• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trener Arki Gdynia zapowiada konsekwencje za "moment kretyństwa"

jag.
5 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 19:23 (5 grudnia 2018)

Arka Gdynia

Na zdjęciu powitanie szkoleniowców przed meczem. Po spotkaniu Zbigniew Smółka po raz trzeci w tym sezonie musiał pogratulować Ireneuszowi Mamrotowi po porażce Arki Gdynia z Jagiellonią Białystok. Na zdjęciu powitanie szkoleniowców przed meczem. Po spotkaniu Zbigniew Smółka po raz trzeci w tym sezonie musiał pogratulować Ireneuszowi Mamrotowi po porażce Arki Gdynia z Jagiellonią Białystok.

Zbigniew Smółka czerwoną kartkę w meczu z Jagiellonią Białystok określił "momentem kretyństwa" i zapowiedział "grube konsekwencje" wobec piłkarza, który osłabił drużynę. Gdy Adam Deja opuścił boisko, Arka Gdynia, grając w "10", straciła dwa gole i odpadła z Pucharu Polski. - Chciałbym przeprosić kibiców, a jednocześnie prosić, aby byli z nami, a drużyna przy ich wsparciu się rozwijała - zadeklarował szkoleniowiec żółto-niebieskich. Na razie z klubem już rozstał się Andrij Bogdanow, którego kontrakt miał obowiązywać do 30 czerwca przyszłego roku.



ARKA GDYNIA - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0:2. PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ VIDEO I FOTO ORAZ WYSTAW OCENY PIŁKARZOM I TRENEROWI ŻÓŁTO-NIEBIESKICH

Arka Gdynia we wtorkowy wieczór straciła szanse zapewne aż na dwa trofea. Nie tylko nie ma możliwości, aby żółto-niebiescy po raz trzeci z rzędu zagrali w finale Pucharu Polski, ale i obrona Superpucharu Polski jest praktycznie niemożliwa. By zagrać w tym meczu i zagrać o trzecie z rzędu trofeum tego typu, Arka musiałaby zostać mistrzem Polski, a do lidera ekstraklasy traci aż 14 punktów.

Po dwóch porażkach w lidze (0:2 i 1:3) podopieczni Zbigniewa Smółki po raz trzeci w tym sezonie nie znaleźli recepty na Jagiellonię Białystok. Po raz drugi z rzędu z tym rywalem przy ul. Olimpijskie przegrali 0:2. Jednak o ile pod koniec lipca żółto-niebiescy polegli grając 11 na 11, to tym razem gole zaczęli tracić dopiero wówczas, gdy zmuszeni zostali do gry w 10.



W 71. minucie Adam Deja otrzymał czerwoną kartkę. Zdaniem szkoleniowca to zdarzenie podcięło skrzydło jego drużynie, która lada chwila miała... strzelić gola.

- Mieliśmy bardzo dużą przewagę. Było widać, że tylko kwestią chwili jest, kiedy padnie dla nas bramka - przekonywał szkoleniowiec Arki.
Z tego też pewnie względu czekał ze zmianami i nie reagował, gdy między 62. a 67. minutą trener Jagiellonii dokonał dwóch zmian ofensywnych. Wprowadzony wówczas do gry Cillian Sheridan, gdy można było zagrać 11 na 10, otworzył wynik spotkania.

- W takich momentach ciężko cokolwiek powiedzieć, ciężko cokolwiek dźwignąć, ale taka jest moja rola. Muszę pogratulować drużynie naprawdę dobrego spotkania, mimo ciężkiego boiska, do momentu kretyństwa, które się wydarzyło. Nie mogę mieć pretensji do zespołu, muszę mieć pretensje do jednostki. Nie wiem, czy ktokolwiek się wstydził w tym meczu za Arkę, bo ja nie. Natomiast wstydzę się za piłkarza, którego chciałem mieć w tym klubie. Będą wyciągnięte grube konsekwencje, bo to bardzo poważna sprawa. Muszę przeprosić kibiców za zachowanie Adasia. To jest jeszcze w miarę młody zawodnik, ale na pewno tej sytuacji tak nie zostawię. To jest historia, to są marzenia, to są bardzo ważne sprawy, prysły nasze marzenia... - zapowiedział trener Smółka.
PRZYPOMNIJ SOBIE, CO TRENER ARKI ZAPOWIADAŁ PRZED MECZEM Z JAGIELLONIĄ

Zawodnik

Adam Deja

Adam Deja

ur.
1993
wzrost
185 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


KIM JEST OBROŃCA, KTÓRY MA DAR SZYBKIEJ REKONWALESCENCJI

Przypomnijmy, że Deja dołączył do Arki już po zamknięciu letniego okna transferowego. Rekomendował go szkoleniowiec, gdyż znał tego gracze ze wspólnej pracy w II-ligowym MKS Kluczbork. Zachowanie defensywnego pomocnika we wtorkowy wieczór tym bardziej dziwiło, gdyż wcześniej był on chwalony. W dużej mierze do jego wejście do drużyny, sprawiło, iż żółto-niebiescy zaczęli być chwaleni w lidze nie tylko za zdobycze punktowe, ale także styl gry.

Co ewentualnie miałby na swoje zachowanie piłkarz nie dowiedzieliśmy się, gdyż Deja po meczu nie przyszedł do mix zony, gdzie jest możliwość rozmowy z dziennikarzami.

- Piłka nożna polega na koncentracji, myśleniu oraz wielu detalach i szczegółach. W tym meczu jednego z nich nam zabrakło Przegrywamy trzeci raz z Jagiellonią, ale uważam, że postawy przeciwko zespołowi, który ma bardzo szeroką kadrę i walczy o mistrzostwo Polski, nie musieliśmy się wstydzić. Musimy pracować i eliminować głupotę. To bardzo trudny moment i dla mnie, i dla zespołu, i dla Deji. Zapewniam, że Adam nigdy więcej takiego błędu nie popełni. Był to jego ostatni taki błąd w Arce. Myślę, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Chciałby prosić kibiców, aby byli z nami, a drużyna przy ich wsparciu się rozwijała - apelował Zbigniew Smółka.


Małym pocieszeniem dla żółto-niebieskich są słowa szkoleniowca zwycięskiej drużyny.

- Graliśmy na tyle, ile potrafiliśmy. Trudny mecz dla nas, bo tej płynnej gry nie było tyle, ile bym chciał. Żadna ze stron nie odpuszczała. Celem każdej z drużyn był awans i tylko to się liczyło. Mecz był bardzo wyrównany. Widać było, że to spotkanie typowe na 1:0 - kto strzeli to wygra. Do nas uśmiechnęło się... Może nie szczęście, ale chcę oceniać sytuacji nie mojego zawodnika. Przełomowym momentem była czerwona kartka. Trafiliśmy na bardzo trudnego rywala, a zatem cieszymy się, że awansowaliśmy do ćwierćfinału. Naszym celem jest, by w Pucharze Polski zajść jak najdalej. Minusem jest poważna kontuzja Ivana Runje. To dla nas przykra wiadomość - ocenił Ireneusz Mamrot.


Niespodzianką środy jest rozwiązania kontraktu z Andrijem Bogdanowem. Ukraiński pomocnik miał kontrakt z Arką ważny do 30 czerwca 2019 roku, ale ostatni mecz w pierwszej drużynie rozegrał 30 października. Łącznie przez rok w Gdyni zagrał w 25 oficjalnych spotkaniach, strzelając 2 gole, co ciekawe oba w meczach z Legią Warszawa.

Jak widać piłkarz miał kłopoty z grą od czasu, kiedy otrzymał czerwoną kartkę jeszcze w pierwszej połowie meczu w Gliwicach z Piastem. Jednak w przededniu meczu z  Jagiellonią trener Smółka mówił, że personalne decyzje zapadać będą dopiero po zakończeniu rundy.

