• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Seahawks z drugą porażką w sezonie

mad
9 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Seahawks Gdynia przegrali z Warsaw Eagles, ale to oni dalej prowadzą w wyścigu o pierwsze miejsce w Grupie Północnej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego Seahawks Gdynia przegrali z Warsaw Eagles, ale to oni dalej prowadzą w wyścigu o pierwsze miejsce w Grupie Północnej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego

Futboliści amerykańscy Seahawks Gdynia po raz drugi w obecnym sezonie Topligi musieli zejść z boiska jako przegrani. Pierwszy raz zdarzyło się to przed gdyńską publicznością. Warsaw Eagles zapewnili sobie zwycięstwo 21:20 (7:0, 0:14, 8:6, 6:0) w ostatniej akcji meczu, to jednak Jastrzębie wciąż rozdają karty w walce o pozycję lidera.



Gdyńscy futboliści przed niedzielnym starciem mieli nie kalkulować. Zwycięstwo zapewniało im wygranie sezonu zasadniczego w Grupie Północnej i półfinałowy mecz play-off na własnym boisku. Mieli jednak pewne wyjście bezpieczeństwa. W razie porażki musieli się postarać, aby nie była ona wyższa niż 13 punktami. Taką różnicą wygrali bowiem z Warsaw Eagles w pierwszym starciu. A to właśnie drużyna ze stolicy depcze im w tabeli po piętach i gdyby w tej sytuacji skończyła sezon z takim samym dorobkiem punktów jak gdynianie, to ekipa z Trójmiasta byłaby wyżej.

Eagles postawili w niedzielę rywalom trudne warunki w defensywie. Pierwsza kwarta, to bezsilność Seahawks, która w pewnym momencie zamieniła się na stratę rozgrywającego Ferni'ego Garzy. Jego podanie na połowie Eagles przechwycił Łukasz Koniusz, który zakończył akcję powrotną dopiero w gdyńskim polu punktowym. Kiedy piłkę między słupami umieścił z podwyższenia Marcin Łojewski goście prowadzili 7:0.

Po słabym początku przyszła wymarzona druga kwarta. Dwie asysty Garzy, dwa podwyższenia Jakuba Fabicha oraz przyłożenia Jeremy'ego DixonaMarcina Blumy. Dzięki temu Seahawks wygrywali 14:7. Do tego gdynianie również dobrze weszli w trzecią kwartę. 64-metrowe podania Garzy trafiło w ręce Blumy, który został zatrzymany 5,5 metra od pola punktowego gości. Za chwilę jego trud nie poszedł jednak na marne, gdyż przyłożenie zaliczył Sebastian Krzysztofek (20:7). Ale radość gdynian nie trwała długo, gdyż przyłożeniem szybko odpowiedział Clarence Anderson. Do tego dwa punkty kopnięciem dołożył Caleb Singleton i było już tylko 20:15 dla gospodarzy.

Seahawks nie potrafili się już po tym pozbierać, choć przed nimi była jeszcze jedna kwarta. Eagles ponownie postawili w defensywie mur nie do przejścia. Sami także mieli problemy z atakowaniem aż do ostatniej akcji meczu. Na 2 minuty przed końcem starcia gospodarze byli jeszcze w posiadaniu piłki, ale goście szybko zatrzymali ich akcję ofensywą. Na 2 sekundy przed końcem Eagles znaleźli się ok. 3 metrów do pola punktowego Seahawks. Akcję meczu wykończył Shane Gimzo czym zapewnił swojej drużynie wygraną (20:21).

- Cieszymy się, że ponownie wygrywamy na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Po wcześniejszym dobrym meczu z Giants i wyrównanym pierwszym spotkaniu z Jastrzębiami, wreszcie rozstrzygnęliśmy zacięte spotkanie na swoją korzyść - powiedział Jacek Śledziński, manager Warsaw Eagles. - Różnica punktów z dwumeczu była dla nas drugorzędną sprawą. Chcieliśmy zagrać dobrze i udowodnić, że możemy wygrywać z najlepszymi w kraju. Nieważne więc, gdzie zagramy półfinał. Wygraliśmy w Gdyni więc nie widzę żadnego powodu, dla którego nie mielibyśmy wygrać we Wrocławiu - dodał.

To jednak Seahawks wciąż decydują o pozycji lidera. Jeśli zwyciężą w ostatniej kolejce z Kozłami Poznań, wówczas wygrają Grupę Północną. W razie porażki będą czekali na wyniki dwóch meczów Eagles. Przy porażce Jastrzębi, do objęcia pozycji lidera, będzie im potrzebny komplet zwycięstw. Mistrz Grupy Północnej rozegra mecz półfinałowy play-off na własnym boisku.

Pozostałe wyniki 9. kolejki Topligi:
Giants Wrocław - Devils Wrocław 25:32 (8:12, 14:6, 3:6, 0:8)
Warsaw Spartans - Kozły Poznań 0:50 (0:6, 0:22, 0:7, 0:15)
AZS Silesia Rebels - Zagłębie Steelers 22:15 (0:0, 9:6, 0:3, 6:6, d. 7:0)

Topliga futbolu amerykańskiego
Tabela grupy północnej
kolejno mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. SEAHAWKS GDYNIA 9 7 2 360:138 14
2. Warsaw Eagles 8 6 2 260: 78 12
3. Kozły Poznań 8 4 4 220:188 8
4. Warsaw Spartans 9 0 9 20:478 0

Tabela grupy południowej
1. Devils Wrocław 8 7 1 223:110 14
2. Giants Wrocław 8 6 2 344:102 12
3. AZS Silesia Rebels 9 2 7 86:285 4
4. Zagłębie Steelers 9 2 7 91:325 4



Mecze Seahawks Gdynia w Toplidze 2013
24 marca Warsaw Spartans wyjazd 48: 0 (20:0, 7:0, 7:0, 14:0)
7 kwietnia AZS Silesia Rebels dom 35: 6 (7:6, 14:0, 7:0, 7:0)
14 kwietnia Giants Wrocław d  32:28 (6:9, 14:7, 6:12, 6:0)
20 kwietnia Warsaw Eagles w  20: 7 (0:0, 6:7, 6:0, 8:0)
4 maja Warsaw Spartans d  76: 0 (20:0, 42:0, 7:0, 7:0)
12 maja Devils Wrocław w  25:34 (7:14, 0:7, 12:7, 6:6)
18 maja Zagłębie Steelers w  42: 7 (13:0, 22:0, 0:7, 7:0)
1 czerwca Kozły Poznań d  62:35 (14:14, 21:15, 15:6, 12:0)
9 czerwca Warsaw Eagles d  20:21 (0:7, 14:0, 6:8, 0:6)
16 czerwca Kozły Poznań w

ew. półfinał - 29 lub 30 czerwca
ew. finał - 13 lipca (Stadion Narodowy w Warszawie)
mad

Miejsca

Kluby sportowe

Opinie (14)

  • Tym razem Igelsy lepsze od Wydrzyków

    • 7 5

  • (1)

    Seahawks Gdynia, Warsaw Eagles, Silesia Rebels, Devils Wrocław... WTF?

    • 8 9

    • ja obstawiam Sikołków i Debilsów

      • 12 4

  • Co za bzdura z usa (8)

    • 10 7

    • to, że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że to coś jest bzdurą (7)

      bo równie dobrze można napisać:
      piłka nożna - bzdura z Anglii
      rugby - bzdura z Anglii
      siatkówka - bzdura z USA
      piłka ręczna - bzdura z Danii
      hokej - bzdura z Kanady

      widać boli kogoś, że ludzie mają pasję inna niż siedzenie przed kompem i pisanie bezsensownych komentarzy...

      • 8 7

      • (6)

        Zgadza się, wiele dyscyplin przywędrowało do nas z zagranicy, ale zauważ, że wszystkie one przyjęły polskie nazwy.
        I tylko nie pisz, że futbol amerykański jest wyjątkiem i tradycją jest nazywanie się w debilny sposób..

        • 10 1

        • (1)

          według mnie lepsze to niż nazwy 40 tysięcy sponsorów, zmieni się sponsor to zmienia się nazwa. Patrząc po 3mieście to np. Asseco Prokom Gdynia albo Trefl Sopot. Po nazwie można by dojść do wniosku, że w drużynie grają pracownicy firm sponsorskich....

          • 3 6

          • Zgadza się, wiele małych klubików przyjęło nazwy sponsorów, jak choćby Polnord Arka. Dla mnie to taka sama wiocha jak amerykańskie nazewnictwo. Całe szczęście, że dominują jednak kluby ceniące swoją tożsamość i tradycje. Stanowią one wciąż większość w naszym kraju.

            Ukłon dla Kozłów i Husarii z drużyn futbolu amerykańskiego.
            Seahawks już na zawsze si-kołki.

            • 4 1

        • (2)

          Ale masz problem, Człowieku.:( bez końca dyskusja o nazwach drużyn.
          A byłeś choć raz na meczu???

          • 0 2

          • (1)

            Nie był, ale jak Seahawks zmienią nazwę to będzie chodził. Nazwa jest największą przeszkodą.

            • 1 0

            • śmieszy, drażni i odrzuca plastikowa amerykańska moda

              • 3 1

        • Wszystkie?

          To obadaj np nazwy klubow karate. Tez tradycja.

          • 0 0

  • do B&Y (1)

    ...a Zagłębie Steelers Interpromex? Chyba, że Interpromex to jakiś .. mało znany slang z East Cleveland ;-) Nietypowa dyscyplina jak na polskie warunki, ale szacun za organizację i postępowość.

    • 1 2

    • wyjątek potwierdza regułę ;P

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane