• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

VBW Clima - Zapolex. Koncert w drugiej kwarcie.

27 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Powody do radości mieli kibice VBW Clima Gdynia. Gdynianki w meczu na szczycie pierwszej ligi pokonały liderki Zapolex Toruń 78:62 (23:17, 24:15, 17:15, 14:15).

Clima: Nawojkowa 31 (3), Gorzyńska 15, Monika Bromboszcz 13 (1), Pietrzak 11 (3), Pawłowska 6 - Marta Bromboszcz 2, Niedobecka, Szura, Krajniewska.

Zapolex: Jasnowska 27 (1), Sowinska-Broczek 11, Piatkowska 9, Chełczyńska 6, Solonar 2 - Kieda 4, Maksel 3 (1), Olszewska.

Początek spotkania był wyrownany. Pierwsze punkty zdobyla Ilona Jasnowska. Za trzy odpowiedziala Elena Nawojkowa. Po niecałych dwóch minutach było 7:3 dla Zapolexu. Po 70 kolejnych sekundach był już remis po 7. Przez kolejne minuty trwała wymiana kosz za kosz. Po raz ostatni torunianki prowadziły w piątej minucie (13:12). Kolejnych 7 "oczek" zdobyły gdynianki, które objęły prowadzenie i nie oddały go do końca.

Wynik pierwszej kwarty ustaliła równo z syreną końcową Monika Bromboszcz rzutem za trzy. Na początku drugiej ćwiartki bardzo skutecznie grała Jasnowska, która przez pięć minut zdobyła osiem punktów. W szesnastej minucie, po trafieniu Jolanty Sowińskiej - Troczek zespół gości tracił do gdynianek tylko punkt (29:30). Wtedy zaczął się okres koncertowej gry ekipy prowadzonej przez trenera Orczyka.

Do końca kwarty koszykarki Climy zdobyly 17 punktów, pozwalając rywalkom na zdobycie tylko dwóch i na przerwę schodziły z przewagą 15 "oczek" (47:32). Trzecia kwarta nie przyniosła zmiany obrazu gry. Gdynianki kontrolowały przebieg spotkania i nie pozwalały rywalkom zbliżyć się mniej niż 12 punktów (48:36 - 22 min.). W tym okresie osiągnęły także największą przewagę - 19 "oczek" (64:45 - 30 min.).

Uspokojone wysokim prowadzeniem gdynianki na początku ostatniej części spotkania dały się zaskoczyć rywalkom. Torunianki wygrały początek kwarty 11:0 i traciły do gospodyń tylko 6 punktów (64:58). Spokój w gdyńskiej ekipie przywrociła Nawojkowa trafijac za trzy. Kolejne kosze zdobyły Gorzyńska i Monika Bromboszcz - Clima ponownie odskoczyła na 15 punktów. Ostatnie minuty upłynęły pod znakiem rzutów wolnych dla gdynianek. Z 10 prób tylko piec było udanych, ale nie miało to znaczenia dla wyniku.

Po meczu powiedzieli:

Jarosław Zawadka (Zapolex Torun): O wyniku zadecydowała końcówka drugiej kwarty. Chcieliśmy odrobić straty i niepotrzebnie daliśmy się wciągnać w wymianę ciosów. Ja nie mogłem wziąć czasu i uspokoić drużyny i przeciwnik nam odjechał. Graliśmy dziś słabo i rywal to wykorzystał. Nieporozumieniem jest dla mnie tylko fakt, że mecz sędziował arbiter z Poznania, z którym walczymy o awans.

Mirosław Orczyk (VBW Clima): Bardzo obawiałem się tego meczu. Zapolex jest głównym kandydatem do awansu, a my mamy kłopoty kadrowe. Moja drużyna była bardziej zdeterminowana do wygrania i to było widać na parkiecie. O naszym zwycięstwie zadecydowała bardzo udana końcówka drugiej kwarty. Graliśmy dobrze w obronie i skutecznie w ataku. Udało się nam wyrobić kilka punktów przewagi, której nie straciliśmy do końca. Na początku czwartej kwarty Toruń zagrał strefą, z którą sobie niezbyt radzimy, ale trójka Eleny odebrała chyba rywalkom nadzieje na zwycięstwo. Grałem dzisiaj praktycznie tylko sześcioma zawodniczkami, bo trudno zmieniać coś w drużynie, gdy jej idzie. Było to najlepsze spotkanie mojego zespołu w ciągu trzech lat. Zrewanżowaliśmy się toruniankom za porażkę w pierwszej rundzie i mamy lepszy bilans bezpośrednich spotkań.

specjalnie dla sport.trojmiasto.pl
Tomasz Łunkiewicz

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane