- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (247 opinii)
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (39 opinii) LIVE!
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (21 opinii)
- 4 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (34 opinie) LIVE!
- 5 Gedania 1922 o puchar i przełamanie (6 opinii)
- 6 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (123 opinie)
Trójmiejskie zespoły z bonusami
Zarówno rugbiści Arki Gdynia jak i Lechii Gdańsk zwycięstwami zakończyli ligową jesień na własnych boiskach. Żółto-niebiescy pokonali Posnanię Poznań 61:7 (26:7) natomiast biało-zieloni z kwitkiem odprawili Budowlanych Lublin 39:0 (24:0). Oba trójmiejskie zespoły zgarnęły ponadto po punkcie bonusowym przyznawanym, za zdobycie ponad czterech przyłożeń. Następne dwie kolejki trójmiejscy rugbiści zagrają na wyjazdach. Jak przyznaje trener Arki Maciej Stachura - gdynianie mają nadzieję, że uda im się przezimować na pozycji lidera.
Arka Gdynia - Posnania Poznań 61:7 (26:7)
Punkty dla Arki: Stępień 16, Sirocki 15, Bartkowiak 5, Perzak 5, Zdunek 5, Kwiatkowski 5, Rakowski 5, Andrzejczuk 5
Punkty dla Posnanii: Trybus 7
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Wilczuk - Zdunek, Perzak - Olejniczak, Kwiatkowski, Andrzejczuk - Szostek - Stępień - Rakowski, Chromiński, Simionkowski, Sirocki - Szrejber oraz Bojke, Madajewski, Podolski, Denisiuk, Tuczyński, Hawrysiuk, Bury.
POSNANIA: Lasik, Stręk, Szypura - Paul, Stengert - Jakubowski, Borowczuk, Schneider - Korotkiewicz - Trybus - Sobański, Bosiacki, Gdula, Bandurski - Tandecki oraz Ziółkowski, Machlik, Szczepaniak, Zdun.
Mająca na koncie dwa ligowe zwycięstwa Posnania w Gdyni problemy gospodarzom sprawiła tylko w początkowych minutach meczu. Od prowadzenia rozpoczęła Arka po przyłożeniu zdobytym w 8. minucie przez Szymona Sirockiego. 5 minut później do remisu doprowadził jednak Daniel Trybus, który osobiście poprawił swoją zdobycz o 2 punkty z podwyższenia. To było jednak wszystko jeśli chodzi o sukcesy gości w ofensywie.
Do końca meczu punkty zdobywali już tylko żółto-niebiescy. Przyłożenia zaliczali kolejno Daniel Bartkowiak, Sirocki i Karol Perzak, a za każdym razem celnymi kopami podwyższał Tomasz Stępień.
Po zmianie stron podopieczni trenera Macieja Stachury nie zwalniali tempa. Arka w drugiej połowie praktycznie "przejechała się" po Posnanii. Po przyłożeniu zaliczyli Arkadiusz Zdunek, Rafał Kwiatkowski, Radosław Rakowski, Sirocki i Robert Andrzejczuk, a zdobywanie punktów z podwyższeń kontynuował Stępień. W sumie Arka zakończyła mecz z dziewięcioma przyłożeniami zapewniając sobie punkt bonusowy już w pierwszej połowie.
- Wysoka wygrana cieszy, choć szczególnie w pierwszej połowie nie ustrzegliśmy się błędów. W drugiej zagraliśmy uważniej i posypały się przyłożenia. Co ważne, pokazaliśmy dziś efektowną grę zespołową, która podobała się kibicom. Mamy pozycję lidera i jeszcze dwa trudne mecze wyjazdowe do końca rundy, ale liczymy na to, że uda nam się przezimować na pierwszej pozycji - powiedział po spotkaniu trener Maciej Stachura.
Kibice oceniają
Drew Pal 2 Lechia Rugby
-
Paweł Lipkowski (Trener)4.00 (30 ocen)
-
4.00 (21 ocen)
-
3.97 (33 oceny)
Arka Rugby
-
3.90 (31 ocen)
-
3.90 (31 ocen)
-
Maciej Stachura (Trener)3.86 (22 oceny)
Lechia Gdańsk - Budowlani Lublin 39:0 (24:0)
Punkty dla Lechii: Janeczko 12, Piszczek 7, Płonka 5, Kaszuba 5, Hebda 5, Wantoch-Rekowski 5
LECHIA: Zieliński, Klusek (47 Wójcik), Kaszuba, Nowak, Wantoch-Rekowski, Buczek, Kochański (78 Olszewski), Hebda, R.Janeczko (75 Kreft), Buchajło (78 Tadajewski), Płonka, Hedesz, Majcher (80 Dobkowski), Piszczek, Jurkowski
BUDOWLANI: Ziemak, Berestek (73 A.Janeczko), Wiecaszek, Król, Jasiński, Pietrkiewicz, Wołoszyn, Niedźwiedzki, J.Bobruk, Piotrowicz, Stelmach, Skałecki, A.Bobruk, Maksim, Janeczko
Wynik spotkania otworzyli w 4. minucie mistrzowie Polski. Przyłożenie zdobył Piotr Piszczek, a za dwa punkty podwyższył Rafał Janeczko. W kolejnych minutach do ataków rzucił się zespół gości, ale nijak nie byli w stanie przedrzeć się dobrze funkcjonującą defensywę gdańszczan.
Lechia nie zamierzała się jednak ograniczać do odpierania ataków lublinian i w 22 minucie biało-zieloni efektownie sforsowali linię obrony przedostając się w pole punktowe. Akcję zakończyło przyłożenie Sławomira Kaszuby, a możliwość podwyższenia ponownie wykorzystał Janeczko, który chwilę później zdecydował się kopać na słupy z rzutu karnego. Z powodzeniem, bo po jego próbie gospodarze prowadzili już 17:0.
Niedługo przed przerwą gdańszczanie stracili na 10 minut Mirosława Kluska, który został ukarany żółtą kartką. To nie powstrzymało Lechii przed zdobyciem kolejnych punktów. Po podaniu od Jurija Buchajło po przyłożenie pobiegł Tomasz Hebda, a tuż przed zejściem na przerwę za 2 punkty podwyższył bezbłędny Janeczko.
Po zmianie stron w natarciu byli lublinianie, którzy po serii rzutów karnych byli coraz bliżej pola punktowego gospodarzy, ale ci ponownie odparli atak. Chwilę później Lechia grała już w komplecie, bo po upłynięciu kary Kluska na boisku pojawił się Bartłomiej Wójcik. Nie minęły jednak trzy minuty, a "żółtkiem" ukarany został Grzegorz Buczek, a następnie Hedba i gospodarze ponownie musieli radzić sobie w osłabieniu. W obliczu utraty młynarza na kilka minut za Aleksandra Kochańskiego na boisku pojawił się Klusek.
Co ciekawe, nie był to koniec roszad, bo ukarany został także Kaszuba i przez kilka minut Lechia była zmuszona grać w zaledwie dwunastu zawodników, co liczebnością przypominało bardziej zespół piłkarski. Wkrótce do gry wrócili jednak Buczek, a gdańszczanie zaczęli przejmować inicjatywę w ataku. Przyniosło to efekty bardzo szybko, bo na słupy z powodzeniem za 3 punkty kopał Janeczko. Lechia wciąż potrzebowała jednak jeszcze przynajmniej jednego przyłożenia by zapewnić sobie punkt bonusowy.
W 70. minucie na boisko powrócił Kaszuba, a wraz z nim Kochański (ponownie na ławkę zszedł Klusek) i biało-zieloni nareszcie grali już w piętnastu. Świetnym biegiem popisał się Bartłomiej Wójcik i gdy wydawało się, że będzie miał czystą drogę po przyłożenie, które zapewni punkt bonusowy, został powstrzymany przez gości.
Sztuka ta udała się niespełna minutę później Dariuszowi Wantoch-Rekowskiemu i gdańszczanie mogli cieszyć się z dodatkowego punktu do tabeli. Końcówka spotkania była bardzo w wykonaniu Lechii bowiem o przyłożenie pokusił się jeszcze Marek Płonka jr., a na 39:0 wynik spotkania z podwyższenia ustalił Piszczek.
- Wynik cieszy, ale nie ustrzegliśmy się ewidentnych błędów. Drużyna naszego pokroju nie może pozwolić sobie na takie kary. Absolutnie nie mam zastrzeżeń do pracy sędziego za to wspólnie z Pawłem Lipkowskim będziemy mieli sporo uwag do naszych zawodników. Zespół lubelski jest bardzo uporządkowany, byli bardzo konsekwentni, łapali naszych graczy na karnych. Nasz zespół bardzo chciał zmazać plamę po Sochaczewie, że aż rwał się do gry. Nawet za bardzo bo zawodnicy wybiegali na pozycje spalone. Wygrana wygraną, ale błędy takie jak dzisiaj są karygodne i nie mogą się powtórzyć - podsumował spotkanie trener Marek Płonka.
Typowanie wyników
Jak typowano
99% | 360 typowań | ARKA Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
0% | 1 typowanie | Posnania |
Jak typowano
98% | 351 typowań | LECHIA Gdańsk | |
1% | 1 typowanie | REMIS | |
1% | 5 typowań | Budowlani Lublin |
Tabela po 6 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 6 | 4 | 0 | 2 | 300:107 | 22 |
2 | Pogoń-Awenta Siedlce | 6 | 5 | 0 | 1 | 132:97 | 22 |
3 | Lechia Gdańsk | 6 | 4 | 0 | 2 | 191:92 | 21 |
4 | Budowlani Łódź | 6 | 4 | 0 | 2 | 191:107 | 20 |
5 | Budowlani Lublin | 6 | 2 | 1 | 3 | 135:169 | 13 |
6 | Posnania | 6 | 2 | 0 | 4 | 167:186 | 11 |
7 | Orkan Sochaczew | 6 | 2 | 1 | 3 | 85:155 | 10 |
8 | AZS AWF Warszawa | 6 | 0 | 0 | 6 | 36:324 | 1 |
Kluby sportowe
Opinie (42) 6 zablokowanych
-
2012-10-25 22:36
POLICJA
Policja juz wie i wszystkich zainteresowanych odsyłam pod nr 997 chyba ze maja stałe łącze
- 1 3
-
2012-10-25 17:33
Coś mają wspólnego? (1)
Lance'a Armstrong i Szatan?
- 1 2
-
2012-10-25 20:35
durny tekst
- 1 0
-
2012-10-25 10:57
racja
ktoś oszalał , pytanie kto ??? trener , zarząd związku czy całe środowisko, czyli paru ludzi z francji przyjedzie na ławkę !!!! ???? wszyscy nie zagrają - realny koszt ściągnięcia franka to: we francji przejazd na lotnisko pociąg, autokar,taxi minimum 100 euro, bilet lotniczy minimum 2.000 zł - pamiętajmy że mamy długi weekend - bilety drożeją , na Wszystkich Świętych wszyscy do POlski latają na groby, koszty w Polsce - taxi, transfer = razem ok. 3.000 zł minimum + 2 trenerów bo Putra ma już asystenta franka , a kadry juniorskie nie mają kasy na dresy, koszulki czy zgrupowawnia , ktoś zwariował !!!!!
- 4 2
-
2012-10-24 23:12
Napisze ktoś co z tym Szatanem, przeciez i tak prędzej czy później sie wyda (1)
- 3 3
-
2012-10-25 10:39
zadużo palił :)
- 3 1
-
2012-10-24 22:26
.
Widze moje słowa zostały źle odebrane to było SZYDERSTWO oczywiście że bilety kosztują maksimum 1300 zł a taksówka nie 1000 zł za 13 km tylko 50 zł . I jednego czy dwóch było w cudzysłowie
- 1 1
-
2012-10-24 14:01
Święta Prawda (1)
No kolega u góry ma racje bilety z Francji do Polski kosztują napewno minimum 4 tysiące zł plus 1000 zł za taxi z lotniska do centrum miasta. A tak ogólnie to jakbyś nie zauważył to mamy też "jednego czy dwóch" zawodników z POLSKI którzy grają we francji.
- 2 1
-
2012-10-24 21:06
nie znasz realow kolesgo mily
- 0 0
-
2012-10-24 20:41
jedneczo czy dwoch?
takie opinie swiadcza tylko tym ze kompletnie nie znacie sie na rugby,
ławski,bobryk ,poplawski,janiec, bartoszek,kruzycki,hotowski,nowciki- to dla Ciebie jeden czy dwoch?
pogadaj z nimi jak przyjada- 0 0
-
2012-10-24 13:24
przesada (2)
17 franków + 2 trenerów z francji - same przeloty + transfery na lotniska około 100.000 zł , lekko licząc , wariactwo !!!! to nadtrener putra to już nie trener tylko manager , szef biura podróży, a miał nauczyć naszych grać w rugby ha ha , miesięczna pensja 1.500 euro + pomagier francuski pewnie 1.000 euro , za te pieniądze to można młodzież na 4-5 wyjazdy super wysłać
- 4 3
-
2012-10-24 17:17
a kto jest drugim trenerem z Francji, od kiedy bilet z Francji kosztuje 4 000?
- 2 1
-
2012-10-24 13:59
powolania
mam nadzieje ze powolanie do kadry na rezerwe dostal marek plonka ale senior........bo jezeli junior to trace sens tej dyscypliny....
- 1 1
-
2012-10-24 09:55
POLSKA-NIEMCY (1)
Dlaczego Szatan nie ma powołania na mecz?
- 1 1
-
2012-10-24 09:56
Milcz !!!!!!!!!!!!!!
- 1 1
-
2012-10-22 22:56
(1)
Szatan znowu nabroił to co??? Zamiatamy pod dywan? Nie to jest chore i już. Mogę się tylko domyślać a Dawidka znam nie od dziś i nie on jeden lubi...
Syf w tym naszym "ragby" coraz większy i tyle. Sami strzelamy sobie w stopę .
Szkoda :(- 5 5
-
2012-10-23 13:49
ziomusiu
podpisz sie jak tak go bardzo dobrze znasz, nie wstydz sie
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.