- 1 Lechia nie jest blisko sufitu (32 opinie) LIVE!
- 2 Nowy kibic Arki i... wirus (23 opinie)
- 3 Szykuje się siatkarski rekord (8 opinii) LIVE!
- 4 Piłkarska kadra Polski U-16 w Gdańsku (4 opinie)
- 5 "Setka" w meczu koszykarzy Trefla (23 opinie)
- 6 Arka odpadł z Pucharu Polski (87 opinii) LIVE!
Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Będzie rekord frekwencji od czasu pandemii LIVE!
8 grudnia 2023
(8 opinii)Trefl Gdańsk przegrał w Lidze Mistrzów z PGE Skrą Bełchatów. Przegrane kluczowe piłki
Trefl Gdańsk
Siatkarze Trefla Gdańsk przegrali na inaugurację Ligi Mistrzów z PGE Skrą Bełchatów 1:3 (25:21, 33:35, 19:25, 24:26). Drużyna Andrei Anastasiego grała świetnie w dwóch setach. Kiedy jednak przegrali wyrównaną partię, w trzeciej ich gra się załamała. W ostatnim secie Trefl ponownie walczył na przewagi, ale znowu nie dał rady przełamać mistrza Polski.
PGE Skra: Łomacz 3 punkty, Ebadipour 14, Kłos 15, Wlazły 20, Szalpuk 15, Rodriguez 10, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Orczyk, Teppan, Milczarek (libero)
TREFL: Janusz 2, Schott 13, Niemiec 8, Muzaj 22, Mijailović 11, Nowakowski 11, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, Hebda
Kibice oceniają
Ponad dwa i pół roku Trefl Gdańsk czekał na kolejny mecz w Lidze Mistrzów. Drużyna Andrei Anastasiego, na inaugurację rozgrywek wybrała się na boisko mistrza Polski, PGE Skry Bełchatów. Drużyny te mierzyły się w tym sezonie już dwa razy. W PlusLidze, w Bełchatowie Trefl zagrał bardzo dobrze, ale przegrał 2:3. Natomiast w meczu o Superpuchar Polski, w Ergo Arenie, Skra zdominowała gdańszczan i wygrała gładko 3:0.
W Lidze Mistrzów ponownie oglądaliśmy zacięte i efektowne spotkanie. Bardzo dobrze wszedł w nie przyjmujący Trefla Ruben Schott. Niemiec grał nie tylko dobrze w przyjęciu, ale przede wszystkim w ataku. Po jego dwóch zbiciach goście prowadzili 3:1. I choć Skra doszła na remis 7:7, to Treflowi ponownie udało się odskoczyć na 13:10. Gospodarzy straszył blok Trefla. Chcąc ominąć go Mariusz Wlazły posłał piłkę w aut, czym dał prowadzenie przyjezdnym 18:14. Trefl grał pewnie już do końca seta, którego wygrał 25:21.
Wielkie emocje mieliśmy w drugiej partii, w której obie drużyny zdobyły aż 68 punktów. A wszystko w związku z zaciętą końcówką. Piotr Nowakowski poczekał w niej na Karola Kłosa, ten uderzył nad nim, ale nie trafił w boisko. Sędzia nie był pewny, czy piłka wyleciała na aut więc sprawdził. Wideoweryfikacja pokazała, że była ona poza boiskiem. Później jeszcze trener Roberto Piazza sprawdzał, czy może Nowakowski dotknął piłki, ale i to było na korzyść Trefla, który dzięki tej akcji prowadził 27:26. Za chwilę Schott popsuł zagrywkę, a szczęśliwie po siatce zaserwował Kłos i ponownie Skra miała piłki setowe (28:27). Świetna obrona Macieja Olenderka, dotknięcie siatki po stronie Skry i Trefl odzyskał inicjatywę (30:31). Niestety dla gości błąd popełnił Nowakowskiego, a to dało wynik 33:32 dla Skry. Partię, autowym atakiem zakończył Schott (35:33).
W trzeci set lepiej weszli gospodarze, którzy prowadzili 5:2. Trefl szybko odrobił straty, głównie dzięki zagrywce Nowakowskiego. A gdy udało się zablokować Artura Szalpuka goście prowadzili 8:7. Skra odpowiedziała trzema punktami z rzędu i zrobiło się 10:8 dla gospodarzy. As po atomowej zagrywce Mariusza Wlazłego, autowy atak Macieja Muzaja i trener Anastasi musiał prosić o czas, ponieważ jego zespół przegrywał 11:15. Przewaga Skry powiększyła się przy stanie 20:15. Mistrzowie Polski już jej nie roztrwonili.
Dwie kolejne, potężne zagrywki Wlazłego dały Skrze prowadzenie w czwartym secie 4:2. Za moment było 6:3 i 8:4. Trefl wydawał się rozbity, a zdenerwowany Anastasi prosił o czas, aby przypomnieć siatkarzom, po co są na boisku. Dobra zagrywka Schotta sprawiło, że zrobiło się tylko 10:9. Długa akcja, blok na Szalpuku i mieliśmy remis 12:12. Przyjmujący Skry niedługo odegrał się kończąc atak z bardzo trudnej piłki i dając tym prowadzenie swojej drużynie 17:14. Dwa asy Kłosa powiększyły je do 19:14. Środkowy w końcu opuścił strefę serwisu, po drugiej stronie boiska wszedł w nią Patryk Niemiec i także on popisał się umiejętnościami w tym elemencie gry. Blok dołożył Nowakowski, siatki dotknął Szalpuk i zrobił się remis 19:19. Za moment kontrę skończył Muzaj więc Trefl prowadził 20:19. Po piłkę meczową, po ataku Wlazłego sięgnęli jednak gospodarze (24:23). Atakujący miał piłkę na koniec spotkania, ale zablokował go Nowakowski. Mecz skończył jednak blok na Nikoli Mijailoviciu.
W drugim meczu Grupy D Berlin Recycling Volleys zmierzy się z Greenyard Maaseik w czwartek, o godz. 19:30.
Typowanie wyników
Jak typowano
89% | 282 typowania | PGE Skra Bełchatów | |
11% | 36 typowań | TREFL Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2018-11-20 20:25
(2)
Jakie wahania formy? Gdzie tu były dobre momenty? Pierwszy set i Skra weszła w mecz, a nasi dalej swoje :ty do mnie, ja do ciebie. Trener jakoś swojego cudotwórstwa dalej nie prezentuje i kaplica jak stała, tak stoi.
Myślałem że prezes czymś zaskoczy, ale też zawiódł.... Uśmiechnięty czarująco, jak zawsze, więc forma jest tylko u niego. Reszta slabiutko- 15 9
-
2018-11-20 20:35
Pieprzysz jak potłuczony (1)
Sam pewnie nie jesteś w stanie przysiadu zrobić. Drugi set to co?
- 6 8
-
2018-11-20 21:45
Jak Ciebie cieszą przegrane sety i mecz, to różnie pojmujemy kibicowanie i dobrą grę, dającą kibicom radość....
Wolę dobrze, równo grający zespół, w lidze niż sroke, która łapie za ogon wszystko. Drogi gips i wymagający ławki, a nie 4 zawodników i chęci prezia...
Przysiady są niezdrowe. Coś może peknać- 6 3
-
2018-11-20 20:58
Dobry mecz
Dziś to 2 seta... Mogło być bardzo dobrze
- 3 8
-
2018-11-20 21:01
Niby się starali , tylko pozytywnego efektu końcowego brak .Za dużo słabych punktów w zespole .
Nie wiem na co liczą działacze i trenerzy w przypadku Jakubiszaka czy Hebdy .Dobre warunki fizyczne to nie wszystko .To są talenty ala Czunkiewicz ( specjalista od zagrywek )- 14 2
-
2018-11-20 21:15
Szkoda
Pkt byl blisko, a wtedy kto wie? Brawo za walke! Moze byc tylko lepiej.
- 9 8
-
2018-11-20 22:25
hehehe
było blisko, było blisko a afekt pkt-wy 0
czyli dobrze żarło i zdechło, tak będzie wyglądała cała LM- 12 5
-
2018-11-21 08:56
drużyna, która ledwo radzi sobie w lidze, która nie ma składu na 5-cio setowe granie, zagęszcza kalendarz gier, przez aspiracje do LM.
Chyba nie tędy droga. Wygląda to tak jak by nikt nie planował sezonu, nie brał realiów pod uwagę, a jedynie fanaberie. Za pieniądze wydane na grę w Lidze Mistrzów, może lepiej było kupić zawodnika na ligę ? Jak ten klub ma stawać na nogi, skoro wydatki idą po bandzie, a sytuacja finansowa chyba nie jest najbardziej cudowna. Do tego wszystkiego parcie na granie w Ergo, co też kosztuje niemało, a kibiców spokojnie pomieszczą mniejsze i dużo tańsze obiekty- 10 8
-
2018-11-21 14:37
Mecz
Będzie dobrze trzeba wierzyć w trenera A.A i chłopaków z zespołu. Oni dadza radę i się podniosa z tego kryzysu iż pewnością wywalczą miejsce w 6.Bedzie ok wierzę w to i zycze wszystkiego dobrego i zwycięstw.
- 7 3
-
2018-11-21 15:50
Dwie polskie drużyny grają ze sobą w Lidze Mistrzów? (2)
To najlepiej świadczy o zainteresowaniu poza Polską tym sportem.
W popularnych na świecie dyscyplinach to by się nie zdarzyło.- 3 7
-
2018-11-21 20:36
(1)
A może to świadczy o sile polskiej siatkówki. Powinieneś się z tego cieszyć a nie narzekać. W siatkówkę gra cały świat.
- 1 1
-
2018-11-23 22:52
Pełna zgoda. Uwielbiam pojedynki Anglii z Portugalią w siatkówkę. Mecze Holendrów ze Szwedami to też najwyższy poziom.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.