Koszykarze Trefla Sopot pokonali w sparingowych derbach w hali treningowej Ergo Areny Arkę Gdynia 75:63 (24:11, 14:22, 24:13, 13:17). Forma obu zespołów, jak to bywa w meczach przedsezonowych, mocno falowała. Trefl grał lepiej podstawowym składem, który wyglądał jak drużyna. Natomiast Arce udawało się gonić rywala w momencie, gdy była w stanie agresywnie bronić.
ARKA: Szubarga 20, Upshaw 16, Garbacz 6, Dulkys 6, Witliński 5, Dylewicz 4, Bostic 4, Ponitka 0, Wyka 0, Stryjewski 0, Kamiński 0
Trefl Sopot i Arka Gdynia spotkały się w zamkniętym dla publiczności sparingu. Dla gospodarzy był to przedostatni testowy mecz przed nowym sezonem, a dla gości ostatni. Nieco lepiej wyglądali w nim żółto-czarni, co zresztą odzwierciedla wynik.
Już od początku starcia Trefl zaczął budować przewagę. Po punktach Pawła Leończyka było 12:6. Zresztą podkoszowi żółto-czarnych byli bardzo widoczni. A kiedy kilkoma szybkimi akcjami popisał się Łukasz Kolenda przewaga Trefla wynosiła pod koniec pierwszej kwarty 13 punktów (24:11).
PRZECZYTAJ JAK CHCE GRAĆ W TREFLU SOPOT VERNON TAYLOR
Wzrosła ona jeszcze na początku drugiej kwarty. Po trafieniach Grzegorza Kulki oraz Milana Milovanovicia zrobiło się 30:13. Wówczas agresywną i szybką grę postanowił pokazać swoim kolegom rozgrywający Arki Krzysztof Szubarga. Najpierw trafił za trzy punkty - po chwili to samo uczynił Deividas Dulkys - następnie wymusił faul za linią 6,75 m i wykonał skutecznie trzy wolne, a później dołożył jeszcze rzut spod kosza. Na tablicy wyników zrobiło się 38:33.
Trzecia kwarta przypominała pierwszą. Tym razem akcje Trefla najpierw napędzili Ian Baker i Vernon Taylor, a następnie do dobrej gry wrócili Leończyk oraz Milovanović. Arka ponownie była jakby nieobecna więc sopocianie prowadzili 62:46.
PRZECZYTAJ O POPRZEDNICH SPARINGACH TREFLA I ARKI
Ostatnią część gry celną trójką rozpoczął Łukasz Kolenda (65:46) i Trefl już spokojnie kontrolował wynik. Choć ponownie zmiennicy żółto-czarnych mieli problemy z utrzymaniem wysokiej przewagi. Arka nie grała jednak jako zespół - wydawało się, że na boisku jest wiele indywidualności. Koszykarze jednej i drugiej drużyny powtarzali jednak, że to tylko sparing i obie drużyny będą wyglądać w sezonie ligowym nieco inaczej.
Arka zacznie zmagania już 2 października, gdy w Eurocup podejmie Lokomotiw Kubań Krasnodar. Natomiast Trefl wejdzie w ligowy sezon 7 października spotkaniem z Polskim Cukrem Toruń. Dlatego też żółto-czarnych czeka jeszcze jeden sparing, w sobotę w Polpharmą Starogard Gdański, a gdynianie są już po meczach kontrolnych.