• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

V liga: w Trąbkach ciężko się gra.

17 września 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Grupa pierwsza piątej ligi po wycofaniu się z rozgrywek piłkarzy Potoku Pszczółki składa się już z nieparzystej liczby zespołów. Po anulowaniu wyników uzyskanych z ekipą z Pszczółek tabela grupy pierwszej niewiele się zmieniła. Przewaga liderów, którzy zdążyli odebrać punkty outsiderowi, była zbyt duża. Największą niespodzianką siódmej kolejki był remis Nordcoopu Gdańsk z Orłem Choczewo. W meczu na szczycie grupy drugiej sukces Polanki Rokocin, która po zwycięstwie z Pogonią Smętowo została samodzielnym liderem.Gapiostwo świetnie spisującej się do tej pory defensywy Nordcoopu (w ostatnich czterech meczach dopuściła do utraty zaledwie jednej bramki) zadecydowało o tym, że konfrontacja ze słabiutkim Orłem Choczewo zakończyła się podziałem punktów. Gospodarze nie wykorzystali aż sześciu stuprocentowych sytuacji, ale gdy w 81 min Zbigniew Figura skierował piłkę do bramki gości, wydawało się, że dla gdańszczan wszystko zakończy się pomyślnie. Wystarczyła jednak kontra Orła, by w 90 min był remis. - Przyjechaliśmy przegrać, a mamy punkt - cieszyli się pod prysznicem goście z Choczewa. Warto dodać, że choczewianie nie wygrali w lidze jeszcze ani jednego meczu, a remis z Nordcoopem jest dla nich dopiero drugim w rozgrywkach.

Podziałem punktów (1:1) zakończył się pojedynek w Trąbkach Wielkich, gdzie miejscowy Pronaft podejmował gości z Żukowa. Takiego rozwiązania należało się spodziewać, gdyż gospodarze są nie do pokonania na własnym terenie od czterech gier, a podopieczni trenera Marka Marchlewskiego znacznie lepiej czują się na wyjazdach. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył rezerwowy Adam Sutkowski (53), wyrównał 23 minuty później po składnej akcji Marcin Lewandowski. - W Trąbkach ciężko się gra. Tam jest atmosfera dla piłki, kibice czekają na zwycięstwa swoich zawodników - mówi trener Marchlewski.

Czwarte kolejne zwycięstwo odnieśli Czarni z Pruszcza Gdańskiego, którzy tym razem nie dali szans GTS Kolbudy (2:0). Mecz nie był wielkim widowiskiem. Pięknego gola zdobył prawą nogą "lewonożny" Tomasz Lewandowski, a wynik strzałem głową ustalił tuż po wejściu na boisko Radosław Barańczuk. - Mecze prawdy dopiero się zaczną. Mam zespół, który może wszystko wygrać, ale i wszystko przegrać - twierdzi Ryszard Mechlik, szkoleniowiec zespołu Czarnych.
W cieniu meczu na szczycie grupy drugiej skrzętnie punkty gromadzi Wietcisa Skarszewy, która tym razem nie dała szans Victorii Kaliska. Jedynego gola zdobył Michał Fijał (35'). To drugie zwycięstwo Wietcisy, i po raz drugi w stosunku 1:0.

Kryst.



Głos Wybrzeża

Zobacz także

Opinie (5)

  • Rondo do boju

    Rondo i tak jest najlepszą druiżyną.

    • 0 0

  • Rondo do boju

    Rondo i tak jest najlepszą druiżyną.

    • 0 0

  • Rondo

    Co to znaczy ze Rondo jest najlepsza druzyna? Tabela tego nie potwierdza. A nawet gdyby zdarzyl sie cud i udaloby sie awansowac - kto bedzie sponsorem? Bo koszta moga przekroczyc mozliwosci Ronda...

    • 0 0

  • żukowo do spadku

    klub z żukowa jest bardzo słaby i kupione miejsce nie pomoże bo słabi gracze nie są w stanie utrzymać drużyny w V lidze.A na dodatek gra Mariusdza krygera osłabia zespół w tak wielkim stopniu że aż dziw że tego "piłkarza" trzyma się w V lidze widząc jego poczynania na boisku jestem za degradacją do b klasy

    • 0 0

  • żukowo do spadku

    klub z żukowa jest bardzo słaby i kupione miejsce nie pomoże bo słabi gracze nie są w stanie utrzymać drużyny w V lidze.A na dodatek gra Mariusdza krygera osłabia zespół w tak wielkim stopniu że aż dziw że tego "piłkarza" trzyma się w V lidze widząc jego poczynania na boisku jestem za degradacją do b klasy

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane