• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec - Lotos PKH. Już nie będzie wypożyczeń hokeistów w Gdańsku

dak., jag.
24 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czterech gdańskich hokeistów, w tym Krystian Mocarski i Michał Naróg (na zdjęciu), mogło grać równocześnie w Lotosie PKH i Stoczniowcu. W nowym sezonie nie będzie już to możliwe, bo oba kluby chcą występować w ekstralidze. Czterech gdańskich hokeistów, w tym Krystian Mocarski i Michał Naróg (na zdjęciu), mogło grać równocześnie w Lotosie PKH i Stoczniowcu. W nowym sezonie nie będzie już to możliwe, bo oba kluby chcą występować w ekstralidze.

Już nie będzie wypożyczeń hokeistów pomiędzy gdańskimi klubami, a umowa o współpracy nie będzie mogła być kontynuowana z powodów formalnych. Krystian Mocarski, Michał Naróg, Igor SmalBartosz Wołoszek wrócili z Lotos PKH do macierzystego Stoczniowca. W nowym sezonie obie te drużyny mamy zobaczyć na lodowiskach PHL.



Gdańsk zorganizuje turniej kwalifikacji olimpijskich w hokeju na lodzie kobiet



Deklaracja GKS Stoczniowca Gdańsk o zgłoszeniu drużyny hokeistów do rozgrywek Polskiej Hokej Ligi wiąże się z zakończeniem współdziałania z Lotosem PKH Gdańsk na podstawie tzw. umowy o współpracy. Może być ona zawarta tylko między klubami, które nie posiadają drużyn w tej samej kategorii rozgrywek, a zawodnikowi umożliwia grę w obu klubach równocześnie, i to nie tylko w juniorach w jednym i seniorach w drugim klubie, ale również w obu na poziomie seniorów.

Aby pozyskać hokeistę z tej samej klasy rozgrywkowej między klubami musi być podpisana umowa o wypożyczeniu lub transferze definitywnym. W Gdańsku ma być możliwa tylko ta ostatnia opcja.

- Stoczniowiec nie będzie już wypożyczał hokeistów, jak to miało miejsce w poprzednim sezonie. Wszyscy nasi hokeiści, którzy grali w poprzednich rozgrywkach w Lotosie PKH, już do wrócili i trenują z naszą drużyną. Obecnie, jeśli ktoś będzie chciał zmienić klub, musi to się odbyć na zasadzie transferu definitywnego - informuje nas Maciej Turnowiecki, dyrektor sportowy GKS Stoczniowiec, a zarazem członek zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.

Josef Vitek grającym trenerem Stoczniowcza Gdańsk. Spółka na 50-lecie klubu



Lotos PKH przypomina, że ta współpraca służyła nie tylko rozwojowi sportowemu zawodnika, ale także dawała korzyści obu klubom.

- W ostatnich sezonach zainwestowaliśmy w tych zawodników, stwarzając im możliwości rozwoju na poziomie PHL. Zapewne, gdyby nie mieli takiej możliwości w naszym klubie, dzisiaj nie mogliby kontynuować kariery, a przynajmniej nie w swoim rodzinnym mieście. Praktycznie od początku istnienia naszego klubu współpracowaliśmy z klubem Stoczniowiec i szkoliliśmy ich najzdolniejszych juniorów. Na dwa sezony przejęliśmy nawet całą drużynę juniorów, a w drugim sezonie zdobyliśmy mistrzostwo Polski w tej kategorii wiekowej. Przez naszą drużynę przewinęło się blisko 20 zawodników, którzy w naszym klubie zadebiutowali w I lidze lub w PHL - wylicza Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy Lotosu PKH Gdańsk.

Stoczniowiec Gdańsk zgłosił drużynę do PHL. Ile to kosztuje?



W minionym sezonie w Lotosie PKH grało czterech hokeistów Stoczniowca: Krystian Mocarski, Michał Naróg, Igor SmalBartosz Wołoszek.

Z tego kwartetu na możliwości występów w obu klubach najmocniej skorzystał Mocarski, który wystąpił w 46 pojedynkach ekstraligi oraz w 12 meczach, Dla Lotosu PKH strzelił 2 gole i zanotował 9 asyst, a dla Stoczniowca zdobył 8 bramek i 11 asyst.

Niewiele mniej grali: Smal - 45 meczów w Lotosie PKH (5 goli/10 asyst) oraz 9 w Stoczniowcu (10/9) oraz Naróg - 39 w ekstralidze (0/5) oraz 10 w I lidze (7/10).

Natomiast Wołoszyk doskonale radził sobie w Stoczniowcu, dla którego w 24 meczach zdobył aż 19 bramek i 18 asyst, ale w Lotosie poprzestał na 8 występach i 1 trafieniu.

- Zgodnie z ustaleniami ze sztabem szkoleniowym, nadal widzimy dla nich miejsce w drużynie i chcemy im powierzać coraz ważniejszą rolę. To jedno z założeń, o którym mówiliśmy po zakończeniu ubiegłego sezonu, zapowiadając odmłodzenie zespołu - zapewnia dyrektor Tutaj.

Lotos PKH Gdańsk pożegnał pięciu hokeistów. Stawia na odmłodzenie składu



Jednak tych zawodników w swojej kadrze widzi również Stoczniowiec. Przypomnijmy, że ten klub 26 czerwca zapowiada zarejestrowanie spółki akcyjnej, która prowadzi będzie drużynę w PHL. Ma się ona opierać nie tylko na obecnych wychowankach, ale także tych z przeszłości, jak również byłych zawodnikach Stoczniowca. W ten trend wpisuje się pozyskanie Josefa Vitka, który trzy ostatnie sezony spędził w... drugim gdańskim klubie.
dak., jag.

Opinie (126) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    Uwaga! Info z ostatniej chwili. PKH nie przystąpi do rozgrywek.

    • 2 4

    • Brakuje 270tys zloty i czytelnej umowy z grubym

      • 3 0

  • I w ten sposób Kostecki jeszcze przed emeryturą znów staje się grabarzem gdańskiego hokeja.

    Bo przecież o nic innego mu nie chodzi, działa z czystej zawiści.
    Liczył że PKH po roku padnie, a tu nic z tego. I nawet kibiców przychodzi sporo, a drużyna potrafi ograć w lidze każdego.
    No to zaczął "działać".

    Gruby, zjedź... nikt cię na tej hali nie lubi. Nikt!!!

    • 2 2

  • Moze czas na wielka zbiorke

    Brakuje 270tys zloty i czytelnej umowy z grubym jezeli tych warunkow sie nie spelni to pkh konczy zywot

    • 2 2

  • (2)

    Wczoraj pełnomocnik był u prezesa Grubego z ofertą przejęcia spółki PKH. Akt desperacji ?

    • 1 8

    • Bo cały czas oczekuja przejzystej umowy na sezoN 2020/21 a tu tylko zapewnienie ze bedzie dobrze hahahah Gruby nic sie nie zmienil i mysli ze wszyscy to łykaja

      • 5 1

    • grabarz

      Chlopaki cały czas chodza i prosza o przejzysta umowe na sezon 2020/21 a tu ECHO

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane