• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trenerzy się pokłócili

Krzysztof Klinkosz
16 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Hokeiści Stoczniowca w ostatni piątek przełamali fatalną passę porażek na wyjazdach, w niedzielne popołudnie uczynili to samo na własnym lodzie. Gdańszczanie w efektownym stylu rozbili wyżej notowanego rywala - Ciarko KH Sanok 5:1 (2:0, 1:0, 2:1)).



Bramki:
1:0 Ziółkowski as. Strużyk (1.37)
2:0 Drzewiecki as. Wróbel (9.07)
3:0 Steber as. Ziółkowski (21.28)
3:1 Ivicić as. Zapała (40.26)
4:1 Wróbel as. Smeja, Kabat (43.24)
5:1 Drzewiecki as Wróbel (52.59 w przewadze)

STOCZNIOWIEC: Odrobny; Kostecki - Rompkowski, Smeja - Kabat, Skrzypkowski - Maciejewski oraz Kwieciński; Skutchan - Wróbel - Steber, Marzec - Ziółkowski - Strużyk, Drzewiecki - Wróbel - Chmielewski.

CIARKO KH: Plaskiewicz, Ivicić - Kubat, Suur - Rąpała, Owczarek - Koseda oraz Strzyżowski; Vozdecky - Zapała - Radwański, Gruszka - Dziubiński - Malasiński, Słowakiewicz - Milan - Mermer, Poziomkowski - Wilusz - Biały.

Kibice oceniają



Nie minęło nawet 100 sekund meczu a gdańszczanie prowadzili już 1:0. Goście wprawdzie od początku spotkania chcieli narzucić swój styl gry ale gospodarzom udało się skutecznie ich skontrować.

Szybki atak gdańszczan na bramkę zamienił Tomasz Ziółkowski. Rywale wprawdzie chcieli niemal natychmiast wyrównać ale Stoczniowiec ma przecież w bramce Przemysława Odrobnego, który skutecznie powstrzymał ich zapędy.

W zespole z Sanoka wyróżniali się zwłaszcza Martin Ivicić, Dariusz Gruszka i Tomasz Malasiński, ta trójka stanowiła w pierwszych minutach największe zagrożenie dla bramki gdańskiej.

Gospodarze zagrali rozsądnie taktycznie, twardo bronili we własnej tercji i czekali na dogodną okazję do kontry. Po właśnie takim, szybkim ataku gospodarze podwyższyli na 2:0 za sprawą Filipa Drzewieckiego.

Jeszcze w tej samej minucie sanoczanie mogli zdobyć bramkę kontaktową ale krążek po strzale Ivicicia odbił się od poprzeczki. Twarde spotkanie przeradzało się niekiedy w walkę wręcz. Kibice byli m.in. świadkami starcia Jana Stebera z Dawidem Słowakiewiczem.

Goście nieco częściej byli w posiadaniu krążka ale Stoczniowiec bronił się skutecznie, jeszcze przed końcem pierwszej tercji szansę na podwyższenie rezultatu mieli Aron Chmielewski i Roman Skutchan ale nie wykorzystali swoich szans sam na sam z Michałem Plaskiewiczem.

Adam Petrasz nowy prezes spółki Stoczniowiec S.A. na meczu. Adam Petrasz nowy prezes spółki Stoczniowiec S.A. na meczu.
Druga tercja rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, od szybko strzelonej przez gdańszczan bramki. Tym razem gdańszczanom wystarczyło niespełna 90 sekund aby podwyższyć na 3:0.

Ziółkowski uderzył na bramkę rywali, Plaskiewicz zdołał odbić krążek, ale w pobliżu bramki sanockiej stał Jan Steber, który strzałem przy słupku podwyższył na 3:0.

Choć więcej goli w tej tercji nie strzelono to nie oznacza, że nie było emocji. Mecz w dalszym ciągu był szybki i emocjonujący. Akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę.

Conajmniej dwie dogodne sytuacje miał m.in. Aron Chmielewski, który dwukrotnie z bliska nie zdołał umieścić krążka w siatce gości. Szczęścia próbował też Roman Skutchan ale i jemu nieco zabrakło do zapalenia czerwonego swiatła nad bramką Plaskiewicza.

Mecz również w dalszym ciągu był twardy, zawodnicy nie bali się grać ciałem ale też czasem przesadzali w zapalczywości na lodzie.

Po kolejnym ataku na gdańskiego bramkarza w 39 minucie hokieści postanowili sami sobie wymierzyć sprawiedliwość i znów pięści poszły w ruch. Sędziom dopiero po długich sekundach udało się rozdzielić zwaśnione strony.

W trzeciej odsłonie to goście zaskoczyli rywali szybko strzeloną bramką. Przemysław Odrobny dał się pokonać Iviciciowi, który strzelił w długi róg niemal od razu po wjechaniu do gdańskiej tercji.

Gospodarze jednak szybko uporządkowali szyki i zaczęli znów czyhać na dogodną okazję do zaatakowania. Już w 44 minucie było 4:1. W dużym zamieszaniu pod bramką KH najwięcej opanowania zaprezentował Marek Wróbel i on umieścił krążek w siatce.

4 minuty póżniej mogło być 5:1, krążek ugrzązł w bramce gości, zapaliło się czerwone światło, jednak po analizie zapisu wideo arbiter nie uznał tej bramki.

Jednak co się odwlecze ... W 53 minucie gości dobił gracz, który sezon zaczął właśnie w Sanoku. Filip Drzewiecki, bo o nim mowa, przypieczętował swoją dobrą postawę w tym meczu drugą bramką swojego autorstwa. Gdański napastnik wykorzystał dokładne podanie, po wygranym przez Wróbla wznowieniu.

Niestety w trzeciej tercji widzowie byli też świadkami niezwykle ostrej, czasem wręcz chamskiej gry. Sanoczanie, którzy nie mogli poradzić sobie z konsekwentnie grającymi gdańszczanami uciekali się do gry faul. Prowokowali do bójek a kwintesencją tego była kara meczu dla Krzysztofa Zapały w 56 minucie meczu.

Emocje dały o sobie znać również po meczu, jeszcze w narożniku lodowiska sędzia z trudem rozdzielił kłócących się zawodników. Gorąco było również na konferencji prasowej.

Trener gości Milan Jancuska stwierdził, że jego rozłożona przez grypę drużyna przegrała z ekipą grającą anty-hokej. Na co Tadeusz Obłój zauważył, że w jego drużynie również wielu graczy jest chorych a na dobrą sprawę mecz powinien zakończyć się wynikiem dwucyfrowym dla gospodarzy.

Wówczas trener gości wdał się w burzliwą polemikę. Obydwaj szkoleniowcy wzajemnie się przekrzykiwali, w obecności kamer zarzucając sobie m.in. brak hokejowej przeszłości i mierne kwalifikacje zawodowe. Ostatecznie spór zakończył się po kilku minutach, gdy trener drużyny przyjezdnej postanowił nie odpowiadać na pytania dziennikarzy i ostentacyjnie opuścił salę konferencyjną.

Tabela po 29 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 Comarch Cracovia Kraków 29 19 4 6 140:71 65
2 GKS Tychy 28 17 7 4 118:69 60
3 Aksam Unia Oświęcim 29 18 4 7 128:74 59
4 JKH GKS Jastrzębie 29 16 4 9 132:82 54
5 Ciarko KH Sanok 29 15 2 12 113:99 49
6 Stoczniowiec Gdańsk 29 11 5 13 100:120 39
7 Podhale Nowy Targ 29 10 4 15 92:133 36
8 Zagłębie Sosnowiec 29 9 4 16 97:127 32
9 KTH Krynica 29 5 4 20 97:160 23
10 Akuna Naprzód Janów 28 5 0 23 79:161 15
Tabela wprowadzona: 2011-01-16


Pozostałe wyniki 29 kolejki PLH: Aksam Unia Oświęcim - Akuna Naprzód Janów 10:3 (5:1, 2:0, 3:2), Zagłębie Sosnowiec - KTH Krynica 3:4 po dogr. (0:1, 1:1, 2:1, d. 0:1), GKS Tychy - Comarch Cracovia Kraków 4:5 po karnych (2:1, 1:0, 1:3, dogr. 0:0, k. 0-1), JKH GKS Jastrzębie - Podhale Nowy Targ 4:3 po karnych (2:1, 0:1, 1:1, dogr.0:0, k.2-0).

Kluby sportowe

Opinie (97) 8 zablokowanych

  • DO BOJU STOCZNIO !!! (1)

    • 25 3

    • 1-0 !!!!

      • 5 0

  • 2-0

    • 16 4

  • 3-0!!!

    Hej Stocznia goooollllll!!!!!!

    • 17 0

  • 1,2,3.. mało!!!

    Naprzód Stocznia!!!

    • 17 1

  • brawo dla prezesa !!!

    • 13 11

  • Tak trzymac!!!!

    Stocznia naprzod!Kibice z daleka(Szwajcaria)trzymaja kciuki!!!

    • 16 2

  • 4:1 ! :) (1)

    • 11 0

    • 5-1 !!1

      Filip D

      • 4 0

  • 5 : 1 Filip Drzewiecki :D

    • 13 0

  • skoro pala zapala w 55,11 dostaje 25 kary to jak moze 6 sekund pozniej dostac nastepne 2 minuty ???? znowu sie marczuk pogubil czy korespondent upil?

    • 9 1

  • żenada; sanok nie umie przegrywać! (4)

    56. Żenujące zachowanie Zapały, który nie potrafiąc inaczej zaznaczyć się w protokole uderzył w twarz Rompkowskiego w twarz kijem trzymanym oburącz - czegoś takiego jeszcze nie widziałem na polskich lodowiskach

    • 30 1

    • (2)

      bo siedzisz na necie zamiast na mecz przyjsc:P

      • 7 1

      • (1)

        19:47 - było już po meczu więc jeśli ktoś ma blisko do domu to mógł te opinię napisać:)

        • 4 2

        • he he

          to cytat z hokej.net

          • 2 1

    • Sosinski vs Myszka

      Ladnych kilka lat temu...Kij trzymany oburacz z pelna premedytacja zatrzymal sie na szczece Aleksandra Myszki.Efekt ubytek 4 zebow...

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane