- 1 Koniec passy Arki bez porażki (96 opinii) LIVE!
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (60 opinii)
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (47 opinii)
- 4 Awizowane składy: PSŻ - Wybrzeże (91 opinii)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (9 opinii)
- 6 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (256 opinii)
Stefański rzuca wyzwanie kibicom
Trefl Sopot
Dwa ostatnie mecze drugiego etapu rozgrywek, to dla koszykarzy Trefla czas na ewentualne dalsze eksperymenty. Zespół Dariusa Maskoliunasa jest już pewny 3. miejsca przed play-off. Dlatego też nadchodzące spotkania można przeznaczyć na doskonalenie różnych wariantów gry, którymi sopocianie zaskoczyli w ostatnim meczu ligowym. W środę Trefla zagra na wyjeździe z Rosą Radom. Początek spotkania o godz 18. A przed ostatnim meczem w szóstkach, który odbędzie się 27 kwietnia, kibice już teraz mogą wejść w zakład z kapitanem żółto-czarnych, Marcinem Stefańskim.
Tuż przed najważniejszą częścią sezonu zobaczyliśmy nowe oblicze Trefla. W starciu ze Stelmetem Zielona Góra, w którym zwycięstwo dawało możliwość gry o wicelidera Tauron Basket Ligi, trener Darius Maskoliunas zaskoczył kilkoma rzeczami. Nie przyniosły one rezultatu w postaci zwycięstwa, ale niektóre były pozytywne. W kolejnych dwóch starciach, które pozostały do zakończenia szóstek, litewski szkoleniowiec może dalej testować nowe warianty. Będąca w tabeli tuż za plecami Trefla Rosa nie ma już szans dogonić żółto-czarnych (4 pkt straty), tak samo jako sopocianie nie dościgną już wicelidera (3 pkt straty).
TREFL NIE MOŻE POKONAĆ W LIDZE STELMETU
- Stelmet zagrał niezłe spotkanie. Przez trzy kwarty miał fantastyczną skuteczność w rzutach za trzy punkty. Tym elementem rywale nas dobijali. Kiedy strzelba zaczęła zawodzić, a u nas zafunkcjonowała strefa, to doszliśmy ich na kilka puntów. Końcówka mogła być dla nas jeszcze bardziej ciekawa, niestety popełniliśmy kilka dziecinnych błędów i to przesądziło, że zespół z doświadczonymi graczami szybko i pewnie je wykorzystał - uważa Maskoliunas.
Jakie zmiany rzuciły się najbardziej w oczy w ostatnim starciu? Przede wszystkim posadzenie na ławkę rezerwowych Adama Waczyńskiego. Taka sytuacja przytrafiła się mu poprzednio 15 grudnia 2012 roku, w starciu z Polpharmą Starogard Gdański. Od tego momentu Waczyński rozegrał 53 ligowe mecze z rzędu w pierwszym składzie. Ta zmiana nie wpłynęła na niego pozytywnie, gdyż pierwszą połowę zakończył bez punktów. Ogólnie w tej części gry prezentował się negatywnie. Gdy po zmianie stron od razu pojawił się na parkiecie, do końca meczu zdobył 19 pkt. Jak widać ławka rezerwowych nie służy liderowi Trefla.
Podobnie jest w przypadku Michała Michalaka. Ten pojawił się w wyjściowym składzie po czterech meczach przerwy, w których zdobył w sumie 26 pkt. Pod nieobecność na boisku Waczyńskiego stał się główną opcją w ataku i wykorzystał to w najlepszy sposób. Były momenty, gdy sam ciągnął grę żółto-czarnych i zodbył 22 pkt.
- Zaczęliśmy mecz bardzo słabą obroną. 31 pkt straconych w pierwszej kwarce, to zdecydowanie za dużo. Musieliśmy później gonić Stelmet. Pokazaliśmy, że potrafimy nawiązać walkę odrabiając straty. Głupie błędy zadecydowały jednak o naszej porażce. Musi wystrzegać się takich błędów w końcówkach meczów i bronić tak, jak w drugiej połowie, przez cały mecz - mówi Michalak.
Właśnie problemem tak Michalaka, Waczyńskiego, jak i całego Trefla, jest defensywa. Po raz drugi z rzędu stracił powyżej 90 pkt. Zespoły z dużym potencjałem, jak Stelmet czy PGE Turów Zgorzelec bez problemów radzą sobie z sopocką defensywą. Znaczne lepsza okazała się obrona strefowa. Jak wspomniał trener Maskoliunas pozwoliła dogonić rywala z Zielonej Góry. Element zaskoczenia okazał się skuteczny, pomimo iż najlepszy sposób na rozbijanie takiej defensywy, czyli rzut za trzy punkty, był mocną stroną mistrzów Polski. Strefa może być atutem Trefla także w kolejnych starciach.
WACZYŃSKI NAJLEPSZYM KOSZYKARZEM POMORZA
Coraz mniej zrozumiała staje się natomiast opcja z Simasem Buterleviciusem w pierwszej piątce. Wydawało się, że Litwin nieco uporządkuje defensywę Trefla. Niestety nic z tego nie wychodzi, a na boisku spędza on mniej czasu, niż w pierwszych ośmiu meczach, w których pojawiał się na parkiecie z ławki rezerwowych. W Zielonej Górze bardziej przydatny dla drużyny był Krzysztof Roszyk. Doświadczony grą w play-off koszykarz może niespodziewanie w najważniejszej części sezonu dostać kolejną szansę pokazania umiejętności defensywnych.
Pozytywem jest natomiast forma Davida Brembly. 21-latek wykorzystuje minuty, jakie daje mu trener Maskoliunas. Gra odważniej, a brak tej cechy był wcześniej jego największym minusem. Pytaniem jest, czy będzie w stanie utrzymać przez dłuższy czas intensywność, którą nam ostatnio zaprezentował.
W Radomiu Maskoliunas będzie mógł dalej testować, sprawdzać, dawać szanse. Ma na to czas do maja, gdy wystartują play-off. Do nich sopocianie przystąpią z 3. miejsca i na 90 proc. spotkają się w ćwierćfinale z Energą Czarnymi Słupsk, która w dwóch ostatnich kolejkach zmierzy się ze Stelmetem i Turowem. Już po pierwszym z tych spotkań może mieć zapewnione 6. miejsce w tabeli.
Marcin Stefański, jeden z najbardziej walecznych zawodników Tauron Basket Ligi, prócz boiskowego zacięcia jest znany także z jeszcze jednej rzeczy - słabej skuteczności rzutów wolnych. W poprawie tego elementu ma pomóc zakład z kibicami.
"Stefan" w sezonie 2013/2014 w meczach TBL stawał na linii rzutów wolnych 62 razy, jednak do kosza trafiał tylko 22-krotnie. Daje to skuteczność 35,5 proc. Zdarzały mu się wprawdzie takie mecze jak na wyjeździe ze Śląskiem, kiedy wykorzystał wszystkie cztery szanse, ale i takie, jak u siebie z tym samym rywalem, kiedy trafił tylko w jednej z sześciu prób, lub ze Stelmetem, w którym spudłował wszystkie cztery rzuty. Jego popisowym zagraniem stała się też akcja złośliwie nazwana "2+0" - celny rzut z faulem, ale nietrafiony z linii za jeden punkt.
- Na treningach moja skuteczność nie odbiega od tej notowanej przez pozostałych kolegów. Pracuję nad tym elementem i sam nie wiem, dlaczego w trakcie meczu piłka po moich wolnych nie zawsze wpada do kosza. Ostatnio w Ergo Arenie jednak się nie pomyliłem i jestem przekonany, że w meczu z Anwilem będzie podobnie - zapowiada Stefański.
Kapitan Trefla postanowił przy tym rzucić wyzwanie kibicom, którzy zwykli szydzić z jego koszykarskiej niedoskonałości. Jeśli w niedzielnym spotkaniu przeciwko Anwilowi Stefański spudłuje choć raz z linii rzutów wolnych, w ogłoszonym wcześniej terminie uda się na sopocką plażę i w obecności fanów rzuci się do morza. Jeżeli jednak zanotuje 100 proc. skuteczności (niezależnie od liczby prób), wiosenną kąpiel w ustalonym terminie zaliczą wszyscy, którzy zechcą się z nim założyć. Warto wspomnieć, że temperatura wody w Zatoce Gdańskiej wynosi aktualnie od sześciu do ośmiu stopni Celsjusza i nie zachęca do dobrowolnego przebywania w niej.
Jak wziąć udział w zakładzie ze Stefańskim? Wystarczy wejść na facebookowy profil Trefla Sopot i odnaleźć wydarzenie "Podejmij wyzwanie Stefana". Potwierdzenie udziału w imprezie jest równoznaczne z deklaracją morskiej kąpieli w razie stuprocentowej skuteczności kapitana sopockiego zespołu z linii rzutów wolnych w niedzielnym meczu żółto-czarnych z Anwilem Włocławek (27 kwietnia, godz. 20.00, Ergo Arena). Jeśli jednak tego dnia Stefański nie wykonana ani jednego osobistego, to zakład zostanie przełożony na inny mecz.
- Oczywiście nie będę w stanie zmusić nikogo, by stawił się w umówionym miejscu i czasie i wraz z innymi kibicami zanurzył się w wodzie. Wierzę jednak, że każdy fan, który w ten sposób będzie próbował mnie zmotywować do celnych rzutów, zachowa się później honorowo i wykona swoje zadanie - mówi "Stefan".
Typowanie wyników
Jak typowano
23% | 91 typowań | Rosa Radom | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
76% | 301 typowań | TREFL Sopot |
Tabela po 30 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 30 | 23 | 7 | 2508:2250 | 53 |
2 | Stelmet Zielona Góra | 30 | 23 | 7 | 2522:2259 | 53 |
3 | Trefl Sopot | 30 | 20 | 10 | 2483:2288 | 50 |
4 | Rosa Radom | 30 | 16 | 14 | 2295:2301 | 46 |
5 | Anwil Włocławek | 30 | 16 | 14 | 2247:2260 | 46 |
6 | Energa Czarni Słupsk | 30 | 16 | 16 | 2244:2204 | 44 |
7 | Asseco Gdynia | 30 | 17 | 13 | 2195:2127 | 47 |
8 | AZS Koszalin | 30 | 16 | 14 | 2321:2258 | 46 |
9 | Śląsk Wrocław | 30 | 16 | 14 | 2281:2324 | 46 |
10 | Polpharma Starogard Gdański | 30 | 9 | 21 | 2189:2479 | 39 |
11 | Stabill Jezioro Tarnobrzeg | 30 | 6 | 24 | 2268:2511 | 36 |
12 | Kotwica Kołobrzeg | 30 | 4 | 26 | 2132:2517 | 32 |
Wyniki 30 kolejki
- o miejsca 1-6:
- Stelmet Zielona Góra - TREFL Sopot 93:85 (31:24, 18:14, 25:24, 19:23)
- PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom 92:79 (32:19, 15:18, 30:14, 15:28)
- Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek 68:55 (18:12, 19:18, 16:17, 15:8)
- o miejsca 7-12:
- Kotwica Kołobrzeg - ASSECO Gdynia 70:77 (12:22, 18:13, 17:10, 16:18, d.7:14)
- WKS Śląsk Wrocław - Polpharma Starogard Gdański 78:82 (15:15, 18:22, 22:20, 23:25)
- Stabill Jezioro Tarnobrzeg - AZS Koszalin 86:89 (23:29, 20:12, 21:21, 16:18, d.6:9)
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2014-04-22 15:15
(2)
Przez eksperymenty dostali po ty.łku w Zielonej
- 9 6
-
2014-04-22 18:22
Bez tych niby eksperymentow tez by dostali po tylku.Trefl ma jakis kompleks Stelmetu!... (1)
A nie uwazam Stelmet za jakis geniuszy koszykowki,bo Twierdze ze Turow jest duzo lepszym zespolem od Zielonej Gory.
- 4 2
-
2014-04-23 14:07
Na koniec liczy sie kto ma lepszych indywidualnie graczy a takich ma stelmet i dla mnie on bd mistrzem.
- 0 1
-
2014-04-23 08:51
Zakład ze Stefanem niezły pomysł. Wchodzę w to.
- 10 0
-
2014-04-23 10:44
hehehe
wyjdzie na to , iż Stefan spędzi cały mecz na ławce.......
- 1 3
-
2014-04-23 11:39
Świetny pomysł pijarowców - jak w zawodów o pietruszkę wywołać emocje
Szkoda tylko, że autor tego pomysłu pozostanie bezimienny
- 2 5
-
2014-04-23 12:39
Stefan
jesteś fajnym facetem ,nie każdy musi uimiec wszystko .Ty jesteś swiety na parkiecie i grasz z pełnym oddaniem dla swojej druzyny .Nie ma w tobie gwiazdorstwa pychy ,Ty szanujesz kibicow i tak trzymac
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.