- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (236 opinii)
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (32 opinie) LIVE!
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (19 opinii)
- 4 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (33 opinie) LIVE!
- 5 Gedania 1922 o puchar i przełamanie (5 opinii)
- 6 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (123 opinie)
Trenerzy Arki i Lechii oceniają derby
Kibice Lechii zwycięstwo w derbach świętowali na Traugutta 29 w Gdańsk
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku i gry, choć mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Wróciliśmy do podstaw, poukładaliśmy wszystko w głowach i odzyskaliśmy pewność siebie - cieszył się Adam Owen po zwycięstwie Lechii Gdańsk w Gdyni 1:0. - Mogło być święto, a jest pogrzeb. Mecz nam w ogóle nie wyszedł. Na boisku była rąbanka. Do derbów nie dorośliśmy, bo nerwówka była za duża. Jednak był karny dla nas. Gdyby sędzia go podyktował, byłoby co innego - mówił zmartwiony Leszek Ojrzyński, trener Arki.
ARKA - LECHIA 0:1. VIDEO, FOTO, RELACJA. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM OBU DRUŻYN
Kibice Lechii w nocy z piątku na sobotę zgotowali gorące przyjęcie biało-zielonym pod stadionem przy ul. Traugutta w Gdańsku. Były śpiewy i race, a potem wspólne zdjęcia z piłkarzami i trenerem.
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku i gry, choć mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, bo mieliśmy jeszcze dużo innych szans na gole, których nie wykorzystaliśmy. Wszystko to co się wydarzyło w tym tygodniu było kwestią psychiki. Po 20 minutach meczu z Koroną piłkarze wyłączyli koncentrację, a bez tego nie da się grać. Potem było to czego oczekuję od zespołu: codziennie ciężka praca, a w meczu z Arką również ciężka praca na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Za to piłkarzom dziękuję - mówił Adam Owen nim jeszcze ruszył z zespołem na fetę w Gdańsku.
Kibice Arki przyszli oglądać zwycięstwo gospodarzy. Przedmeczowa sonda
RAFAŁ WOLSKI PONOWNIE POWOŁANY DO REPREZENTACJI POLSKI. KOMPLETNA KADRA M.IN. NA MECZ Z MEKSYKIEM W GDAŃSKU
Tymczasem w Gdyni stadion, a po chwili i jego okolice szybko opustoszały. Kibice przyszli oglądać zwycięstwo, a nie porażkę. 4 listopada mija dokładnie 10 lat od ostatniego derbowego sukcesu w lidze żółto-niebieskich nad lokalnym rywalem.
- Nie jest to dla nas dobry wieczór. Mogło być święto, a jest pogrzeb. Mecz nam w ogóle nie wyszedł. Na boisku była rąbanka. Do derbów nie dorośliśmy, bo nerwówka była za duża - ocenił Leszek Ojrzyński.
Podczas meczu potwierdziła się większa dojrzałość piłkarska Lechii. Natomiast nie było widać różnicy w tych cechach, którymi Arka miała zdominować rywali, czyli w agresji, ambicji i nieustępliwości. Goście nie tylko nie przestraszyli się walki wręcz, ale ją podjęli. Ponadto szkoleniowiec biało-zielonych lepiej trafił ze zmianami i taktyką, gdyż w porównaniu z ostatnią kolejką obaj trenerzy wymienili w "11" po 3 piłkarzy, a ponadto dokonali także roszad w ustawieniu.
ZOBACZ RAPORT STATYSTYCZNY EKSTRAKLASY SA Z MECZU ARKA - LECHIA (PDF.)
- Niepotrzebna była całkowita wymiana zespołu. Wróciliśmy do podstaw, poukładaliśmy wszystko w głowach i odzyskaliśmy pewność siebie. Pomagaliśmy sobie wzajemnie na boisku. W derbach gra czwórką obrońców była dobrym rozwiązaniem, ale zobaczy, co będzie w kolejnych spotkaniach. Wszystko zależy od tego, jakich piłkarzy będziemy mieli do dyspozycji oraz z jakimi przeciwnikami będziemy grali. Dobrze mieć wypracowanych kilka schematów i z nich korzystać. Były obiegi, przejmowaliśmy piłki, asekurowaliśmy się wzajemnie, była czujność w obronie i nie sądzę, by Dusan Kuciak miał dużo pracy - dodał trener Owen.
SPRAWDŹ, CO ZAPOWIADAŁ TRENER LECHII PRZED DERBAMI
- Nikt z zawodników nie ma równej formy, stąd są zmiany. W derbach cała drużyna nie zachwyciła. Każdy mógł coś więcej zrobić. Gdy się przegrywa, zawsze jest też wina trenera. Niektóre rzeczy można było zrobić inaczej. Może zmienić pracę w ostatnich dniach przed meczem? Moglibyśmy teraz długo to rozważać, rozmawiać o każdej minucie. Dlatego dobrze, że jest przerwa na kadrę, bo można wszystko spokojnie przemyśleć i się wyciszyć - przyznał Ojrzyński.
Arka w przeszłości wygrywała z Lechią w II i III lidze oraz w Pucharze Polski i Ekstraklasy. Natomiast zupełnie nie radzi sobie w derbach w ekstraklasie. Z 9 spotkaniu na tym szczeblu przegrała po raz 7. Co więcej tak jak w pamiętnym meczu z 1 maja 2011 roku, dała sobie strzelić gola w doliczonym czasie gry.
- Byliśmy blisko wyciągnięcia tego punkciku. Takie bramki bolą najbardziej. Chłopaki bardzo to przeżywają. Współczuję im, bo to tragiczny gol dla nas. Już przed przerwą było dwukrotnie groźnie pod naszą bramką. W szatni powiedzieliśmy sobie, że trzeba to zmienić, ale nie udała się ta sztuka. W drugiej połowie znów gra była szarpana. Szczęście nam sprzyjało aż do momentu, w którym sobie na nie nie zapracowaliśmy. W 95. minucie, przy rogu się odwróciliśmy,a tylko jeden zawodnik zobaczy, że Lechia gra krótko, choć i on mógł lepiej zareagować. Potem brak krycia, jeszcze jeden się przewraca i Paixao strzela - relacjonował szkoleniowiec żółto-niebieskich.
PRZECZYTAJ CO PRZED MECZEM KRZYSZTOF SOBIERAJ MÓWIŁ O BRACIACH PAIXAO
Jego zdaniem mecz inaczej, by się potoczył, gdyby w 18. minucie sędzia podyktował karnego, a piłkarze Arki dali szansę arbitrowi skorzystać z VAR. Jednak po meczu nawet wśród arbitrów, którzy siedzieli przy wideoweryfikacji zdania były podzielone, czy za przewinienie Joao Nunesa na Patryku Kunie należała się jedenastka.
- Jednak był karny dla nas. Gdyby sędzia go podyktował, byłoby co innego. W tej sytuacji za szybko wznowiliśmy grę. Byliśmy tak "nabuzowani", że od razu chcieliśmy za szybko i za dobrze. Za nerwowo graliśmy, wymienialiśmy za mało podań, za szybko pozbywaliśmy się piłki, czasem przechodziliśmy do walki wręcz - dodał Ojrzyński.
- 13 zwycięstw Lechii Gdańsk
- 11 zwycięstw Arki Gdynia
- 14 remisów
- 35:26 w bramkach na korzyść Lechii
BILANS DERBÓW WYŁĄCZNIE NA POZIOMIE EKSTRAKLASY:
- 7 zwycięstw Lechii
- 0 zwycięstw Arki
- 2 remisy
- 14:7 w bramkach na korzyść Lechii
TUTAJ WYNIKI WSZYSTKICH DERBÓW ARKA - LECHIA
Lechia miała w swoich szeregach więcej indywidualności. W środku pola rządzili Daniel Łukasik i Simeon Sławczew, a zatem Rafał Wolski i Milos Krasić nie musieli dużo czasu poświęcać na destrukcje, a najwięcej sił mogli rzucić na kreowanie akcji. Co prawda nie skończyły się one gole, ale doprowadzały do dużej liczby stałych fragmentów gry w bezpośrednim sąsiedztwie bramki Arki.
- Indywidualnie nie chcę wyróżniać żadnego piłkarza. Na pewno nie zmieniłbym Wolskiego, bo pokazał dużo jakości. Jednak zszedł z boiska, bo miał problemy z obojczykiem. Krasić wrócił do składu, bo zapracował na to na treningach. Bez zarzutu spisali się defensywni pomocnicy. Łukasik grał już w reprezentacji Polski i jeśli będzie dalej tak pracować jak teraz, to może do niej wrócić. Cały czas to Danielowi powtarzam - podkreślał Adam Owen.
TAK KIBICE LECHII MOBILIZOWALI PIŁKARZY DO WALKI W DERBACH
Jak się okazało po meczu także Arka - i to już w przerwie - straciła piłkarza z powodu kontuzji.
- Rafał Siemaszko sygnalizował kontuzję już w 20. minucie. Dograł do przerwy. To nasze serce, dobry duch zespołu i napastnik, ale nie zapominamy, że sezon trwa dalej i nie można było go dłużej narażać nawet w tak mega ważnym meczu. Do ataku wszedł Kun i też trzeba było z tego wycisnąć więcej. A tak podaliśmy rękę Lechii, a przy straconym golu nawet dwie. Rywal przewyższał nas piłkarsko, ale też nie zachwycił. Lechia musiała stanąć na wysokości zadania i stanęła. Jej zawodnicy "orali" na boisku. A że jest tam skład nawet na mistrzostwo, to wiedzieliśmy. Przecież Wolski to reprezentant Polski, Sławczew gra od dechy do dechy meczach w kadrze Bułgarii, a obaj Paixao to w ekstraklasie także wiodący piłkarze - podsumował Leszek Ojrzyński.
Arce po derbach na pocieszenie pozostał tylko rekord frekwencji na Stadionie Miejskim przy ul. Olimpijskiej. Od piątku wynosi on 14 113 kibiców. Przypomnijmy, że obiekt funkcjonuje od lutego 2011 roku. Odbyły się na nim trzy derbowe pojedynki. Dwa pierwsze kończyły się remisami: 2:2 i 1:1.
TAK RELACJONOWALIŚMY UBIEGŁOROCZNE DERBY W GDYNI. DUŻO VIDEO I FOTO
Triumfalne śpiewy w Gdańsku po derbach
Oprawa kibiców Arki Gdynia podczas prezentacji na derbach Trójmiasta
Tabela po 15 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Górnik Zabrze | 15 | 8 | 5 | 2 | 33:22 | 29 |
2 | Legia Warszawa | 15 | 9 | 1 | 5 | 19:14 | 28 |
3 | Jagiellonia Białystok | 15 | 7 | 5 | 3 | 21:19 | 26 |
4 | Korona Kielce | 15 | 7 | 4 | 4 | 25:15 | 25 |
5 | Lech Poznań | 15 | 6 | 6 | 3 | 24:14 | 24 |
6 | Wisła Kraków | 15 | 7 | 3 | 5 | 19:16 | 24 |
7 | Zagłębie Lubin | 15 | 6 | 5 | 4 | 22:17 | 23 |
8 | Wisła Płock | 15 | 6 | 2 | 7 | 18:20 | 20 |
9 | Śląsk Wrocław | 15 | 5 | 5 | 5 | 19:22 | 20 |
10 | Arka Gdynia | 15 | 4 | 7 | 4 | 15:16 | 19 |
11 | Sandecja Nowy Sącz | 15 | 4 | 5 | 6 | 14:18 | 17 |
12 | Lechia Gdańsk | 15 | 4 | 5 | 6 | 19:24 | 17 |
13 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 15 | 4 | 4 | 7 | 15:19 | 16 |
14 | Cracovia | 15 | 3 | 6 | 6 | 19:23 | 15 |
15 | Piast Gliwice | 15 | 3 | 4 | 8 | 16:25 | 13 |
16 | Pogoń Szczecin | 15 | 2 | 3 | 10 | 12:26 | 9 |
Wyniki 15 kolejki
- ARKA GDYNIA - LECHIA GDAŃSK 0:1 (0:0)
- Korona Kielce - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
- Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (1:0)
- Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:2 (1:0)
- Górnik Zabrze - Lech Poznań 3:1 (2:0)
- Zagłębie Lubin - Cracovia 1:2 (1:1)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 2:1 (0:0)
- Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 1:3 (0:1)
Kluby sportowe
Opinie (371) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-04 10:52
zawsze i wszędzie lechia rąbana będzie (2)
- 13 57
-
2017-11-04 11:05
Tak jak wczoraj.
Przez niepokonaną Areczkę
MZKS przegrywem jest- 19 2
-
2017-11-04 11:13
zawsze i wszędzie...
A przez takich jak ty sąsiedzie,Arce długo się nie powiedzie.
- 15 2
-
2017-11-04 10:54
tak tak ale...samo spiewanie o lechi wulgaryzmow...
Nic nie da. Tu trzeba grac a tego u nas nie bylo...brak srodka pola wyrazny .do tego dziwny sklad np.da silva.szwoch... Czyli juz jakby gramy w 9 ciu...gra na afere to nie jest sposob na dobra lechie.. Brak kogos kto by pociagnal ta gre brak obrony ...danch??a gdzie nasz dunczyk i kakoko? Brak napastnikow ...tylko sam siemaszko... I najlepszy na boisku bramkarz niestety robil co mogl bysmy nie przegrali.... W koncu cos musialo wpasc jak zespol stwarza sytuacje.. . a nasi liczyli ze lechia sie polozy ....niestety nie tedy droga ...mam uraz do trenera i pilkarzy.... Wstyd mi za to ze bez walki oddali zwyciestwo lokalnemu rywalowi....przegralismy najwaznieszy mecz sezonu i to jeszcze u siebie....
- 66 1
-
2017-11-04 10:55
Sport ma wlasnie to do siebie, ze tam nie ma miejsca na pomylki...
Bo kazda wygrana jest wynikiem wykorzystanych bledow przeciwnika. I ktokolwiek, kto choc 5 minut w zyciu poswiecil na sport, doskonale o tym wie.
Dopoki Arkowcy nie zaczna grac w pilke, tylko kopac kto wyzej, doputy bedzie zawsze przegrana.
Tak to moge ja i moi niedzielni koledzy kopac pilke w niedziele, na szkolnym boisku.
I naprawde niech uderza sie w piers Ci wszyscy, ktorzy tego nie widza...- 43 1
-
2017-11-04 10:58
Uwielbiam te tlumaczenia - trener beirze wine na siebie....
Kurcze...kto jest glownym aktorem wystepu trener czy pilkarz???
Takie usprawiedliwianie sie jest dla mnie dziecinada.
Popracowac nad psychika, zostawac 2 godziny dluzej po treningu i przychodzic 2 godziny wczesniej na trening....to moze wowczas cos z tegto bedzie.
A jak do klubu wpada sie tylko , jak do zakladu pracy, odbic karte, przybic 5 i powiedziec, ze jest londerful....to sukcesow nie widze....
Jestem starej szkoly i polecam obejrzec sobie film - TRENER....bez kompromisu dla kogokolwiek....
TYLKO TRENING CZYNI MISTRZA !!!!- 29 2
-
2017-11-04 10:59
Niestety sprawne było tylko rzucanie wyzwisk z trybun...zamiast dopingować Arkę bydło darło (7)
"Lechia Gdańsk k... szajs" przez 96 minut...Patola
- 80 12
-
2017-11-04 11:00
nieprawda że to było przez 96 minut! było jeszcze "buda, buda, buda, łańcuch pies (******) bks" (2)
- 4 7
-
2017-11-04 13:24
(1)
Nie przez 96 minut bo po 95 umilkli.
- 19 1
-
2017-11-04 13:42
I to było piękne....
Ta nagła cisza...
- 17 1
-
2017-11-04 11:23
No tak (2)
bo w Danzingu na mecze przychodzą sami kulturalni ,i do tego w krawatach, bo jak wiadomo kibic w krawacie jest mniej awanturujący się.
- 5 15
-
2017-11-04 16:04
(1)
Na danzing to możesz wziąść swoją starą
- 9 3
-
2017-11-05 09:21
i to jeszcze na starówkę ponieważ w Gdyni jej nie ma
- 0 1
-
2017-11-04 13:30
ale nie bylo rac i za to szacun
- 4 2
-
2017-11-04 11:01
taki karny jak spalony
szukanie dziury w całym
- 45 7
-
2017-11-04 11:02
teraz tak,
zostaw Ojrzyna jako trenera,
zostaw Owena jako trenera,
bynajmniej do końca sezonu.- 5 7
-
2017-11-04 11:03
Ojrzyn
bierz się do roboty z arczanami
- 16 5
-
2017-11-04 11:03
Za brutalne i celowe kopniecie pilki przez Augustyna w twarz Kuna - nalezala sie czerwona kartka .!!! (8)
tak na marginesie - mecz przegrany na wlasne zyczenie - wina tez w tym trenera ( wysoki Hellstrup poza kadra , marionetka Szwoch spaceruje po boisku - itd..........
- 31 47
-
2017-11-04 11:04
to nie balet kundlu
- 13 6
-
2017-11-04 11:19
Czuje satysfakcję jak oglądam to na powtórce.
Pięknie go przycelował.
- 15 8
-
2017-11-04 12:15
Taaak... (1)
Augustyn chciał wybić piłkę na oślep, tak jak zawsze to robi, byle tylko z daleka od pola karnego. Niestety leżał tam Kun i biedny oberwał....
- 23 3
-
2017-11-05 09:26
O co kłótnia? Augustyn nie celował w twarz Kuna
Jakby miał takiego cela, to by bramkę strzelił w tych derbach.
Przykład jest taki, ze po wolnym gdzie miał 100% trafił w trybuny, a sam wpadł do siatki przeciwników:)))))
a tak na marginesie......... podobało mi się jak wypatroszył śledzia na samym początku meczu :)))))- 1 1
-
2017-11-04 16:59
udowodnij... (1)
- jak można brutalnie kopnąć piłkę ?
- celowość i chęć trafienia w twarz Kuna - takich rzeczy się nie robi, choćby dlatego że nigdy nie wiadomo w którą stronę piłka się odbije- 6 2
-
2017-11-04 20:39
No tak u was tacy są że jak kopnie to nie wie gdzie poleci betonowy bucie
- 2 3
-
2017-11-04 17:36
(1)
Jeśli Augustyn przy takiej sile miał takiego cela to powinien w Lechii wszystkie wolne wykonywać.
- 7 2
-
2017-11-06 11:33
Imię Błazen nazwisko Augustyn hahahaha hahahaha hahahaha to mówi samo za siebie
- 1 0
-
2017-11-04 11:03
PYTAM się CZEMU PIESIO NIE GRA 90min (2)
On na dzień dzisiejszy jest numerem 1 w Arce. Co ten trener za skład na tak ważny mecz odstawił. Masakra. Gratulacje dla Lechii byli lepsi
- 56 4
-
2017-11-04 11:04
kto? kocio?
- 4 3
-
2017-11-05 09:28
Piesio miał pełen pecherz i jego Pan musiał wyjść z nim na spacer
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.