- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Lider Asseco nie chce być samolubny
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
W ostatnich tygodniach nieco kontrowersji wywoływała gra A.J. Waltona. Lider Asseco potrafił zdobyć 30 lub więcej punktów, ale przy tym zaliczał dużo strat, a drużyna nie wygrywała. W niedzielę Amerykanin zagrał mądrze, dla zespołu a to zakończyło serię trzech porażek z rzędu. - Wiem, że kiedy zdobywałem dużo punktów, ale nie wygrywaliśmy, dlatego musiałem poszukać balansu pomiędzy rzucaniem a pomaganiem kolegom w inny sposób - mówi Walton.
Marcin Dajos: Jak to jest, że kiedy rzuca pan 30 lub więcej punktów, to dochodzi do tego dużo strat, a zespół nie wygrywa. Gdy ta zdobycz jest mniejsza, to i rzadziej oddaje pan piłkę rywalom, a Asseco schodzi z parkietu ze zwycięstwami?
SŁODKIE ZWYCIĘSTWO ASSECO W GDYNI
A.J. Walton: Coraz dłużej mam piłkę w rękach. Staram się kreować jak najwięcej sytuacji na boisku. Ale nie da się zagrać wszystkiego perfekcyjnie. Dlatego zdarza się tyle strat. Wciąż jednak uczę się seniorskiej koszykówki, a takie błędy są jej częścią. Razem z kolegami cały czas uczmy się swojego stylu gry. W niedzielnym meczu wyglądało to dobrze. Popełniłem tylko dwie straty, a cała 13...
A do tego udało się wreszcie pokazać obronę na wysokim poziomie
Tak, świadczą o tym chociażby przechwyty. Było ich w sumie 12 po naszej stronie, z czego 8 moich. To może stanowić powód do dumy. Ogólnie czuję, że z każdym kolejnym meczem staję się lepszy. Staram się analizować swoją grę i eliminować błędy. Mam nadzieję, że udowadniam to na parkiecie. Wiem, że kiedy zdobywałem 30 lub więcej punktów nie wygrywaliśmy, dlatego musiałem poszukać balansu pomiędzy rzucaniem a pomaganiem kolegom w inny sposób. Jeśli oni mają częściej piłkę defensywa rywala ma problemy z rozgryzieniem naszej taktyki. A to prowadzi nas do zwycięstw.
Dlaczego musieliśmy czekać aż trzy mecze na kolejne zwycięstwo Asseco?
Jesteśmy młodym zespołem i wciąż uczymy się koszykówki. Do tego mieliśmy trudnych przeciwników. Choć nie szło nam z nimi źle. Dwukrotnie graliśmy w dogrywce, niestety nie udało się w nich wygrać. W koszykówce nic nie da się przewidzieć. Czasami masz lepszy dzień i wygrywasz, czasami gorszy i przegrywasz. Musimy nauczać się odzyskiwać skupienie, bo to pozwala wracać na dobry poziom gry.
Trener David Dedek podkreśla, że pana rola w zespole jest nieco inna niż w poprzednim sezonie. Brak kilku doświadczonych graczy sprawia, że przejął pan rolę lidera?
Staram się udowadniać codziennie na treningu, że jestem gotowy na to, aby prowadzić drużynę do zwycięstw. Nie chcę być jednak koszykarzem zapatrzonym w siebie, dlatego wiem, że bez zespołu nic się nie osiągnie. Lider potrzebny jest w ważnych momentach meczów, ale wcześniej musi udowodnić, ze warto właśnie wtedy oddać mu piłkę. Moją rolą jest nie tylko rzucanie, ale przede wszystkim podkręcanie tempa. Jeżeli się to udaje, to koledzy z drużyny podążają za mną i wtedy łatwiej zdobywa się punkty. Dzięki temu obrona rywala skupia więcej uwagi na mnie, a pozostała część drużyny ma więcej miejsca do oddawania rzutów.
Szybka gra jest tym, w czym odnajduje się pan najlepiej? Jeśli tak, to ma pan szczęście, że na ławce trenerskiej jest David Dedek, który bez przerwy krzyczy do was, aby grać z kontry.
Tak, to wspaniały facet. Nie tylko pod tym względem, że chce, abyśmy grali szybko. To jest dobre tak dla mnie, jak i dla Sebastiana Kowalczyka, czy Filipa Matczaka. Wciąż tłumaczy różne rzeczy związane z taktyką, czy ogólnie techniką koszykarską. A przede wszystkim nie obraża się, gdy popełniamy błędy, tylko cierpliwie stara się je z nami naprawić. Potrafi również utrzymywać dobrą więź porozumienia z rozgrywającym. Nie narzuca tego, co mam grać, a konsultuje niektóre rozwiązania. Fajnie, że możemy je wspólnie doskonalić.
Ostatnio pojawia się pan na boisku również u boku Sebastiana Kowalczyka, pełniąc wówczas rolę rzucającego obrońcy. Nie czuje się pan lepiej w tej roli, niż jako rozgrywający?
Lubię grać z Kowalczykiem. Kiedy jest ze mną na boisku wydaje mi się, że prezentuje twardszą koszykówkę i nie martwi się o nic. Staram się mu w tym pomagać. Kiedy ja mam piłkę w rękach czuję się komfortowo, bo wiem, że ode mnie zależą losy akcji. Chcę, aby on czuł się tak samo. Do tego kiedy na boisku jest dwóch rozgrywających, wtedy przeciwnik ma problemy z tym, że każda akcja jest kreowana inaczej. Co do zmiany pozycji, to nie wiem, czy wyszłaby mi na dobre. Lubię być rozgrywającym, dryblować, nadawać tempo grze.
