Piłkarze Arki wybrali się na jeden z dwóch wyjazdów pod rząd do drużyn z dołu tabeli. Na pierwszy ogień poszły Wigry Suwałki, z którymi trener Grzegorz Niciński nie wygrał jako szkoleniowiec żółto-niebieskich aż do niedzieli. Wreszcie przełamał klątwę tego rywala notując z drużyną wynik 1:0 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w 52. minucie Dariusz Formella. Pomimo padającego śniegu mecz odbywał się w szybkim tempie. Gdynianie mogą mówić o szczęściu, gdyż stroną przeważającą byli gospodarze, którzy mieli kilka dogodnych sytuacji do strzelania gola.
Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację:
Android
iPhone
Wigry Suwałki - Arka Gdynia 0:1 (0:0)
Bramka:Formella 52
Wigry: Salik - Bartkowski, Wichtowski, Baran, Bogusz - Kądzior, Żebrowski (70 Zapolnik), Kalinkowski (82 Makaradze), Santana Ż, Kozak (88 Biel) - Adamek Ż
ARKA: Jałocha - Stolc (46 Socha), Marcjanik, Fialho Ż, Warcholak - Marcus, Łukasiewicz Ż, Nalepa (77 Sambea), Formella - Szwoch - Abbott (46 Siemaszko)
Wigry we wcześniejszych trzech meczach nie były najlepszym rywalem dla trenera
Grzegorza Nicińskiego. Z tym rywalem debiutował jako szkoleniowiec Arki na stadionie w Gdyni i uległ 0:1. Następnie przegrał w Suwałkach 0:1 i ponownie w Gdyni, ale już 0:2.
TRENER ARKI NIE WYGRAŁ Z WIGRAMINa niedzielny mecz szkoleniowiec żółto-niebieskich musiał dokonać zmian w linii obrony. 4. żółtą kartkę w sezonie zobaczył podczas poprzedniego spotkania z Zagłębiem Sosnowiec
Krzysztof Sobieraj. Oznaczało to przerwę od gry w jednym meczu. Tak jak się można było spodziewać w wyjściowym składzie zastąpił go
Michał Marcjanik, który robił to już wcześniej w tym sezonie.
W wyjściowej "11" nie było ani jednej niespodzianki. Pomimo ściągania przed czasem w dwóch ostatnich spotkaniach
Mateusza Szwocha, pomocnik ponownie został ustawiony tuż za
Pawłem Abbottem. Szwoch przebywał w poniedziałek i wtorek na badaniach w Warszawie. Związane one były z wykrytymi u niego w zeszłym roku problemami z mięśniem sercowym. Jak przyznał pomocnik badania wyszły nawet lepiej niż ostatnio.
SZWOCH Z BARDZO DOBRYMI WYNIKAMI BADAŃNatomiast Abbott, który w poprzednim meczu wypełnił nieoficjalny warunek kontraktu, którym było 10 goli w sezonie, ma niezagrożoną pozycją w ataku Arki. W końcu przed wyjazdem do Suwałk zdobywał wiosną po bramce w każdym z meczów. Jeden z jego konkurentów do gry w napadzie żółto-niebieskich
Gaston Sangoy nie znalazł się w "18" meczowej. Wszystko przez chorobę, którą przebył tydzień wcześniej. Były król strzelców ligi cypryjskiej zagrał za to w rezerwach, w których potrzebował raptem 17 min. na zdobycie gola.
SANGOY ZACZĄŁ STRZELANIE DLA ARKI - NA RAZIE TYLKO W REZERWACHWigry przystąpiły do starcia z Arką bardziej osłabione. W składzie zabrakło byłego zawodnika gdyńskiej drużyny
Tomasza Jarzębowskiego oraz
Adriana Karankiewicza i
Marko Brtana.
Akra zaczęła mecz od środka, ale to gospodarze jako pierwsi ruszyli do ataku. Już w 3. min. oddali celny strzał, po którym pewną interwencją popisał się
Konrad Jałocha. Za chwilę golkiper żółto-niebieskich musiał ponownie interweniować.
W 10. min. gdynianie mogli cieszyć się z bezbramkowego remisu. Zespół z Suwałk przeprowadził kolejną ofensywną akcję.
Kamil Adamek podał do
Miłosza Kozaka a ten w dogodnej do strzelania gola sytuacji uderzył tuż nad poprzeczką bramki Arki. Po tych atakach tempo gry nieco spadło. Tak Arka jak i Wigry starały się odbierać piłkę rywalowi już na jego połowie. To odpowiednio hamowało ofensywne zapędy, choć przewagę posiadania futbolówki wciąż mieli gospodarze. Do tego drużyny musiały zmagać się z padającym śniegiem.
Większe problemy przeżywali jednak żółto-niebiescy.
Dlatego też w 20. min. goście ponownie znaleźli się pod ich bramką. Tym razem w "16" wbiegł Adamek, któremu dośrodkowano piłkę na głowę. Ten uderzył, ale minimalnie obok słupka, po niewłaściwej dla Wigier stronie. Adamek ponownie chciał zagrozić bramce gości 4 min. później, ale znalazłs się na pozycji spalonej.
W kolejnej akcji żółto-niebieskim wreszcie udało się przebić w pole karne gospodarzy. Piłkę spokojnie wyłapał
Karol Salik. Wigry także odpowiedziały, tym razem strzałem głową
Artura Bogusza. Ponownie zabrakło centymetrów do objęcia prowadzenia przez jego zespół.
Po pół godziny gry Arka wreszcie groźnie zaatakowała. Szwoch dostał piłkę na prawym skrzydle, wyprzedził obrońcę i dośrodkował w pole karne Wigier. Tam do futbolówki zmierzał Abbott, ale uniemożliwili mu to defensorzy rywala.
Swojego szczęści spróbował również
Dariusz Formella. Strzelec gola na remis w starciu z Zagłębiem przyjął piłkę w polu karnym gospodarzy, następnie starał się umieścić ją w siatce technicznym strzałem, ale ta przeleciała nad poprzeczką.
Wigry odpowiedziały także dwoma groźnymi atakami. W obu główną rolę odegrali
Mateusz Żebrowski oraz Jałocha. Pierwszy dwukrotnie groźnie strzelał, drugi skutecznie bronił dostępu do bramki Arki.
Gospodarze już do końca pierwszej połowy dominowali. Gdynianie nie mogli przejąć inicjatywy. Udało się im jeszcze dośrodkować z rzutu wolnego, ale piłka posyłana w pole karne przez
Marcina Warcholaka minęła wszystkich zawodników.
Tak skończyła się pierwsza połowa.Przed rozpoczęciem drugiej trener Niciński zdecydował się na aż dwie zmiany.
Przemysława Stolca i Abbotta zastąpili odpowiednio
Tadeusz Socha oraz
Rafał Siemaszko. Goście i tak zaczęli ją od obrony przed atakiem Wigier. Sami jednak także odpowiedzieli ofensywną akcją, w której piłkę stracił Formella. Od tego momentu gra się wyrównała.
Mało tego, w 52. min. gdynianie wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się właśnie Formella. Pomocnik wykorzystał podanie przed pustą bramkę od Szwocha, który najpierw dostał futbolówkę od wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko Siemaszki i próbował strzelać. Jego uderzenie odbił Salik, ale piłka wróciła do Szwocha, a ten podał przed pustą bramkę do Formelli.
Trzy minuty później było blisko wyrównania. Co ciekawe do siatki ponownie mógł trafić piłkarz żółto-niebieskich. Marcjanik starał się wybić dośrodkowanie gości w pole karne gdynian, ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka trafia w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jałochę.
Wigry dalej nie odpuszczały. W 58. min Adamek dostał piłkę w "16" gości, strzelił głową, ale nad poprzeczką. Minutę później ten sam piłkarz ponownie uderzył futbolówkę tą częścią ciała - tym razem został zablokowany.
