- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (82 opinie)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (39 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (20 opinii)
- 4 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (16 opinii)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
Stowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk: Adam Mandziara do dymisji
Lechia Gdańsk
"Prezes, gdy - dysponując jednym z największych budżetów w lidze - doprowadził do najgorszego wyniku w historii ostatnich lat, powinien podać się do dymisji" - pisze Stowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk Lwy Północy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji. Wchodzi jednocześnie w polemikę z prezesem Adamem Mandziarą na temat nowych warunków umowy, które miałoby zagwarantować jemu 400 tysięcy złotych za minionym sezon. "Nie było i nie ma żadnej - nawet roboczej - wersji porozumienia. Zarówno pieniędzmi, jak i porozumieniem nie jesteśmy zainteresowani" - zapewnia.
PRZECZYTAJ CAŁY WYWIAD Z ADAMEM MANDZIARĄ, W KTÓRYM PADŁY SŁOWA, DO KTÓRYCH ODNOSI SIĘ STOWARZYSZENIE KIBICÓW LECHII
- Wszystkie zakresy umowy pomiędzy Lechią Gdańsk S.A. a Stowarzyszeniem Lwy Północy zostały ustalone z przedstawicielem Lwów: Piotrem Zejerem i przez zarząd Lechii zostały zaakceptowane. Całkowita kwota umowy, wspierającej działania stowarzyszenia, została ustalona na poziomie 400 tysięcy złotych za ostatni sezon. Nie rozumiemy absolutnie, dlaczego Piotr Zejer do tego czasu blokuje finalne zawarcie umowy - powiedział nam Adam Mandziara w udzielonym dla naszego portalu wywiadzie, który opublikowaliśmy we wtorek.
W odpowiedzi na te słowa, otrzymaliśmy oświadczenie podpisane przez Stowarzyszenia Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy". Jego przedstawiciele utrzymują, iż żadnego porozumienia nie ma i nie są nim zainteresowani. Sugerują jednocześnie, iż prezes Mandziara powinien podać się do dymisji. Poniżej prezentujemy w całości oświadczenie "Lwów Północy".
- Ostatnie trzyletnie porozumienie między Klubem a Stowarzyszeniem zakończyło się 23 lipca 2017 r., a rozmowy dotyczące kolejnego porozumienia zostały zainicjowane przez Klub w październiku 2017 r.
- Nie wiemy, z czego wynika kwota 400 tysięcy zł, którą podał w wywiadzie A. Mandziara. Nie było i nie ma żadnej - nawet roboczej - wersji porozumienia. Zarówno pieniędzmi, jak i porozumieniem nie jesteśmy zainteresowani.
- Skoro mowa o pieniądzach na działania Stowarzyszenia: żadne środki z dotychczasowych porozumień nie stanowiły korzyści majątkowej Stowarzyszenia. Klub płacił za bilety na mecze wyjazdowe bezpośrednio klubom piłkarskim gospodarzy. Mało tego, kary za oprawy były płacone ze środków Stowarzyszenia. Szczegóły umowy w tym zakresie zamieszczamy pod treścią oświadczenia.
- Na przełomie listopada i grudnia informowaliśmy Adama Mandziarę, że nie jest możliwe podpisanie porozumienia bez ustalenia drogi do poprawy sytuacji Klubu. Stowarzyszenie wraz z Akcjonariuszami Mniejszościowymi wielokrotnie przedstawiało propozycję współpracy z Klubem, m.in. w celu poprawienia wzajemnych relacji, sposobu zarządzania, naprawy kondycji finansowej. Niestety, wszelkie propozycje pozostały do dnia dzisiejszego bez odpowiedzi ze strony pana Mandziary oraz Zarządu, co rozumiemy jako odrzucenie jakiejkolwiek chęci porozumienia.
Wobec powyższego, słowa Adama Mandziary uważamy za manipulację, a zarzuty postawione Prezesowi Stowarzyszenia - Piotrowi Zejerowi za kłamliwe i bezpodstawne. Danie kibicom iluzorycznego poczucia, jakoby Stowarzyszenie miałoby otrzymać dla siebie kwotę 400 tysięcy zł, można przyrównać do tak wiarygodnych informacji, jak:
- bezwarunkowe umorzenie 10 mln długu,
- brak zaległości finansowych względem piłkarzy,
- deklaracje, że Klub nie zostanie ukarany a tymczasem, jest karany finansowo, podlega dozorowi oraz otrzymuje kary w formie ujemnych punktów,
- sumienne prowadzenie budżetu - tworzonego na kolanie i stale powiększającego zadłużenie,
- walkę o najwyższe cele,
- budowanie potencjału pierwszej drużyny - poprzez likwidację drużyny rezerw,
- zatrudnianie profesjonalistów, którzy likwidują wysepki klubowe,
- inwestowanie pieniędzy, poprzez ich pożyczanie,
- i inne ...
Stoimy na stanowisku, że w każdej normalnie funkcjonującej spółce Prezes, gdy - dysponując jednym z największych budżetów w lidze - doprowadził do najgorszego wyniku w historii ostatnich lat, powinien podać się do dymisji.
W przypadku dodatkowych pytań pozostajemy do dyspozycji na spotkaniach Stowarzyszenia z kibicami.
SKLG - Lwy Północy
Poniżej prezentujemy natomiast załącznik do oświadczenia zawierający paragrafy z dotychczasowego porozumienia pomiędzy klubem a stowarzyszeniem, obowiązującym w latach 2014-17.
Obraźliwy transparent pod adresem Adama Mandziary na ostatnim meczu Lechii Gdańsk.
Kluby sportowe
Opinie (238) ponad 20 zablokowanych
-
2019-02-23 22:04
Re: Stowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk: Adam Mandziara do dymisji
Nawaliliscie szamba, a kuzyn dalej prezesem i macie 1 miejsce w lidze!
Wiec jak to jest, Mandziara raus, czy nie raus?
Smieszy mnie to cale napinanie, bo gdyby nie kuzyn, to podzielilibyscie los Wisly.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.