- Trener w ekstraklasie nie ma czasu na ocenę w trakcie sezonu. Kiedy wszyscy będą cieszyli się świętami, dla mnie to będą wytężone dni ciężkiej pracy przeznaczonej właśnie na oceny i rozmowy z zawodnikami - podkreślał szkoleniowiec Arki.

Typowanie wyników

ARKA Gdynia
Cracovia

Jak typowano

68% 289 typowań ARKA Gdynia
22% 91 typowań REMIS
10% 43 typowania Cracovia

Twoje dane

jag.

Kluby sportowe

Opinie (121) 8 zablokowanych

  • Brak kontroli

    Brzydko pachnie i mamy winnego. Entuzjazm wygaśnie w zawodnikach i będzie dołowanie. Styl Arki daje bramkarzowi Arki dużo emocjonujących chwil w trakcie meczu a słupki i poprzeczka są też solidnie sprawdzane. Co dalej, osłabienie zawodników, stres, przemęczenie, nerwy. Zarządzanie energią poprawić należy! Dobrze że nadchodzi przerwa, chyba to ktoś ogarnie.

    • 0 0

  • Arka Gdynia !!! Arka ! (1)

    trenować, grać i punktować !!

    • 3 6

    • przecież punktują tylko że przeciwnicy ich

      • 0 0

  • Trener Smółka

    to jeszcze niech trener zapanuje nad tymi dwoma piłkarzami co ręce zatrzymują na gardle przeciwnika ( zarandia i nalepa) chyba też mają kłopoty z psychą

    • 1 0

  • (1)

    Czy znacie jakiegos trenera , ktory wine za porazki zwala na pilkarzy ? Ja znam jest taki jeden ,nazywa sie ........Smolka. Czy atmosfera w druzynie bedzie dobra jesli trener jedzie na innym wozku niz druzyna ? Po kazdej porazce ,czy remisie wina wg. niego jest zawsze kogos innego, swojej nie widzi. Jakos nie slyszalem ,zeby w podobnym tonie swoje porazki usprawiedliwial np. p.Stokowiec. Zenada.

    • 16 9

    • Oj

      Stokowiec ma trudniej kogoś obwiniać po porażce bo Lechia albo wygrywa albo wygrywa :) No, czasem zdarzy się remis.

      • 0 0

  • Deja

    To twoja wina.

    • 0 0

  • Deja uratował Smółce skórę (3)

    Teraz może sobie trener tłumaczyć tę porażkę zachowaniem piłkarza. A prawda jest taka że przez 70 minut w 11 nic nie grali i niewykluczone że i tak przegraliby ten mecz.
    Oczywiście zachowanie Dei fatalne ale zwalanie na niego całej winy za porażkę jest bardzo słabe w wykonaniu trenera.

    • 100 11

    • To chyba inny mecz oglądałeś (1)

      Jak dla mnie ani z jednej strony ani z drugiej nic się nie działo. Tak jak określił Mamrot mecz na typowe 1:0. Ja od razu obstawiałem że będzie dogrywka i wszystko na to wskazywało do czasu gdy Deja dostał czerwoną. Samą kartkę uważam że była trochę przegięciem. No może nie kartka ale fakt że reakcja Deji była efektem niesportowego ataku zawodnika Jagi. Nie potrafię trochę zrozumieć czym kierował się sędzia że odepchnięcie Deji było na czerwoną a zapasy Bodvarssona na żółtą. Jak dla mnie oboje powinni wylecieć.

      • 3 3

      • Oboje? A który z nich jest kobietą?

        • 1 0

    • Dziwny trener ten Smółka.....

      Ja tu czegoś nie rozumię. Smółka najpierw wypowiada się ze na ten mecz PP z Jagą nie będzie żadnego testowania z piłkarzami,i zamiast dać na ten mecz podstawowy najmocniejszy skład wiedząc ze z Jagą ciężko się gra to dał skład 2 planowy. Zaje.......cie gratuluje Smółce takiego podejścia. Może panie Smółka niech pan sam się wycofa z trenowania w ekstraklasie i wróci do 1 ligi,bo to nie są przygotowania do turniejów Orlików a najwidoczniej pan żyje do dziś poziomem 1 ligi.

      • 3 4

  • Pilnie potrzebny klasowy zmiennik dla Steinborsa ,bramkarz doświadczony pow.195cm wzrostu

    Panie dyrektorze sportowy ,niech pan ogarnie ten temat ,bo na razie to w razie urazu,czy kontuzji Steinborsa to nie mamy wartościowego zmiennika,Krzepisz i Staniszewski nie poradzą sobie w ekstraklasie.Teraz jest możliwość w przerwie zimowej przetestować kilku bramkarzy .Pozdrawiamy

    • 1 0

  • Smółka jakie podcięte skrzydła.. (7)

    Gadasz jak byście byli orłami, a jesteście starą wroną najwyże.Pompujesz ego piłkarzy, a lepsze drużyny od was systematycznie ten balon nakłuwają.Poprostu zespoły takie jak Jaga czy Lechia(oraz kilka innych), są poza waszym zasięgiem i tyle w temacie

    • 83 27

    • ale przynajmniej to polski klub (3)

      z polskim wlascicielem a w dzisiejszych czasach betony ciesza sie bo niemiec kase daje olbrzymia i dla niemca kasa jest z tego powodu zarabiana

      • 1 3

      • (2)

        Zarówno Lechia jak i Arka ma prywatnego właściciela. Myślisz chyba jeszcze starym systemem, bo kolektywnie. Arka nie jest polską spółką, tylko spółką konkretnego człowieka. Podobnie jak Lechia nie jest spółką niemiecką tylko konkretnego Niemca (w większości).

        A to straszenie Niemcami jest już jakieś 50 lat przeterminowane

        • 1 0

        • zasadnicza różnica jest taka że Pan Midak nie jest her Midak (1)

          • 1 1

          • To akurat oczywiste....jest zwyklym pe.. m

            • 1 0

    • Tak tak legia i Lech też są poza zasięgiem, a wisła to już liga mistrzów (1)

      a zasięg lechii jest tak ogromny, że przez 25 min grania w przewadze nie mogła strzelić Arce bramki. Zadaj sobie pytanie kto tu teraz pompuje balonik ?

      • 1 5

      • twój balonik notorycznie kłuty:)

        • 1 0

    • To akurat nie jest grzech. Grzechem jest jednak ta pycha i sianie farmazonów - rewanż, Janota najlepszy w lidze itp...

      • 23 0

  • (7)

    Dla mnie trener, który nie potrafi wygrać trzeciego kolejnego meczu jest do zwolnienia. Jaga to nie Lechia i jakieś wnioski powinien Smolka wyciągać. Bo, ze Lechia nas leje jak chce i kiedy chce to rozumiem ale żeby trzeci raz przegrać z Jaga???

    • 157 78

    • arka jagielonia

      dlaczego ciagle gra nalepaktóry niepotrafi kreowac gry do przodutylko fauluje/ostatni mecz pokazal że piłkarze arki grają bez sensu żadnego pomyślunku/a jest kilka podstawowych zasad piłkarskich które powinno sie stosować/a jak przyjęcia polki i jak ją natychmiast dokladnie podać do partnera/a gdzie asekuracja i kilka innych prawd piłkarskich ale do tego potrzeba !!!!!! pozdrawiam kibic aeki od 100 lat

      • 1 2

    • Puknij się w łeb. Jesteś typowym polskim, nie rozumiejącym realiów budowania zespołu, kibicem

      Smułka zrobił tytaniczną pracę ponieważ po Pucharze Polski i dwóch Super Pucharach kibice oczekiwali że do Arki wkroczy istny Mourinho. Tymczasem zespół wymieniony w 70%. Presja kibiców, na początku słabe wyniki i opinie że nic z tego nie będzie. Smułka jednak to dźwignął i sprawił że gra Arki od niepamiętnych dla mnie czasów (no może poza 3 ligą na początku lat 90) może się podobać. Wynik jak dla mnie i tak jest zadowalający, bo poza oczekiwaniami że Arka będzie mistrzem, mam jeszcze bardziej trzeźwe spojrzenie na świat i wiem, że w realiach jakie Arka napotkała na początku sezonu to 9 miejsce i wciąż istniejąca możliwość grania w górnej 8, to bardzo dobry wynik. Zespół jest przygotowywany mądrze. Raz że powoli, dwa bez większych kosztów. I to jest też ważne jak nie najważniejsze, bo wolę pooglądać trochę nerwowych meczów Arki, niż oglądać jej finansowy upadek.

      • 15 6

    • Jaga spokojnie przegoni Lechię w tabeli (1)

      • 24 54

      • Was przegoni Sosnowiec i Legnica

        • 11 4

    • (1)

      No to na pewno wiele byś zbudował jakbyś chciał wywalać trenera po 3 meczach bez zwycięstwa

      • 12 2

      • Chodzi o 3 mecze z ta sama druzyna

        • 3 8

    • Nie trzymasz ciśnienia.

      Sam jesteś do zwolnienia. Jaga to nie przypadkowa drużyna. Budowana jest od kilku lat z głową. U nas był Las i tartak. Do salonu meblowego jeszcze długa droga.

      • 23 6

  • Ktos napisal, ze S sie zagotowal (1)

    To alibi! Jak obstawil bramke oseskiem,to Z calej druzuny zeszlo powietrze,nikt nie wierzyl w sukces. Blad bramkarza byl tylko kwestia czasu. Mom zdaniem to bylo celowe dzialanie. A nerwy Deji,to wlasnie efekt frustracji.

    • 4 7

    • Przejrzyj

      Młody bramkarz to ostatni zawodnik do którego można mieć pretensje....Jeden mlodziezowiec musiał być na boisku. Błędów przy stracie bramek nie popełnił.Wiec nie pisz że przez bramkarza przegrali.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Wisła Płock
85% ARKA Gdynia
12% REMIS
3% Wisła Płock

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 27 16 5 6 46:22 53
2 Arka Gdynia 27 15 7 5 45:27 52
3 GKS Katowice 27 13 6 8 47:28 45
4 Wisła Kraków 28 12 9 7 52:35 45
5 Górnik Łęczna 27 11 12 4 30:24 45
6 Motor Lublin 27 13 6 8 38:33 45
7 GKS Tychy 27 14 3 10 35:31 45
8 Wisła Płock 27 11 9 7 39:36 42
9 Odra Opole 27 11 7 9 32:28 40
10 Miedź Legnica 27 9 11 7 35:28 38
11 Stal Rzeszów 28 10 6 12 40:45 36
12 Chrobry Głogów 27 9 6 12 29:41 33
13 Znicz Pruszków 28 9 4 15 24:36 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 27 7 9 11 40:42 30
15 Polonia Warszawa 28 7 9 12 35:41 30
16 Resovia 27 7 4 16 28:49 25
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 28 4 10 14 23:45 22
18 Zagłębie Sosnowiec 28 2 9 17 19:46 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 28 kolejki

  • Górnik Łęczna - LECHIA GDAŃSK (sobota, godz. 17:30)
  • ARKA GDYNIA - Wisła Płock (niedziela, godz. 12:40)
  • Stal Rzeszów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (2:0)
  • Polonia Warszawa - Zagłębie Sosnowiec 3:3 (1:2)
  • Znicz Pruszków - Wisła Kraków 2:3 (2:0)
  • sobota
  • GKS Tychy - Resovia
  • Odra Opole - Chrobry Głogów
  • niedziela
  • Miedź Legnica - Motor Lublin
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Katowice

Ostatnie wyniki

12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia
Chrobry Głogów
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Chrobry Głogów

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 29 55 62.1%
2 Sławek Surkont 30 50 56.7%
3 Mariusz Kamiński 30 49 53.3%
4 Marek Dąbrowski 30 49 53.3%
5 Przemek Żuk 30 48 53.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane