• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straka: Z Legią zagramy o trzy punkty

jag.
24 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Arka Gdynia

Dziś po raz ostatni w tym sezonie gdynianie zaprezentują się przed własną publicznością. Dziś po raz ostatni w tym sezonie gdynianie zaprezentują się przed własną publicznością.

Arka na finiszu rozgrywek zmierzy się z dwiema drużynami walczącymi o miejsce na ligowym podium. Jednak może się zdarzyć również tak, że gdynianie nie zdobędą już punktu do końca sezonu, a mimo to pozostaną w ekstraklasie, gdy wszystko przegra również Polonia Bytom, a Cracovia nie odniesie żadnego zwycięstwa. - Raczej w taki scenariusz nie wierzę. Musimy sami zdobywać kolejne punkty, najlepiej już trzy u siebie w środowym meczu - deklaruje Frantisek Straka, szkoleniowiec żółto-niebieskich. O godzinie 19.00 na ul. Olimpijskiej stawi się Legia Warszawa. Zapraszamy na bezpośrednią relację z tego spotkania

.

Relacja LIVE


- Mam nadzieję, że po wakacjach spotkamy się na kolejnej konferencji prasowej w Gdyni przed meczem ekstraklasy - tymi słowami zakończył ostatnie spotkanie z dziennikarzami w tym sezonie przed meczem, w którym Arka jest gospodarzem, rzecznik klubu, Tomasz Rybiński.

I ta deklaracja oddaje najlepiej nastroje, które są w szeregach żółto-niebieskich. Z jednej strony jest wielka nadzieja, że po raz trzeci z rzędu Arka na ligowym finiszu, choć już bywała na nim wydawałoby się w beznadziejnej sytuacji, wyjdzie obronną ręką z opresji i pozostanie na powierzchni, z drugiej wszystkim wypowiedziom towarzyszy pewna doza niepewności, gdyż trzeba sobie zdawać sprawę z klasy rywala.

- Proszę o to pytanie po sezonie - mówi trener Straka, gdy pytamy, czy jeśli Arka się utrzyma, to on będzie kontynuował pracę w Gdyni. - Chciałbym tutaj zostać, ale dla mnie najważniejszy jest nie sam angaż, ale realizacja mojej filozofii futbolu. Tutaj musi byś pełna zgoda między mną a klubem - dodaje czeski szkoleniowiec.

Czy Arka się utrzyma w ekstraklasie?


Straka przed meczem z Legią szukał natchnienia na finałowym pojedynku... koszykarzy Asseco Prokomu z PGE Turowem. - Lubię koszykówkę na najwyższym poziomie. Dobrze, że w Gdyni jest taka profesjonalna drużyna, gdyż jej sukces może zainspirować do takiego działania innych, także moich piłkarzy - ocenił Straka, który przyznał nam się również do innej pasji, którą ma wspólną z właścicielem klubu, Ryszardem Krauze. -Gram także w tenisa - dodaje.

Zbaczanie z głównego wątku, czyli meczu z Legią, a potem wyjazdu do Wrocławia nie jest wcale przypadkowe. Nie można w kółko żyć tylko tymi spotkaniami, aby piłkarzy nie... przemotywować, bo efekt będzie odwrotny. Dlatego szkoleniowiec tylko jeden trening poświęcił na przygotowania do środowego spotkania. W niedzielę najlepsi piłkarze mieli odnową biologiczną, a poniedziałek był wolny.

- Z nadzieją patrzymy na to co wydarzy się dalej. Z Legią gramy o trzy punkty. Statystyki tego sezonu pokazują, że my spisujemy się u siebie lepiej niż na wyjazdach, a ponadto także na to, że rywale w tym sezonie przegrali już 12 meczów. Gramy w Gdyni i musimy pokazać się z jak najlepszej strony. Wykorzystać się nadarzające się okazje, zrealizować własny system gry. Nie możemy patrzyć na tego rywala przez pryzmat indywidualności, bo Legia to przede wszystkim kolektyw, dobra gra zespołowa - ocenia trener Straka.

Przed środkowym spotkaniem szkoleniowiec dość odważnie zestawił kadrę meczową. Wracający po kartkach Paweł Zawistowski zastąpił stopera Krystiana Żołnierewicza. W tej sytuacji w defensywie pozostało tylko czterech podstawowych zawodników. Zmianę może dać im jedynie Mateusz Siebert, który ostatnio był wystawiany na środku drugiej linii.

Zawistowski, który przerwę w grze spowodowaną przymusową pauzą, wykorzystał na leczenie kolana, powinien odzyskać miejsce w "11". Może on zastąpić wspomnianego Sieberta, a wówczas Arka zagrałaby z Legią tak jak przeciwko Polonii Bytom, czyli z trzema nominalnymi napastnikami.

Możliwe jest również wycofanie ze składu Rafała Siemaszki, a wówczas Zawistowski z Siebertem tworzyłby parę defensywnych pomocników, przed którymi operowaliby Miroslav Bożok i najbardziej wówczas wysunięty gdyński piłkarz, Tadas Labukas.

Osiemnastka na Legię:
Bramkarze: Marcelo Moretto, Hieronim Zoch
Obrońcy: Wojciech Wilczyński, Ante Rozić, Maciej Szmatiuk, Emil Noll
Pomocnicy: Paweł Zawistowski, Mateusz Siebert, Miroslav Bożok, Filip Burkhardt, Denis Glavina, Marcin Budziński, Paweł Czoska, Giovanni Duarte
Napastnicy: Mirko Ivanovski, Tadas Labukas, Rafał Siemaszko, Joseph Mawaye

Tabela po 28 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Wisła Kraków 28 16 5 7 41:27 53
2 Jagiellonia Białystok 28 13 6 9 36:28 45
3 Lechia Gdańsk 28 12 7 9 36:33 43
4 Śląsk Wrocław 28 11 10 7 39:33 43
5 Legia Warszawa 28 13 4 11 37:37 43
6 Górnik Zabrze 28 12 6 10 32:39 42
7 Widzew Łódź 28 10 10 8 40:30 40
8 Polonia Warszawa 28 11 7 10 39:26 40
9 Lech Poznań 28 11 6 11 31:22 39
10 Ruch Chorzów 28 10 8 10 27:28 38
11 PGE GKS Bełchatów 28 9 9 10 30:33 36
12 Zagłębie Lubin 28 9 9 10 29:34 36
13 Korona Kielce 28 9 7 12 33:44 34
14 Arka Gdynia 28 6 10 11 20:33 28
15 Polonia Bytom 28 6 9 13 28:39 27
16 Cracovia 28 7 5 16 34:46 26
Tabela wprowadzona: 2011-05-22


Jeśli Arka wygrałaby oba ostatnie mecze sezonu, to nie musiałaby oglądać się na to co robią rywale w walce o utrzymanie. Jednak trudno liczyć na tak optymistyczny scenariusz skoro gdynianie wiosną wygrali wszystkiego tylko dwa mecze, a na wyjeździe nie odnieśli zwycięstwa od marca ubiegłego roku, łącznie przez 19 spotkań.

Dlatego trzeba kontrolować to co na finiszu robią rywale. Najbliżej Arki jest Polonia, ale ma ona równie trudny, a może nawet trudniejszy terminarz niż gdynianie. Bytomianie zdecydowali się na dwie kolejki przed końcem zmienić trenera, postawili na Dariusza Fornalaka. Aby wyjść przed żółto-niebieskich wystarczy im w dwóch meczach zdobyć o punkt więcej, bo mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań.

Natomiast teoretycznie łatwiejszy kalendarz, ale i większe straty do Arki ma Cracovia. "Pasy" muszą zdobyć aż o trzy punkty od gdynian, aby być wyżej w tabeli, gdyż zrównując się tylko dorobkiem z naszą drużyną i tak będą niżej w tabeli ze względu na gorszy bilans bezpośrednich spotkań.

Jest jeszcze jeden wariant, który Arkę wyeliminuje z ekstraklasy. Stanie się tak, jeśli drużyny na miejsca 14-16 ukończą sezon z identyczną liczbą punktów. Wówczas utrzyma się Polonia. W tabeli uwzględniającej wyniki tylko tej trójki zespołów wszystkie mieć one będą po 6 punktów, ale bytomianie uzyskają najlepszą różnicę bramkową, gdyż z Cracovią grali na remis 1:2 i 1:0, a od Arki są o jednego gola lepsi.

Poniżej przedstawiamy rozkład gier na finiszu rozgrywek rywali Arki oraz bezpośrednie wyniki gdynian z tymi zespołami:

Polonia Bytom (bilans 2:0 i 1:2)
Lech Poznań (dom)
Legia Warszawa (wyjazd)

Cracovia (2:0 i 0:3)
Jagiellonia Białystok (dom)
PGE GKS Bełchatów (wyjazd)

W walce o utrzymanie Arka rywalizuje z Polonią, dlatego ze zdziwieniem przyjęto pierwszą obsadę PZPN, który do sędziowania tego meczu wyznaczył Sebastiana Jarzębaka z... Bytomia. To rozpoczęło istny kołowrotek z obsadą arbitrów tego spotkania. Jarzębaka wymieniono następnego dnia na Adama Lyczmańskiego z Bydgoszczy, ale ostatecznie do Gdyni ma przyjechać Włodzimierz Bartos z Łodzi, który wcześniej był delegowany do prowadzenia meczu w... Bytomiu.

W tym sezonie ten arbiter sędziował Arce raz i był to mecz wygrany. W listopadzie żółto-niebiescy pokonali u siebie Koronę Kielce 2:1 po golach Labukasa i Zawistowskiego. Jeszcze lepiej było trzy lata temu w II lidze, gdy z tym arbitrem gdynianie rozgromili ŁKS Łomża 4:0.

Generalnie w meczach prowadzonym przez Włodzimierza Bartosa żółto-niebiescy jeszcze nigdy nie przegrali. Poza dwoma zwycięstwami były jeszcze trzy remisy - 1:1 u siebie ze Śląskiem w sezonie 2009/10 oraz dwa wyjazdowe w rozgrywkach 2008/09 z Górnikiem 2:0 i Cracovią 0:0.

Niestety, o wiele gorsze statystyki ma Arka w meczach z Legią. Z tym rywalem w lidze grała tylko na poziomie ekstraklasy, a z 23 meczów tylko jeden wygrała i siedem zremisowała. Ten historyczny sukces miał miejsce 24 września 1978 roku. Gdynianie rozbili wówczas rywali u siebie 3:0, ustalając wynik do przerwy po golach Janusza Kupcewicza, Jacka PietrzykowskiegoTomasza Korynta. Już po dziewięciu minutach prowadzili 2:0.

-Nie rozumiem, dlaczego mamy się poddawać?! Nie mamy żadnych obaw przed Legią. To my gramy u siebie i to oni mają się bać! - odważnie mówi Wojciech Wilczyński. - Trzeba zagrać twardo, podyktować swoje warunki gry i spróbować ukuć z kontry albo po stałym fragmencie gry. Ze swojej strony mogę zaręczyć, że choć mam w Legii przyjaciół, to na boisku nie będzie tego widać, iż są nimi Borysiuk, Rybus czy Kucharczyk. Obojętnie, który z nich znajdzie się na mojej drodze, to nogi nie cofnę - zaręcza prawy obrońca Arki, który miejsce w składzie dostał dzięki dyskwalifikacji Marciano Brumy i nie zawodzi.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (182) ponad 10 zablokowanych

  • Grać patałachy i wygrać

    • 4 4

  • ostatni uff! arko czas zwinac sztandary wstydu oszczedz

    • 2 1

  • ARKA GRABOWEK

    Wiara !!! Wiara Nasza niezachwiana !!!
    Wygramy !!! Wygramy !!! Wygramy !!!

    • 2 3

  • za to co zrobili ci bandyci mojej zonie z dzieckeim przed meczem Bałtyku

    moja zona nie kibicuje zadnej druzynie tylko pracuje w UM i dostali bilety, poszla z dzieckiem została opluta i wielokrotnie popychana zycze tej arce zeby co rok o klase nizej a do rozwiazania a jej kibice to jedynie ZK Wronki

    • 3 2

  • Kochani, uciszcie się! Pohamujcie niezdrowe emocje... (1)

    już za 26 dni obchodzić będziemy 27 rocznicę Wielkiej Ucieczki, pomyślcie w skupieniu o tych, co kicali przez płoty.

    • 1 1

    • Tekst dobry, z faktem tym się już pogodziliśmy. ZOMO było lepsze.

      A Ty wymyśl choć trochę coś innego bo zaczniemy myśleć, że ten tekst ktoś Ci podsunął.

      • 0 0

  • przedostatnia szansa na obronę eklasy

    Grać piłkarze patałachy.

    • 1 0

  • jedyny ratunek to zielony stoliczek (1)

    jak co roku to samo, żenująca gra i "cuda przy zielonym stoliku" po zakończeniu sezonu. może znów ktoś nie dostanie licencji i zostanie zdegradowany a arka zostanie? heh wstydu to wy nie macie i nigdy nie mieliście. 1 liga to i tak dla was za wysokie progi!

    • 1 3

    • myślisz, że te cuda zdarzają się aby ratować Arkę ?

      Gratuluję pomysłowości :) Jesteś dzebeściakiem.

      • 0 0

  • ARKA MOCNOOOOOO !

    Wszystko w naszych nogach !! Grać na całego i walczyć do upadłego !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
8% REMIS
87% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 30 58 63.3%
2 Sławek Surkont 31 53 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 52 54.8%
4 Marek Dąbrowski 31 52 54.8%
5 Przemek Żuk 31 51 54.8%

Ostatnie wyniki Arki

84% ARKA Gdynia
12% REMIS
4% Wisła Płock
12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane