- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (247 opinii)
- 2 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (21 opinii)
- 3 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (39 opinii) LIVE!
- 4 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (34 opinie) LIVE!
- 5 Gedania 1922 o puchar i przełamanie (6 opinii)
- 6 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (123 opinie)
Trefl Gdańsk. Michał Winiarski o play-off: Brak spokoju i doświadczenia
Trefl Gdańsk
- Brak doświadczenia i zachowanego spokoju to dwie składowe, które sprawiły, że przegraliśmy. Mieliśmy swoją szansę i zabrakło bardzo mało, by awansować do półfinału. Byliśmy blisko, dlatego pozostaje sportowy niedosyt. Dostaliśmy się do play-offów, gdzie mieliśmy walczyć z najlepszymi. Nie dość, że robiliśmy to przez większość sezonu, to jeszcze z nimi wygrywaliśmy, dzięki czemu byliśmy na trzeciej lokacie po rundzie zasadniczej - mówi nam Michał Winiarski o przyczynach niepowodzenia siatkarzy Trefla Gdańsk w końcówce sezonu PlusLigi 2020/21.
Trefl Gdańsk. Sprawdź wyniki siatkarzy w sezonie 2020/21
Damian Konwent: Szóste miejsce na koniec sezonu. Sukces czy porażka?
Michał Winiarski: Myślę, że z perspektywy całego sezonu to dobry wynik, jeśli na chłodno na to spojrzymy. Jest też ta druga strona, typowo sportowa, gdzie apetyt rósł w miarę jedzenia. Przez całą rundę zasadniczą graliśmy bardzo dobrze i zakończyliśmy ją na trzeciej pozycji. Nadzieje i wiara na pierwszą "czwórkę" były ogromne, ale niestety zabrakło kilku piłek. Zespół z Warszawy okazał się lepszy i bardziej doświadczony. Mieliśmy swoją szansę i zabrakło bardzo mało, by awansować do półfinału. Byliśmy blisko, dlatego pozostaje sportowy niedosyt.
Drugi mecz ćwierćfinałowy, tie-break, 12:10 dla Trefla Gdańsk i ostatecznie 15:13 dla Vervy Warszawa Orlen Paliwa. Śni się panu po nocach końcówka tamtego spotkania?
Ciężko przeżyć porażkę, gdy byliśmy tak blisko. Znam tę końcówkę na pamięć, gdyż oglądałem ją wiele razy. Natomiast nie to zmienia faktu, że przegraliśmy ten mecz. Dla mnie jako trenera oraz wszystkich zawodników to na pewno duże doświadczenie.
Wojciech Bańbuła z Trefla Gdańsk reprezentacji Polski siatkarzy. Przeczytaj o sukcesie trenera siatkarzy
Co nie zagrało w fazie play-off?
Myślę, że jest jeszcze trochę czasu, by na spokojnie wszystko przeanalizować. Z czasem będę wyciągał swoje wnioski. To, co od razu się nasuwa na myśl, to na pewno doświadczenie. Najpiękniejsze w sporcie jest to, że najpierw trzeba je zdobyć, by stawać się lepszym. Niektórzy z naszej drużyny po raz pierwszy grali w fazie play-off. Myślę, że prezentowaliśmy bardzo dobrą siatkówkę. Szczególnie w pierwszym meczu u siebie, a i w Warszawie nie było źle. Po prostu zabrakło chłodnej głowy i być może szczęścia. Chociaż to drugie sprzyja lepszym. Brak doświadczenia i zachowanego spokoju to dwie składowe, które sprawiły, że przegraliśmy.
W środowisku siatkarskim nie brakuje opinii, że za późno decydował się pan na zmiany.
Grali ci, którzy prezentowali się najlepiej na treningu. Niejednokrotnie udowodnili, że mimo słabszej gry w pewnym momencie, potrafili się odbudować i wrócić na najwyższy poziom. Oczywiście, zmiennicy też mieli swoje szanse. Trzeba pamiętać, że zespół prowadzi trener, który stara się wszystko analizować na bieżąco. Natomiast dopiero po meczu łatwo wyrabiać sobie opinie.
Trefl Gdańsk oficjalnie pożegnał Marcina Janusza. Szuka rozgrywającego wśród finalistów PlusLigi
Dlatego w najważniejszych momentach Bartosz Pietruczuk wchodził tylko na zagrywki?
Starałem się wykorzystać wszystkie najlepsze zmiany jakie miałem. W momencie, gdy dany zawodnik wchodzi na serwis, to nie może zastąpić kogoś innego w tym samym secie. Jeśli ktoś dobrze gra przez większość seta i mam Bartka, który dobrze zagrywa, to zamierzam to wykorzystać.
Trefl Gdańsk - Asseco Resovia 0:3. Przeczytaj relację z ostatniego meczu w sezonie
Czy pańskim zdaniem mecze o piąte czy siódme miejsce są w ogóle potrzebne? Nie było już tylu emocji, a i znów pojawiły się głosy, że niektórym zabrakło zaangażowania.
Myślę, że zaangażowania nam nie zabrakło. Przez dwa sety rewanżowego spotkania wynik był "na styku". Graliśmy z drużyną z aspiracjami na mistrzostwo Polski i jeśli ktoś wysuwa takie zarzuty, to chyba nie zna się na sporcie. Na przeciw siebie stanęły zespoły rozczarowane brakiem awansu do półfinału. Takie spotkania są trudne do oglądania dla kibiców, ale też do rozgrywania dla samych siatkarzy. Takie pojedynki to również możliwość sprawdzenia się dla innych zawodników i tak naprawdę moment, gdy buduje się wizje na przyszły sezon. Dla kibiców są to może spotkania mniej atrakcyjne, bo gra się o końcową lokatę, a nie o medale. Jednak tak jest skonstruowana liga.
Największy wygrany sezonu w Treflu Gdańsk? 19-letni Karol Urbanowicz?
Ciężko jest wskazać jedną osobę. O każdym mógłbym powiedzieć wiele dobrego. W kwestii ocen końcowych zawsze będę powtarzał, że najważniejszy jest zespół. Myślę, że możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy w tym sezonie. Oczywiście nasze ambicje sportowe aspirowały do gry o medale. Natomiast całe rozgrywki wyglądały rewelacyjnie. Większość młodych chłopaków zrobiło bardzo duży postęp, tak jak chociażby wspomniany w pytaniu Karol.
Może przyjść: Lukas Kampa (pozycja: rozgrywający, paszport: Niemcy, dotychczasowy klub: Jastrzębski Węgiel)
Odeszli: Marcin Janusz (rozgrywający)
Mogą odejść: Bartosz Pietruczuk (przyjmujący),Fabian Majcherski (libero), Seweryn Lipiński (środkowy, wszyscy koniec kontraktów), Mateusz Janikowski (przyjmujący, koniec wypożyczenia z Verva Warszawa Orlen Paliwa)
Mogą zostać: Kewin Sasak (atakujący), Moritz Reichert (przyjmujący), Pablo Crer (środkowy), Bartłomiej Lipiński (przyjmujący), Mariusz Wlazły (atakujący)
Ważne kontrakty: Łukasz Kozub (rozgrywający), Karol Urbanowicz (środkowy), Mateusz Mika (przyjmujący), Bartłomiej Mordyl (środkowy), Maciej Olenderek (libero)
To był dla pana drugi sezon w roli szkoleniowca. Czego nowego się pan się nauczył?
To był niezwykły sezon. Po pierwsze - graliśmy w nowej rzeczywistości ze względu na COVID-19. Było dużo pracy polegającej na wyczuciu, obserwowaniu zawodników. Jedni dochodzili do siebie szybciej, drudzy wolniej, więc to kolejne ogromne doświadczenie. Myślę, że po raz kolejny sport pokazał, że bez względu na okoliczności, trzeba robić to, co do nas należy. Dobra gra sprawiła, że oczekiwania rosły. Wiedzieliśmy, że możemy znaleźć się w "czwórce". Natomiast jako trener patrzę na to szerzej, czyli skąd zaczynaliśmy. Prawda była taka, że dostaliśmy się do play-offów, gdzie mieliśmy walczyć z najlepszymi. Nie dość, że robiliśmy to przez większość sezonu, to jeszcze z nimi wygrywaliśmy, dzięki czemu byliśmy na trzeciej lokacie po rundzie zasadniczej. Nie wolno zapominać również o półfinale Pucharu Polski, a także o budżetach innych klubów, z którymi się mierzyliśmy.
Trefl Gdańsk - Verva Warszawa 0:3. Przeczytaj relację z meczu, w którym siatkarze pożegnali się z walką o medale
Część siatkarzy już wypoczywa, ale akurat urlop jest dopiero przed panem. Będzie można go spokojnie spędzić czy jednak z tyłu głowy będą myśli o kolejnym sezonie?
Mam bardzo dużo czasu. Najbliższy miesiąc będzie jeszcze dosyć intensywny, ale znajdzie się trochę na wypoczynek. Praca trenera to ciągłe poszukiwanie i doskonalenie swojego warsztatu. Mam nadzieję, że skompletujemy zespół do czerwca, by następnie móc w spokoju przygotowywać się do nowego sezonu.
Na koniec zapytam jeszcze pana o wynik finału PlusLigi. Jest pan zaskoczony zdobyciem mistrzostwa Polski przez Jastrzębski Węgiel?
W perspektywie całego sezonu? Tak. Jednak oglądając finał - już nie. W finale mierzyły się zespoły, które na niego zasłużyły. Były zbudowane w oparciu o jednych z najlepszych aktualnie zawodników w Polsce, dlatego przed sezonem uznałem taki scenariusz za możliwy. Jastrzębie grało dobrą i skuteczną siatkówkę. Trzech przyjmujących dobrze się uzupełniało i gdy jeden miał słabszy moment, to drugi potrafił go zastąpić. Potem doszło do zmiany atakującego i rewelacyjna gra Jakuba Buckiego sprawiła, że bardzo dobrze grająca przez cały sezon ZAKSA, nie dała rady w finale. Trzymam kciuki za Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów. Wygrałem ligę mistrzów jako zawodnik ale grając w zagranicznym zespole. Mam nadzieję, że teraz czas na polski klub.
Tabela końcowa
Tabela końcowa | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | ||||||
2 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | ||||||
3 | Verva Warszawa Orlen Paliwa | ||||||
4 | PGE Skra Bełchatów | ||||||
5 | Asseco Resovia | ||||||
6 | Trefl Gdańsk | ||||||
7 | Ślepsk Malow Suwałki | ||||||
8 | Aluron Warta CMC Zawiercie | ||||||
9 | GKS Katowice | ||||||
10 | Indykpol AZS Olsztyn | ||||||
11 | Cuprum Lubin | ||||||
12 | Cerrad Enea Czarni Radom | ||||||
13 | Stal Nysa | ||||||
14 | MKS Będzin |
- O 3. miejsce
- PGE Skra Bełchatów - Verva Warszawa Orlen Paliwa 1:2
- Dwumecz o 5. miejsce
- Asseco Resovia - TREFL GDAŃSK 2:0
- Dwumecz o 7. miejsce
- Ślepsk Malow Suwałki - Alurn CMC Warta Zawiercie 2:1*
- Dwumecz o 9. miejsce
- GKS Katowice - Indykpol AZS Olsztyn 2:0
- Dwumecz o 11. miejsce
- Cerrad Enea Czarni Radom - Cuprum Lubin 1:2*
- * - wygrana w złotym secie
- spadek do I ligi: MKS Będzin
- awans z I ligi: BBTS Bielsko-Biała
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2021-04-28 08:58
nazwijmy rzeczy po imieniu
trefl po frajersku przegrał sezon i nic tego nie zmieni
- 2 1
-
2021-04-27 02:32
Trefl
Jako jedyna drużyna ze wszystkich zawaliła playoffy po całości. Cały sezon w d... jak można było to wszystko tak zepsuć?
- 2 4
-
2021-04-26 21:51
Nie zawiódł
Jesteśmy wiernymi kibicami trefla. Łatwo nie było... gratulacje dla p.Michała i życzymy dalszych sukcesów..
- 10 2
-
2021-04-26 16:47
Gratulacje
Gratulacje za wynik i podziękowania za emocje,dla całej drużyny i trenera
- 25 2
-
2021-04-26 16:34
Trefl zawiódł.
- 3 21
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.