Stadionowy spiker podczas meczów piłkarskich nie jest zawodem, z którego można w Polsce wyżyć. Dla pasjonatów futbolu to jednak wspaniała przygoda, choć często z trudnościami, o których kibice nie zawsze mają pojęcie. - W ekstraklasie mam komfortowe warunki do pracy, ale na niższych szczeblach rozgrywkowych nie ma lekko, to prawdziwe wyzwanie - mówi spiker Lechii Gdańsk Marcin Gałek, który przed laty zaczynał od meczu w A klasie, a dziś sam szkoli piłkarskich konferansjerów i apeluje, abyśmy doceniali koloryt lokalnego futbolu. Za tydzień w naszym cyklu napiszemy o B-klasowym zespole Akademii Sportowej Pomorze, w której amatorsko grają m.in. byli piłkarze Lechii Gdańsk.
Kluby piłkarskie w Polsce mają obowiązek zatrudnienia spikera na organizowane przez siebie mecze na wszystkich szczeblach
od ekstraklasy do IV ligi włącznie. Osoby pełniące tę funkcję, muszą przejść wcześniej specjalne szkolenie organizowane przez Polski Związek Piłki Nożnej lub związek wojewódzki. Taki kurs trwa jeden lub dwa dni i kosztuje kilkaset zł.
Tego typu szkolenia prowadzi m.in.
Marcin Gałek, pełniący rolę konferansjera podczas meczów Lechii. Gdański spiker jak mało kto zna smak tej pracy nie tylko z perspektywy ekstraklasy i nowoczesnego Stadionu Energa Gdańsk. Debiut w tej roli zaliczył w 2001 roku podczas meczu okręgowego Pucharu Polski, gdy A-klasowa Lechia grała z rezerwami Rodła Kwidzyn. Zastępował wówczas okazyjnie ówczesnego spikera
Andrzeja Głuszka, a na stałe pracował przy meczach biało-zielonych od kwietnia 2004 roku, gdy ci grali w III lidze stanowiącej wtedy trzeci poziom ligowych rozgrywek.
- Być spikerem w niższej lidze to fajna rzecz, ale zdecydowanie trudniejsza niż w ekstraklasie. Teraz do dyspozycji mam telewizję, tablice zmian. Jest możliwość błyskawicznego zweryfikowania zmiany czy strzelca bramki. W niższych ligach zdarzało się, że piłkarz miał na koszulce inny numer niż na spodenkach i musiałem czekać, aż dojrzę ten właściwy, na plecach - wspomina Gałek.MARCIN GAŁEK: GŁOS LECHII NA EURO 2012Czym musi charakteryzować się dobry spiker? Powinien być odważny, mówić spokojnie, ładną polszczyzną, ale przede wszystkim interesować się piłką nożną i czuć tę dyscyplinę. Kibice od razu wyczują, kiedy jest inaczej. Im więcej ludzi na trybunach, tym większa odpowiedzialność. Spiker to również członek służb porządkowych. Musi wiedzieć, jak zachować się w sytuacji, gdy np. jeden z widzów zasłabnie lub pojawi się niespodziewane zagrożenie.
Ważne dla pracy spikera jest przygotowanie się do meczu. Marcin Gałek opracowany scenariusz ma już na dzień przed spotkaniem.
- Mam ten komfort, że współpracuję z biurem prasowym klubu. Jest deadline do godz. 22, do której dzień wcześniej przyjmujemy różne informacje, sugestie czy zalecenia. Później na podstawie wszystkich tych rzeczy układam sobie plan, w który nikt już nie ingeruje - wyjaśnia spiker Lechii. W niższych ligach często to wszystko postawione jest na głowie. Tym bardziej warto docenić pracę spikerów, którzy przede wszystkim są pasjonatami. Nie jest to dla nich główne źródło zarobkowania. Nawet ci najlepsi, przynajmniej w Polsce, nie wyżyją jedynie z prowadzania meczów
. Ci w niższych klasach mogą zarobić ok. 100 zł za mecz, choć zdarzają się większe apanaże.
- Nawet jeśli ułożysz sobie plan, nagle przychodzi jakiś działacz i mówi: "To i to jest nieważne. Teraz daj informację, że wręczamy paterę i kwiaty panu Stanisławowi za zasługi dla naszego klubu" albo "Pan wiceprezes obchodzi dziś urodziny, zaśpiewajmy mu sto lat". To niszczy cały program, ale jest nagminne w niższych klasach. Często pojawiają się różne prośby czy nawet naciski, którym ciężko odmówić - wyjaśnia Gałek.W niższych klasach rozgrywkowych spiker pełni często także rolę dj'a czy rzecznika prasowego. Pracuje najczęściej przy stanowisku, na które składa się stolik, krzesło, sprzęt z nagłośnieniem i... własne kartki z notatkami.
- Wieczór przed meczem przygotowuję sobie muzykę, wstęp dotyczący obu drużyn, przygotowuję formułki, wypisuję w notesie ostatnie wyniki i najważniejsze informacje. Potrzebuję z pół godziny do godziny, aby wszystko sobie przećwiczyć - opisuje swój przedmeczowy rytuał Paweł Doczyk, który pracował jako spiker w Polonii Gdańsk.PRZECZYTAJ, JAK PODRÓŻUJĄ NA MECZE PIŁKARZE NIŻSZYCH LIG
- Zaczynałem od prowadzenia klubowej strony, a później zaproszono mnie na spikerkę. Choć w III czy IV lidze nie ma tak licznej publiczności, trema była spora, bo nie miałem doświadczenia. Wszystko przyszło jednak z czasem. Zdarzały się kłopotliwe sytuacje jak ta, gdy tuż przed meczem miałem awarię nagłośnienia i sam musiałem poskręcać kable. Praca spikera daje jednak dużo satysfakcji, gdy masz w sobie dużo pasji dla sportu - dodaje Doczyk, który od nowego sezonu pełni tę funkcję w klubie GKS Kowale.Utrudnienia, z jakimi zmagają się spikerzy potrafią być czasem naprawdę zaskakujące. Jedną z takich sytuacji, jeszcze z czasów, gdy Lechia grała na stadionie przy Traugutta, wspomina Marcin Gałek.
PRZECZYTAJ: PRZEZ CO ROSNĄ KOSZTY KLUBÓW PO AWANSIE?- Miałem tam stanowisko wśród kibiców. Graliśmy z Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Przedstawiałem zespół gości i mówiłem, że KS Drwęca została założona w 1919 roku. Nagle w pół zdania wciął mi się jakiś przedstawiciel prezesa klubu i zwrócił uwagę, że nie wymieniłem nazwy sponsora. Próbowałem go ignorować, ale w końcu odpowiedziałem, że w 1919 roku został założony klub, ale na pewno nie firma. Celowo do końca meczu starałem się nie wymieniać jej nazwy. Jeśli chodzi o kibiców Lechii, nigdy nie miałem problemu. Większość z nich doskonale zdaje sobie sprawę, że wszelkie komunikaty, w których nawołuję na przykład do kulturalnego dopingu są w mojej pracy po prostu koniecznością - wyjaśnia gdański spiker.Gałek na kursach apeluje do spikerów, aby nie bali się budować własnej marki i dbali o swój znak rozpoznawczy, jakim jest formułka na przywitanie z publicznością, zawierająca przedstawienie się z imienia i nazwiska. Jak podkreśla, w Polsce nie ma możliwości, aby utrzymywać się wyłącznie z bycia zawodowym spikerem. Pasjonatów jednak nie brakuje i to cieszy.
- Trzeba pracować nad własnym stylem. Można się inspirować, ale nie warto nikogo kopiować. Na szkoleniach spotykam różnych ludzi, często rozmawiamy o ich doświadczeniach. Zawsze powtarzam im, aby byli sobą. Nie każdy będzie świetnym spikerem, ale w tym cieście jest kilka rodzynków. Chciałbym, aby doceniono nie tylko ich pracę, ale w ogóle niższe rozgrywki piłkarskie. Piłka to nie tylko wielkie stadiony i Liga Mistrzów. Zachęcam wszystkich do odwiedzania lokalnych boisk. Wielki futbol często czai się tuż za rogiem - kończy Gałek.
Typowanie wyników
Gdynia, Kazimierza Górskiego 10
3 pkt.
BAŁTYK Gdynia
Energetyk Gryfino
Jak typowano
| 97% |
318 typowań |
BAŁTYK Gdynia |
|
| 2% |
7 typowań |
REMIS |
|
| 1% |
2 typowania |
Energetyk Gryfino |
|
Najbliższe mecze z udziałem trójmiejskich drużyn w niższych klasach rozgrywkowychIII liga
BAŁTYK GDYNIA - Energetyk Gryfino, sobota, godz. 15, ul. Górskiego 10
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę III ligi, gr. 2IV liga
GEDANIA - Pogoń Lębork, sobota, godz. 11, ul. Hallera 201
GKS Kolbudy - JAGUAR GDAŃSK, sobota, godz. 15
Sokół Wyczechy - ARKA II GDYNIA , sobota, godz. 15
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę IV ligiV liga
Wietcisa Skarszewy - BAŁTYK II GDYNIA, sobota, godz. 16
KAMIONKA SOPOT - KS Mściszewice, sobota, godz. 11, ul. Jana z Kolna 18
GEDANIA II - POLONIA GDAŃSK, sobota, godz. 14:30, ul. Hallera 201
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę V ligiA klasa
Sokół Bożepole Wielkie - KP SOPOT, sobota, godz. 17
Zenit Łęczyce - KARLIKOWO SOPOT, sobota, godz. 16
PORTOWIEC GDAŃSK - Eko-Prod Szemud, niedziela, godz. 11, ul. Wyzwolenia 8
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę A klasy, gr.1WYBRZEŻE GDAŃSK - GTS Goszyn, sobota, godz. 11, ul. Zawodników 1
EX SIEDLCE GDAŃSK - GKS II Kolbudy, niedziela, godz. 16, ul. Wyzwolenia 8
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę A klasy, gr.2 B klasa
POLONIA II GDAŃSK - ZASPA GDAŃSK, sobota, godz. 11, ul. Wyzwolenia 8
KKS Koleczkowo - PORTOWIEC II GDAŃSK, niedziela, godz. 13
POMORZANIN GDYNIA - ORUŃSKI KP, niedziela, godz. 16, ul. Budowlanych 49
KP GDYNIA - AS POMORZE, niedziela, godz. 20:30, ul. Olimpijska 5/9
MORENA GDAŃSK - AP KP GDYNIA, niedziela, godz. 11, ul. Magellana 1
UKS KLUKOWO - SOPOCKA AKADEMIA PIŁKARSKA, niedziela, godz. 11, ul. Radarowa 26
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę B klasy, gr.2 Centralna Liga Juniorów
Górnik Zabrze - LECHIA GDAŃSK, niedziela, godz. 12
ARKA GDYNIA - Salos Szczecin, niedziela, godz. 13, ul. Górskiego 10
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę CLJ, gr. zachodniaI liga kobiet
AKADEMIA PIŁKARSKA LG - SMS II Łódź, niedziela, godz. 16, ul. Traugutta 29
Polonia Poznań - SZTORM GDAŃSK, sobota, godz. 14
II liga kobiet
Polonia Środa Wlkp. - BIAŁO-ZIELONE GDAŃSK, niedziela, godz. 11
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę II ligi kobietIII liga kobiet
CHECZ GDYNIA - Pogoń Tczew, niedziela, godz. 14, ul. Zamenhofa 17
Stal Jezierzyce - SZTORM II GDAŃSK, niedziela godz. 11
AKADEMIA PIŁKARSKA LG II - Canicuła Bytów, niedziela, godz 11, ul. Traugutta 29
Tutaj sprawdzisz aktualną tabelę III ligi kobiet
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
