Blisko 150 zawodników z kraju i zagranicy od piątku do niedzieli walczyć będzie na sopockim hipodromie w międzynarodowych zawodach oraz w mistrzostwach Polski juniorów we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Impreza jest również okazją do zdobycia punktów w kwalifikacjach do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Dla publiczności wstęp wolny
.
2011-08-05 09:21
wolę reklamy oglądać..
2011-08-07 08:36
A dlaczego nudny ?uzasadnij, bo jestem ciekaw niezmiernie? trenowales kiedys ten spotr?
2011-08-05 11:02
coś się dzieje na tym hipodromie. tylko szkoda, że tak wcześnie ;(
2011-08-05 11:08
Z tego co wiem, w niedzielę około ( jakoś między konkursami konnymi )13.00 mają się ścigać na kosiarkach dziennikarze :)
2011-08-05 11:32
liczą się zawody a nie jakieś ochlajstwo dla wybranych
2011-08-05 11:46
2011-08-05 13:39
Fantastyczne zawody w zeszłym roku sam startowałem.W tym roku jednak nie mogę ponieważ mam nogę w gipsie :( Niestety..Ale jest na co popatrzeć...
2011-08-05 14:06
Ten piękny siwek to EKWADOR pod Katarzyną Milczarek (dysc. ujeżdżenie)Mistrzyni Polski.Zawody super jutro też będzie ciekawie (kros).
2011-08-06 16:29
Konie z natury nie są przystosowane do pokonywania przeszkód. Tym bardziej wysokich, trudnych i z obciążeniem w osobie jeźdźca. Skakanie przeszkód powyżej 80 cm objawia się bardzo dużymi przeciążeniami układu kostnego - pęcin i ścięgien przednich nóg. Zwłaszcza, gdy trenuje się bardzo młode konie lub/i na nieodpowiednim podłożu np. grząskim piachu, jaki jest na hipodromowych placach treningowych. W efekcie prowadzi to do trwałych uszkodzeń, kontuzji, kulawizn, problemów ze ścięgnami zginacza i trzeszczkami, które to czasami doprowadzają konia - sportowca do ostatniego miejsca w ich życiu - do ubojni.Dlatego też, mimo że zawody (skoki, cross) są wizualnie atrakcyjne, nie lubię ich, gdyż wiem, że przygotowanie do nich konia - systematyczne, ciężkie treningi zwłaszcza do wyższych klas - odbywa się ze szkodą dla jego zdrowia.
2011-08-07 18:24
podziekowania dla NDI i pana prezesa Krzysztofa Bielaka. Dzieki takim firmom i osobom piekny sport jaki jest jezdziectwo nie zaginie w Sopocie. Szkoda tylko, ze pan Krzysztof tyle serca jako sponsor nie poswieca juz jako dzialacz (prezes Pomorskiego Okregowego Zwiazku Koszykowki) dyscyplinie, ktora od jego dzialan zalezy i to bardzo. Czyzby wazniejsze bylo splacanie zobowiazan publiczno-prywatnych za dzialki kolo Sheratona niz nunda praca bez reflektorow na niwie rozwoju koszykowki mlodziezowej. Tam kasy dla siebie nie ma i mlodziez mniej slucha niz konie. Tylko w takim razie po co bylo to parcie na funkcje prezesa. Chyba, zeby robic za parasol nad Marcinem Korpolewski i panstwem Szymkiewiczami. To sie moze udac poki nikt z Urzedu Marszalkowskiego nie skontroluje jak sa pieniadze wydawane w ramach KOSZMANII. Sposob na kase lepszy niz KRUS i PFRON razem wziete.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
