- 1 Czy spadek Lechii to szansa na naprawę? (25 opinii)
- 2 Żużlowcy nie zachwycili w memoriale (32 opinie)
- 3 Dziś mecz legend na NSR w Gdyni (6 opinii)
- 4 W Arce takie błędy nie wypadają (59 opinii)
- 5 Pełna hala, ale Trefl przegrał (23 opinie) LIVE!
- 6 Siatkarze do play-off z 6. miejsca (3 opinie) LIVE!
Koszykarki VBW Arka Gdynia o krok od zakończenia sezonu, ale bez presji
VBW Arka Gdynia
VBW Arka Gdynia w sobotę, 18 marca o godz. 17 w hali GCS podejmie Polski Cukier AZS UMCS Lublin w trzecim meczu ćwierćfinałowym. Gdynianki choć mają nóż na gardle, gdyż porażka oznaczać będzie dla nich koniec sezonu, podejdą do meczu bez presji - Nie odczuwamy żadnej presji związanej z sobotnim meczem. To Lublin musi wygrać jeszcze raz, by awansować. Wszystko jest w naszych rękach i nie mamy nic do stracenia - wszyscy spodziewają się naszej porażki, co jest naszym atutem - mówi nam Marissa Kastanek. W przypadku zwycięstwa, w niedzielę również w hali GCS, żółto-niebieskie powalczą o wyrównanie rywalizacji.
Typowanie wyników
Jak typowano
76% | 160 typowań | VBW ARKA Gdynia | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
24% | 51 typowań | Polski Cukier Pszczółka Start Lublin |
Sobotni, ćwierćfinałowy mecz nr 3 dla VBW Arki Gdynia będzie meczem ostatniej szansy. Podopieczne Jeleny Skerović muszą zwyciężyć, jeśli nie chcą zakończyć sezonu i udać się na wakacje. Gdynianki przeanalizowały dwa poprzednie spotkania i zapowiadają, że są gotowe i odpowiednio przygotowane, by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść, choć w tym sezonie z 5 bezpośrednich meczów z zespołem z Lublina nie wygrały ani jednego.
- Tak naprawdę nie odczuwamy żadnej presji związanej z sobotnim meczem. To Lublin musi wygrać jeszcze raz, by awansować. Wszystko jest w naszych rękach i nie mamy nic do stracenia - wszyscy spodziewają się naszej porażki, co jest naszym atutem. W tygodniu pracowałyśmy nad kilkoma aspektami, przeanalizowaliśmy poprzednie mecze, wiemy co musimy zrobić. W każdym z tych meczów pokazałyśmy, że mamy możliwość zwyciężyć, ale nie połączyłyśmy wszystkich czynników na raz - mówi nam Marissa Kastanek, rozgrywająca VBW Arki Gdynia.

Choć gdynianki przyznają, że nie odczuwają żadnej presji, to mają jednak nóż na gardle. Żółto-niebieskie nie mogą przegrać żadnego z trzech pozostałych meczów, jeśli myślą o awansie do półfinału. Jedno potknięcie oznaczać będzie koniec sezonu i to na zaskakująco wczesnym etapie.
- Wierzymy w to, że uda nam się awansować do półfinału. Wiele razy w swojej karierze widziałam już sytuację, gdy drużyna zaczynała serię od prowadzenia 2:0, a później przegrywała 2:3. Jest to zdecydowanie możliwe także i w naszym obecnym przypadku. Zagramy teraz u siebie, a to zawsze jest dodatkowy atut. Znamy ten parkiet, oddaliśmy tu po tysiące rzutów, a dodatkowo będziemy mieć wsparcie swoich kibiców - przyznaje Amerykanka z polskim paszportem.
Kolejne mecze Polski Cukier AZS UMCS Lublin VBW Arka Gdynia
- mecz nr 3 Gdynia: 18 marca, godz. 17
- ew. mecz nr 4 Gdynia: 19 marca, godz. 17
- ew. mecz nr 5 Lublin: 22 marca, Lublin

By po raz pierwszy w tym sezonie pokonać lublinianki, koszykarki VBW Arki będą potrzebowały zupełnie innej gry niż w poprzednich spotkaniach. Wydaje się, że kluczem do sukcesu będzie równa gra przez 40 minut, gdyż gdyniankom zbyt często zdarzały się przestoje, zwłaszcza na początku trzeciej kwarty.
- Musimy zagrać swoje przez 40 minut. W tym sezonie wielokrotnie było tak, że jedna połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, a druga bardzo słaba. Musimy wyeliminować momenty, gdzie zdarza nam się jakaś utrata koncentracji. Jednak przede wszystkim musimy poprawić detale, które niejednokrotnie decydują o wyniku - dodaje.

Co ciekawe, to po błędzie kroków naszej rozmówczyni w meczu nr 2, gdynianki straciły szansę na doprowadzenie do wyrównania w samej końcówce. Jak przyznaje Kastanek, ta sytuacja nie śni jej się po nocach. Koszykarka skupia się na nadchodzących meczach.
- Takie sytuacje się zdarzają, takie jest życie. Wydarzyło się to w złym momencie, ale meczu nie wygrywa się ani nie przegrywa w jednej akcji. Obejrzałam nagrania z tej sytuacji, ale nie śni mi się to po nocach. To część gry - kończy rozgrywająca.
Playoff
Ćwierćfinały
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów | 3 |
Ślęza Wrocław | 0 |
BC Polkowice | 3 |
Polonia Warszawa | 0 |
Polski Cukier AZS UMCS Lublin | 3 |
VBW ARKA GDYNIA | 0 |
Enea AZS Politechnika Poznań | 0 |
MB Zagłębie Sosnowiec | 3 |
Półfinały
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów | 1 |
Polski Cukier AZS UMCS Lublin | 1 |
BC Polkowice | 2 |
MB Zagłębie Sosnowiec | 0 |
Finał
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2023-03-18 10:35
Tysiące rzutów na treningach? A jak przychodzi w meczu trafić, to tego nie widać.
- 3 0
-
2023-03-17 17:32
(1)
Nie odczuwają presji ? Kastanek i resztę zawodniczek zegnam i nie chce ogladac juz w Gdyni. Jedynie Górecki powinna zostac
- 8 3
-
2023-03-17 20:09
No fajnie by było, ale nie wiadomo czy on będzie chciała zostać. Na pewno dostała lepsze propozycje.
- 0 0
-
2023-03-17 15:35
(2)
No pewnie, jak przegrają jadą na akacje, niektóre podpiszą kontrakty. Dobrze, że się kończy ten sezon. Jedyny plus, to to, ze grają kurniku, jakaś tam szansa jest na wygraną, ale muszą wygrać dwa mecze pod rząd.
- 9 0
-
2023-03-17 15:42
(1)
Ciężko będzie zainteresować grą u nas jakieś lepsze zawodniczki, jak nie będziemy grać w eurolidze i euro cup. Stawiam, że zostanie legenda Podgórna i Kastanek. Może być, że to tylko one zostaną, mają być nowe przepisy, ze ma więcej grać u23, nieciekawie się zapowiada, poziom ligi jeszcze bardziej spadnie.
- 4 0
-
2023-03-17 16:06
Miasto tnie koszty że tylko na Podgórną zaraz może tylko starczyć
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.