Katarzyna Zdziebło, tegoroczna wicemistrzyni świata i Europy w chodzie sportowym, była gościem honorowym 56. Pucharu Poczty Polskiej w Gdańsku. Ponadto miała jeszcze jedno zadanie. - Jestem w roli kibica oraz pomocnika mojej siostry, podawacza żeli i picia - przyznała. Wszystko w tej współpracy udało się najwyraźniej znakomicie, gdyż Anna Zdziebło obroniła tytuł młodzieżowej mistrzyni Polski na 20 kilometrów. Łącznie w bardzo udanej imprezie przygotowanej przez Klub Lekkoatletyczny Lechia Gdańsk zaprezentowało się blisko pół tysiąca zawodniczek i zawodników. Były też konkurencje ogólnodostępne dla wszystkich, a nie tylko dla profesjonalnych sportowców.
Przeczytaj relację, zobacz zdjęcia z tegorocznego Chodu z Listonoszem i Biegu Pocztowca
Puchar Poczty Polskiej to nie tylko sport
- Festiwal chodu to zawody, które nawiązują do jednego z wydarzeń rozpoczynających II Wojnę Światową, obrony Poczty Polskiej w Gdańsku. Dla nas - pocztowców ważny jest fakt upamiętnienia obrońców, którzy bohatersko walczyli z niemieckim okupantem 1 września 1939 roku. Chciałbym serdecznie podziękować organizatorom za to, że ta impreza odbywa się już po raz 56 - podkreślił Jarosław Noch, dyrektor Regionu Sieci Gdańsk Poczty Polskiej, który oficjalnie otworzył zawody.Przeczytaj naszą zapowiedź 56. Pucharu Poczty Polskiej
O wydarzeniach sprzed 83 lat, które rozegrały się tuż obok wytyczonej w tym roku trasy, przypominała strefa edukacyjna, którą Klub Lekkoatletyczny Lechia Gdańsk przygotował we współpracy z Muzeum II Wojny Światowej.
Wicemistrzyni świata i Europy podawała żele
Katarzyna Zdziebło, dwukrotna wicemistrzyni świata i mistrzyni Europy z tego roku, tym razem w Gdańsku nie mogła startować z uwagi na kontuzję.
- Jestem tutaj co roku od około 10 lat. Atmosfera jak zawsze jest super. Pierwszy raz oglądam te zawody z innej strony i to nie ze swojego wyboru. Chciałam bardzo startować i teraz, ale kontuzja na to nie pozwoliła. Dlatego jestem w roli kibica oraz pomocnika mojej siostry, podawacza żeli i picia. Na razie jeszcze razem nie trenujemy, bo jest różnica poziomu, ale mam nadzieję, że już niedługo to się zmieni i Ania do mnie dołączy - przypomniała chodziarka Stali Mielec, która przez organizatorów uhonorowała została pamiątkowym medale 56. Pucharu Poczty Polskiej.
Kibice, a także zawodniczki i zawodnicy, nie przepuścili okazji, aby zdobyć wspólne zdjęcie, czy autograf. To efekt zdobywanych medali, gdyż jeszcze przed rokiem, gdy wygrywała w Gdańsku, gratulowały jej tylko osoby z chodziarskiego środowiska.
- Stopniowo przyzwyczajam się do tego. Jest to bardzo miłe, choć jeszcze nie do końca pewnie czuję się w takiej roli. Teraz przede wszystkim chcę odpocząć i zakończyć rehabilitację. Plan jest, aby w przyszłym roku ponownie osiągnąć wysoko formę i walczyć o medale. Dlatego tak ważne jest, aby zdrowie doprowadzić do porządku i ponownie przygotować organizm, aby pracował na najwyższych obrotach - podkreśliła Katarzyna Zdziebło. Są sukcesy, wzrasta liczba startujących w chodzie sportowym
Tegoroczne sukcesy Zdziebło, a przed rokiem tytuł mistrza olimpijskiego
Dawida Tomali sprawiły, że wzrosła popularność chodu sportowego. Widać to już było na listach startowych 56. Pucharu Poczty Polskie, a KL Lechia ma nadzieje to także wkrótce zobaczyć w grupach naborowych.
Przeczytaj relację i zobacz zdjęcia z Pucharu Poczty Polski 2021
Anna Zdziebło nie zawiodła utytułowanej siostry
Anna Zdziebło, młodsza o 5 lat siostra Katarzyny, nie zawiodła. W Gdańsku po raz drugi z rzędu została młodzieżową mistrzynią Polski do lat 23. Jako że rywali nie naciskały, mogła sobie pozwolić na wolniejsze tempo niż przed rokiem, kiedy wygrała w czasie 1:43:30. Teraz złoto dał jej wynik 1:45:19.
Puchar Poczty Polskiej - wszystkie artykuły od reaktywacji zawodów
Dokładnie minutę później po srebro doszła
Kinga Waleriańczyk (Sztorm Kołobrzeg). Natomiast brąz zdobyła druga zawodniczka Stali -
Wiktoria Raś, która maszerowała ponad 2 godziny (2:02:12).
Wśród panów na tym dystansie także nie zmienił się mistrz.
Łukasz Niedziałek, który miał kłopoty zdrowotne, wystartował po raz pierwszy w tym roku i wygrał w czasie 1:29:18. Kolejne miejsca zajęli:
Arkadiusz Schiedel (Nadwiślanin Chełmno) - 1:37:47,
Mikołaj Nowostawki (AZS Poznań) - 1:46:1633 i
Olaf Rynkiewicz (Lechia Gdańsk) - 1:49:35.
Nie udało się dobić do medalu także
Dominikowi Barbużyńskiemu. W mistrzostwach Polski do lat na 20 kilometrów zajął on 7. miejsce. W debiucie na tym dystansie uzyskał 1:55:14.
- Nie jest to dla nas rozczarowanie. Dominik boryka się z kontuzją. Natomiast Olaf jest harcerzem i całe lata spędził w lesie, na obozach. Nie startowała Patrycja Ilkowska-Kulwas, która po tegorocznych mistrzostwach Polski na 10 km, przerwała treningi, bo musiała iść do pracy - informował Mirosław Stasiewicz, trener chodu sportowego w Lechii Gdańsk.Medalistami na 20 km zostali: złotymi -
Magdalena Żelazna (AZS AWF Gorzów, 1:45:52) i
Kamil Piecuch (Stal Mielec, 1:39:12), srebrnymi -
Izabela Krzyżanowska (Pomerania Szczecinek, 1:49:03) i
Oskar Wróbel (Start Wieruszów, 1:40:16), brązowymi -
Amelia Błażejewska (UKS 12 Kalisz, 1:52:05) i
Oskar Frej (Resovia, 1:42:48).
Niemal wszyscy najlepsi w kraju w chodzie sportowym w Gdańsku
Bez odpowiedniego przygotowania trudno było o sukces w Gdańsku, gdyż nie tylko w konkurencjach, w których rozgrywano mistrzostwa Polski, stawili się niemal wszyscy najlepsi w kraju. Byli też goście z Litwy.
- Wśród seniorów mieliśmy tradycyjnie olimpijczyków: Artura Brzozowskiego i Rafała Sikorę, a na głównym dystansie seniorek zaprezentowała się 5. zawodniczka mistrzostw Europy - Olga Niedziałek. Ponadto wśród weteranów było także wielu reprezentantów Polski, z olimpijczykami włącznie. Ta obsada w zestawieniu z dobrą pogodą, przyczepną i suchą trasą sprawiły, że był to bardzo udany festiwal chodu sportowego - dodał dyrektor Lange.Mistrzostwa Polski weteranów na 5 km wygrał
Bogusław Barbużyński z Gdańska (25:33), dla którego był to 39. start w historii Pucharu Poczty Polskiej. Jeszcze większy staż ma
Mirosław Łuniewski z Redy (28:07), który w tej konkurencji był czwarty. On zaliczył 51. występ w tej imprezie!
Pomiędzy nimi zostali sklasyfikowani:
Antanas Grigalinas (Litwa, 25:49) i
Jacek Bednarek (26:16).
Wśród pań na podium stanęły:
Jolanta Morawczyńska (MUKLA Dębica, 27:36),
Katarzyna Śleziona (Maraton Bieruń, 28:51), które reprezentowały też Korzeniowski.pl oraz
Iwona Grinholc (RKS Rumia, 29:34).
Na głównym dystansie kobiet - 10 km Niedziałek (47:06) pokonała
Agnieszkę Ellward, wychowankę Lechii Gdańsk, obecnie reprezentującą Flotę Gdynia (48:34). Natomiast na 20 km seniorów najlepszy był Brzozowski (1:28.15).
56. Puchar Poczty Polskiej otwarty dla wszystkich chętnych
Dodatkową atrakcją 56. Pucharu Poczty Polskiej było to, że nie trzeba było się jedynie do kibicowania. Można było spróbować samemu sił w chodzie na 1000 metrów lub w biegu na 5 kilometrów.
Obszerną relację z konkurencji ogólnodostępnych w 56. Pucharze Poczty Polskiej, czyli Chodu z Listonoszem oraz Biegu Pocztowca zaprezentujemy w poniedziałek, 5 września o godzinie 6 w serwisie
Aktywne Trójmiasto
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
