• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

4. miejsce w ekstraklasie da puchary, jeśli...

jag.
20 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

Piłkarze Lechii wciąż przesuwają granicę własnych możliwości. Są obecnie na 4. miejscu w ekstraklasie. Na zdjęciu kapitan biało-zielonych Sebastian Mila, w tle Grzegorz Wojtkowiak, zdobywca jednego z goli w meczu z Pogonią Szczecin. Piłkarze Lechii wciąż przesuwają granicę własnych możliwości. Są obecnie na 4. miejscu w ekstraklasie. Na zdjęciu kapitan biało-zielonych Sebastian Mila, w tle Grzegorz Wojtkowiak, zdobywca jednego z goli w meczu z Pogonią Szczecin.

Lechia awansowała na 4. miejsce w ekstraklasie. Na zakończenie sezonu i ta pozycja może dać prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europy, jeśli drużyna z pierwszej "3" sięgnie również po Puchar Polski. W finale tych rozgrywek, 2 maja Legia Warszawa zagra z Lechem Poznań.



LECHIA - POGOŃ 2:0. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM, ZOBACZ FOTO I VIDEO, PRZECZYTAJ RELACJĘ

Polsce przysługują cztery miejsca w europejskich pucharach. Mistrz kraju przystąpi do kwalifikacji Ligi Mistrzów, a dwie kolejne drużyny ekstraklasy oraz zdobywca krajowego pucharu do eliminacji Ligi Europy. Jeśli zespół, który zdobędzie Puchar Polski, uplasuje się w czołowej "3" ligowych rozgrywek, to premiowane grą na międzynarodowej arenie będzie również 4. pozycja.

Szanse na takie rozwiązanie wzrosną, jeśli 2 maja po puchar sięgnie Legia, która otwiera obecnie tabelę. Natomiast sukces Lecha, który aktualnie jest siódmy, może sprawić, że tylko medaliście ekstraklasy po wakacjach pokażą się w Europie. Oczywiście to spostrzeżenia na dziś, gdyż do końca sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek i tabela, zwłaszcza od 3. miejsca w dół sporo może się jeszcze zmienić.

Natomiast nie ma już zastosowania zasada stosowana przez lata, że w przypadku, gdy zdobywca pucharu zostaje mistrzem, to w europejskich rozgrywkach gra finalista PP. Teraz sam udział w decydującej rozgrywce nic nie daje.

- Wszystko się może zdarzyć. Mnie najbardziej cieszy, że widać, iż piłkarze wierzą w to co robimy i jak gramy. Cieszą się wspólnymi meczami. Wygrać z Pogonią wbrew pozorom nie było tak łatwo. Słowa uznania należą się całemu zespołowi. Widać, że wszyscy włożyli w ten mecz pełny zasób sił. Sławek Peszko wyśmienicie grał na całej długości boiska, kilka razy też "czyścił" pod własną bramką, w środku pola dobrymi duchami drużyny są Seba Mila i Milos Krasić... Ale na tę naszą serię pracuje cała drużyna - podkreśla Piotr Nowak, trener Lechii.

Tak kończyła się pierwsza połowa meczu Lechia - Pogoń



Jego podopieczni zanotowali taki progres w tabeli, gdyż trzy ostatnie mecze wygrali, a od siedmiu kolejek są niepokonani.

- To iż potrafimy grać w piłkę, pokazaliśmy już w meczu z Legią w Warszawie. Dlatego nie można powiedzieć, że teraz gramy jakieś spotkania prawdy. Ostatnie mecze potwierdzają, że mamy kulturę gry, ale niedokładności się zdarzają także z tego względu, że rozgrywki obecnie są dość intensywnie. Mało jest czasu na regenerację sił. Dlatego duża rola w tym, aby zespół odpowiednio przygotować do kolejnego meczu jest nie tylko po stronie sztabu szkoleniowego, ale także medycznego - dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.

ZOBACZ PEŁNY RAPORT Z MECZU LECHIA - POGOŃ (.PDF)

Pogoń przegrała po raz pierwszy w Gdańsku od 20 lat. Pretensje za to miała tylko do siebie.

- Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo w tym spotkaniu. Straciliśmy dwie bramki, a sami nie potrafiliśmy stworzyć sobie dogodnych okazji do strzelenia gola. Na domiar złego straciliśmy Jarka Fojut. Bez niego i Mateusza Matrasa, Lechia miała sporą przewagę wzrostu, co miało swoje skutki przy stałych fragmentach gry - przyznaje Czesław Michniewicz, szkoleniowiec portowców.
Właśnie po rzucie rożnym wynik na 2:0 poprawił Grzegorz Wojtkowiak. Co ciekawe ten obrońca ponownie strzelił gola, gdy miejsce w składzie zawdzięczał pauzie za kartki kolegi. Poprzednio na listę snajperów wpisał się w Kielcach, gdy przymusową absencję zaliczali: Jakub WawrzyniakRafał Janicki, a we wtorek zastępował tego drugiego.

- Ten mecz przypomniał jak ważne w piłce nożnej są stałe fragmenty gry. Cały czas trzeba nad nimi pracować. Gol na 2:0 troszkę uspokoiła to spotkanie. Jednak Pogoń też potrafi grać w piłkę, ma piłkarzy, którzy potrafią pograć kombinacyjnie i w końcówce trochę udało im się nas zepchnąć - ocenia Wojtkowiak.

Radość piłkarzy i kibiców po golu 2:0 Grzegorza Wojtkowiaka



Obrońca Lechia skierował piłkę do siatki, gdy grał już z ochraniaczem na głowie, pamiątką po zderzeniu z jednym z rywali. Bezpośrednio po zejściu z boiska, jego łuk brwiowy był zszywany.

- Nie jest to uraz, który eliminuje na dłuższy czas. O tym zderzeniu będzie mi przypominać tylko opuchlizna. Jednak i ona zejdzie za kilka dni i wszystko będzie OK - zapewnia Grzegorz.
Lechii udało się po raz drugi z rzędu na własnym boisku zagrać na zero z tyłu. To nowa jakość, gdyż przed meczami z Ruchem i Pogonią jedyny mecz bez straconego gola w tym roku biało-zieloni rozegrali na inaugurację wiosną z Podbeskidziem Bielsko-Biała (5:0).

Najbliżej zepsucia statystyki Vanji Milinković-Saviciowi był kapitan Pogoni, który na szczęście dla gospodarzy z blisko kopnął piłkę w bramkarza.

- Ciężko tu cokolwiek komentować. Byliśmy zespołem słabszym i zasłużenie przegraliśmy. Zagraliśmy najsłabsze spotkanie w tym sezonie, nie mieliśmy atutów, brakowało sytuacji, a wówczas ciężko o punkty - przyznaje Rafał Murawski.
Pogoń to jedyna drużyna obok Lechii, Legii i Lecha, który po raz trzeci gra w grupie mistrzowskiej, ale w tej fazie sezonu nie udało jej się wygrać jeszcze żadnego meczu!

- Nie myślę w ten sposób, że to jakaś klątwa. Nadal mamy szansę na osiągnięcie fajnego rezultatu, ale musi grać zupełnie inaczej niż w dwóch ostatnich meczach, które dały nam tylko punkt - dodaje były reprezentant Polski.
Przypomnijmy, że atutem Pogoni może być wysokie miejsce (trzecie) po rundzie zasadniczej. Lechia go nie ma, gdyż przystępowała do drugiej fazy rozgrywek z 7. pozycji. A właśnie ten element decyduje w grupie mistrzowskiej o wyżej lokacie, gdy dwa lub więcej zespołów mają taką samą liczbę punktów.

Typowanie wyników

24 kwietnia 2016, godz. 18:00
3 pkt.
Piast Gliwice
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

21% 94 typowania Piast Gliwice
28% 127 typowań REMIS
51% 234 typowania LECHIA Gdańsk

Twoje dane



Tabela po 32 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Legia Warszawa 33 19 10 4 63:28 37
2 Piast Gliwice 32 17 9 6 52:39 31
3 Cracovia 33 13 10 10 59:47 27
4 Zagłębie Lubin 33 13 9 11 46:41 26
5 Lechia Gdańsk 32 12 9 11 49:38 25
6 Pogoń Szczecin 32 10 17 5 37:33 24
7 Lech Poznań 32 13 5 14 39:41 23
8 Ruch Chorzów 33 11 8 14 39:51 21
9 Wisła Kraków 32 10 13 9 51:36 24
10 Korona Kielce 32 9 12 11 33:38 21
11 Jagiellonia Białystok 32 11 5 16 40:57 21
12 Śląsk Wrocław 32 9 11 12 32:39 21
13 Termalica Bruk-Bet Nieciecza 32 9 10 13 34:43 21
14 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 9 11 12 37:48 19
15 Górnik Łęczna 32 8 7 17 30:48 16
16 Górnik Zabrze 32 5 14 13 35:49 16

* Przed sezonem Wisła Kraków oraz Górnik Zabrze zostały ukarane odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.

* Przed rundą wiosenną Lechia Gdańsk oraz Ruch Chorzów zostały ukarane odjęciem jednego punktu za opóźnienia związane z uregulowaniem zobowiązań finansowych

Tabela wprowadzona: 2016-04-22

Wyniki 32 kolejki

  • Grupa mistrzowska
  • Piast Gliwice - LECHIA GDAŃSK (niedziela, godzina 18)
  • Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 4:1 (1:1)
  • Legia Warszawa - Cracovia 4:0 (3:0)
  • Pogoń Szczecin - Lech Poznań (sobota)
  • Grupa spadkowa
  • sobota
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław
  • Korona Kielce - Górnik Łęczna
  • niedziela
  • Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze
  • poniedziałek
  • Wisła Kraków - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
jag.

Kluby sportowe

Opinie (112) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    czy aby na pewno. Jeśli Legia zdobedzie mistrza i puchar, a lech bedzie za nami w tabeli, to w pucharach gra legi jako mistrz, druzyny z miejsca 2 i 3 oraz finalista pucharu polski czyli lech.
    chyba blednie zalozyl autor artykulu?

    • 2 13

    • finalista nie gra w Pucharze Polski

      • 3 0

  • Przestańcie promować peszke..To paralityk i do tego bezproduktywny (8)

    • 9 25

    • (3)

      Zamknij r... Po co plujesz. Wyjdź pokaż jaki jesteś dobry!

      • 6 6

      • Gdzie ma wyjść ? (1)

        • 5 3

        • Może pograć?

          • 1 1

      • Zostawmy Sławka

        Rozliczymy po sezonie, a teraz niech się skupi na jak najlepszej grze dla nas

        • 10 0

    • (2)

      a chcesz w lampe?

      • 2 3

      • sławek..przestań..to tez spierdo...sz

        • 1 4

      • Co lampe w LECHII.

        • 0 1

    • zabawne jest trojmiasto.pl caly sezon pojazd po peszce teraz ygrali 4 mecze i nawet peszko jest genialnym wirtuozem

      polewka z jednomeczowocw ja nie zapomnialem o padace z calego sezonu a peszko jest polamator polpilkarz

      • 1 1

  • DRAMAT ! ! ! (8)

    10 tysiecy na lechii ? w meczu w top 8 ! To jest Dramat przez duże D ! ! !

    • 3 25

    • do my (2)

      Ilu kibicow powinno byc wedlug ciebie?Lechia od kilku tygodni gra dobra pilke.Termin wczorajszego meczu:wtorek 20:30.Frekwencja wieksza jak w Poznaniu.W Gdyni na Arce zapewne 2-3 tys.ludzi gdyby grali w srodku tabeli.Teraz moze pare tysiecy wiecej,ale szalu tez raczej by nie bylo.Dramat?To bedzie jak Arka nie wejdzie.

      • 16 0

      • W 1 lidze na np ostatnim meczu Arki 7500 kibiców (1)

        O czym ty bredisz tynku

        • 0 3

        • No właśnie śledziu, tylko 7500 a to i tak wasz rekord chyba. W piątek, kiedy sobota jest wolna. U nas na mecze w piątki przychodzi dwa razy tyle.

          • 1 0

    • No jest to Dramat, zważywszy takie duże miasto, ale z kolei jeśli spojrzeć na wczorajszą pogodę, dodać okres grypowy, który niejednego kibica w domu zatrzymał, oraz to, że po prostu ludzie pracują i nie za bardzo mogą przyjść to dobre i te 10 tysięcy. Zrobi się troszkę cieplej - będzie ludzi więcej. Marzy mi się na dwóch ostatnich meczach pełny stadion, to niezapomniane uczucie dla kibica, a przede wszystkim dla piłkarzy

      • 8 2

    • To idz ty w srodku tygodnia o 20 cwaniaku jak wiekszosc pracuje a i wyspac sie trza (3)

      • 5 2

      • przestań sapać (2)

        Ja byłem na meczu - po meczu obowiązkowe browarki, do domu wróciłem przed 1 w nocy a do pracy na 7.00. Można? można i nie pitolcie , że deszcz i takie tam...

        • 4 0

        • Mozna

          Jak sie jedzie do roboty tramwajem i cieciuje sie na parkingu

          • 3 1

        • A w robocie 0.7 promila. Tak to mozna jak sie bilety w skmce sprawdza.

          W normalnej robocie sie nie da

          • 2 1

  • (1)

    A dlaczego Lechia miałaby liczyć na awans z 4. miejsca? Do 3. miejsca tylko 2 pkt straty, do 2. "aż" 6, ale po następnej kolejce mogą być "tylko" 3. Tu nie ma co patrzeć na PP i kalkulować, tu trzeba walczyć, bo pierwsza trójka jest jak najbardziej w zasięgu.

    • 23 1

    • ...

      Do 2 miejsca 6 pkt. to raczej średnio wystarcza biorąc pod uwage wyższe miejsce Piasta przed podziałem na grupy.

      • 1 4

  • Wygramy fszystko (1)

    • 7 5

    • Pisz na swoim forum o szparce

      • 2 0

  • bez napinki,forma super!!! gdybym był z gdyni nie chciałbym derbów;) (4)

    • 26 2

    • (3)

      Szloch z Formella beda wjeżdżać w wasza obronę jak w masla

      • 0 2

      • Nie uda im sie z wlasnego pola karnego wyjsc

        • 3 0

      • heheheheheheheheheheheh łehehehehe trytko rządzi;)

        • 2 0

      • milczenie jest złotem dzieciak.

        • 2 0

  • (1)

    Nie będzie eliminacji do pucharów, w łeb od Lecha i Cracovii nie leza te zespoly i mecze wyjazdowe max remis z Legia trzeba patrzeć realnie a nie podniecać się

    • 4 20

    • Nie będzie awansu Arki, będzie w łeb od innych klubów

      • 7 1

  • (2)

    W Gliwicach jest duża szansa na 3 pkt...

    • 15 3

    • Lechowi też dadzą popalić i wrócą z 3 punktami, z Legią remis, Cracovii dokopią, a będzie śmiesznie jak przegrają z Ruchem, bo ekstraklasa to taka nieprzewidywalna.

      • 5 1

    • na -3 pkt

      na -3 pkt

      • 2 4

  • moim zdaniem te puchary sa zbyteczne (4)

    najpierw scementujcie druzyne, zeby byla w stanie konkurowac na arenie miedzynarodowej, a pozniej ewentualnie o tym pomyslec, co nam dadza te puchary jak w pierwszej rundzie odpadniemy z jakimis leszczami z kazachstanu???zbedne koszta wyjazdu itd marna satysfakcja. Panie Nowak skoncentrowac sie na lidze, popracowac z druzyna jeszcze sezon lub dwa, utrzymac sklad, ewentualnie wzmocnic, i wtedy europa, teraz mysle ze na wyrost

    • 6 22

    • śledzie to jednak zazdrosne, że tu taka perspektywa

      • 12 1

    • Puchary zbedne? Wez ty sie puknij w ten pusty łeb (2)

      • 9 4

      • czytaj ze zrozumieniem matolku (1)

        • 2 3

        • Pisz zrozumiale i nie obrazaj innych matolku

          • 2 0

  • Moźe trochę pokory i spokoju! Jeszcze 5 kolejek do końca a niektórzy juź wybierają potencjalnych rywali w pucharach! Chyba trochę za wcześnie!

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Polonia Warszawa
95% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
2% Polonia Warszawa

Ostatnie wyniki

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 29 62 58.6%
2 Piotr Matusiak 29 61 65.5%
3 Mariusz Kamiński 29 59 62.1%
4 Karol Zubel 29 59 55.2%
5 Mirosław P. 29 58 65.5%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane