Zobacz akcję na wagę półfinału oraz radość, która zapanowała po niej, w Strefie Kibica w Gdańsku.
"Polska do boju, Rosjanie jadą do domu" - śpiewali uradowani kibice w Strefie Kibica w Gdańsku, gdy siatkarze zdobyli dwa pierwsze sety i zapewnili sobie awans do półfinałów mistrzostw świata. Jednak biało-czerwoni na tym nie poprzestali. Wygrali czwartego tie-breaka z rzędu! Tym samym wzięli rewanż za ćwierćfinałową porażkę w Londynie i odprawili mistrzów olimpijskich z wynikiem 3:2 (25:22, 25:22, 21:25, 22:25, 15:11). W sobotę o godzinie 20:25 nasza reprezentanta o prawo gry o złoto zmierzy się z Niemcami. Czy Targ Rybny jest na to wydarzenie gotowy? Już w czwartkowy wieczór ludzi było tak dużo, że nie mieścili się w namiocie przygotowanym dla potrzeb transmisji telewizyjnych, a kłopoty z przejazdem miał nawet autobus linii 101.
Po dwóch pierwszych meczach grupowych trzeciej fazy było wiadomo, że Polakom w meczu z Rosjanami do awansu do półfinałów potrzebne jest wygranie dwóch setów. Natomiast mistrzowie olimpijscy kosztem biało-czerwonych znaleźliby się w najlepszej "4", gdyby zwyciężyli za trzy punkty, czyli 3:0 i 3:1.
Strefa Kibica w Gdańsku przeżyła największe oblężenie od początku mistrzostw. - Nie ma szans, aby do namiotu wepchnąć nawet szpilkę - narzekali ci, którzy próbowali przepchnąć się w pobliżu telebimu na Targu Rybnym w trakcie pierwszego seta.
By zająć jedno z 600 miejsc siedzących należało stawić się w strefie kilkadziesiąt minut przed meczem. Jednak nawet ci, którzy przyszli później, nie dawali za wygraną. Przed namiotem tłumek ludzi sięgał od Hotelu Hilton aż do pobliskiego sklepu... monopolowego.
Sukces siatkarzy świętowano w wielu trójmiejskich lokalach.
-Na zewnątrz strefy ludzi jest kilkuset, 200 co najmniej - relacjonował nasz czytelnik, gdy polscy siatkarze walczyli z Rosjanami w drugim secie.
Kibiców było na tyle dużo, że kłopoty z przebiciem się do przystanku miał autobus linii 101. "W górę serca, Polska wygra mecz" - niósł doping gdańskich kibiców daleko poza Targiem Rybnym.
W takich warunkach w Strefie Kibica w Gdańsku oglądano meczu Polska - Brazylia
Atmosfera w Strefie Kibica była nie mniej gorąca niż w hali w Łodzi, gdzie biało-czerwoni grali z Rosją. Kibice systematycznie dopingowali naszą reprezentację. Natomiast, gdy na zagrywce stawali rywale, były gwizdy, ale obyło się bez mocnych słów, powszechnie uznawanych za nieparlamentarne.
Nastroje łagodził wynik. W pierwszym secie Polacy zaczęli uzyskiwać przewagę od 3:2, a sukces w tej partii praktycznie zapewnili sobie już przy prowadzeniu 15:9, do którego doprowadził blok siatkarza Lotosu Trefla Gdańsk, Mateusza Miki.
W drugim secie nerwowo było już na początku, gdyż mylili się sędziowie. Rosjanie zmienili ich decyzję za pomocą challenge'u i z 2:0 zrobiło się 1:1. Natomiast nasi reprezentanci ujęli się za asową zagrywką Fabiana Drzyzgi i rzeczywiście zamiast 4:4, mieliśmy 5:3.
- "Polska do boju, Rosjanie do domu" - krzyczeli gdańscy kibice, czym bliżej było zwycięstwa biało-czerwonych w drugiej partii. A gdy od 24:20 nasi bili piłki setowe, krzyczano "ostatni".... Punkt na wagę półfinału zdobył Mika, blokując Nikołaja Pawłowa.
Tak wyglądała Strefa Kibica w Gdańsku podczas meczu Polska - Australia.
Ci stojący na zewnątrz mieli nadzieje na przebicie się bliżej ekranu, gdy po drugim secie sporo widzów zaczęło wychodzić. Ale to było tylko 10 minut na rozprostowanie nóg. Inni pilnowali ich miejsc i gdy wznowiono grę, wrócili do namiotu. Mało kto rezygnował z oglądania transmisji przed jej zakończeniem.
Rosjanie oczywiście do domu jeszcze także nie pojadą. W tych mistrzostwach czeka ich mecz o 5. miejsce z Iranem. Jednak i w czwartek wcale nie zamierzali ułatwiać zadania w dalszej części meczu Polakom, choć dla "sbornej" ten rezultat nie miał już najmniejszego znaczenia.
TERMINARZ MECZÓW SOBOTNIO-NIEDZIELNYCH MŚ SIATKARZY Sobota, 20 września Łódź - o 5. miejsce godzina 13:40 Rosja - Iran
Katowice - półfinały 16:40 Francja - Brazylia 20:25 POLSKA - Niemcy
Niedziela, 21 września, Katowice 16:40 mecz o 3. miejsce 20:25 FINAŁ
Naszej reprezentacji do wygrania grupy, a tym samym uniknięcia kolejnego meczu z Francją, był potrzebny jeszcze jeden set. Stephan Antiga nie dążył jednak za wszelką cenę do starcia z Niemcami i nie miał nic przeciwko pojedynkowi ze swoimi rodakami.
Francuski selekcjoner biało-czerwonych zdjął z boiska kapitana Michała Winiarskiego, pozwalał też nieco odpocząć innym kluczowym zawodnikom. Raz zadrżeliśmy, gdy pod siatką padł Mariusz Wlazły. Na szczęście nic się nie stało i atakujący mógł kontynuować grę. Łącznie zdobył aż 28 punktów.
Polacy oddali dwa kolejne sety, a ponownie zebrali się do walki w tie-breaku. Piąte sety w tych mistrzostwach, niczym w 1976 roku, na igrzyskach olimpijskich w Montrealu, stały się specjalnością biało-czerwonych. W ten sposób wygramy czwarty mecz z rzędu!
Kropkę nad "i" postawił ten, który zastępował kapitana - Michał Kubiak, przebijając się zbiciem po skosie.
W sobotnich półfinałach Polska zagra z Niemcami, a Francja z Brazylią. Zwycięzcy tych meczów zagrają o złoto, a pokonani o brąz.
KOMPLET WYNIKÓW TRZECIEJ FAZY MŚ GRUPA H - Łódź POLSKA - Brazylia 3:2 (25:22, 22:25, 14:25, 25:18, 17:15) Brazylia - Rosja 3:0 (25:22, 25:20, 25:21) POLSKA - Rosja 3:2 (25:22, 25:22, 21:25, 22:25, 15:11)
Tabela: kolejno mecze, punkty, sety, małe punkty 1. Polska 2 4 6:4 211:210 2. Brazylia 2 4 5:3 180:166 3. Rosja 2 1 2:6 168:183
GRUPA G - Katowice Francja - Niemcy 3:0 (25:15, 26:24, 25:22) Niemcy - Iran 3:0 (25:15, 25:21, 25:19) Francja - Iran 3:2 (25:20, 25:23, 22:25, 19:25, 15:9)
Tabela: kolejno mecze, punkty, sety, małe punkty 1. Francja 2 5 6:2 182:163 2. Niemcy 2 3 3:3 136:131 3. Iran 2 1 2:6 157:181
Organizacja strefy kibica to kompletne dno - bez pomyślunku, bez uwzględnienia liczby i potrzeb kibiców
sk mtb
9 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-09-19 18:04
Apel
Sopocianie !!! Pilnujcie ''cesarza europy" , żeby nie chciał w sobotę polecieć do katowic by wspólnie z angelą oglądać mecz polska -niemcy .Nie po raz pierwszy przynosi pecha.Ostatnio " nawiedził " łódz , jak to się skończyło ? 1:3 z usa !!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
