- 1 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (92 opinie)
- 2 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (251 opinii)
- 3 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (20 opinii)
- 4 Euro tym razem ominie Trójmiasto (14 opinii)
- 5 Kapitan żużlowców z motywacją od kibiców (30 opinii)
- 6 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
To był szok. Przewrócił się, ale wygrał. Tak przechodzi się do historii klasy iQFoil
Obserwujący wyścig finałowy regat Pucharu Świata International iQFoil Games przy kanaryjskiej wyspie Lanzarote byli w szoku. Najpierw lider, a po chwili i wicelider wywrócili się. - Takiego zakończenia nie napisałby nawet Hitchcock. Zaliczyłem katapultę i już żegnałem się ze zwycięstwem, ale gdy zobaczyłem, że Brytyjczyk też wpadł do wody, od razu włączyłem tryb działanie. Zgodnie wszyscy mówili, że takiego zakończenia jeszcze nie widzieli - relacjonował Paweł Tarnawski (SKŻ Sopot), który ostatecznie wygrał, a sukcesem odniesionym w nieprawdopodobnych okolicznościach zapisał się w historii nowej, olimpijskiej klasy.
Koniec z liczeniem punktów, zastanawianiem się, które miejsce wystarczy, a które nie, do wyprzedzenia tego, czy innego rywala, bądź obronieniem się przed atakami konkurentów. Nowa olimpijska klasa iQFoil postawiła na przejrzystość.
Wszyscy teraz doskonale wiedzą, kto wygrał, i jaka jest kolejność na podium. O wszystkim bowiem decyduje kolejność w ostatnim wyścigu, a wcześniejsze biegi służą jedynie do odpowiedniego rozstawienia się przed ostateczną rozgrywką.
Z tego regulaminu doskonale potrafił skorzystać Paweł Tarnowski w pierwszych w tym roku regatach Pucharu Świata w olimpijskiej klasie windsurfingowej iQFoil. U wybrzeży wyspy Lanzarote na Kanarach rywalizowało 84 zawodników i 66 zawodniczek.
Deskarz Sopockiego Klubu Żeglarskiego wyścigach kursowych, slalomie i maratonie wypracował sobie 4. miejsce w kwalifikacjach. To oznaczało, że do walki o medale przystępował od ćwierćfinałów. Poradził sobie zarówno w tej fazie rywalizacji jak i w półfinale. Tym samym był już na podium, gdyż w finale żeglowało tylko trzech najlepszych.
Przypomnij sobie, jakie medale i sukcesy dyplomatyczne stały się niedawno udziałem Polski w windsurfingu
Paweł nie był faworytem tej rozgrywki, gdyż mierzył się z mistrzem świata z 2021 roku - Nico Goyardem (Francja) oraz rewelacją tych regat - Samem Sillsem (W. Brytania), który wcześniej wygrał aż 9 z 15 wyścigów.
Obserwujący wyścig finałowy regat Pucharu Świata International iQFoil Games przy kanaryjskiej wyspie Lanzarote byli w szoku. Najpierw lider, a po chwili i wicelider wywrócili się. Nieprawdopodobne okoliczności zakończenie tej rywalizacji z pewnością zapisane zostaną w historii nowej, olimpijskiej klasy.
- Takiego zakończenia nie napisałby nawet Alfred Hitchcock. Coś niesamowitego. Świetnie wystartowałem i przez cały wyścig broniłem pozycji, pod koniec nawet nie "cisnąłem" na maksa, bo nie chciałem ryzykować przy dużej fali i wietrze powyżej 22 węzłów. Warunki były naprawdę trudne. Jednak tuż przed metą zaliczyłem katapultę i już żegnałem się ze zwycięstwem, ale gdy zobaczyłem, że Brytyjczyk też wpadł do wody, od razu włączyłem tryb działanie. Udało mi się szybko wrócić na deskę i pomknąłem do mety, podczas gdy Sam Sills jeszcze był w wodzie. Zgodnie wszyscy obserwatorzy mówili tutaj, że takiego zakończenia jeszcze w historii żeglarstwa nie widzieli - relacjonował Tarnawski.
Sprawdź, kto z reprezentantów Polski zdobywał medale w mistrzostwach świata 2022
Na tym jednak dramaturgia się nie skończyła. Sills, zanim zdołał się podnieść, został wyprzedzony przez Goyarda i gdy wydawało się, że to Francuz będzie drugi, nagle "zgasł" mu wiatr. Brytyjczyk w tym czasie "odpalił foila", uniósł deskę nad wodę i wpadł na metę przed Francuzem.
W trzeciej "10" uplasowali się dwaj inni trójmiejscy deskarze. Kamil Manowiecki (Sopocki Klub Żeglarski) był 23., a Radosław Furmański (AZS AWFIS Gdańsk) 26.
Wśród kobiet jedyną Polką była Zofia Klepacka (Sailing Legia Warszawa), która zajęła 17. miejsce.
- Cieszę się przeogromnie, bo widać efekt ciężkich treningów. Niedawno w mistrzostwach świata zająłem 7. miejsce, teraz wygrałem pierwsze duże regaty w tym roku, co pokazuje, że zadomowiłem się w ścisłej światowej czołówce. Dużo pracy jeszcze przede mną, ale najważniejsze, że jest solidny fundament. Zwycięstwo dedykuję mojej żonie, która zawsze mocno mnie wspiera, a już w sierpniu urodzi nasze dziecko - zakończył Paweł Tarnowski.
Opinie (7)
-
2023-01-30 18:22
Opinia wyróżniona
rewelacja
ogląda się to znakomicie !
Paweł T - gratulacje !- 3 0
-
2023-01-29 09:55
Opinia wyróżniona
super opisane, super zwycięstwa, oby tak na igrzyskach Pawle!
- 9 0
-
2023-01-29 08:48
Opinia wyróżniona
Brawo ! Gratulacje !
- 11 0
Wszystkie opinie
-
2023-01-29 08:48
Opinia wyróżniona
Brawo ! Gratulacje !
- 11 0
-
2023-01-29 09:55
Opinia wyróżniona
super opisane, super zwycięstwa, oby tak na igrzyskach Pawle!
- 9 0
-
2023-01-30 16:20
Po polsku wyglądałoby tak: (3)
zamiast "byłem w szoku" - byłem zaskoczony. Zamiast "włączyłem tryb działanie" - zmobilizowałem się, itp.
Bo cenię dobre dziennikarstwo:)
To nie hejt, to resztki wiary, że polski nie jest wrogiem "dziennikarza"- 2 3
-
2023-01-31 12:21
I na takie lelum polerujące nikt nie klika odkurz się technologia się zmienila
- 1 0
-
2023-01-31 12:22
Tryb działania jak widzę cytat z zawodnika
Czyli będziesz cenzurował kto i co ma mówić?
- 2 0
-
2023-01-31 15:01
może cytuje
- 0 0
-
2023-01-30 18:22
Opinia wyróżniona
rewelacja
ogląda się to znakomicie !
Paweł T - gratulacje !- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.