- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (8 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (11 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (20 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (25 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (6 opinii)
- 6 Lider żużlowców: Przesunąć ligę (42 opinie)
W Eurolidze punktów trzeba szukać u siebie
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
"W Asseco Prokomie brakuje przebojowych nazwisk, ale kurczą się budżety i innych klubów. Zasada Bij Mistrza ma się dobrze, ale ten skład powinien wystarczyć gdynianom do obrony tytułu" - ocenia Eugeniusz Kijewski, jeden z najlepszych koszykarzy w historii polskiej koszykówki, a następnie trener, który w Sopocie czterokrotnie z rzędu zdobywał krajowe złoto.
Pierwszy mecz w Eurolidze zakończył się dla gdynian porażką, choć zwycięstwo nad Elan Chalon było na wyciągnięcie ręki (przeczytaj relację z Francji). Takie sytuacje trzeba wykorzystywać, bo o wyjazdowe wygrane w Eurolidze będzie już tylko trudniej. W Asseco Prokomie jest spore grono graczy debiutujących w tych rozgrywkach, co stawia przed nim liczne znaki zapytania.
Na pewno taką iskierką optymizmu jest dobra postawa Mateusza Ponitki, bo 13 punktów w pierwszym meczu to duży pozytyw, jeśli już takich szukamy w zespole z Gdyni po podróży do Francji. Mimo porażki nie chcę odbierać zespołowi możliwości na wyjście z grupy w Eurolidze. Oceniając jego szanse, będziemy mądrzejsi po pierwszym spotkaniu, które rozegra w Polsce, bo to przede wszystkim u siebie będzie musiał szukać punktów.
Jeśli chodzi o krajowe rozgrywki to uważam, że obecny skład powinien wystarczyć do obrony tytułu, a już na pewno do znalezienia się w finale Tauron Basket Ligi. Nie wysnuwałbym zbyt daleko idących wniosków po wpadce w Koszalinie. Teraz przed Asseco Prokomem mecz w Kołobrzegu, gdzie na inaugurację przez trzy kwarty męczył się Anwil. Lekko również nie będzie, ale o bardziej precyzyjne oceny układu sił w TBL poczekałbym do zakończenia pierwszej rundy.
Na pewno gdynianom wszędzie będzie w pewien sposób trudniej niż innym. Sam wielokrotnie przekonałem się o tym, że hasło "Bij mistrza" ma się dobrze i nie ma łatwych meczów. W związku z grą w Eurolidze zespół czeka sporo spotkań i dalekich wyjazdów, a rywale w kraju tylko przebierają nogami, aby skonfrontować się z Asseco Prokomem i do tych pojedynków przystępują z wielką motywacją. W ten sposób "naciął" się między innymi... Panathinaikos, który po wygranym spotkaniu w Eurolidze, potrafił przegrać z dziewiątym zespołem ligi greckiej.
W związku z niższym budżetem w Gdyni brakuje tak przebojowych nazwisk jak te, które pojawiały się w klubie w ostatnich sezonach, ale kurczące się finanse to przypadłość całej naszej ligi. To skutkuje tym, że coraz mniej jest tych zagranicznych perełek, które jeszcze sześć, siedem lat temu były niemal w każdym zespole.
Typowanie wyników
Jak typowano
4% | 16 typowań | Kotwica Kołobrzeg | |
1% | 4 typowania | REMIS | |
95% | 378 typowań | ASSECO PROKOM Gdynia |
Osoba
Eugeniusz Kijewski
Urodzony 25 czerwca 1955 w Poznaniu. Jeden z najwybitniejszych polskich koszykarzy, rozgrywający i świetny strzelec. Czterokrotny mistrz Polski (1983, 1984, 1989, 1990), pięciokrotny najlepszy strzelec ligi, trzykrotny uczestnik mistrzostw Europy oraz członek drużyny olimpijskiej z 1980 roku (7. miejsce na igrzyskach w Moskwie). Dziesięciokrotnie wybierany do pierwszej piątki polskich rozgrywek.
Przygodę z koszykówką rozpoczynał w poznańskiej Warcie (1969 – 1975) skąd na rok przeniósł się Spójni Gdańsk by następnie znów wrócić do Poznania, gdzie w barwach Lecha występował do zakończenia kariery w 1990 roku. W reprezentacji Polski rozegrał 220 spotkań. Wieloletni rekordzista kraju w ilości zdobytych punktów (dopiero w sezonie 2008/2009 wyprzedził go Adam Wójcik).
Po zakończeniu zawodniczej kariery zdecydował się pozostać w Lechu, tym razem w roli szkoleniowca, którą pełnił do roku 1997. W dwóch kolejnych sezonach prowadził zespół Anwilu Włocławek (równolegle od 1993 do 1998 roku pełnił również rolę selekcjonera narodowej kadry). W roku 2000 trafił do sopockiego Prokomu, z którym w latach 2004-2007 zdobył z rzędu cztery tytuły mistrza Polski wyrównując na ławce trenerskiej swój rekord zawodniczy.
W sezonie 2008/2009 prowadził w ekstraklasie zespół PBG Basket Poznań. W kolejnych latach pełnił funkcję prezesa zarządu oraz trenera fundacji PBG Basket Junior. Obecnie prowadzi I-ligowy zespół Polski Cukier Siden Toruń.
Kariera zawodnicza:
1969-1975 Warta Poznań
1975/67 Spójnia Gdańsk
1978-90 Lech Poznań
Sukcesy:
Mistrz Polski (1983,1984,1989,1990)
Wicemistrz Polski (1982, 1985)
II-wicemistz Polski (1987, 1988)
zdobywca Pucharu Polski (1984)
uczestnik Mistrzostw Europy (1979, 1981, 1983)
uczestnik Igrzysk Olimpijskich (1980)
Kariera trenerska:
1990-97 Lech Poznań
1993-98 reprezentacja Polski
1997-99 Anwil Włocławek
2000-2007 Prokom Trefl Sopot
2008/09 PBG Basket Poznań
od 2012 PC Siden Toruń
Sukcesy:
Mistrz Polski (2004, 2005, 2006,2007)
Wicemistrz Polski (1991, 1999, 2002, 2003)
II-wicemistrz Polski (1994, 2001)
zdobywca Pucharu Polski (2000, 2001)
7. miejsce na mistrzostwach Europy (1997)
Kluby sportowe
Opinie (23) 1 zablokowana
-
2012-10-13 09:22
Teraz jestem pewny, że będzie detronizacja (1)
- 20 20
-
2012-10-16 20:59
Ale potem zmienię zdanie.
- 0 1
-
2012-10-13 09:24
MISTRZ JEST TYLKO JEDEN (2)
ASSECO PROKOM GDYNIA
- 24 29
-
2012-10-13 09:45
hahahhahahahahhahahahahahhahahahhahahahahhahahahahahhahahahahahah (1)
ile juz razy w tym sezonie dostaliscie w 4 literki /?
- 11 14
-
2012-10-13 09:51
Na play off z wami wystarczy
- 9 13
-
2012-10-13 09:44
Kijewski twierdzi :"kurczące się finanse to przypadłość całej naszej ligi" Wyjątek Stelmet Zielona Góra ma skład najmocniejszy i oni są faworytem, choć życzę aby tytuł został w 3 City
- 19 1
-
2012-10-13 09:54
Detronizacja??? słyszę to co roku! jak można wysunąc takie wnioski po 2
meczach w PLK??? śmiać mi się chce słysząc takie brednie....ja byłbym wstanie wysunąć wnioski iż dopiero teraz Prokom nabierze wiatr w skrzydła i będzie się działo.....w Kołobrzego czekam na pogrom! ASSECO !!!
- 14 9
-
2012-10-13 10:11
(1)
Szukać u siebie?:D - a gdzie to "u siebie" jest to raz, a dwa z kim, może tylko z Francuzami, choć tamci w pierwszym meczu grając na luzie cały czas mieli mecz pod kontrolą...
- 9 9
-
2012-10-16 21:01
Gdzie? W Gdańsku, tam gdzie gra wszystkie mecze sopocki Trefl :)
- 1 0
-
2012-10-13 10:23
(2)
Owszem, skład nie powala na kolana, no ale nie oszukujmy się, kto gdynianom w obronie tytułu ma zagrozić w polskiej lidze? :) Jedynym sensownym zespołem. który ewentualnie może podjąć jakąkolwiek walkę jest Stelmet Zielona Góra, a jeżeli chodzi o resztę to słabeusze nic nie znaczący :)
- 9 16
-
2012-10-13 11:02
(1)
Dogryzanie niepotrzebne. Sopot, ku swemu zaskoczeniu w przynajmniej jednym przypadku, bardzo udanie domknął skład. Anwil tez niczego sobie. Zapowiada się ciekawy sezon - i pięknie!
A tytuł musi zostać w Trójmieście. Lać Stelmet!- 19 1
-
2012-10-15 09:07
Nie w Trójmieście
Mistrz Polski pozostanie w GDYNI.
- 0 1
-
2012-10-13 11:37
Czas gra na naszą korzyść,już we Francji w pierwszej połowie momentami wyglądało to nieźle.myślę ,że za miesiąc zobaczymy prawdziwą wartość APG .
Na razie powodzenia w Kołobrzegu!- 12 3
-
2012-10-13 11:56
roleta obroni tytuł
dobry dowcip
:)- 9 11
-
2012-10-13 12:28
"kurczące się finanse to przypadłość całej naszej ligi" (1)
Ale to nie oznacza, że można 2/3 budżetu wydać na trenera i 2 zawodników, a skład domknąć ogórkami lub juniorami.
- 6 4
-
2012-10-16 21:04
Znowu się mnie czepiacie.
- 0 0
-
2012-10-13 12:45
Pacek the best (3)
Szanuje dokonania Pana Eugeniusza jako zawodnika ale trenerem jest marnym. Zdobywał tytuły mistrza z Treflem (APG), tyle, że miał zawodników i budżet w tamtym czasie nieporównywalny z innymi. (laik ówczesny skład poprowadziłby do tytułu mistrza - patrz nieudacznik Pacesas) A wracając do tematu, to atutem APG jest niewątpliwie trener, ale zawodnicy są słabi. Chimerycznie grający Koszarek (syndrom wody sodowej) i ten drugi mały co ciągle prowokuje zawodników to trochę mało w tym sezonie. Myślę, że będzie wielkim sukcesem jak obecnie grający skład znajdzie się na pudle. Oczywiście, jest dopiero początek sezonu i dużo może się zmienić ale obecny skład Mistrza nie obroni. Choć życzę tej drużynie jak najlepiej, bo trudno kibicowi wyobrazić sobie lepszą sytuację, niż tą z zeszłego finału kiedy na żywo, przemieszczając się z Gdańska do Gdyni oglądałem finał z trybun, a nie w TV. Pozdrowienia dla prawdziwych kibiców koszykówki.
- 12 10
-
2012-10-13 15:05
a ja kolego uważam iż jesteś w dużym błędzie....począwszy od Packa kończąc
na obecnym składzie Asseco które faktycznie może wybitne nie jest i w EL się zbytnio nie sprawdzi ale na warunki PLK to bez przesady! Koszarek MVP zeszłego sezonu zasadniczego, Blass MVP finałów,Hrycaniuk Bardzo solidny grać podkoszowy-reprezentant Polski. W dalszej kolejności Ponika również reprezentant Polski,obdarzony ogromnym talentem, z meczu na mecz grający coraz to lepszą koszykówkę,Pamuła kolejny młody gracz-pieknie ułożony rzut, Szczotka może słaby akcent w ataku ale solidna obrona....oraz oczywiście nowe nabytki które są jeszcze trochę za krótko aby wyrobić sobie o nich konkretne zdanie....
- 7 2
-
2012-10-13 17:57
a naprawdę... to zobaczymy za miesiąc, albo wcześniej:)
Oni się ciągle zgrywają. I niemożliwe jest żeby nie wylądowali w szóstce. Więc o czym jest ta dyskusja? Prokom i tak dostanie swoje, kwestią są tyjko pierwsze mecze - ile wtopią. O koniec sezonu się nie martwię:)
- 4 0
-
2012-10-16 21:12
Dokonania trenerskie Kijewskiego lub Pacesasa są jednak większe niż ich sopockich następców Muźnieksa i Tabaka (którzy takich dokonań wcale nie mają, nie mówiąc o Muźnieksie, który nawet nie ogarnia rotacji więcej niż 8 zawodnikami w meczu).
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.