• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Teraz albo nigdy

star.
7 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Hokeiści Stoczniowca prowadzą 2-1 w półfinale play off. W finale czeka już broniąca tytułu MP Unia. We wtorek, po dramatycznej serii rzutów karnych, gdańszczanie szybko wsiedli do autokaru i o czwartej nad ranem byli w domach. Kto nie mógł zasnąć podczas jazdy, oglądał po raz enty "Matriksa", bo tak się złożyło, że akurat tym razem nikt nie zaszedł przed wyjazdem do wypożyczalni po coś nowego.

W środę zespół miał luz. Bez lodu. Marian Pysz zabrał hokeistów do sali gimnastycznej, ale kilku musiało odwiedzić gabinet odnowy. Krzysztof Pisowacki zawsze ma w play off sporo roboty. Na parkiecie nasi zawodnicy mieli zaliczyć tzw. tlenówkę, pogimnastykować się, pohasać za piłką. To konieczny odpoczynek po 70-minutowym wysiłku i stresie w karnych.

- W takich momentach staram się odciąć od kolegów
- opowiadał Tomasz Wawrzkiewicz, który obronił 4 karne. - Czy rozszyfrowałem strzelców? Aż tak często nie bronię karnych, więc nie mogę tak mówić. Jedynie styl Tkacza mogłem poznać na zgrupowaniach kadry, lecz nie ręczyłbym za jakąś prawidłowość.

Jan Novotny, trener GKS, po pierwszym karnym, skutecznie wykonanym przez Adama Fraszkę, zmienił Marka Batkiewicza na Jacka Zająca. Nic nie pomogło. Po chwili pokonał go Zdenek Jurasek. - Z pewnością był to wariant przećwiczony, oparty na obserwacjach treningów. Sam kiedyś przeżyłem coś podobnego. Cztery lata temu w... "Olivii", gdy, jako zawodnik Sanoka, zluzowałem Szczebłanowa, też nie udało mi się zatrzymać gdańszczan. Autosan przegrał w karnych awans do półfinału, co było wielką sensacją. W Spodku nasz fart polegał na tym, że szybko objęliśmy prowadzenie 2:0. Zresztą w całym meczu los czuwał nad nami.

Stoczniowcy są zgodni: teraz albo nigdy. Nie ma co czekać na piąty mecz w Katowicach. Wszyscy są przekonani, że rywal też postawi jutro wszystko na jedną kartę. - W niedzielę było u nas 7:1 - przypomina "Wacha". - Oni to mają w pamięci.

- To będzie najważniejsza gra w historii klubu - twierdzi Adam Bagiński, narzekający na... swoją formę. - Po udanym debiucie w kadrze nie gram tak, jak powinienem. Romek Skutchan pocieszał mnie, że tak bywa w play off. Na szczęście cała drużyna spisuje się świetnie. Nie odpuścimy takiej szansy. Coś mi mówi, że nie będzie miejsc na trybunach, że wreszcie sam przeżyję coś, co w 1999 roku oglądałem w rywalizacji Stoczniowca z SMS. Totalne szaleństwo i z pewnością dudniące serce przy wyjeździe na lód. Dla takich kibiców trzeba wznieść się na wyżyny.

- Postawa GKS trochę mnie zaskoczyła -
kontynuuje "Bagiś". - Chyba pospieszyli się ze szczytem formy. Jakby osiągnęli go w szóstej rundzie. Wtedy grać z nimi było bardzo ciężko i - to mogę już powiedzieć - nie uśmiechał mi się półfinał z Katowicami. Wolałem Tychy.

- Dzielić skóry na niedźwiedziu nie wolno, ale zakończymy to w piątek. GKS za bardzo nastawił się na ligę. Dobre wyniki sprawiły, że poczuł się za mocny. Marzy mi się finał z Unią, bez udziału Śląska. Znam to środowisko i uważam, że taka klęska mogłaby je oczyścić
- oświadczył Rafał Cychowski, który również przypomniał ćwierćfinał z SMS. - Oj, pamiętam, co się wtedy działo, tylko że ja grałem dla Warszawy. (śmiech) Jak Sanok, odpadliśmy po karnych. Jednak piątkowa gra będzie ciężka jak żadna inna. Oby szczęście nam dopisało. Gol Artura Kosteckiego naprawdę był bardzo fartowny. W dogrywce gospodarze nie mieli już sił, ale i my marzyliśmy, aby dotrwać do karnych. Bo w nich się uda. I udało!


STOCZNIOWIEC - Katowice 2-1
(2:4, 7:1, 2:1 k)
3 punkty - SUCHOMSKI (2 gole i 1 asysta), SKUTCHAN (2+1), JURASEK (1+2), JUSTKA (1+2), A. FRASZKO (0+3)
2 - KOSTECKI (2+0), PRECEK (1+1), Trybuś (1+1), MYSZKA (0+2), SZARYTON (0+2), Adamczik (0+2), Grobarczyk (0+2)
Strzały: 68-89 (16-26, 31-24, 21-39)
Kary: 55 - 49. Przewagi: 4/8 - 0/11

Bilecik?!

Na hitowy mecz mamy podwójną pulę zaproszeń! 2x5 = 10. Ale nic za darmo.

1. Który hokeista Stoczniowca otrzymał karę meczu w drugim spotkaniu play off?
2. Które miejsce zajął nasz zespół w poprzednim sezonie?
Na odpowiedzi czekamy dziś od godziny 14.00 pod nr tel. 324 95 22.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Opinie (7)

  • Na hokej kto żyw

    Kto chce obejżeć mecz niech się spieszy.Bilety w przedsprzedaży(wejscie na ślizgawkę) dostepne od czwartku rozchodzą sie jak ciepłe bułeczki.Miejscowek wogóle nie było w wolnej sprzedaży.( informacja kasierki)a te które są sprzedają sie bardzo szybko.Pełna hala jest na 100%.

    • 0 0

  • Stocznia

    Ludzie na hokej.Kolega ma racje ja też byłem w czwartek po bilety idą jak woda ludzie to prawie panika jak bilety zchodza.Ale bedzie ludzi,a jaki doping.Martwi mnie jedno im więcej ludzi to goście lepiej grają.Mam nadzieje że to się wpiątek nie sprawdzi.STOCZNIA STOCZNIA STOCZNIA

    • 0 0

  • kiedy mecz nastepny

    • 0 0

  • HISTORYCZNY MECZ

    Panie i Panowie, w piatek o godz. 18 gdy sedzia rozpocznie mecz ja poprostu z****** sie w gacie. Mam nadzieje ze moje oczy zobacza po raz pierwszy calkowicie pelna hale i zwyciestwo mojej ulubionej druzyny przy oszalamiajacym dopingu kibicow!!! Teeeeeeeeeeen mecz musssssssssimy wyyyyyyyyyyyyyygrac!!!!!!

    • 0 0

  • NADZIEJA MATKĄ GŁUPICH

    DO ZOBACZENIA W NIEDZIELE FRAJERZY

    • 0 0

  • Deklaracja

    ...jak wygramy w ten piątek .. zwlę konia na trybunie głównej!!!

    • 0 0

  • Telefony

    Glos Wybrzeza: Jesli juz organizujecie jakis konkurs, to chociaz starajcie sie przeprowadzic go uczciwie. Dzwonilem juz drugi tydzien, zawsze mam wolny sygnal i jakos nikt nie podnosi u was sluchawki. A na bilety wejda pewnie i tak znajomi redaktora naczelnego. Wielkie Dzieki!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane