• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W środę decydujące starcie w Gdyni

ras.
29 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

AZS po raz drugi zatrzymał gdynian w Koszalinie. Na zdjęciu J.J. Montgomery i Mateusz Ponitka (przy piłce). AZS po raz drugi zatrzymał gdynian w Koszalinie. Na zdjęciu J.J. Montgomery i Mateusz Ponitka (przy piłce).

Koszykarzom Asseco Prokomu nie udało się już w niedzielę awansować do półfinału TBL. Podopieczni Andrzeja Adamka po raz drugi przegrali w Koszalinie z miejscowym AZS, tym razem 72:87 (18:20, 19:22, 15:27, 20:18) i w rywalizacji do trzech zwycięstw dość sensacyjnie remisują 2-2. W środę o godzinie 18.30 piąty pojedynek między tymi drużynami odbędzie się w Gdyni. Tylko jego zwycięzca grać będzie dalej o medale.



AZS: Montgomery 17, Łączyński 16, Pamuła 13, Jarmakowicz 5, Bigus 4 - Reese 18, Milicić 10, Eziukwu 4, Surmacz, Bieg

ASSECO PROKOM: Blassingame 12, Motiejunas 9, Łapeta 5, Seweryn 3, Szczotka 3 - Hrycaniuk 8, Ponitka 8, Frasunkiewicz 8, Dmitriew 7, Kuebler 6, Day 3

Kibice oceniają



Dwa dni temu Asseco Prokom zaprzepaścił szansę, aby jako jedyna drużyna przebić się do półfinałów z bilansem 3-0 (czytaj więcej). W drugim meczu w Koszalinie wydawało się, że mistrzowie Polski będą mieli ułatwione zadanie.

W sobotę koszykarze AZS zostali pobici przez grupę osób podających się za kibiców piłkarskiej Gwardii Koszalin. Zdarzenie miało miejsce pod halą Gwardii, z której zawodnicy wracali po treningu. W wyniku tego zdarzenia złamania ręki doznał amerykański rozgrywający LaMont McIntosh, który nie zagra już do końca sezonu.

Okazało się, że nieobecność kolegi tak zmotywowała podopiecznych Andrieja Urlepa, że ci po raz kolejny sprawili niespodziankę i wyrównali stan ćwierćfinałowej rywalizacji. Zarówno AZS jak i Asseco Prokom w niedzielnym pojedynku raziły niedyspozycją w rzutach za 2 punkty. Koszalinianie świetnie radzili sobie jednak zza łuku, co okazało się kluczem do zwycięstwa nad mistrzami Polski.

Po meczach w Gdyni trener Andriej Urlep nie był w najlepszym nastroju. W Koszalinie jego podopieczni pokazali jednak charakter i sprawili sporą niespodziankę. Po meczach w Gdyni trener Andriej Urlep nie był w najlepszym nastroju. W Koszalinie jego podopieczni pokazali jednak charakter i sprawili sporą niespodziankę.
Pierwsza kwarta rozpoczęła się od wspólnego badania sił. Gospodarzom z pewnością nie było łatwo wyjść na parkiet po wydarzeniach, które miały miejsce w sobotę (rozważano nawet odwołanie z tego powodu dzisiejszego spotkania), ale już od pierwszych minut podjęli walkę.

W połowie pierwszej odsłony oba zespoły remisowały 8:8, ale celny rzut za 3 punkty Łukasza Seweryna pozwolił nieznacznie odskoczyć gdynianom. Tylko na chwilę, bo błyskawiczną odpowiedzią zza łuku popisał się George Reese pokazując, że gospodarze nie zamierzają czekać na "ścięcie" przez mistrzów Polski.

Wymiana ciosów trwała w najlepsze: celnymi rzutami za 2 punkty akcje kończyli kolejno Adam Hrycaniuk (Asseco Prokom) i Rafał Bigus (AZS). Po tylko jednej celnej próbie z linii rzutów wolnych w wykonaniu Hrycaniuka goście prowadzili 14:13, ale po faulu Reese'a w trakcie kontry wyprowadzanej po zbiórce Quintona Daya za rzuty wolne zabrał się Donatas Motiejunas. Litwin okazał się bardziej skuteczny i dał Asseco prowadzenie 16:13.

Wtedy znów dał znać o sobie bardzo aktywny w pierwszych 10 minutach Reese, który po raz drugi trafił za 3 (16:16). Gospodarze poszli za ciosem i po celnych rzutach wolnych Kamila Łączyńskiego objęli prowadzenie (18:16). W kolejnej akcji Łączyński dorzucił jeszcze trafienie za 2 punkty i AZS uzyskał w tym momencie run 7:0. Przed końcem kwarty celny rzut oddał jeszcze Fiodor Dmitriew, ale ostatecznie gdynianie zakończyli pierwszą partię ze stratą 2 punktów (18:20).

Drugą odsłonę oba zespoły rozpoczęły kontynuując sporą niedyspozycję rzutową (po pierwszej kwarcie skuteczność jednych i drugich wynosiła poniżej 50 procent). Po trzech minutach Asseco Prokom zdołał doprowadzić do wyrównania 24:24, choć tylko jeden rzut wolny wykorzystał Hrycaniuk. Niesamowite przyspieszenie dał gospodarzom wówczas Łukasz Pamuła, który najpierw trafił za 2 punkty i wykorzystał rzut wolny po faulu Piotra Szczotki, a następnie trafił zza łuku.

Kolejny niechlubny run dla gdynian, tym razem 0:6, przełamał dopiero Jerel Blassingame, ale niemal z prędkością światła trafieniem za 3 punkty odpowiedział J.J. Montgomery, a w następnej akcji przechwytem i celnym rzutem popisał się jeszcze Reese, który po faulu Motiejunasa wykorzystał jeszcze szansę na dodatkowy punkt (36:26 dla AZS).

Goście zdołali odrobić nieco strat po celnych rzutach wolnych Blassingame'a i rzucie za 3 Przemysława Frasunkiewicza (31:36), który znalazł się na czystej pozycji właśnie po podaniu "J-Blassa". Wtedy gdynianom przypomniał się jednak bohater piątkowego spotkania Igor Milicić, który po celnych rzutach wolnych (faulował Frasunkiewicz) zdobył pierwsze 2 punkty.

Zaledwie 9 punktów zdobytych przez Donatasa Motiejunasa podczas meczu numer 4 to z pewnością spore rozczarowanie. Zaledwie 9 punktów zdobytych przez Donatasa Motiejunasa podczas meczu numer 4 to z pewnością spore rozczarowanie.
Do 3 "oczek" (35:38) straty gdynian zdołał zniwelować Blassingame, który po rzutach wolnych i trafieniu z gry zdobył 4 punkty z rzędu. To właśnie rzuty wolne zawodnikom obu zespołów szły zdecydowanie lepiej niż próby z gry. Po rzutach Dmitriewa Asseco traciło już tylko 2 punkty do AZS, ale swoje drugie trafienie za 3 zaliczył Montgomery i do połowy spotkania akademicy prowadzili 42:37.

Statystyki po dwóch kwartach były nieubłagane. Gdynianie trafili zaledwie 8 na 18 rzutów za 2 punkty i 3 na 13 prób zza łuku. Celowniki gospodarzy nie działały dużo lepiej (7/20 za 2 i 6/14 za 3), ale wystarczyło to do utrzymania prowadzenia i to pomimo faktu, iż Asseco Prokom wygrywał walkę na tablicach (18:14 w zbiórkach).

Ciężar gry podobnie jak w przypadku pierwszego spotkania w Koszalinie brał na siebie Blassingame, który głównie dzięki skuteczności w rzutach wolnych w 20 minut zdołał uzbierać 10 punktów. W zespole akademików w tej części spotkania brylował natomiast tercet Reese, Pamuła, Łączyński, którzy uzbierali łącznie 29 punktów.

Po wznowieniu gry koszalinianie nie zwalniali tempa jakby za wszelką cenę chcąc doprowadzić do meczu numer 5. Kolejną celną "trójkę" zaliczył Montgomery i rzut za 2 punkty oddał Rafał Bigus. Serię przedłużył Pamuła i w kwarcie akademicy prowadzili już 10:2 (52:39 w całym spotkaniu)!

Trener Adamek rotował składem w najlepsze, a kolejną już w tym spotkaniu zła passę przerwał dopiero Frasunkiewicz, który trafił za 3 punkty. Niemal już tradycyjnie na trafienie zza łuku w ten sam sposób odpowiedzieli gospodarze, tym razem za sprawą Milicicia, który w ciągu minuty zrobił to dwukrotnie (58:44 dla AZS)!

Gdynianie w żaden sposób nie byli w stanie dogonić rywali, którzy na niespełna 2 minuty przed końcem niemal nokautującej trzeciej kwarty prowadzili 66:48. Ostatecznie na 10 minut przed końcem całego spotkania Asseco Prokom przegrywał 52:69.

Ostatnią kwartę gdynianie rozpoczęli od dwóch celnych rzutów Mateusza Ponitki i trafieniach Motiejunasa z rzutów wolnych (58:71), ale szybko na ziemię sprowadził ich Łączyński, który zdobył 5 punktów z rzędu, w tym zdobywając dziesiąte trafienie za 3 punkty dla AZS.

Końcowe minuty nie wyglądały dla mistrzów Polski lepiej niż całe spotkanie. Żaden fenomenalny zryw nie miał miejsca, choć trzeba przyznać, że wobec słabej gry kolegów na coraz więcej w ofensywie pozwalał sobie Ponitka.

W drugim niedzielnym meczu Zastal Zielona Góra po niesamowicie emocjonującym spotkaniu i rzucie Piotra Stelmacha na 4 sekundy przed końcem meczu zdołał wygrać w Słupsku z Energą Czarnymi 77:78 (25:24,16:25,17:10,19:19).

Playoff

Ćwierćfinały

ASSECO PROKOM GDYNIA 2
AZS Koszalin 2
Zastal Zielona Góra 2
Energa Czarni Słupsk 2
TREFL SOPOT 1
Śląsk Wrocław 2
Anwil Włocławek 1
PGE Turów Zgorzelec 2

Półfinały

Finał

ras.

Opinie (83) 4 zablokowane

  • TAK JEST (5)

    witam wszystkich,
    póki co 13:14 dla APG

    • 8 5

    • to mozesz zrobic relacje Live tu w opiniach (3)

      • 1 1

      • (2)

        1 kw 18:20 dla AZS, póki co bardzo nieskuteczni jedni i drudzy

        • 2 1

        • 37-26 =/ (1)

          • 0 0

          • 36-31

            • 0 0

    • pisałem nie dalej jak wczoraj, że słabszy mecz DMO=porażka

      • 2 0

  • 20:18 dla AZSu po 1Q

    DALEJ KOSZALIN!

    • 11 8

  • Pierwszy gołąbek

    przyleci z wiadomością za 30 minut

    • 1 0

  • jakaś maskra, pudło za pudłem z jednej i drugiej strony

    • 3 2

  • 42:37 dla AZS, APG strasznie pudłuje!

    • 5 2

  • ...

    50:39 dla AZS!

    • 8 2

  • Poobijany AZS +13 z Mistrzem Polski Prokomem hahaha

    • 10 8

  • (1)

    Będzie mecz nr5

    • 14 3

    • Phil Jackson sprzedał ich wszystkich!

      nie ma szans mówie wam

      • 0 0

  • Oby tak dalej i do Rzeszowa

    • 11 15

  • 55:44 dla AZS

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
89% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
10% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 28 59 82.1%
2 Marek Węgrzynowski 29 54 72.4%
3 Piotr Matusiak 29 53 75.9%
4 Rafał Kowalczyk 29 52 79.3%
5 Artur Dargacz 29 52 79.3%

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 29 22 7 2494:2242 51
2 Trefl Sopot 29 21 8 2478:2287 50
3 King Szczecin 29 18 11 2603:2442 47
4 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 29 18 11 2515:2357 47
5 Legia Warszawa 29 18 11 2475:2381 47
6 PGE Spójnia Stargard 29 16 13 2386:2263 45
7 Polski Cukier Start Lublin 29 16 13 2628:2595 45
8 WKS Śląsk Wrocław 29 16 13 2295:2390 45
9 MKS Dąbrowa Górnicza 29 15 14 2777:2682 44
10 Dziki Warszawa 29 15 14 2277:2315 44
11 Arriva Polski Cukier Toruń 29 13 16 2358:2429 42
12 Icon Sea Czarni Słupsk 29 13 16 2239:2313 42
13 Tauron GTK Gliwice 29 9 20 2504:2619 38
14 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 29 9 20 2370:2660 38
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 29 8 21 2408:2611 37
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 29 5 24 2334:2555 34
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.

Wyniki 29 kolejki

  • MKS Dąbrowa Górnicza - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA 107:86 (22:16, 27:20, 33:19, 25:31)
  • TREFL SOPOT - Śląsk Wrocław 79:82 (23:27, 22:11, 18:27, 16:17)
  • Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Polski Cukier Start Lublin 96:93 (27:27, 29:16, 24:22, 16:28)
  • PGE Spójnia Stargard - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 94:72 (27:15, 24:25, 21:13, 22:19)
  • Legia Warszawa - Anwil Włocławek 96:87 (23:26, 25:14, 28:29, 20:18)
  • Icon Sea Czarni Słupsk - Dziki Warszawa 59:66 (9:25, 10:13, 23:15, 17:13)
  • Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - Tauron GTK Gliwice 71:96 (15:20, 24:33, 15:25, 17:18)
  • Arriva Polski Cukier Toruń - King Szczecin 92:88 (31:22, 13:26, 24:17, 24:23)

Ostatnie wyniki Arki

20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
64% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
36% Dziki Warszawa

Najczęściej czytane