- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
- 2 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (39 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (17 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (2 opinie)
- 6 Ogniwo rzuci się w pościg za liderem (1 opinia)
Trzy dni z rugby na sopockiej plaży
Od piątku do niedzieli potrwa turniej Sopot Beach Rugby w ramach 26. Memoriału im. Edwarda Hodury. W piątek na plaży przy molo w pięcioosobowej odmianie plażowego rugby będą rywalizować juniorzy, w sobotę panowie, a w niedzielę panie. Spotkania będą rozpoczynać się o godz. 12. Wstęp wolny. Przes trzy dni rozegranych zostanie ponad 80 spotkań.
Turniej przy molo na sopockiej plaży (wejście nr 23) rozegrany zostanie po raz szósty. Ci, którzy przyjdą pierwszy raz, z pewnością nie będą zawiedzeni. Ta mocna, siłowa, ale i inteligentna gra w wydaniu plażowym jest bardzo atrakcyjna dla kibiców. Tym bardziej, że w turnieju, obok amatorów, zagrają także profesjonaliści, zawodnicy znani doskonale fanom tej dyscypliny.
W inauguracyjnej edycji w 2013 roku, wzięło udział 25 drużyn. Z roku na rok wzrasta ranga imprezy i liczba ekip startujących w zawodach. To zdecydowanie jeden z największych turniejów rugby na plaży, na całym świecie, który w 2015 i 2016 roku zdobył pierwszą nagrodę "Sportowa impreza roku w Sopocie"
W ramach plażowych rozgrywek rugby, w piątek zmierzą się juniorzy (mini-żak, żak, młodzik, kadet, U16/U18 dziewcząt), a w sobotę i niedzielę, odpowiednio mężczyźni i kobiety.
Rugby na plaży jest rozgrywane w zespołach 5-osobowych. W stosunku do klasycznej odmiany sportu "z jajem", zasady są maksymalnie uproszczone. Jedna połowa trwa od 3 do 5 minut.
- W sumie przez trzy odbędzie się ponad osiemdziesiąt spotkań. Dwanaście drużyn zagra w turnieju juniorskim, a dwadzieścia pięć w sobotę. Zobaczymy zarówno Ogniwo Sopot, Arkę Gdynia, Lechię Gdańsk i gości z innych miast. Pięć drużyn zgłosiło się natomiast do rywalizacji pań. W turnieju charytatywnym zagrają między innymi przedstawicieli miasta czy Pomorskiego Klubu Biznesu - mówi nam Jarosław Hodura, były reprezentant Polski w rugby i prezes Fundacji im. E. Hodury, organizator imprezy.
Planów zawodowych miał jeszcze mnóstwo, ale przerwała je śmierć w wieku 55 lat. Sportowa śmierć, gdyż w pod koniec maja 1991 roku zasłabł na meczu swojej drużyny. Jego imię nosi stadion rugby przy ul. Jana z Kolna w Sopocie.
Dodatkowo w niedzielę amatorzy zagrają w turnieju charytatywnym Hodura Cup. Wśród nich będą politycy, samorządowcy i artyści. Celem jest zbiórka pieniędzy i kupno nowego wózka inwalidzkiego i elektrycznej przystawki do wózka.
- Zapraszamy na turniej także osoby niepełnosprawne, by mogły cieszyć się z nami i kibicować rozgrywkom. Przez cały turniej do dyspozycji osób niepełnosprawnych będzie specjalny wózek-amfibia, dzięki któremu będą oni mogli także korzystać z kąpieli - - mówi Jarosław Hodura.
Ambasadorem Sopot Beach Rugby jest Ewa Piątkowska, najbardziej utytułowana polska pięściarka, mistrzyni Europy i świata WBC, niegdyś także reprezentantka Polski w rugby.
Wydarzenia
Opinie (6) 1 zablokowana
-
2018-08-02 17:23
Jestem w piątek
W sobo i niedziele juz nie dam rady :(
- 5 0
-
2018-08-02 23:33
Brawo Jarek dziś zażywałeś na maksa by impreza poszła z wypasem
- 3 3
-
2018-08-03 08:13
rygby na plaży (1)
Kiedyś były Mistrzostwa Polski w rugby na plaży. Teraz jest turniej i prestiż imprezy mniejszy .
- 9 1
-
2018-08-03 15:57
Gdyby bylo wiecej takich osob jak Jarek Hodura to sadze ze Rugby w Polsce mialo by wiecej imprez , a nie skandale dlugi i problemy
- 6 3
-
2018-08-04 06:43
(1)
Aby były MP musi chcieć i uczestniczyć w tym Polski Związek Rugby
- 3 1
-
2018-08-04 19:56
Po co wspolpracowac z taki pzrugby skoro maja dlugi i nic jie robia
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.