- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (139 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (50 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (65 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
Tomasz Chrzanowski: żużlowcy Wybrzeża Gdańsk mieli skład na play-off. Zmienić tor
Energa Wybrzeże - żużel
"Zdunek Wybrzeże Gdańsk miało skład na play-off, ale każdy z żużlowców trafił z formą w innym czasie. Wyjątkiem in plus był wychowanek Krystian Pieszczek. Trzymał równą, w miarę wysoką formę. W klubie muszą pamiętać o szkoleniu i myśleć przyszłościowo. Nie sztuką pchać się do ekstraligi, po to żeby zaraz z niej spaść. Trzeba też coś zrobić z torem, bo obecny nie sprzyja widowiskom i nie służy drużynie" - ocenia Tomasz Chrzanowski, zdobywca blisko 1000 punktów dla gdańskiej drużyny i były uczestnik cyklu Grand Prix.
Sprawdź, gdzie startują żużlowcy Zdunek Wybrzeże Gdańsk w tym tygodniu
Trudno coś zarzucić Wybrzeżu, jeśli chodzi o budowę składu. Wyglądał ciekawie i spokojnie było go stać na play-off. Problem w tym, że w zasadzie każdy z zawodników, jeśli trafiał z formą, to w zupełnie innym momencie niż pozostali koledzy. Kacper Gomólski zaczął wybornie od świetnego meczu w Gnieźnie, a później nie było tak kolorowo. Myślę, że miał apetyt na znacznie więcej niż pokazał.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk 2019. Zobacz jak nasi czytelnicy oceniali żużlowców
Wiele zależy od sprzętu i tego na jakim poziomie dany tuner przygotowuje silniki. To nie jest sklep spożywczy, na silniki czeka się znacznie dłużej niż na bułki. Tunerzy są zawaleni pracą i kwestia zakupu czy przygotowania nowej jednostki jest ciężka. Myślę, że tu w dużej mierze mógł leżeć problem "Gingera".
Na pewno więcej spodziewano się po Karolu Żupińskim. Zupełnie nie rozumiem, czemu w lidze jeździł poniżej oczekiwań, skoro w zawodach młodzieżowych prezentował się przyzwoicie. Może to kwestie psychologiczne, a może zabrakło mu rywalizacji w zespole. Spójrzmy na Toruń i tamtejszych juniorów. Jeśli nikt nie jest w stanie zagrozić ci w walce o skład, możesz się cofnąć. Przyszły sezon może wiele wyjaśnić co do dalszej kariery Żupińskiego i tego do jakiej roli będzie aspirował.
Karol Żupiński ostatni w finale MIMP, sprawdź wyniki
Jedyny plus w Wybrzeżu możemy zapisać na koncie Krystiana Pieszczka. Trzymał równą, w miarę wysoką formę. To chłopak, który dla Wybrzeża zostawiłby serce na torze. Myślę, że odbudował tu się nie tylko mentalnie, ale i pewnie finansowo. Regularnie ściga się też w Anglii, co bardzo mu służy.
Jego obecność w Wybrzeżu jest ważna. W zespole musi być ktoś, kto jest stąd, jest gdańszczaninem z krwi i kości, od którego mogą uczyć się Żupiński i kolejni wychowankowie.
Znowu odniosę się do przykładu Torunia, gdzie pożegnano Pawła Przedpełskiego i Adriana Miedzińskiego. Juniorzy mogli podpatrywać Jasona Doyle'a czy Nielsa Kristiana Iversena w trakcie meczów, ale w tygodniu na miejscu nie było nikogo oprócz klubowego mechanika. Zawodnicy rozjeżdżali się po Szwecji, Anglii czy Turniejach Grand Prix. Z tymi podpowiedziami w trakcie meczów jest tak, że wchodzą jednym uchem, wychodzą drugim. To ważne, żeby ktoś był na miejscu.
Jacob Thorssell: Chcę zostać w Gdańsku. Przeczytaj co mówił po ostatnim meczu
Czy można o coś przyczepić się do trenera Mirosława Berlińskiego? Trudno powiedzieć. Na pewno najwięcej emocji wzbudziło odstawienie od składu Adriana Cyfera i angaż Kima Nilssona. Szybko zrezygnował też z Joela Klinga.
Każdy ratuje się jak może, przecież w 2017 roku Wybrzeże w ten sposób pozyskało Mikkela Becha i był to strzał w dziesiątkę. Nilsson jeździł kapitalnie w Szwecji i warto było dać mu szansę. U Cyfera było widać, że to odsunięcie mu się przydało, gdzieś tam psychicznie wyluzował i zaczął jechać, ale było już za późno. Jednym zawodnikom w kryzysie potrzeba więcej jazdy, u innych jest odwrotnie, to sprawa bardzo indywidualna.
Jest jedna rzecz, o której warto wspomnieć przy okazji rozliczania tegorocznego sezonu, mianowicie gdański tor. Zastanawiające jest to jak dobrze Wybrzeże spisało się na inaugurację w Gnieźnie, gdzie mimo braku kontuzjowanego Thorssella, wygrało ze Startem. Zastali tam przyczepny tor i było widać, że im pasował. Podobnie zresztą było podczas pamiętnego barażu w Toruniu w 2017 roku, gdzie gdańszczanie z Bechem czy Gomólskim w składzie osiągnęli zaskakująco dobry wynik.
To rodzi pytanie czemu w Gdańsku nie sposób przygotować taki tor. Komisarze to jedno, ale z drugiej strony tutaj wieje wiatr od morza i gdy jest dużo słońca, ciężko zapanować nad nawierzchnią. Kiedy jednak ma się zapas materiału na torze, można nad nim pracować. W Grudziądzu tor też jest twardy, a widowiska są lepsze niż w Gdańsku, choć tu już jest kwestia geometrii.
Dobre ściganie jest ważne, bo nawet jak zespół przegrywa, walka sprawia, że kibice biegną na stadion. Widać to po Motorze Lublin w ekstralidze. Nie tylko wyniki, ale i widowisko, zazębiają się z frekwencją. Ten tor w Gdańsku trzeba zmienić, ale takie inwestycje to duże wydatki, a wiem, że w Gdańsku trwa dyskusja co dalej z obecnym stadionem. Trzeba się zastanowić czy będzie się jeszcze opłacało inwestować w ten obiekt poprzez dowiezienie nawierzchni czy zmianę geometrii toru. To kosztowny biznes.
Mikkel Bech: Zawiedliśmy wszystkich. Przeczytaj jak kapitan Wybrzeża podsumował sezon
Czy Wybrzeże potrzebuje dużych zmian kadrowych? Działacze wiedzą kto się sprawdził i na pewno szkielet drużyny na przyszły rok mają już w głowach. Trzeba myśleć przyszłościowo, a nie tylko na rok do przodu. Można ściągnąć kogoś super na jeden sezon, kto pomoże w awansie, ale co z tego, skoro zawodnicy i kluby co roku podbijają stawki. Zespół, który awansuje do ekstraligi nie ma łatwo. Obecny beniaminek Motor Lublin skorzystał na upadku klubu z Rzeszowa, bo kto wie, gdzie w tym wypadku jeździłby dziś na przykład Wiktor Lampart?
Budowa solidnych podstaw i kształcenie nowych zawodników musi być priorytetem w kolejnych latach. Na rynku jest duża posucha wśród krajowych żużlowców, więc ich wymagania są wysokie. Nie sztuką jest pchać się do ekstraligi tylko po to, żeby później z niej spaść. Trzeba mieć kim jechać i tu bardzo ważna jest rola lokalnych zawodników, którzy utożsamiają się z klubem.
Finał Złotego Kasku w Gdańsku. Zenon Plech patronem imprezy
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGG ROW Rybnik | 12 | 9 | 0 | 3 | 588:479 | 22 |
2 | Arged Malesa Ostrovia | 12 | 7 | 1 | 4 | 485:504 | 18 |
3 | Car Gwarant Start Gniezno | 12 | 6 | 1 | 5 | 542:536 | 17 |
4 | Unia Tarnów | 12 | 7 | 0 | 5 | 500:478 | 17 |
5 | Zdunek Wybrzeże Gdańsk | 12 | 5 | 0 | 7 | 502:534 | 13 |
6 | Lokomotiv Daugavpils | 12 | 4 | 0 | 8 | 464:513 | 11 |
7 | Orzeł Łódź | 12 | 3 | 0 | 9 | 449:486 | 7 |
Wyniki 14 kolejki
- ZDUNEK WYBRZEŻE GDAŃSK - Car Gwarant Start Gniezno 48:42
- Arged Malesa Ostrovia - Orzeł Łódź 51:39
- Lokomotiv Daugavpils - Unia Tarnów 48:42
Osoba
Tomasz Chrzanowski
Urodzony 04.02.1980 r. w Lulkowie. Były żużlowiec, wychowanek Apatora Toruń. Srebrny i brązowy medalista młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski w latach 2000 i 1999. Drużynowy mistrz Polski z Apatorem z 2001 roku. Stały uczestnik cyklu Grand Prix w 2005 roku.
W Wybrzeżu Gdańsk startował trzykrotnie w latach 2003-05, 2007-08 i 2012. To właśnie jako zawodnik gdańskiego klubu wywalczył awans do cyklu Grand Prix, a wspólnie z Robertem Kościechą zdobył dla Wybrzeża w 2004 roku brązowy medal mistrzostw Polski par klubowych.
W swojej karierze reprezentował także barwy klubów z Rzeszowa, Bydgoszczy, Grudziądza , Krosna i Łodzi. Najwięcej punktów w ligowych pojedynkach zdobył jednak dla Wybrzeża. Dorobek 988 pkt w tej klasyfikacji daje mu 11. pozycję w historii gdańskiej drużyny.
fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl
Tomasz Chrzanowski - inne felietony:
- Wybrzeże Gdańsk - Polonia Bydgoszcz. Na kogo stawia Tomasz Chrzanowski? (6 sierpnia 2022)
- Wilki Krosno - Wybrzeże Gdańsk. Tomasz Chrzanowski: Wciąż są szanse na finał (10 września 2021)
- Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Apator Toruń. Mecz żużlowców przełożony na 28 sierpnia (27 sierpnia 2020)
- Żużel. Tomasz Chrzanowski: Rywalizacja na treningach generuje zbyt duży koszt (23 maja 2020)
Kluby sportowe
Opinie (95) 3 zablokowane
-
2019-08-26 09:48
Ten rok ale i wiele innych żużlowych sezonów pokazało dobitnie, że podstawa to silni juniorzy. Spójrzmy, które zespoły zajmują czołowe miejsca w lidze - Sparta Wrocław i Unia Leszno, które mają najlepszych obecnie juniorów. Sam Żupiński to za mało. Nawet jeżeli Kamil będzie dobrze jechał w lidze to nie zaszkodzi mu drugi dobry kolega do pary w biegu juniorskim, a który jednocześnie spowoduje dobre wejście w mecz - tak aby to przeciwnicy musieli odrabiać straty w biegu trzecim. Ten sezon dodatkowo pokazał, że Kamil póki co nie gwarantuje punktów w każdym meczu więc tym bardziej potrzebujemy dobrego juniora. Do tego koniecznie dobry zawodnik na miejsce nr 8 - 16. Te dwa rozwiązania spowodują, że możemy nawet mieć dziurę w składzie w czasie meczu a zawodnicy z miejsc 7-8 (15-16) powinni wyciągnąć wynik. Tego zabrakło w tym i w poprzednich sezonach. Ostatnim dobrym dla nas sezonem zakończonym awansem do Eligi był sezon 2013, w którym Krystian Pieszczek jako junior robił dwucyfrówki w większości meczów ligowych, w tym pamiętne 17 pkt na wyjeździe w Łodzi...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.