• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy lekkoatleci bez finałów w sztafetach

jag.
9 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Joanna Mitrosz w ćwiczeniu z piłką wywalczyła ósmą pozycję i to miejsce zajmuje po pierwszym dniu wieloboju gimnastyczek artystycznych w Londynie. Joanna Mitrosz w ćwiczeniu z piłką wywalczyła ósmą pozycję i to miejsce zajmuje po pierwszym dniu wieloboju gimnastyczek artystycznych w Londynie.

Joanna Mitrosz (Jantar Gdynia) plasuje się na ósmym miejscu na półmetku rywalizacji eliminacyjnej w wieloboju gimnastyczek artystycznych podczas igrzysk w Londynie. Żadnemu z trójmiejskich lekkoatletów nie udało się awansować do finału olimpijskiego w sztafetach. Zarówno w konkurencji 4x100 kobiet, w której zaprezentowała się Marta Jeschke (SKLA Sopot) jak i 4x400 mężczyzn, którą na pierwszej zmianie rozpoczął Piotr Wiaderek (AZS AWFiS Gdańsk) biało-czerwoni uzyskali dziewiąty czas półfinałów. Poza składem znalazł się Patryk Dobek (SKLA), który miał na igrzyskach zaatakowany przez jednego ze starszych kolegów

.

Dobrze zainaugurowała olimpijską rywalizację Joanna Mitrosz. Celem gdyńskiej gimnastyczki artystycznej jest awans do 10-osobowego finału. Po czwartkowych układach zawodniczka Jantara jest na dobrej drodze do realizacji tego zamierzenia. W stawce 24 zawodniczek podopieczna Alicji Urbaniak jest ósma.

23-latka rozpoczęła od ćwiczenia z obręczą. W nocie końcowej, na którą składają się oceny za trudność techniczną, wrażenia artystyczne oraz wykonanie, Mitrosz uzyskała 27.425 punktu. Był to dziewiąty wynik w tej konkurencji.

W drugim układzie, z piłką Joanna uzyskała niższą ocenę (27.250), ale uzyskała w niej 8. miejsce i taką też lokatę zajmuje po pierwszym dniu rywalizacji. To co rzuca się w oczy to fakt, że o ile sędziowie równo oceniają Polkę za wykonanie układu i wrażenia artystyczne (po 9.150-9.200 pkt.) to na końcowej ocenie negatywnie odbija się trudność układu. W pierwszym ćwiczeniu została ona wyceniona na 9.025, a w drugim tylko na 8.950. Dla porównania liderujące Rosjanki za trudność zyskują od 9.5 do nawet 9.9.

W piątek od 13:00 i 14:18 rozegrane zostaną dwie kolejne tury ćwiczeń. Tym razem gimnastyczki zaprezentują się z maczugami i wstążką. Suma punktów za cztery układy wyłoni najlepszą "10", która w sobotę walczyć będzie o medale. Obecnie Polka ma 0.525 punktu przewagi nad Ganną Rizatdinową, zajmującą 11. miejsce. W gimnastyce to solidna przewaga. Tym bardziej, że Mitrosz ma szanse, aby zdobyć więcej punktów niż w ubiegłorocznych mistrzostwach świata. Wówczas wynik 109.000 dał jej ósmą lokatę.

Najlepsze gimnastyczki artystyczne po dwóch ćwiczeniach:
1. Daria Dmitriewa (Rosja) 57.800
2. Jewgienija Kanejewa (Rosja) 57.625
3. Liubou Charkaszina (Białoruś) 56.450
--------------------
8. Joanna Mitrosz 54.675

Piotr Wiaderek w sztafecie 4x400 metrów zakończył udział w igrzyskach na dziewiątym miejscu. Piotr Wiaderek w sztafecie 4x400 metrów zakończył udział w igrzyskach na dziewiątym miejscu.
Na lekkoatletycznym dystansie 4x400 metrów do finału z czwartkowych biegów kwalifikowało się tylko osiem najlepszych sztafet. Do Londynu trener Józef Lisowski zabrał sześciu 400-metrowców. Do półfinału mógł wystawić tylko czterech. Poza składem pozostał m.in. 18-letni Patryk Dobek (SKLA). Obecność juniora na igrzyskach miała nie podobać się niektórym jego starszym kolegom. Nawet sopocianin miał zostać zaatakowany przez Kamila Budziejewskiego, za co ten ostatni został usunięty ze składu półfinałowego. Natomiast nie było żadnych wątpliwości co do Piotra Wiaderka. Aktualny mistrz Polski na tym dystansie pobiegł na pierwszej zmianie.

