Budowlani Lublin - Arka Gdynia 5:46 (0:22)
Punkty: Rafał Jadach 5 - Konrad Chromiński 11, Zbigniew
Mroch 10, Walery Kaczanow 5, Dariusz Komisarczuk 5, Jarosław Bator 5, Paweł Nowak 5, Tomasz Lignowski 5.
- Lublinianie byli po ciężkim meczu z Łodzią. Nie wiem czy ucierpiał po nim skład Budowlanych, ale na pewno rywale byli porozbijani. Tym samym na polu przygotowania fizycznego mieliśmy olbrzymią przewagę. Dyskontowaliśmy ją w młynie oraz przy stałych fragmentach gry. Gospodarze honorowe punkty zdobyli pod koniec spotkania. Jako, że wynik nie był zagrożony dokonałem maksymalnej liczby zmian. Szanse otrzymała młodzież oraz starsi zawodnicy, który wrócili do nas po kontuzji, jak choćby Zbyszek Rybak - mówi Jakub Szymański, trener "Buldogów".
Posnania - Lechia Robod Gdańsk 12:26 (3:21).
Punkty: Arkadiusz Kwiatkowski 6, Maciej Bernat 6 - Janusz
Urbanowicz 6, Rafał Kochański 5, Andrzej Potarowicz 5,
Grzegorz Śliwiński 5, Paweł Lipkowski 5.
To zdarza się w grach zespołowych niezwykle rzadko. W podstawowym składzie obok siebie na boisko wybiegli ojciec i syn. Dariusz Sznigier zajął miejsce w pierwszej linii gdańskiego młyna, a jego 19-letnia pociecha - Mariusz grała na skrzydle. W Lechii warto odnotować jeszcze jedną nowinkę w składzie. Po raz pierwszy w ligowym spotkaniu w III linii zagrał Janusz Urbanowicz, a wkrótce w tej formacji ma wesprzeć zespół Jacek Grebasz.
- Mecz miał prowadzić Andrzej Janeczko, ale pod wpływem protestów gospodarzy dokonano zmiany. Gwizdał Ireneusz Pietrak. Arbiter z Sochaczewa za cel najwyraźniej postawił sobie, aby udowodnić, że reprezentanci Polski nie znają przepisów. Nie wyobrażam bowiem sobie, aby chciał pomóc Posnanii odnieść zwycięstwo, gdyż była od nas wyraźnie słabsza. Wygraliśmy wyraźnie, choć nie otrzymaliśmy żadnego karnego, z którego można byłoby kopać. Natomiast przeciwko nam podyktowano 30-40 karnych! Ponadto w ostatniej minucie żółtymi kartkami ukarano: Urbanowicza i Potarowicza. Szkoda tym bardziej, że ten drugi rozgrywał bardzo dobry mecz. Nie tylko właściwie wywiązywał się z obowiązków łącznika młyna, ale również przerywał akcje ofensywne rywali - ocenia Stanisław Zieliński, trener mistrzów Polski.
Orkan Sochaczew - Ogniwo Sopot
- To był nasz najdroższy trening - śmieje się Jarosław Hodura, grający trener sopocian. - W 10 minucie głową o ziemię uderzył Maciej Szablewski II. Zachodziło podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Okazało się, że nie ma lekarza. Wezwano pogotowie, a sędzia Kościelniak dał gospodarzom kwadrans, aby znalazł się lekarz, którego wpisano do meczowego protokołu. Jako, że ten człowiek nie przyszedł, arbiter zakończył mecz. Z takiego rozwiązania wcale nie jesteśmy zadowoleni. Co prawda walkower na naszą korzyść jest przesądzony, ale tego dnia mogliśmy wygrać nawet 50 punktami różnicy.
W momencie przerwania gry Ogniwo prowadziło 7:0. Po ładnej akcji przyłożeniem popisał się Marcin Malochwy, a z podwyższenia udanie kopnął Maciej Szablewski I.
AZS AWF Gdańsk - Budowlani Łódź 10:34 (10:12)
Punkty: Grzegorz Deka 5, Piotr Wójcik 5 - Piotr Samelak 7, Jakub Gliński 5, Artur Mrowicki 5, Krzysztof Hotowski 5, Marek Strusznyk 5, Piotr Zabrocki 5, Bartłomiej Kraska 2.
Akademicka płyta zdała celująco egzamin. Gorzej z miejscowymi rugbistami, którzy zdradzali ochotę na pokrzyżowanie szyków rywalom tylko przed przerwą, gdy grali z wiatrem. Co prawda już pierwsza akcja łodzian przyniosła im prowadzenie, ale w 30 minucie po przyłożeniu Deki i dwóch kopach Wójcika (karny i podwyższenie) to zespół Jerzego Jumasa osiągnął przewagę 10:5. Szkoda, że ta połowa zakończyła się tak jak rozpoczęła, czyli od przyłożenia łodzian.
- Generalnie potwierdziła się reguła, że gramy tym lepiej im mocniejszy przeciwnik. Słabszym rywalom nie potrafimy narzucić naszego stylu gry. Przeciwko łodzianom walczyliśmy dopóty, dopóki mieliśmy siły. Straty zaczęły rosnąć, gdy nie wytrzymali nasi środkowi: Robert Krakowski i Dariusz Plich, a właśnie w ten sposób najcześciej atakowali przyjezdni - mówi Wiesław Woronko'>Wiesław Woronko, grający kierownik gdańszczan.
W ostatnim meczu 12. kolejki Juvenia Kraków pokonała Budowlanych Olsztyn 27:13 (17:5).
1. Łódź 13 35 435:126
2. Arka 12 34 419:87
3. Lechia Robod 12 34 401:125
4. Ogniwo 12 32 373:98
5. Lublin 12 22 187:246
6. Juvenia 12 22 175:391
7. Orkan 11 17 189:291
8. AZS AWF 13 17 154:404
9. Olsztyn 12 16 122:407
10. Posnania 13 15 103:420
* Tabela nie uwzględnia walkowera (9:0), który zapewne zostanie orzeczony na korzyść Ogniwa po meczu w Sochaczewie.