- 1 Lechia wygrywa, bo jest jak zaciśnięta pięść (50 opinii)
- 2 Korynt kolejnym patronem tramwaju? (56 opinii)
- 3 Sportowcy startują na radnych (27 opinii)
- 4 Na co narzeka Arka po remisie? (84 opinie)
- 5 Trefl ma już tyle samo punktów, co Anwil (11 opinii)
- 6 Żużlowcy pojechali w Anglii. Kiedy u siebie? (29 opinii)
Torus Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin. Piłkarze ręczni o pierwszą wygraną
Energa Wybrzeże Gdańsk
Piłkarze ręczni Torus Wybrzeża Gdańsk w niedzielę o godz. 19 zmierzą się w hali AWFiS z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Dla obu drużyn będzie to szansa na pierwszy w tym sezonie triumf w PGNiG Superlidze. - Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Będziemy walczyć o każdą piłkę, o każdy centymetr boiska - zapewnia skrzydłowy Wybrzeża Piotr Papaj.
Po dwóch meczach gdańscy szczypiorniści mają na koncie dwie porażki. Podopieczni Thomasa Orneborga najpierw przegrali u siebie z Chrobrym Głogów, a następnie ulegli Azotom w Puławach.
- Jesteśmy bardzo młodym zespołem i nie mówię tutaj tylko o średniej wieku, ale przede wszystkim o wspólnym graniu. W tym sezonie dołączyło do nas kilku nowych zawodników. Dla większości z nich były to debiutanckie spotkania w PGNiG Superlidze. Myślę, że właśnie wspólnego doświadczenia, jako jedna drużyna, zabrakło nam w pierwszych seriach i dlatego musieliśmy uznać wyższość bardziej doświadczonych zespołów. Wierzę, że z meczu na mecz będziemy się rozumieli na boisku coraz lepiej, co przyniesie lepsze rezultaty - tłumaczy zespół skrzydłowy Piotr Papaj.
Azoty Puławy - Torus Wybrzeże Gdańsk 32:24. Przeczytaj relację z meczu
W niedzielę o godzinie 19 Torus Wybrzeże podejmie hali AWFiS Piotrkowianina. Najbliższy rywal również legitymuje się bilansem dwóch porażek. Dla obu zespołów będzie to zatem szansa na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że w poprzednich rozgrywkach to właśnie porażka z Piotrkowianinem pozbawiła gdańszczan nadziei na udział w fazie finałowej.
- Do zespołu z Piotrkowa podchodzimy z dużym szacunkiem, ale bez strachu. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, ale myślę, że nie jesteśmy na straconej pozycji, szczególnie w naszej hali. Przy dopingu naszych wspaniałych kibiców będziemy walczyli z całych sił o każdy centymetr boiska, o każdą piłkę, tak, żeby po 60 minutach móc cieszyć się z pierwszych trzech punktów - twierdzi Papaj.
Najbliższe spotkanie będzie pierwszym meczem z Gdańska transmitowanym przez nowego nadawcę transmisji z meczów PGNiG Superligi - TVP Sport. Dzięki temu, postawa obu drużyn ma szansę dotrzeć do większej liczby widzów przed telewizorami.
- Cieszymy się, że mamy okazję pokazać się szerszej publiczności. Dla każdego zawodnika taka wiadomość to dodatkowa mobilizacja, myślę, że też spełnienie marzeń. Każdy z nas zawsze chce grać dla jak największej widowni - zarówno w hali, jak i przed telewizorami - zakończył skrzydłowy.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2019-09-13 17:45
O matko ale życzenie ...
- 7 0
-
2019-09-13 20:17
Grajmy i wygrajmy
- 6 7
-
2019-09-14 06:27
Tylko Wybrzeza
- 4 1
-
2019-09-14 22:42
to sie nie uda
- 4 3
-
2019-09-14 23:41
baty
- 3 3
-
2019-09-15 12:24
Życzę przede wszystkim
dobrego widowiska
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.