Piłkarze Arki cofnęli się po zdobytej bramce i przez to dalej pachniało golem dla Wigier. Tym razem skuteczną interwencję zliczył
Alan Fialho. W 65. min. Brazylijczyk sfaulował piłkarza gości około 25. metra od bramki Jałochy. Do rzutu wolnego podszedł
Damian Kądzior, uderzył, ale tuż nad poprzeczką. W 68. min. Fialho po raz kolejny zatrzymał nieprzepisowo rywala, za co tym razem otrzymał żółtą kartkę. A to oznacza, że będzie pauzować w meczu z MKS Kluczbork. W jego miejsce wskoczy zapewne Sobieraj.
W 80. min. gospodarze ponownie mogli zdobyć fola. Bogusz ograł obrońcę Arki, strzelił po ziemi zza pola karnego, ale jak to było wcześniej w przypadku jego drużyny - minimalnie obok słupka. Gdynianie dalej decydowali się na przeczekanie ataków Wigier pod własnym polem karnym. Następnie przeszli do walki w środku pola, a w doliczonym czasie gry wyszli z kontrami. Ponownie Siemaszko podał do Szwocha, ale zrobił to za mocno. Po chwili pomocnik ruszył z indywidualną akcją, minął dwóch rywali, uderzył na bramkę, ale Salik obronił na raty.
Typowanie wyników
20 marca 2016, godz. 17:00
3 pkt.
Wigry Suwałki
ARKA Gdynia
Jak typowano
| 5% |
23 typowania |
Wigry Suwałki |
|
| 9% |
40 typowań |
REMIS |
|
| 86% |
375 typowań |
ARKA Gdynia |
|
Tabela po 22 kolejkach
Piłka nożna - I liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Wisła Płock
|
22
|
14
|
2
|
6
|
35:20
|
44
|
|
2
|
Arka Gdynia
|
22
|
12
|
7
|
3
|
39:25
|
43
|
|
3
|
Zawisza Bydgoszcz
|
22
|
11
|
5
|
6
|
40:28
|
38
|
|
4
|
Zagłębie Sosnowiec
|
22
|
11
|
4
|
7
|
37:34
|
37
|
|
5
|
Stomil Olsztyn
|
22
|
9
|
6
|
7
|
24:25
|
33
|
|
6
|
GKS Katowice
|
22
|
10
|
3
|
9
|
28:23
|
33
|
|
7
|
Chrobry Głogów
|
22
|
9
|
6
|
7
|
27:20
|
33
|
|
8
|
GKS Bełchatów
|
22
|
8
|
7
|
7
|
23:22
|
31
|
|
9
|
Bytovia Bytów
|
22
|
6
|
11
|
5
|
29:29
|
29
|
|
10
|
Sandecja Nowy Sącz
|
22
|
7
|
7
|
8
|
30:30
|
28
|
|
11
|
Miedź Legnica
|
22
|
7
|
6
|
9
|
29:32
|
27
|
|
12
|
Chojniczanka Chojnice
|
22
|
8
|
2
|
12
|
25:35
|
26
|
|
13
|
MKS Kluczbork
|
22
|
6
|
6
|
10
|
23:38
|
24
|
|
14
|
Pogoń Siedlce
|
22
|
6
|
6
|
10
|
19:31
|
24
|
|
15
|
Rozwój Katowice
|
22
|
7
|
2
|
13
|
24:36
|
23
|
|
16
|
Wigry Suwałki
|
22
|
6
|
4
|
12
|
22:23
|
22
|
|
17
|
Olimpia Grudziądz
|
22
|
5
|
6
|
11
|
20:29
|
21
|
|
18
|
Dolcan Ząbki
|
22
|
8
|
6
|
8
|
37:31
|
30
|
Tabela wprowadzona: 2016-03-20
Wyniki 22 kolejki
- Wigry Suwałki - ARKA GDYNIA 0:1 (0:0)
- Wisła Płock - Miedź Legnica 2:0 (1:0)
- Dolcan Ząbki - Olimpia Grudziądz 0:3 (walkower)
- GKS Katowice - Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)
- Chrobry Głogów - Sandecja Nowy Sącz 1:1 (0:0)
- Chojniczanka Chojnice - Rozwój Katowice 1:3 (0:1)
- Stomil Olsztyn - Bytovia Bytów 0:0 (0:0)
- Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork 0:2 (0:1)
- Zawisza Bydgoszcz - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
