- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (9 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
W Lechii Gdańsk coraz wiecej po polsku. Mladenović jak Paixao i Nunes
Lechia Gdańsk
- W Gdańsku od razu poczułem się jak w domu, ale potrzebowałem czasu, aby nadrobić zaległości. Teraz złapałem rytm, gram regularnie i mógłbym nie schodzić z boiska - mówi Filip Mladenović, który pracuje na miano jednego z najlepszych obrońców w ekstraklasie. Serb po raz pierwszy udzielił nam wywiadu w języku polskim, idąc niedawnym śladem Portugalczyków: Flavio Paixao i Joao Nunesa. W niedzielę o godzinie 18 biało-zieloni zagrają z Lechem w Poznaniu.
BŁAŻEJ AUGUSTYN O MECZU Z LECHEM I DERBACH. PRZECZYTAJ WYWIAD Z OBROŃCĄ LECHII
Razem z Lukasem Haraslinem zbieracie znakomite recenzje w tym sezonie. Dotyczy to nie tylko waszych indywidualnych występów, ale i współpracy na boisku. Czy Lechia ma najlepszą lewą stronę w ekstraklasie?
Filip Mladenović: Na pewno czuć chemię pomiędzy nami na boisku. Lukas to bardzo dobry piłkarz, świetnie rozumie grę - nie tylko w ataku, ale i w defensywie. Wie gdzie i kiedy ma być. Jeśli na coś się umówimy, to później to realizujemy. Komunikacja między nami jest wzorowa.
W meczu z Arką Gdynia doczekał się pan asysty....
Tak, miałem to szczęście. To na pewno wzmacnia moją pewność siebie. Nie mam z nią problemu, bo jestem bardzo dobrze przygotowany do tego sezonu, o czym mówiłem już przed startem rozgrywek. Na pewno jednak asysta jeszcze mnie wzmocniła. W ekstraklasie odpowiednie przygotowanie jest kluczowe, a resztę możemy zostawić piłkarskiej jakości, której w naszym zespole nie brakuje. Notujemy dobre wyniki, ale może być i będzie jeszcze lepiej.
W derbowym spotkaniu w pewnym momencie stał się pan motorem napędowym drużyny, co nie jest częste u obrońcy.
Pomogła nam czerwona kartka dla gdynian. Lubię zagrać ofensywnie, a że miałem więcej miejsca to kilka razy się udało. W derbach ładna gra i spektakularne zagrania schodzą na dalszy plan. Tego nauczyłem się już w Serbii. Walka, walka i jeszcze raz walka. Mieliśmy zrobić 3 punkty i to się udało. Kiedy mogę, podłączam się do ataku, bo Lechia gra ofensywnie. Przede wszystkim muszę jednak dbać o tyły.
8 TYSIĘCY KIBICÓW PRZYSZŁO PIERWSZY RAZ NA MECZ W TYM SEZONIE. JAKI POMYSŁ MA LECHIA, ABY UTRZYMAĆ FREKWENCJĘ Z DERBÓW?
Widać kolosalną różnicę w pana grze w porównaniu z pierwszymi miesiącami w Lechii.
Trafiłem do Gdańska mając praktycznie stracony rok. Od razu poczułem się w Lechii jak w domu, ale doskonale wiedziałem, że aby pokazać co potrafię, będę musiał od początku do końca przepracować z drużyną okres przygotowawczy. Teraz mam pewne miejsce w składzie, gram co mecz i to jest dla mnie ważne. Kiedy jestem w rytmie, czuję się najlepiej. Trening, mecz, regeneracja - ten cykl jest dla mnie ważny. Mógłbym nie schodzić z boiska. Im więcej gry, tym lepiej.
W niedzielę zagracie w Poznaniu z Lechem. To silny zespół, ale w kryzysie. Będzie wam łatwiej?
To silny zespół z cenionymi zawodnikami. Nie chcę mówić, że jedziemy tam jak po swoje, bo szanuję ich. Nie lubię składać zapowiedzi, czego to my nie dokonamy. Jesteśmy jednak liderem ekstraklasy i musimy zagrać tak, jak na lidera przystało. Mam po prostu nadzieję, że zrealizujemy wszystko, co nakreśli nam trener i przywieziemy komplet punktów.
DWIE KARY DLA LECHII. 65 TYS. ZŁ DO ZAPŁACENIA. SPRAWDŹ, ZA CO?
PRZECZYTAJ, DLACZEGO JAKUB ARAK JEST BOHATEREM DRUGIEGO PLANU W LECHII
Rozmawiamy w języku polskim na pana wyraźną prośbę. Dobrze panu idzie. Pozazdrościł pan Flavio Paixao i Joao Nunesowi?
Podstawy zacząłem łapać w dwa miesiące. Język polski jest podobny do serbskiego i rosyjskiego, który również znam. Mam dużo łatwiej od kolegów z Portugalii. Nawet między sobą staramy się rozmawiać po polsku, ale generalnie w szatni mamy naprawdę duży miks języków: polski, serbski, angielski, hiszpański, a nawet włoski. Najważniejsze, że wszyscy się dogadujemy. Nie miałem żadnych lekcji, wszystkiego nauczyłem się w szatni. Chcę mówić po polsku, bo dzięki temu nam wszystkim będzie łatwiej. Poza tym przyda mi się to nie tylko na boisku.
POZNAJ SEKRET NA SUKCES FLAVIO PAIXAO
Kto jeszcze nie nauczył się języka polskiego? Zlatan Alomerović, Steven Vitoria?
Stevenowi musi być szczególnie ciężko, tym bardziej, że jako Kanadyjczyk włada angielskim, którego bardzo przyjemnie się słucha i jest zrozumiały. Bardzo lubię z nim rozmawiać. Wiem, że nauka języka może być trudna. Na przykład w Niemczech było mi ciężko, nie przepadałem za tym językiem. Na pewno jednak ludzie szanują kiedy przyjeżdżasz do nich i próbujesz rozmawiać w ich języku. W domu rozmawiam jednak po serbsku i oglądam serbskie programy. W szatni i na boisku najważniejszy jest jednak język polski.
Trener i koledzy powtarzają konsekwentnie "krok po kroku". Może pan jest w stanie powiedzieć o co gra Lechia w tym sezonie?
Trener powtarzał nam to odkąd zjawił się w Gdańsku. Jeszcze gdy walczyliśmy o utrzymanie mówił, że niczego nie można zrobić od razu. Prosto nam wytłumaczył dlaczego mamy trzymać się tej filozofii. Jak na razie to działa. Zobaczymy co będzie, w tej lidze nie ma wielkich różnic między drużynami. Mamy jakość, mamy dobre przygotowanie motoryczne. Jest bardzo dobrze i oby tak do końca.
ZOBACZ FILMY Z TRYBUN I ZAGŁOSUJ, CO z 41. DERBÓW TRÓJMIASTA ZAPAMIĘTASZ NAJBARDZIEJ
Typowanie wyników
Jak typowano
29% | 151 typowań | Lech Poznań | |
28% | 139 typowań | REMIS | |
43% | 222 typowania | LECHIA Gdańsk |
Notował:
Kluby sportowe
Opinie (50) 5 zablokowanych
-
2018-11-03 17:30
Gedania 1922 fantastyczna drużyna i przyszłosć
- 7 2
-
2018-11-03 18:54
Slyszalem, ze juz nawet mlynski przerzucil sie z kaszubskiego na polski......czyzby do Lechii? (1)
- 4 2
-
2018-11-03 21:20
To wtedy musiałby na niemiecki
- 0 4
-
2018-11-03 20:42
brawo pis
na marsz rownosci gdanśczanie a nie na stadion
- 3 4
-
2018-11-03 21:58
Brawo Filip!
- 2 0
-
2018-11-03 22:54
Skończy się jak zwykle.
Skończy się tak hak w zeszłym sezonie z Mario Maloca . Tez był zarąbisty i sprzedali dziady za pare srebrników
- 1 0
-
2018-11-04 07:50
Hochsztapler zbliża się termin kiedy będziesz musiał ogłosić światu na ile zadłużyłeś Lechię
- 0 0
-
2018-11-04 10:27
W Gdansku
Po Polsku? Widac pucuja sie,bo chca znowu dotacje ze spolek skarbu panstwa. Co rude,to falszywe!
- 0 1
-
2018-11-04 16:39
Oczywista oczywistość
Tylko polska gorzka żołądkowa a nie Absolut lub Stolicznaja. Tylko polskie trunki,takie jakie lubią nasi piłkarze.
- 0 0
-
2018-11-05 10:10
Trójmiasto jest nasze
Dzięki Filip za koszulkę z derbów!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.