A co zmieniło się w pana grze od debiutanckiego, zeszłego sezonu w Europie?
Nie sądzę, aby gra była inna. Staram się prezentować podobnie, czyli rzucać, podawać. Co prawda miałem w zeszłym sezonie więcej asyst i mniej strat, ale to się może jeszcze zmienić. Czuję się bardziej doświadczony, ale staram się utrzymać równy poziom.
A nad jakimi elementami pracuje pan najciężej?
Na pewno nad rzutami za trzy punkty. Ciągle to robię. I oczywiście wspomniane wcześniej straty. Nie może być ich aż tak dużo. Podejmowanie dobrych decyzji to podstawa. Nie pozwalam sobie zabierać piłki gdy kozłuję, czyli technika jest w porządku. Zresztą wciąż nad nią pracuję. Chodzi głównie o złe podania, ich muszę się wystrzegać.
Gra w NBA to nadal pana cel?
Oczywiście, to przecież cel każdego koszykarza. Codziennie oglądam mecze NBA i wierzę, że kiedyś w nich zagram.
Typowanie wyników
Jak typowano
52% | 210 typowań | Rosa Radom | |
0% | 2 typowania | REMIS | |
48% | 194 typowania | ASSECO Gdynia |
Tabela po 9 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 9 | 9 | 0 | 830:705 | 18 |
2 | AZS Koszalin | 9 | 8 | 1 | 800:662 | 17 |
3 | Śląsk Wrocław | 9 | 8 | 1 | 726:653 | 17 |
4 | Rosa Radom | 9 | 6 | 3 | 685:601 | 15 |
5 | Stelmet Zielona Góra | 9 | 6 | 3 | 708:663 | 15 |
6 | Asseco Gdynia | 9 | 5 | 4 | 683:682 | 14 |
7 | Polfarmex Kutno | 9 | 5 | 4 | 705:715 | 14 |
8 | Trefl Sopot | 9 | 4 | 5 | 711:702 | 13 |
9 | Energa Czarni Słupsk | 9 | 4 | 5 | 687:698 | 13 |
10 | Polski Cukier Toruń | 9 | 3 | 6 | 676:690 | 12 |
11 | Jezioro Tarnobrzeg | 9 | 3 | 6 | 753:856 | 12 |
12 | Polpharma Starogard Gdański | 9 | 3 | 6 | 649:763 | 12 |
13 | Anwil Włocławek | 9 | 2 | 7 | 672:706 | 11 |
14 | King Wilki Morskie Szczecin | 9 | 2 | 7 | 703:746 | 11 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 9 | 2 | 7 | 710:780 | 11 |
16 | Wikana Start Lublin | 9 | 2 | 7 | 657:733 | 11 |
Wyniki 9 kolejki
- ASSECO GDYNIA - Polski Cukier Toruń 65:57 (12:12, 18:22, 19:7, 16:16)
- TREFL SOPOT - Jezioro Tarnobrzeg 79:81 (21:23, 18:18, 20:25, 20:15)
- AZS Koszalin - Rosa Radom 87:69 (15:18, 15:14, 23:21, 34:16)
- Wikana Start Lublin - Anwil Włocławek 77:91 (16:18, 24:24, 23:22, 14:27)
- Polfarmex Kutno - King Wilki Morskie Szczecin 70:65 (21:17, 15:10, 23:14, 11:24)
- Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk 79:70 (11:14, 24:20, 20:25, 24:11)
- MKS Dąbrowa Górnicza - PGE Turów Zgorzelec 86:92 (26:32, 30:21, 18:18, 12:21)
- Śląsk Wrocław - Polpharma Starogard Gdański 91:48 (24:11, 29:11, 22:8, 16:18)
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2014-12-01 16:01
Hmm...
Wystarczy czasem podać.
- 6 1
-
2014-12-01 17:09
Ha ha ha
Następny z Trójmiasta z cyklu "nie chcem ale muszem". Tylko nieco bardziej opalony.
No przecież się nie przyzna, że przyjechał kręcić statystyki.
Szukasz synku balansu? To przestań napie....alać jak bezmózgie yeti a zacznij grać na tych co potrafią rzucać. W Asseco kilku robi to dużo lepiej od ciebie więc korzyść dla drużyny z pewnością będzie.
A jeśli chcesz jeszcze bardziej przysłużyć się drużynie to poproś kolegów żeby cię zamykali w szatni.- 6 6
-
2014-12-01 17:30
Ten wywiad to lista życzeń, na parkiecie przeważnie inaczej to wygląda i czarni i siara i kutno byli w zasięgu ale aj miał "słabszy dzień" a jak pięknie wyglądałaby teraz tabela.
Zobaczymy czy rzadziej będzie go teraz ponosić (przecież ogląda wideo po meczach i widzi jak czasami się wpie....a w największy tłum w trumnie bez szans na powodzenie).- 4 3
-
2014-12-01 19:15
Bardzo fajny koszykarz.
Byłoby super gdyby został na kolejny sezon.
- 9 3
-
2014-12-02 11:23
To podziel się pensją!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.