• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W niedzielę ostatni mecz z Podhalem?

Krzysztof Klinkosz
5 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Bez Jana Stebera, ale za to najprawdopodobniej z Markiem Wróblem przystąpią gdańscy hokeiści do trzeciego, miejmy nadzieję, ostatniego meczu z MMKS Podhale Nowy Targ w II rundzie play-off o miejsca 5-8. Rywalizacja zaplanowana jest do trzech zwycięstw, a Stoczniowiec prowadzi 2-0. Ostatni mecz tych drużyn zakończył się skandalem, interweniowała nawet policja. Początek gry w "Olivii" o godzinie 17.00.



Już w trakcie piątkowego meczu na lodzie "iskrzyło", w drugiej tercji do szatni odesłany został gracz Podhala Rafał Dutka, który później również stał się bohaterem negatywnym zawodów.

- Już po zawodach, kiedy schodziliśmy do szatni na Marka Wróbla napadł jakiś mężczyzna, był w ciemnych dresach, zaczął bić naszego zawodnika, więc poszedłem mu na pomoc, chciałem rozdzielić walczących. Myślałem początkowo, że to jakiś pseudokibic, jednak w czasie spisywania protokołu przez policję, która został wezwania na miejsce zdarzenia, okazało się, że tym mężczyzną jest wyrzucony wcześniej z lodowiska gracz - opowiada trener Stoczniowca Gdańsk Tadeusz Obłój.

W dzień po zakończonych skandalem zawodach poprosiliśmy gdańskiego szkoleniowca, na którego również napadnięto, o podsumowanie "strat" w ekipie Stoczniowca.

- Jan Steber nie zagra już do końca sezonu. Lekarz w szpitalu, w Nowym Targu orzekł, że ma uszkodzone więzadła w obojczyku. Teraz Janek albo zdecyduje się na wizytę u polskich specjalistów albo, co również zapowiedział, pojedzie do lekarzy w rodzinnym kraju. Muszę jednak podkreślić że kontuzja Stebera nie jest następstwem bijatyki pomeczowej. Nasz napastnik tak niefortunnie wjechał w bandę, że doznał kontuzji. W czasie wydarzeń po meczu najbardziej ucierpiał Marek Wróbel. Napastnicy naruszyli mu zęby, dobrze, że nie wybili. Marek jest poważnie poobijamy, ale to twardy zawodnik, myślę, że wystąpi w niedzielę - powiedział Tadeusz Obłój.

Gdański szkoleniowiec zapowiada, że nie puści tej sprawy płazem. Na początku przyszłego tygodnia napisze w tej sprawie list do PZHL.

- Takie zachowanie nie powinno mieść miejsca to jest zwykłe chuligaństwo, bandytyzm, to nie ma nic wspólnego z hokejem - podkreślił Tadeusz Obłój wspominając jednocześnie jak na 6 sekund przed końcem jeden z nowotarżan celowo chciał uderzyć krążkiem Arona Chmielewskiego. Gdański napastnik uchylił się, z krążek wpadł do gdańskiego boksu, później doszło na lodzie do przepychanek z udziałem wszystkich zawodników z obydwu ekip. Według pierwszych informacji, które dotarły z Nowego Targu, sędzia miał nałożyć na graczy w sumie około godziny kar. Kiedy wreszcie ustalono i ukarano prowodyrów pomeczowych zajść na lodzie, okazało się, że w sumie na hokeistów nałożono 2 godziny kar.

- Czekamy na Podhale w Gdańsku, chcemy wygrać po raz trzeci by już od poniedziałku przygotowywać się do spotkań o 5 miejsce - zapowiada trener. Przypominamy, że niedzielny mecz w Hali Olivia zaplanowano na 17.00, a jego wynik można tradycyjnie obstawiać w naszym typerze.

Kluby sportowe

Opinie (31) 5 zablokowanych

  • koniec frajerstwa!

    Ide na mecz zobaczyc pseudo przyjaciul stoczniowca!!!!i
    I kibicowac naszej druzynie!!!!!

    • 14 1

  • bilet (2)

    w jakiej cenie jest bilet na ten mecz?

    • 0 1

    • 99 zł + vat

      ale za to jakie atrakcje

      • 2 2

    • 10 złotych dorośli, studenci za free

      • 3 3

  • I PRZESTAŃCE Z HASŁEM KASZUBI I GÓRALE!

    • 15 0

  • Klub się nazywa Stoczniowiec Gdańsk

    A Gdańsk nie są z kaszub ! Więc nie traktujcie Gdańska jak ......z wejherowa itd

    • 18 0

  • trzymaj się Janek!!!

    • 7 1

  • JP na 200%

    • 3 2

  • Janek wracaj do zdrowia

    • 5 0

  • Już raz zawodnicy Podhala pokazali jak się żegnają z zawodnikiem drużyny przeciwnej i w tym samym miejscu czyli w przejściu do szatni. Tamto pożegnanie zawodnika Unii skończyło się leczeniem szpitalnym.

    • 5 0

  • człowiek ze wsi wyjedzie, ale wieś z człowieka nigdy

    • 8 2

  • (1)

    Zgoda została mocno nagięta!!!!!! Nie słyszałem na meczu np:Lechia-Śląsk takich tekstów w przypadku mocniejszych zajść na boisku między piłkarzami... J...ć Śląsk J...ć. Osoby decyzyjne na Stoczni (jeśli takie są) powinny ten incydent potraktowac poważnie i omówic to ze swoimi "przyjaciółmi z Podhala.

    • 3 0

    • Chyba hokej znasz tylko z internetu.

      A kto krzyczał na PIERWSZYM meczu z Podhalem "wyp...laj" do zawodników Podhala przy każdej karze? Pikniki... i takie same podchmielone pikniki w Nowym Targu krzyczały "je..ć Stocznie". Zgoda jest między grupami kibiców, takich którzy potrafią bawić się i dopingować, a nie znudzonych życiem zjadaczy popcornu, którzy nie potrafią klaskać. Smutna prawda. Masz kompleksy? Nie widzisz prawdy? To daj minus, ulży Ci :)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane