We wtorek wieczorem Urugwajczycy trenowali na PGE Arenie.
Oscar Tabarez z szacunkiem odnosi się do polskiej reprezentacji. Duże wrażenie na szkoleniowcu Urugwaju zrobił występ biało-czerwonych w meczu z Anglią. Jego podopieczni przyjechali do Gdańska, aby podreperować bilans ostatnich gier, gdyż w czterech spotkaniach doznali aż trzech porażek. Jednak w tym roku w Europie trzykrotnie zagrali na remis. Czwarta drużyna mundialu 2010 roku zagra na Letnicy w środę o godzinie 20:45. We wtorek jako pierwsza miała okazje, do wypróbowania nowej murawy.
Reprezentacja Urugwaju we wtorkowy wieczór trenowała na PGE Arenie. Z powodu kłopotów komunikacyjnych goście z Ameryki Południowej nieco spóźnili się na zaplanowane zajęcia, jednak nie był to trening w ścisłym tego słowa znaczeniu.
- To raczej zapoznanie się z murawą, ze stadionem - tłumaczył Oscar Tabarez fakt tego, ze w trakcie zajęć opuścił drużynę. - Ważniejszy był trening wczorajszy. To nie oznacza też, że nie będzie to ważny dla nas mecz. Wprawdzie te najważniejsze dopiero przed nami, ale to jeden z etapów przygotowań do gier eliminacyjnych. Na pewno nie podejdziemy do niego lekceważąco - zadeklarował trener Urugwaju.
Czwarta drużyna mistrzostw świata w RPA w ostatnich czterech spotkaniach zanotowała trzy porażki, wszystkie na wyjazdach, a w tych meczachc straciła aż 11 goli!
- Dwa miesiące temu zajmowaliśmy jeszcze 4. miejsce w rankingu, ostatnio nieco w nim spadliśmy, ale takie spotkania się zdarzają. Ważniejsze jest to, że cały czas zachodzi u nas proces tworzenia ekipy. Przecież sześć lat temu w tym rankingu zajmowaliśmy miejsce sześćdziesiąte, teraz jesteśmy na jedenastym miejscu - wyjaśnił Tabarez.
Szkoleniowiec środowych rywali Polaków z szacunkiem odnosi się do dokonań polskiego futbolu. Przypomina, że jego ekipie przyjdzie grać z drużyną, która ma na swoim koncie medale mistrzostw świata i Igrzysk Olimpijskich. Przygotowując swój zespół do meczu na PGE Arenie oglądał ostatnie spotkania biało-czerwonych.
- Widziałem mecze Polaków w czasie Euro. Jednak przygotowując się do meczu skupiłem się głownie na meczu z Anglia i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Macie wysokich zawodników, drużyna jest dobrze ułożona, a w meczu z Anglią wypadła bardzo dobrze. To spotkanie było dla mnie podstawą to ustalenia taktyki na mecz w Gdańsk - zdradził trener Urugwaju.
Tabarez zaznaczył, że z punktu widzenia budowy zespołu na potrzeby eliminacji mistrzostw świata, bardzo ważne są dla jego podopiecznych są mecze w Europie. Po raz ostatni na naszym kontynencie grali w sierpniu, remisując bezbramkową z Francją.
- Cieszę się, że rozgrywamy takie spotkania, bo to daje efekty szkoleniowe - zaznaczył, podkreślając jednocześnie, że przyjęcie z jakimi on i jego zawodnicy spotkali się w Polsce, jest fantastyczne.
W zespole Urugwaju zabrakło kilku zawodników, m.in. Diego Forlana, uchodzącego za największą gwiazdę futbolu w tym kraju. Jego absencję szkoleniowiec wytłumaczył następująco: - Każdy trener dobiera kadrę według własnego planu, według tego jak zawodnicy prezentują się w ostatnim czasie, stąd też podejmowane są takie, a nie inne decyzje personalne.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
