- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (22 opinie) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (149 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (62 opinie)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (10 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (77 opinii)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (4 opinie)
Warta Poznań - Lechia Gdańsk. Tomasz Kaczmarek: Wszystko nagle nie jest złe
Lechia Gdańsk
- Ludzie się teraz będą nam dokładnie przyglądali. Jak zareagujemy, jaki wynik osiągniemy? Tak jak wcześniej mówiłem, że nie wszystko jest bardzo dobre, tak teraz nagle wszystko nie stało się złe. Prawda jest gdzieś po środku. Na najbliższy mecz jedziemy, aby dominować i wygrać - mówi Tomasz Kaczmarek, trener Lechii Gdańsk. W sobotę, 30 października o godzinie 15 jego podopieczni zmierzą się w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań. Do młodzieżowców biało-zielonych napłynęły powołania do reprezentacji Polski.
Świt czy Limanovia? Która klęska Lechii bardziej bolesna? Zagłosuj
Typowanie wyników
Jak typowano
7% | 19 typowań | Warta Poznań | |
13% | 34 typowania | REMIS | |
80% | 215 typowań | LECHIA Gdańsk |
Lechia Gdańsk miała mało czasu, aby pozbierać się po przegranej z III-ligowym Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 1:2 i odpadnięciu z Fortuna Puchar Polski. Już w sobotę czeka ją równie niewdzięczne zadanie. Jeśli bowiem biało-zieloni pokonają Wartę Poznań, która znajduje się w dolnych rejonach tabeli, wszyscy stwierdzą, że taki mieli obowiązek. Natomiast remis lub porażka na nową otworzą dyskusję o formie i stanie przygotowania drużyny.
- Zawsze jest tak, że gdy trafi się gorszy mecz i słabszy wynik, trzeba uważać na to, aby nie było nadinterpretacji różnych rzeczy. To że przegraliśmy nie miało nic wspólnego z dyspozycją fizyczną. Popełniliśmy więcej błędów indywidualnych i tutaj trzeba szukać problemów. Jednak nie można szukać indywidualnych konsekwencji, bo przegraliśmy jako zespół. To niesamowita nauczka. Tym bardziej dużym błędem byłoby to, gdybyśmy za przegrany mecz rozliczali tych, którzy dłuższy czas nie grali. Natomiast pewno trafiliśmy na najgorszy dzień, aby zagrać zły mecz - ocenia Tomasz Kaczmarek.
Pucharowa dogrywka na wpisy między Lechią Gdańsk a Arką Gdynia. O co poszło, kto stracił pracę?
I trudno się szczególnie z tym ostatnim stwierdzeniem szkoleniowca Lechii nie zgodzić. Zapewne żadna przegrana biało-zielonych w ekstraklasie nie wywoła już tyle negatywnych emocji co odpadnięcie z pucharowej rywalizacji po przegranej z III-ligowcem.
- Ludzie się teraz będą nam dokładnie przyglądali. Jak zareagujemy, jaki wynik osiągniemy? Tak jak wcześniej mówiłem, że nie wszystko jest bardzo dobre, tak teraz nagle wszystko nie stało się złe. Prawda jest gdzieś po środku. Są tematy do skorygowania, ale droga jest wybrana. Tego wymaga nasz zawód, aby sobie z takimi momentami radzić. To jest rodzaj wyzwania. Nie tylko najbliższy mecz, ale następne tygodnie są dla nas ważne, aby potwierdzić kierunek, w którym ruszyliśmy w ostatnich meczach, pokazać, że jesteśmy stabilnym i poważnym zespołem - dodaje szkoleniowiec.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Lechia Gdańsk 2:1. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi
Na pewno nie należy oczekiwać dużych zmian w składzie. Tym bardziej, że na niektórych pozycjach absencje powodują, iż nie ma również dużego pola manewru. Nadal z powodów urazów poza grą pozostają: Joseph Ceesay i Kristers Tobers, za nadmiar kartek nie może zagrać w sobotę Kacper Sezonienko, a z powodów rodzinnych poza drużyną od kilku dni jest Rafał Pietrzak.
Nie ma też w Gdańsku Witana Sulaemana. Indonezyjczyk zakończył pobyt w reprezentacji do lat 23 tego kraju od przegranego dwumeczu z Australią 0:1 i 2:3 w grupie G eliminacji Pucharu Azji 2022, które toczyły się w Tadżykistanie. Jego drużyna została wyeliminowana.
Piłkarze Lechii nadal są cenieni przez trenerów reprezentacji Polski. Sezonienko otrzymał powołanie do młodzieżowej reprezentacji biało-czerwonych na mecze eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy 2023 z Niemcami (12 listopada, Aspach) oraz Łotwą (16 listopada, Kraków). Natomiast Mateusz Żukowski i Jan Biegański mogą zagrać w drużynie narodowej U-20 w spotkaniu z Rumunią w ramach Elite League (11 listopada, Bukareszt).
- Nie ma bezbłędnych zawodników. Ale jeśli chcemy, by mylili się mniej, muszą grać, aby zdobywali doświadczenie. Na najbliższy mecz jedziemy, aby dominować i wygrać, ale nie będzie to łatwe spotkania. Warta chce, aby zbliżyć się do grupy, która jest ponad "kreską" strefy spadkowej w tabeli. To drużyna, którą Warta ma dwie bardzo groźne bronie: stałe fragmenty, rzuty rożne i wrzuty z autu w pole karne oraz grę z kontry. Musimy dobrać odpowiednią strategię pod tego przeciwnika, ale podstawą będzie, abyśmy to my dobrze zagrali - zapewnia Tomasz Kaczmarek.
Co zapowiadał Łukasz Zwoliński przed wyjazdem do Nowego Dworu Mazowieckiego?
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie, gdy Warta jako beniaminek zajęła 5. miejsce w ekstraklasie, toczyła wyrównane boje z Lechią. U siebie przegrała 0:1 po golu Łukasza Zwolińskiego, a w Gdańsku padł remis 1:1 po bramkach Michała Nalepy i Mariusza Rybickiego, który latem przeniósł się z Poznania do Wigier Suwałki.
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2021-10-29 15:06
zmyjcie hańbę (3)
w dwóch najbliższych meczach to kibice przebaczą i wrócą na stadion
a gdy zajmiecie miejsce na pudle na koniec sezonu to kibice zapomną- 44 6
-
2021-10-29 21:51
Szkoda Pucharu ale gramy dalej (1)
Nikt się nie odwraca od drużyny. Wierni po zwycięstwie, wierni po porażce.
- 6 2
-
2021-10-30 07:29
Tak jest.
A my swoje: Lechia Gdańsk!!!
- 4 1
-
2021-10-29 19:14
z Wartą warto wygrać
- 5 0
-
2021-10-29 17:28
Nagle nie potrafią grać.
Gdy szukamy przyczyn słabszej dydpozycji drużyny to trzeba zacząć analizę od meczu z Górnikiem Zabrze.Już tam były początki złego czyli chaos w grze, brak reakcji na zmianę taktyki rywala i niestety niedostatki w szybkości co było zwłaszcza widać w pojedynkach jeden na jeden.
Przed tym meczem ci sami piłkarze grali lepiej indywidualnie i zespołowo, zwłaszcza w grze ofensywnej, czyli potrafią, potencjał jest, tylko jak uruchomić a od tego jest trener.- 25 0
-
2021-10-30 06:56
Przestańcie lamentować jak stare baby (1)
Mleko się rozlało i tego już się nie cofnie. PP to już historia w tym roku, nie ma co płakać teraz trzeba skupić się na lidze. Wszystko. Pozdrawiam.
- 27 1
-
2021-10-30 13:41
Wiesz że stare baby i płaczki w każdej kulturze
lamentowały za pieniądze. To był niezły biznes ..tyle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.