Z każdego z dwóch półfinałów awans zdobywały po trzy najlepsze sztafety, a do finału weszły również dwie kolejne sztafety z dalszych miejsc z najlepszymi czasami. Proste reguły okazały się jednak powodem to totalnej awantury. Długo po zakończeniu biegów jury nie mogło ustalić, kto 10 sierpnia pobiegnie po medale.

Polacy nie byli faworytami tej konkurencji. W swojej serii mieli w tym sezonie lepszy czas tylko od Kenii i RPA. Dlatego otrzymali niewygodny, najbardziej wysunięty tor. Gdański lekkoatleta musiał uciekać całej stawce, mając bezpośrednio za plecami Niemca.

Piotr pobiegł bardzo dobrze. Oddał pałeczkę w granicach trzeciej pozycji. Po kolejnych 100 metrach zawodnicy mogli opuścić swoje tory. Po zejściu do krawężnika Marcin Marciniszyn był czwarty. Tempo od początku nadawali Kubańczycy oraz reprezentanci Trynidadu i Tobago.

Drugą zmianę najbardziej doświadczony z naszych biegaczy w tej konkurencji ukończył na piątej pozycji. Na trzeciej zmianie bardzo dobrze zaprezentował się Michał Pietrzak. Na ostatniej prostej swojego odcinka przywrócił biało-czerwonych na czwarte miejsce. Na czoło zaś wysforowali się Brytyjczycy.

Niestety, Kacper Kozłowski nie zdołał utrzymać tej pozycji, przegrywając jeszcze z Kevinem Borlee (Belgia - 3:01.70). Polska osiągnęła metę z piątą lokatą, ale z najlepszym swoim czasie w tym sezonie (3:02.86). Bezpośredni awans do finału uzyskały sztafety: Trinidad i Tobago (3:00.38), W.Brytanii (3:00.38) i Kuby (3:00.55). Biegu nie ukończyła drużyna RPA, a daleko za wszystkimi przebiegła Kenia, gdyż zawodnicy tych państw zderzyli się i upadli na bieżnię. Potem i tę sztafetę zdyskwalifikowano.

Wydawało się, że szansę Polaków na finałowy bieg są iluzoryczne. Aby znaleźli się w ósemce, czwarta sztafeta drugiego półfinału, który był bardzo silnie obsadzony, musiała uzyskać słabszy rezultat niż biało-czerwoni.

I rzeczywiście to się nie udało, mimo że faworyzowana Jamajka nie ukończyła biegu. Polacy mieli dziesiąty wynik dnia. Lepszy czas od naszego kwartetu mieli Dominikańczycy, a także Wenezuelczycy. Wydawało się, że sztafety, które zajęły czwarte miejsca w półfinałach uzupełnią skład finalistów.

Tymczasem po drugim biegu posypały się dyskwalifikacje za przekroczenie strefy zmian. Dotknęły one właśnie Dominikanę i Wenezuelę. Tym samym Polacy awansowali zostali awansowali finału z ósmym rezultatem. Najlepsi w drugim półfinale byli: Bahama (2:58.87), USA (2:58.87) i Rosja (3:02.01).

Dla Marty Jeschke rywalizacja w sztafecie również nie była udana. Choć Polki zajęły 4. miejsce w swoim biegu, uzyskały dopiero dziewiąty czas półfinałów. Dla Marty Jeschke rywalizacja w sztafecie również nie była udana. Choć Polki zajęły 4. miejsce w swoim biegu, uzyskały dopiero dziewiąty czas półfinałów.
Po kolejnych protestach, w tym m.in. Polski na Belgię, zmieniono skład finalistów. Niestety, na niekorzyść biało-czerwonych. Przywrócono do klasyfikacji Wenezuela, która z czasem 3:02.62 zajęła ósme miejsce. Naszej reprezentacji zabrakło do niej 0,26 sekundy. Igrzyska dla naszych 400-metrowców już się zakończyły.

Natomiast wieczorem szansy na finał nie zdołała wykorzystać Marta Jeschke. Sztafeta 4x100 metrów z zawodniczką SKLA w składzie ukończyła półfinał dopiero na czwartej pozycji, a nie udało jej się awansować również z czasem jako jeden z dwóch kwartetów spoza czołowych trójek w poszczególnych biegach.

To zawód, gdyż z tego biegu szybciej od biało-czerwonych, które w najlepszym starcie miały 43.06, z tych sztafet biegały tylko Niemki (42.51) i Ukrainki (42.60). Jednak trzeba było liczyć się z atakiem Jamajki, która do Londynu przyjechała z przeciętnym wynikiem 43.31.

Polki startowały z pierwszego toru, a więc mając wszystkie rywalki przed sobą. Udanie bieg rozpoczęła Marika Popowicz, a następnie Daria Korczyńska. Biegnąca na trzeciej zmianie Jeschke w trakcie przekazywania pałeczki Ewelinie Ptak miała przed sobą tylko dwie rywalki, ale zmiana nie była zbyt płynna, a Ptak na ostatnich 100 metrach została wyprzedzona przez Niemkę.

Wynik naszej sztafety był niemal identyczny z ich najlepszym rezultatem sezonu (43.07), ale okazał się równy jedynie z rezultatem osiągniętym przez szóste w pierwszym półfinale reprezentantki Bahamów. Do finału awansowały zatem sztafety z miejsc 4-5 we wcześniejszym starcie: Brazylia (42.55) i Nigeria (42.70).

Najlepszy wynik w półfinałach uzyskała sztafeta USA (41.64) przed Trynidadem i Tobago (42.31) oraz Ukrainą (42.36). Awansowały także reprezentantki Jamajki (42.37), Holandii (42.45) i Niemiec (42.89).

Wyniki końcowe sportowców z trójmiejskich klubów na igrzyskach olimpijskich w Londynie:
ŻEGLARSTWO: Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot)
BRĄZOWY MEDAL w klasie RS:X

60 punktów, miejsca w kolejnych wyścigach: I - 2, II - 2/2 w klasyfikacji generalnej, III - 7/2, IV - 4/2, V - 13/3, VI - 3/3, VII - 7/4, VIII - 4/4, IX - 13/4, X - 10/4, XI (medalowy) - 4/3

SZERMIERKA: Karolina Chlewińska (Sietom AZS AWFiS Gdańsk)
5. miejsce w turnieju drużynowym florecistek

1/4 finału: Polska - Francja 31:42 (nie walczyła)
o 5-8: Polska - W.Brytania 43:20 (dwie walki bilans 8:6)
o 5. miejsce: Polska - USA 45:39 (trzy walki bilans 12:13)

WIOŚLARSTWO: Adam Korol (AZS AWFiS Gdańsk)
6. miejsce w czwórce podwójnej

przedbieg - 2. miejsce (5:40.56)
półfinał - 3. miejsce (6:10.75)
finał A - 6. miejsce (5:51.74)

JUDO: Daria Pogorzelec (Wybrzeże Gdańsk)
7. miejsce w kategorii do 78 kg

1/16 finału: Anamari Velensek (Słowenia) wygrana yuko
1/8 finału: Heide Wollert (Niemcy) wygrana przed czasem
1/4 finału: Mayra Aguiara (Brazylia) przegrana przed czasem
repasaż: Abigel Joo (Węgry) przegrana przed czasem

ŻEGLARSTWO: Mateusz Kusznierewicz (GKŻ Gdańsk)
8. miejsce w klasie Star

wraz z Dominikiem Życkim (Spójnia Warszawa) 72 punkty;
miejsca w kolejnych wyścigach: I - 9, II - 3/3 w klasyfikacji generalnej, III - 12/9, IV - 10/8, V - 3/7, VI - 4/5, VII - 2/4, VIII - 9/4, IX - 13/6, X - 2/5, XI (medalowy) - 9/8

WIOŚLARSTWO: Jarosław Godek (AZS AWFiS Gdańsk)
10. miejsce w dwójce bez sternika

przebieg - 3. miejsce (6:19.98)
półfinał - 4. miejsce (7:04.58)
finał B - 4. miejsce (6:56.00)

LEKKOATLETYKA: Anna Rogowska (SKLA Sopot)
12. miejsce w skoku o tyczce

w eliminacjach 4.55, w finale nie zaliczyła żadnej wysokości, trzy nieudane skoki na 4.45

ŻEGLARSTWO: Jolanta Ogar (AZS AWFiS Gdańsk)
12. miejsce w klasie 470

wraz z Agnieszką Skrzypulec (Sejk Pogoń Szczecin) 98 punktów;
miejsca w kolejnych wyścigach: I - 13, II - 13/14 w klasyfikacji generalnej, III - 20/18, IV - 17/19, V - 7/18, VI - 2/12, VII - 18/16, VIII - 7/12, IX - 11/12, X - 10/12

ŻEGLARSTWO: Łukasz Przybytek/Paweł Kołodziński (obaj AZS AWFiS Gdańsk)
13. miejsce w klasie 49er

146 punktów, miejsca w kolejnych wyścigach: I - 11, II - 14/15 w generalnej klasyfikacji), III - 11/13, IV - 13/14, V - 8/14, VI - 3/12, VII - 15/13, VIII - 10/12, IX - 5/13, X - 13/11, XI - 11/13, XII - 12/13, XIII - 7/11, XIV - 18/12, XV - 13/13

LEKKOATLETYKA: Igor Janik (AZS AWFiS Gdańsk
19. miejsce w rzucie oszczepem

odpadł w eliminacjach z wynikiem 78.90

LEKKOATLETYKA: Paweł Rakoczy (AZS AWFiS Gdańsk)
28. miejsce w rzucie oszczepem

odpadł w eliminacjach z wynikiem 77.36

TENIS ZIEMNY: Klaudia Jans-Ignacik (SKT Sopot)
1/16 finału turnieju deblowego

Maria Kirilenko/Nadia Pietrowa (Rosja, nr 3 rozstawienia) 7:6 (5), 3:6, 2:6.

LEKKOATLETYKA: Marta Jeschke (SKLA Sopot)
36. miejsce na 100 metrów

odpadła w pierwszej rundzie w wynikiem 11.42

LEKKOATLETYKA: Bartosz Osewski (AZS AWFiS Gdańsk)
42. miejsce w rzucie oszczepem

odpadł w eliminacjach z wynikiem 71.19

LEKKOATLETYKA: Karolina Tymińska (SKLA Sopot)
wycofała się po piątej konkurencji siedmioboju

100 m płotki - 13.22 (1091 punktów/6. miejsce), wzwyż - 168 (830/29), kula - 13.74 (777/26), 200 m - 23.71 (1009/21), w dal - wszystkie spalone próby (0/36)
jag.

Opinie (9) 1 zablokowana

  • kolejna szansa na medal?

    • 1 1

  • Nie można powiedzieć, że IO są udane w naszym wykonaniu, ale 9 krążków to już coś, a gdybając, to szkoda Włoszczowskiej, która powalczyłaby, sporo 4 miejsc, do tego kontrowersyjne decyzje np. z judo w walce o brąz, w siatkarzy nie wierzyłem (bo sry, ale Rosja, Brazylia, Włochy, USA to też na IO nie przyjechali na waksy), ale w plażowych już tak, w Radwańską nie (bo według mnie zawsze będzie słabsza niż Williams, Azarenka, Sharapova), liczyłem na debel mężczyzn, szkoda Ziółkowskiego i Małachowskiego - szczególnie liczyłem na tego drugiego. Rogowska po kontuzji, tak samo Wojciechowski, w Annę po cichu jeszcze wierzyłem, że stanie na podium, ale widać nie było "jak". Mimo wszystko nie jest źle - przy odrobinie szczęścia mogliśmy spokojnie przebić wynik z ostatnich IO w liczbie, bo o złota bardzo ciężko.

    • 4 1

  • no i nie pobiegna

    oficjalna informacja - Polacy na 9 miejscu i zamiast nas wenezuela w finale

    • 1 1

  • a wszystko to jak w komunie...propaganda sukcesu!!! (2)

    i kto ją rozbujal panowie dziennikarze!!!!!
    KAJAKARKOM GRATULUJE....będą miały pewną emeryturę w odróżnieniu do swoich rówieśników nie liczac celebrytów ,kolesi i bahorów kolesi.

    • 5 2

    • ale o co ci sie rozchodzi

      miało być 10 medali a jest już 9 w tym jeden dla Trojmiasta
      są jeszcze trzy dni więc ten jeden brakujący się znajdzie
      a ja stawiam jeszcze na 2-3

      moje typy to Włodarczyk w młocie i jeszcze z 1-2 kajaki

      • 0 2

    • nie zupełnie jak za komuny - wtedy było sporo więcej medali.

      • 4 1

  • (1)

    trzymam kciuki za Joanne piękna z niej dziewczyna szkoda, że sędziowie surowo ją oceniają :(

    • 5 1

    • Pani Mitrosz obiektem mych westchnien...

      • 0 0

  • Polska w gimnastyce nigdy nie zdobedzie medalu ten sport w polsce jest niedoceniany

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane