał dużo pracy
W ostatnich latach publiczność na meczach hokeja w Gdańsku należała do najliczniejszych. Na niektóre mecze PKH przychodziło po 1500 widzów. Wy na razie ograniczyliście widownię do 299 widzów. Jaki macie pomysł, aby w Gdańsku znów przychodziły na mecze tłum i czy jest to w ogóle możliwe?
Na pierwszy mecz tego sezonu w "Olivii" sprzedaliśmy 177 biletów. Jeśli zainteresowanie będzie rosło, sukcesywnie będziemy podnosić limit, oczywiście biorąc pod uwagę ograniczenia sanitarne. Wierze, że ten zespół zapracuje sobie z czasem na większe zainteresowanie. Na pewno złożą się na to nie tylko wyniki, ale i styl prezentowany przez drużynę. Nie sztuką zresztą jest kibicować, gdy jest rezultat. Trzeba po prostu uwierzyć w projekt i w pełni dać się jemu pochłonąć.
Bez względu na to, zapełnienie trybun może być trudne. Wielu kibiców gdańskiego hokeja obwinia pana i prezesa GKS Stoczniowca Marka Kosteckiego o to, że swoimi działaniami pogrzebaliście PKH.
Spółka Gdański Klub Hokejowy jest oddzielnym tworem niż GKS. Zależało nam na nawiązaniu do tradycji Stoczniowca i kontynuowaniu jego założeń historyczno-programowych. Dlatego występujemy pod tym szyldem i z logotypem "eski". Jeśli chodzi o pretensje związane z PKH, nie czuję się winny temu, że ktoś nie przystąpił do rozgrywek z powodu zadłużenia. Nie widzę związku tej sytuacji ani ze mną ani z Gdańskim Klubem Hokejowym. Wierzę, że miłość do hokeja weźmie górę, a zespół udowodni, że warto mu kibicować.
Typowanie wyników
Jak typowano
18% | 38 typowań | STOCZNIOWIEC Gdańsk | |
2% | 6 typowań | REMIS | |
80% | 172 typowania | GKS Katowice |
Wywiady
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (194) ponad 20 zablokowanych
-
2020-09-16 15:24
Lód dla Amatorów (12)
Proszę Pana Turnowieckiego i Kosteckiego o wyjaśnienia, czemu Amatorzy są traktowani jak Śmiecie.
Bez szatni, bez toalet.. jak bydło. Oto absurdalne warunki jakie przedstawił Amatorom GKS Stoczniowiec:
Każda drużyna musi wyznaczyć osobę odpowiedzialna za przestrzeganie
procedur bezpieczeństwa, wynikających z konieczności zachowania reżimu
sanitarnego.
a. osoba ta odpowiada za każdorazowe sprawdzenie stanu zdrowia
zawodników oraz prowadzi i przechowuje stosowną dokumentację.
2. Wszystkie osoby wchodzące na teren lodowiska muszą obowiązkowo mieć
zdezynfekowane ręce (dozowniki są dostępne w obiekcie) oraz zakryte nos i
usta, zakrycie / maseczki/ mogą zostać zdjęte w boksie przed wejściem na
lód.
3. Zawodnicy wchodzą na teren lodowiska całą drużyną po zmierzeniu
temperatury, wypełnieniu kwestionariusza i wpisaniu na listę uczestników
zajęć / każda drużyna musi posiadać własny termometr do pomiaru
temperatury/.
a. pomiar musi być wykonywany przed wejściem na lodowisko okolice
recepcji lodowiska, od strony parkingu ul. Bażyńskiego.
b. do wejścia uprawnieni są jedynie zawodnicy, których temperatura jest
równa bądź nie przekracza 37 stopni.
c. osoba odpowiedzialna wykonująca pomiar musi być wyposażona w
rękawiczki jednorazowe oraz maseczkę/przyłbicę.
4. Osoba odpowiedzialna prowadzi dokumentację, w której obowiązkowo
muszą znaleźć się dane:
a. lista osób uczestniczących, z wpisanym pomiarem temperatury.
b. każdorazowo wypełnionym kwestionariuszem i oświadczeniem osób
przebywających w Hali Olivia według dostarczonego wzoru przez GKS,
5. Osoba odpowiedzialna jest zobowiązana udostępnić w/w dokumentację na
każde żądanie stosownych władz sanitarnych i GKS Stoczniowiec.
6. W zajęciach mogą uczestniczyć jedynie osoby zdrowe, nie przejawiające
objawów chorobowych oraz nie podlegające kwarantannie. Osoby,
wykazujące symptomy jakiejkolwiek choroby mają zakaz wchodzenia na
teren lodowiska.
7. Wszystkie pomieszczenia ogólnodostępne podlegają dezynfekcji po każdej z
grup.- 15 4
-
2020-09-16 15:25
cz2 (6)
8. Niedostępne będą szatnie i węzły sanitarne.
9. Osoby biorące udział w treningach/ meczach przed wejściem do Hali Olivia
powinny być przebrane i na tyle przygotowane, żeby w boksie zakładać
tylko łyżwy, w okolicach boksów zawodniczych będzie można się przebrać
przed lub po zajęciach.
10. Wszystkie elementy stroju powinny być dezynfekowane, natomiast ubiory
prane po każdej z sesji treningowej.
11. Wszyscy zawodnicy muszą być zapoznani z regulaminem uczestnictwa w
zajęciach.
12. W obiekcie, a w szczególności w korytarzach oraz bezpośrednio w strefie
przy tafli mogą przebywać wyłącznie zawodnicy, sztab trenerski oraz
obsługa lodowiska.
13. Każdy z zawodników musi mieć swój bidon. Zabronione jest dzielenie się
butelkami oraz bidonami przez zawodników.
14. Każda drużyna musi posprzątać po sobie boks zawodniczy oraz otoczenie
lodowiska m.in. butelki, papiery, wszelkie opakowania, taśmy itd.
15. Potencjalne przypadki wykrycia zagrożenia powinny podlegać
natychmiastowej izolacji, a także być zgłaszane do przedstawicieli klubu
oraz odpowiedniego inspektoratu sanitarnego w celu monitorowania
potencjalnego ryzyka rozprzestrzeniania się epidemii.- 8 5
-
2020-09-16 15:27
Po przemyśleniu Kostecki i spółka stwierdzili, że mogą się zlitować i Amatorzy będą mieli gdzie zrobić siusiu :) Oczywiście za (2)
- Każda drużyna sprząta po sobie szatnię z butelek, taśm i innych śmieci, pakuje je w worek i zamyka taśmą, aby panie sprzątaczki mogły to usunąć następnego dnia.
- Dezynfekcja szatni po każdym wykorzystaniu przez drużynę, i tu wchodzimy w obszar dodatkowych czynności i kosztów które by nas obciążały. W tym wypadku te koszty można by doliczyć do opłaty za ligę, a co do treningów to każda drużyna musiałby sam decydować, czy chce na takich warunkach korzystać z szatni czy tez nie. Spraw dezynfekcji jest trudna do przeskoczenia i tu raczej mamy małe pole do negocjacji. Koszty dezynfekcji dwóch szatni po meczu to ca. 300 zł. Co do treningów to trzeba negocjować z oferentami czy i w jakiej cenie mogą to zrobić. Mecze odbywać się będą regularnie o określonej porze. Treningi
są w różnych dniach i o różnych godzinach , trzeba by zobaczyć jaki jest ich grafik i czy ekipa mogła by za jednym razem dezynfekować inne szatnie po meczach TLH.- 6 5
-
2020-09-16 16:50
To niech grają (1)
Sobie sami . Może z tyłka jeszcze 1000 zł za
obserwatora i 1000 za koordynatora. 300 zł na dezynfekcję szatni , która obrasta grzybem i do której wchodzą na spacer szczurki . Wolę bez za cenę -300 od kwoty bazowej , skoro to taki pakiet luksusowy . Wykąpać można się w domu.
1 w kotarę a 2 ka do piekła pod klapę. Wtedy będzie prawdziwa epidemia :)- 11 0
-
2020-09-16 22:24
Pozostaje chyba liczyć na ostrą zimę i grę na stawach.
Bo na tych warunkach u grubego to ilu będzie chętnych?
Jeden przypadek korony się trafi i cały TALH na kwarantannę?
To ja dziękuję za takie coś.- 6 0
-
2020-09-17 03:54
A co w tym dziwnego? Ze musisz po sobie posprzątać? (1)
Reżim to rezim
- 3 9
-
2020-09-17 14:59
A kto posprząta po gołębiu? Gołab? Bo ponad 6 miesiecy bylo nafajdane.
- 3 0
-
2020-09-17 16:10
przecież to normalne zasady
- 0 0
-
2020-09-16 20:28
(4)
Amatorzy to najlepsi sponsorzy grubasa
- 10 1
-
2020-09-16 21:31
Gdzie mamy realizować swoją pasję? (3)
Najbliższe lodowisko to Toruń..
- 8 1
-
2020-09-16 21:56
do Bydgoszczy trzeba jeźdić
- 6 1
-
2020-09-16 22:16
(1)
A w Elblągu nie można grać? Przecież to niedaleko.
- 1 3
-
2020-09-17 12:22
No jakoś nie można.
- 1 1
-
2020-09-16 16:03
Jak uzbiera pieniadze ze składek uczniów (1)
Tak mój syn gra to w żaku, to w młodziku czy on dał coś do ubioru ,do sprzetu hokejowego, tylko rodzice , a on teraz chce 100 zł składki miesięcznie.
- 14 0
-
2020-09-16 16:33
Przy "ogromie" uczniów klasy hokejowej to sie nie obłowi :)
- 5 0
-
2020-09-16 18:07
(3)
Oglądałem skrót na hokejnecie, no Naprzód Janów... Najniższy wymiar kary, przykre.
- 13 2
-
2020-09-16 22:37
(2)
katowicki Naprzód Janów to nie to samo co gdański Stoczniowiec
- 1 2
-
2020-09-16 22:59
(1)
Póki co w zasadzie to samo. Tylko w Janowie większość zawodników nie utrzymywała się z gry w hokeja, a w GKH haha są kontrakty na 3-5 lat.
- 5 0
-
2020-09-17 05:33
Janów też miał "zagwarantowany" budżet.
Na papierze.
- 6 0
-
2020-09-17 05:25
(1)
Bezczelnosc i glupota wyjda Wam bokiem Kostecki.
- 5 0
-
2020-09-17 05:36
Ciekawe kiedy...
Bo póki co siedzi w tej Olivii już ponad 20 lat i ciągle "wygrywa wybory", nie dopuszczając co groźniejszych konkurentów do startu, i tworząc nowe sekcje których głosy ma zapewnione z góry.
Taki nasz lokalny Łukaszenko :D- 11 0
-
2020-09-17 05:31
Gruby przewidział pandemię. (1)
Przecież napisy o samodzielnym sprzątaniu pojawiły się w szatniach już ponad rok temu.
Geniusz, mówię wam, to jest geniusz.- 9 0
-
2020-09-17 08:12
co racja to racja.... nie ma to tamto
- 3 0
-
2020-09-17 14:16
To Prezio będzie żył tylko trzy lata ?
- 4 0
-
2020-09-17 14:57
(1)
Gdzie pytanie Jak to sie stalo ze prawie darmowa dzierżawa jest do 2036 czym Stoczniowiec sobie zasłużył za dostal taki piękny prezent od miasta? Ile placi GKH za lód i z czego? jak nie ma sponsorów? A Bo podobno to oddzielne twory
- 6 0
-
2020-09-17 16:44
podobno, podobno.... rąsia rąsię myje, cały ten kabaret z GKH Stoczniowiec tylko dla zamydlenia oczu
- 2 0
-
2020-09-17 16:53
polityka
zarowno kosteckiemu jak i jego partyjnej kolezance dulkiewicz nie zalezy na zadnym sporcie w tym miescie.za to parady teczowych czubow dobrze sie maja.powinno sie go jeszcze raz wywiezc na taczce ale tym razem prosto do sadu bo juz dosc nagrabil na prywatnym folwarku na ukladach z miastem.zlikwidowal swietnie po raz drugi dobra druzyne ,zeby w jej miejsce powolac byleco i udawac ,ze dadza rade.nie za trzy i nie za trzydziesci trzy lata.tego typa trzeba sie jak najszybciej pozbyc dla dobra hokeja nie tylko w gdansku ale w kraju.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.