- 1 Czy spadek Lechii to szansa na naprawę? (27 opinii)
- 2 Dziś mecz legend na NSR w Gdyni (7 opinii)
- 3 Żużlowcy nie zachwycili w memoriale (34 opinie)
- 4 W Arce takie błędy nie wypadają (59 opinii)
- 5 Pełna hala, ale Trefl przegrał (23 opinie) LIVE!
- 6 Siatkarze do play-off z 6. miejsca (3 opinie) LIVE!
To był szok. Przewrócił się, ale wygrał. Tak przechodzi się do historii klasy iQFoil
Obserwujący wyścig finałowy regat Pucharu Świata International iQFoil Games przy kanaryjskiej wyspie Lanzarote byli w szoku. Najpierw lider, a po chwili i wicelider wywrócili się. - Takiego zakończenia nie napisałby nawet Hitchcock. Zaliczyłem katapultę i już żegnałem się ze zwycięstwem, ale gdy zobaczyłem, że Brytyjczyk też wpadł do wody, od razu włączyłem tryb działanie. Zgodnie wszyscy mówili, że takiego zakończenia jeszcze nie widzieli - relacjonował Paweł Tarnawski (SKŻ Sopot), który ostatecznie wygrał, a sukcesem odniesionym w nieprawdopodobnych okolicznościach zapisał się w historii nowej, olimpijskiej klasy.
Koniec z liczeniem punktów, zastanawianiem się, które miejsce wystarczy, a które nie, do wyprzedzenia tego, czy innego rywala, bądź obronieniem się przed atakami konkurentów. Nowa olimpijska klasa iQFoil postawiła na przejrzystość.
Wszyscy teraz doskonale wiedzą, kto wygrał, i jaka jest kolejność na podium. O wszystkim bowiem decyduje kolejność w ostatnim wyścigu, a wcześniejsze biegi służą jedynie do odpowiedniego rozstawienia się przed ostateczną rozgrywką.
Z tego regulaminu doskonale potrafił skorzystać Paweł Tarnowski w pierwszych w tym roku regatach Pucharu Świata w olimpijskiej klasie windsurfingowej iQFoil. U wybrzeży wyspy Lanzarote na Kanarach rywalizowało 84 zawodników i 66 zawodniczek.
Deskarz Sopockiego Klubu Żeglarskiego wyścigach kursowych, slalomie i maratonie wypracował sobie 4. miejsce w kwalifikacjach. To oznaczało, że do walki o medale przystępował od ćwierćfinałów. Poradził sobie zarówno w tej fazie rywalizacji jak i w półfinale. Tym samym był już na podium, gdyż w finale żeglowało tylko trzech najlepszych.
Przypomnij sobie, jakie medale i sukcesy dyplomatyczne stały się niedawno udziałem Polski w windsurfingu
Paweł nie był faworytem tej rozgrywki, gdyż mierzył się z mistrzem świata z 2021 roku - Nico Goyardem (Francja) oraz rewelacją tych regat - Samem Sillsem (W. Brytania), który wcześniej wygrał aż 9 z 15 wyścigów.
Obserwujący wyścig finałowy regat Pucharu Świata International iQFoil Games przy kanaryjskiej wyspie Lanzarote byli w szoku. Najpierw lider, a po chwili i wicelider wywrócili się. Nieprawdopodobne okoliczności zakończenie tej rywalizacji z pewnością zapisane zostaną w historii nowej, olimpijskiej klasy.
- Takiego zakończenia nie napisałby nawet Alfred Hitchcock. Coś niesamowitego. Świetnie wystartowałem i przez cały wyścig broniłem pozycji, pod koniec nawet nie "cisnąłem" na maksa, bo nie chciałem ryzykować przy dużej fali i wietrze powyżej 22 węzłów. Warunki były naprawdę trudne. Jednak tuż przed metą zaliczyłem katapultę i już żegnałem się ze zwycięstwem, ale gdy zobaczyłem, że Brytyjczyk też wpadł do wody, od razu włączyłem tryb działanie. Udało mi się szybko wrócić na deskę i pomknąłem do mety, podczas gdy Sam Sills jeszcze był w wodzie. Zgodnie wszyscy obserwatorzy mówili tutaj, że takiego zakończenia jeszcze w historii żeglarstwa nie widzieli - relacjonował Tarnawski.
Sprawdź, kto z reprezentantów Polski zdobywał medale w mistrzostwach świata 2022
Na tym jednak dramaturgia się nie skończyła. Sills, zanim zdołał się podnieść, został wyprzedzony przez Goyarda i gdy wydawało się, że to Francuz będzie drugi, nagle "zgasł" mu wiatr. Brytyjczyk w tym czasie "odpalił foila", uniósł deskę nad wodę i wpadł na metę przed Francuzem.
W trzeciej "10" uplasowali się dwaj inni trójmiejscy deskarze. Kamil Manowiecki (Sopocki Klub Żeglarski) był 23., a Radosław Furmański (AZS AWFIS Gdańsk) 26.
Wśród kobiet jedyną Polką była Zofia Klepacka (Sailing Legia Warszawa), która zajęła 17. miejsce.
- Cieszę się przeogromnie, bo widać efekt ciężkich treningów. Niedawno w mistrzostwach świata zająłem 7. miejsce, teraz wygrałem pierwsze duże regaty w tym roku, co pokazuje, że zadomowiłem się w ścisłej światowej czołówce. Dużo pracy jeszcze przede mną, ale najważniejsze, że jest solidny fundament. Zwycięstwo dedykuję mojej żonie, która zawsze mocno mnie wspiera, a już w sierpniu urodzi nasze dziecko - zakończył Paweł Tarnowski.
Opinie (7)
-
2023-01-30 18:22
Opinia wyróżniona
rewelacja
ogląda się to znakomicie !
Paweł T - gratulacje !- 3 0
-
2023-01-29 09:55
Opinia wyróżniona
super opisane, super zwycięstwa, oby tak na igrzyskach Pawle!
- 9 0
-
2023-01-29 08:48
Opinia wyróżniona
Brawo ! Gratulacje !
- 11 0
Wszystkie opinie
-
2023-01-29 08:48
Opinia wyróżniona
Brawo ! Gratulacje !
- 11 0
-
2023-01-29 09:55
Opinia wyróżniona
super opisane, super zwycięstwa, oby tak na igrzyskach Pawle!
- 9 0
-
2023-01-30 16:20
Po polsku wyglądałoby tak: (3)
zamiast "byłem w szoku" - byłem zaskoczony. Zamiast "włączyłem tryb działanie" - zmobilizowałem się, itp.
Bo cenię dobre dziennikarstwo:)
To nie hejt, to resztki wiary, że polski nie jest wrogiem "dziennikarza"- 2 3
-
2023-01-31 12:21
I na takie lelum polerujące nikt nie klika odkurz się technologia się zmienila
- 1 0
-
2023-01-31 12:22
Tryb działania jak widzę cytat z zawodnika
Czyli będziesz cenzurował kto i co ma mówić?
- 2 0
-
2023-01-31 15:01
może cytuje
- 0 0
-
2023-01-30 18:22
Opinia wyróżniona
rewelacja
ogląda się to znakomicie !
Paweł T - gratulacje !- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.