Bardzo trudne zadanie czeka koszykarki VBW Climy Gdynia w pierwszej w tym roku kolejce spotkań I ligi. Podopieczne trenera Mirosława Orczyka wybierają się do Poznania na pojedynek z prowadzącą w tabeli Olimpią. Mecz odbędzie się w sobotę.
To spotkanie będzie miało duże znaczenie dla układu tabeli po zakończeniu rundy zasadniczej. W pierwszym meczu w Gdyni wygrały gospodynie 95:82 i była to jedyna porażka poznanianek. Od spotkania w Gdyni ekipa z Poznania kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W innym ważnym dla układu tabeli meczu Olimpia pokonała Zapolex Toruń (jedyna porażka torunianek). Dzięki temu przy równej liczbie punktów z Zapolexem poznanianki są wyżej w tabeli.
Przed meczem z gdyńskiego obozu nie dochodzą zbyt optymistyczne wieści.
- W trakcie przerwy świątecznej mieliśmy trochę problemów - przyznał trener Orczyk.
- Na grypę chorowały Marta Pawłowska i Katarzyna Szura. Kłopoty z kolanem miała Iwona Niedobecka. Treningów nie wznowiła jeszcze Agnieszka Saidowska. Siostry Bromboszcz, Aneta Bruzgul oraz Joanna Górzyńska uczestniczyły w zajęciach z drużyną trenera Koziorowicza. Na jednym z treningów nogę skręciła Bruzgul. Nasza sytuacja nie jest zatem najlepsza, ale postaramy sie pozbierać i powalczymy. Poznanianki są wysoką drużyną i musimy równoważyć ich przewagę wzrostu dobrą grą naszego obwodu. Nasze spotkania z Olimpią tuż po nowym roku to już pewna tradycja. Tak było rok i dwa lata temu. W obu meczach lepsze były poznanianki. Również i tym razem gospodynie są faworytkami, ale nie zamierzamy się poddać bez walki - dodał szkoleniowiec gdynianek.