• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Udany wyścig serii Cyklo w Strzepczu

Joanna Skutkiewicz
27 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo. Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.

Edycja serii Energa Cyklo Cup rozgrywana w Strzepczu jest jedną z najulubieńszych wśród zawodników amatorskiego kolarstwa na Pomorzu. Po raz kolejny na wymagającej, a jednocześnie niezwykle malowniczej trasie rywalizowało kilkuset kolarzy szosowych. Do wyboru mieli dystanse 48 i 80 km.



Podczas zawodów w Strzepczu, rozegranych w ubiegłą niedzielę 23 czerwca, dopisały frekwencja, pogoda i organizacja. Ponad 400 kolarzy-amatorów stanęło do walki, aby ścigać się po krótkiej, 16-kilometrowej pętli pokonywanej trzy- lub pięciokrotnie.

Trasa cieszyła oko i zmuszała do wytężonej pracy. Na każdym z okrążeń kolarze musieli pokonać trzy trudne, sztywne podjazdy. Podczas gdy zawodnicy wylewali z siebie siódme poty, ich rodziny i inni kibice zgromadzeni w miasteczku zawodów mogli bawić się na festynie powitania lata i kosztować wypieków lokalnej produkcji.

  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.
  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.
  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.
  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.
  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.
  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.
  • Wyścig w Strzepczu był czwartą edycją tegorocznej serii Cyklo.

Rywalizacja na krótszym dystansie dostarczyła wszystkim wiele emocji. Po akcji rozerwania peletonu, którą zainicjował Przemysław Bartkowiak, uformowała się 9-osobowa grupka. To właśnie z niej wyłonili się zwycięzcy wyścigu. Jako pierwszy linię mety przekroczył Łukasz Janic, a podium uzupełnili Tobiasz Kulikowski i wspomniany już Bartkowiak.

- Według mnie Strzepcz to jedna z najlepszych a zarazem najcięższych tras wyścigowych w Polsce - relacjonuje Łukasz Janic. - Krótka runda i podjazdy na niej robią naturalną selekcję. Kto nie sprosta tempu, zostaje z tyłu. Finiszowa prosta też przypadła mi do gustu. Wygrałem tu już po raz drugi. Rywalizacja od początku przebiegała zaskakująco. Razem z kolegami z zespołu pilnowaliśmy, aby nie odskoczyła nam ucieczka, w której nie byłoby żadnego kolarza z naszej drużyny STC Stargard. Udało się, dodatkowo na ostatniej rundzie kolega porwał peleton w strzępy, dzięki czemu znaleźliśmy się w kilkuosobowej ucieczce, która dzięki dobrej współpracy dojechała do mety z przewagą nad peletonem. Cały cykl Energa Cyklo Cup jest świetnie zorganizowany, trasa perfekcyjnie zabezpieczona, a oprawa wyśmienita. Nie mam konkretnych planów na ten sezon, ale na pewno chcę wystartować w całej serii Cyklo, bo bardzo spodobały mi się te zawody.
Wyścig kobiet standardowo został rozegrany osobno. Pięcioosobowa grupa zawodniczek podążała razem niemal do samej mety, a kolejność na podium rozstrzygnął zacięty finisz. Najszybszą sprinterką okazała się Aleksandra Gordon, która wyprzedziła Magdalenę BladowskąUrszulę Mundzię.

- Trochę obawiałam się pierwszego zjazdu, który odbywał się dość szybko po starcie, kiedy grupa nie była jeszcze podzielona - relacjonuje Ola Gordon. - Wiadomo, że nie ma w peletonie bezpieczniejszej pozycji niż na przodzie, więc postarałam się trochę odjechać dziewczynom. Oczywiście na podjeździe błyskawicznie mnie złapały, ale grupa zdążyła się już trochę zmniejszyć i pętlę jechałyśmy już w okrojonym składzie. Jestem bardzo zadowolona ze współpracy w grupie - na prostej pod wiatr prowadziłyśmy po krótkich zmianach, nie dając się złapać kolejnym zawodniczkom. Na podjazdach z kolei tempo nadawała głównie Agnieszka Pieper z Lwa Lębork. Ma dziewczyna moc! W przeciwieństwie do poprzednich wyścigów Cyklo nie było zwalniania, nikt się nie oszczędzał przed metą, tempo było dość raźne cały wyścig. Ostatnie dwa podjazdy, wypłaszczenie i sprint! Na szczęście górki przed metą nie były duże, tempo było znośne, więc w nogach miałam jeszcze trochę mocy i udało mi się wygrać! To zdecydowanie mój ulubiony wyścig z całego cyklu. Myślę, że daje możliwości wykazania się zarówno góralkom, jak i sprinterkom, można go rozegrać na różne sposoby, wszystko zależy od naszej taktyki.
Na długim, 80-kilometrowym dystansie dużo wyklarowało się na początkowych etapach rywalizacji. Na metę z dużą przewagą dojechał 8-osobowy peleton, który zostawił resztę stawki daleko w tyle. Najlepszy wśród panów był Piotr Polus, a za nim dojechali Łukasz DerheldPiotr Rzeszutek. W kategorii pań na podium stanęły kolejno Michalina Kowalska, Agnieszka PatokaWioleta Górska-Sierońska.



Kalendarz Energa Cyklo Cup 2019:
>>> Cyklo Lębork | 28 kwietnia 2019
>>> Cyklo Krokowa| 12 maja 2019
>>> Cyklo Gniewino | 19 maja 2019
>>> Cyklo Strzepcz | 23 czerwca 2019
>>> Cyklo Pelplin | 4 sierpnia 2019
>>> Cyklo Kartuzy | 15 września 2019


Galeria zdjęć

Sponsorem tytularnym serii Energa Cyklo Cup jest Grupa Energa. Sponsorami są Hutchison Ports, Nexus Consultants, Port Gdynia i ColdTeam. Sponsorem technicznym są marki Accent i Vittoria.

Wydarzenia

Opinie (3)

  • Strzepcz, Miłoeszewo, Lewinko. Piękne kaszubskie wioski. Każda z jeziorem i zielonymi wzgórzami.

    • 6 0

  • (1)

    Wow Magda jakie ładne zdjęcie!
    Szkoda, że nie ma zbliżenia Twojej ślicznie zarysowanej łydki.
    :-)

    • 0 0

    • Nie taki cichy... poza tym widać Ciebie na zdjęciu za jak się wpatrujesz

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane