- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (57 opinii) LIVE!
- 2 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (33 opinie)
- 3 Awizowane składy: PSŻ - Wybrzeże (61 opinii)
- 4 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (251 opinii)
- 5 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (36 opinii) LIVE!
- 6 Gedania 1922 o puchar i przełamanie (7 opinii)
''Więcior'' - bohater opuszcza okręt.
Drew Pal 2 Lechia Rugby
- Jak się czuję człowiek, któremu Lechia zawdzięcza złoty medal?
- Wspaniale. Ale pamiętajmy, że rugby to gra zespołowa. Te punkty padły po młynie. Rywali na ich pole punktowe wepchnęli wszyscy koledzy z tej formacji. Ja po prostu byłem ostatni w młynie, i do mnie należało, aby tę piłkę przyklepnąć. Cieszę się ogromnie, gdyż po raz szósty w karierze zdobyłem tytuł mistrza Polski.
- Oba przyłożenie dla Lechii to zasługa młyna. Czy można powiedzieć, że to jest wasza główna siła?
- Nie. Złote medale to zasługa obu formacji. Chłopaki w ataku w przekroju sezonu też się mocno napracowali.
- Przez osiem minut Arka prowadziła 12:10 i ten wynik złotymi medalami premiował gdynian. Czy wówczas, choćby na chwilę, pojawiło się zwątpienie?
- Na boisku nie ma czasu na rozpamiętywanie tego, co było. Po niepowodzeniu należy szybko zebrać siły i znów starać się grać swoje. Trzeba grać zawsze do końca. A dzisiaj przyszło nam to tym łatwiej, gdyż czuliśmy się wyjątkowo mocni.
- W całym sezonie przegraliście tylko raz. Był to wypadek przy pracy czy też może chwila słabości?
- Przegraliśmy na inaugurację wiosny u siebie z Arką. Rywalom trzeba oddać, że zagrali bardzo dobrze. Byli przede wszystkim lepiej od nas wybiegani. Trenowali bowiem na obozie we Włoszech, a my w Gdańsku borykaliśmy się z fatalnymi warunkami atmosferycznymi. Na boisku zalegały zwały śniegu. Jednak dzisiaj wszystkich naszych oponentów pozbawiliśmy złudzeń. Byliśmy w tym sezonie najlepsi.
- Dzisiaj cieszy się pan z tytułu z Lechią, ale słyszałem, że to jednocześnie koniec gdańskiego rozdziału w pańskiej karierze.
- Kończę grę w Lechii. W nowym sezonie podejmę pracę jako grający trener Budowlanych Lublin. Jest tam młody, perspektywiczny zespół, na pewno z dużymi możliwościami. Jednak w rugby nie można od razu zdobywać sukcesów. Trzeba odpowiednio pracować na treningach i zgrywać poszczególne formacje, a i tak nikt nie da gwarancji na sukces.
- Sentyment będzie z Lechią?
- Na pewno spędziłem w Gdańsku wspaniałe lata, ale to już rozdział zamknięty. Gdy przyjdzie mi zagrać przeciwko Lechii, będą robił to tak, jak najlepiej potrafię.
- A rozdział reprezentacji Polski, w której jest pan rekordzistą pod względem liczby występów? Przez ostatnie lata był pan jej kapitanem...
- Cieszę się, że doczekałem czasów, gdy znów na międzynarodowej arenie zaczynamy się liczyć. Jednak pora na młodzież. I ten rozdział życia chciałbym zakończyć. Rozmawiałem już o tym z trenerem Jumasem. Chciałbym poświęcić się wyłącznie pracy w Lublinie.
- Będzie pożegnalny mecz na wzór Grzegorza Kacały? Może w Gdańsku?
- Bardzo bym chciał.
Rozmawiał: Jacek Główczyński
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2001-06-26 14:37
Szkoda...
...że "Więcior" opuszcza Lechię. Dziwię się tylko, że woli być grającym szkoleniowcem na zadupiu niż zawodnikiem Mistrza Polski.
- 0 0
-
2001-06-26 21:49
Dziękujemy Więcior!!!
Pozdrowienia dla Stanisława Więciorka. Dzięki za super grę w barwach LECHII GDAŃSK!!! Trzeba napisać, że godnie reprezentowałeś barwy Biało-Zielonych, należałeś do najlepszych zawodników w drużynie jak i w Reprezentacji Polski. Dziękujemy Ci Więcior!!! Do zobaczenia w przyszłym sezonie.
- 0 0
-
2001-06-30 00:18
gratulacje
gratulacje więcior i powodzenia - obyś odnosił nie mniejsze sukcesy niż lechią
- 0 0
-
2002-01-08 10:45
super WIĘCIOR
SZKODA ŻE WIĘCIOR OPÓŚCIŁ LECHIĘ , ALE ILE MOŻNA JEZDZIĆ Z LUBLINA DO GDAŃSKA CO PIĄTEK NAD RANEM. UWAŻAM ŻE DOBRZE ZROBIŁ DLA BUDOWLANYCH A NIE DLA LECHII BO WIDOCZNY NA BOISKU JEST JEGO BRAK POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH FANÓW RUGBY
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.