• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Lechii grozi wojna z kibicami?

Rafał Sumowski
20 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

Prezes Lechii Adam Mandziara usłyszał od kibiców sporo gorzkich słów. Zadeklarował jednak otwartość na współpracę. Czy zdoła uniknąć konfliktu z trybunami? Prezes Lechii Adam Mandziara usłyszał od kibiców sporo gorzkich słów. Zadeklarował jednak otwartość na współpracę. Czy zdoła uniknąć konfliktu z trybunami?

Burzliwy przebieg miało spotkanie przedstawicieli Lechii z kibicami gdańskiego klubu. Fani przybyli tłumnie żądając wyjaśnień dotyczących spekulacji na temat polityki klubu. Sporo emocji wzbudziły wcale nie kiepskie wyniki drużyny, a okoliczności podpisywania kontraktów z zawodnikami, postępowania z wychowankami czy zatrudniania w klubie konkretnych osób. Sympatycy biało-zielonych zagrozili otwartym konfliktem, jeśli klub nie zwolni... dyrektor promocji i rzecznika prasowego.



Czy Lechii grozi poważny konflikt na linii zarząd - kibice?

W środowy wieczór sala konferencyjna w PGE Arenie szczelnie wypełniła się kibicami. Na spotkanie z władzami Lechii przybyło prawie 200 sympatyków biało-zielonych. Dla wielu zabrakło miejsc siedzących. Do ich dyspozycji byli: prezes Adam Mandziara, dyrektor zarządzający Maciej Bałaziński, szef scoutingu i menedżer kadry Marek Jóźwiak, trener Jerzy Brzęczek, kapitan zespołu Sebastian Mila oraz Jarosław Bieniuk, pełnomocnik zarządu ds. sportowych.

Organizatorzy spotkania, czyli klub oraz stowarzyszenie kibiców "Lwy Północy", ustalili, że nie wolno w żaden sposób dokumentować dyskusji. Jedyny audiowizualny zapis spotkania dokonany został przez przedstawicieli portalu prowadzonego przez kibiców.

Atmosfera spotkania była niezwykle gorąca już od pierwszych minut. Tak ostrego i pełnego emocji otwarcia, trudno było się spodziewać. Jeszcze zanim padły jakiekolwiek pytania i argumenty, kibice przywitali prezesa Mandziarę i menedżera Marka Jóźwiaka wyzwiskami i szybko dali do zrozumienia, że nie przyszli z nastawieniem petentów w urzędzie. Doszło nawet do gróźb!

Po kilkunastu minutach emocje nieco opadły. Dalej rzucano wprawdzie ostre słowa, ale można było faktycznie rozpocząć dyskusję. Fani gdańskiego klubu mieli do jego przedstawicieli sporo pytań. Poniżej spisaliśmy najistotniejsze kwestie i wypowiedzi, które padły na środowym spotkaniu.

1. Kontrowersje wokół odsunięcia od pierwszej drużyny Nikoli Lekovicia.
To jedno z pierwszych zagadnień poruszonych przez fanów biało-zielonych. Oficjalnie klub tłumaczył tą decyzję chęcią "zredukowania liczby piłkarzy pierwszej drużyny została podjęta z myślą o zapewnieniu zespołowi występującemu w Ekstraklasie najlepszych warunków pracy oraz treningów". Co ciekawe, nie była to decyzja trenera Brzęczka, co po raz kolejny potwierdził przed fanami.

- Do mnie należą decyzje co do składu meczowego. Zarząd ma prawo decydować o całej kadrze pierwszego zespołu - uchylił się od dalszych wyjaśnień szkoleniowiec Lechii.
LEKOVIĆ PRZYWRÓCONY DO PIERWSZEJ DRUŻYNY

- Leković był częściej kontuzjowany niż grał. Ma rozwaloną chrząstkę w kolanie i co chwile przyjmuje zastrzyki. Ciężko polegać na graczu, który nie jest w stanie rozegrać pełnej rundy. Do pierwszej drużyny został przywrócony na wyraźną prośbę trenera Brzęczka. Przystaliśmy na to, skoro zawodnik ten może mu się przydać na najbliższe spotkania - wyjawił prezes Mandziara.

2. Poparcie dla trenera Brzęczka i zawodników.
Zarówno trener Jerzy Brzęczek jak i Sebastian Mila wielokrotnie podkreślili, że są rozczarowani wynikami osiąganymi przez Lechię. Jednocześnie zaznaczyli, że to oni biorą za nią odpowiedzialność.

- Ja odpowiadam za wyniki zespołu i przyjmuję wszelką krytykę na klatę. Pretensje pod tym kątem proszę kierować do mnie. Nie jestem idiotą i jeśli tylko przestanę wierzyć, że nie będę w stanie pomóc tej drużynie, od razu podam się do dymisji - powiedział Brzęczek.
Kibice wyraźnie dali jednak do zrozumienia, że to nie słabe wyniki są główną przyczyną ich oburzenia, zaś trener oraz zespół mogą liczyć na pełne poparcie. W stronę prezesa Mandziary i Marka Jóźwiaka rzucono przestrogę, by nawet nie myśleli o zmianie szkoleniowca. Jednocześnie zapytano trenera o jego rzeczywisty wpływ na transfery. Brzęczek oznajmił, że wszystkie ruchy są z nim konsultowane, choć zdarzyły się pojedyncze przypadki, co do których nie zgadzał się z decyzją zarządu. Nazwisk jednak nie wskazał.


3. Dlaczego klub nie zatrudnia ludzi związanych z Lechią?
Kibice zarzucili władzom Lechii, że sprowadza do klubu zbyt wielu ludzi związanych w przeszłości z Legią. Bynajmniej nie dotyczyło do piłkarzy, którzy reprezentowali w przeszłości barwy "wojskowych" tak jak Daniel Łukasik czy Ariel Borysiuk. Ze zdziwieniem przyjęli zatrudnienie Tomasza Sokołowskiego jako trenera juniorów starszych, czy Adama Fedoruka jako koordynatora szkolenia młodzieży i szkoleniowca rezerw. Obaj znali się z Legii z Markiem Jóźwiakiem. Nieobecnemu na spotkaniu Fedorukowi kibice zarzucili, że jako gracz Lechii/Polonii Gdańsk miał "sprzedawać" mecze. Wypomniano także korupcyjną przeszłość obecnego trenera bramkarzy Andrzeja Woźniaka.

- Czy nie mamy wystarczająco dobrych szkoleniowców w Gdańsku? - padło pytanie z sali.
ADAM FEDORUK O PIRAMIDZIE SZKOLENIOWEJ LECHII

- Tomasz Sokołowski pochodzi z Pruszcza Gdańskiego, Adam Fedoruk z Elbląga. W większości z naszą młodzieżą pracują trenerzy, którzy są związani z naszym regionem: Paweł Budziwojski, Dawid Banaczek, Marcin Kubsik czy Grzegorz Grzegorczyk - odpierał zarzuty Jarosław Bieniuk, któremu w pewnym momencie udało się wyraźnie zapanować nad emocjami kibiców i pokierować dyskusję na merytoryczne tory.

4. Lechia traci tożsamość. Kibice chcą w zespole wychowanków.
Pojawiło się pytanie dlaczego klub pozbywa się wychowanków oraz juniorów od lat związanych z Lechią. Kibice chcieli widzieć dlaczego nie ma w zespole miejsca dla Pawła Czychowskiego, Jacka Jadanowskiego czy wcześniej Przemysława Frankowskiego i w czym Bernard Powszuk jest gorszy od Tiago Valente bądź Rudinilsona. Zapytano też o pensje młodych graczy, którzy ściągnięci zostali do klubu tego lata, a ich pobyt w pierwszym zespole ogranicza się do wspólnych treningów.

- Jacek Jadanowski to chłopak, który włoży głowę tam, gdzie inny nie włoży nogi. Obecnie nie prezentuje jednak wystarczających umiejętności by grać w ekstraklasie - stwierdził trener Brzęczek
JADANOWSKI: LECHIA ZOSTAWIŁA MNIE NA LODZIE

- Proponowałem Jackowi grę w Puszczy Niepołomice, ale nie chciał. Daliśmy mu więc wolną rękę i poszedł do Jaguara. Chcemy mieć w klubie najbardziej uzdolnioną młodzież, która w swoich rocznikach gra w reprezentacji narodowej. Takimi graczami są Michał Żebrakowski czy Adam Chrzanowski. Wierzymy, że dużo pożytku będzie z Hieronima Gierszewskiego, którego wypożyczyliśmy do Bełchatowa. To samo tyczy się Łukasza Kopki w Legionovii. Płacimy im połowę pensji, a umowy ich wypożyczeń mają zapis, że mogą do nas wrócić nawet w grudniu. Jeśli chodzi o juniorów z naszej akademii, podpisaliśmy umowy z 25 zawodnikami, odeszło 3 - wyjaśnił Jóźwiak.
Jako przyczyny rozstania z Czychowskim czy Powszukiem podano zbyt niski poziom sportowy. Prezes Mandziara nie wyjawił ile zarabiają juniorzy sprowadzeni latem. Zarzekał się natomiast, że krążące informacje o uposażeniach rzędu "10, 9 czy nawet 8 tysięcy" są nieprawdziwe.


5. Zakończenie współpracy z Akademią Piłkarską Lechia Gdańsk.
Kibice skrytykowali pomysł odcięcia się od funkcjonującej dotychczas akademii działającej w programie "Biało-zielona przyszłość z Lotosem". Zarzucono klubowi, że powołanie nowej akademii bezpośrednio przy Lechia SA i konflikt pomiędzy dwoma podmiotami nie służy rozwojowi młodych piłkarzy.

- W 2010 roku Lechia oddała najmłodsze roczniki do APLG. Ten podmiot poszedł jednak w swoją stronę. Nie mieliśmy żadnego wpływu na jego działalność. Nie znaliśmy ich umów i nie mieliśmy do nich wglądu. Podjęliśmy decyzję, że chcemy sami szkolić młodzież. Chcemy by trenowała tak, jak zalecają zatrudniani bezpośrednio przez nas specjaliści. Teraz musimy płacić za te dzieci, które tam wcześniej oddaliśmy - odpowiedział prezes Mandziara.
AKADEMIE LECHII, CZYLI MILIONY ZŁOTYCH W TLE

- W cztery tygodnie zbudowaliśmy akademię od podstaw. Pozyskaliśmy 150 chłopaków z Pomorza. Za sam rocznik 1999 płacimy 100 tys. zł ekwiwalentu. Co ważne, my nie pobieramy od młodych piłkarzy składek. Jak się okazuje, akademia może funkcjonować bez tego - dodał Jóźwiak.

6. Kibice żądają zwolnienia dyrektor promocji i CSR oraz rzecznika prasowego.
Trudno było się spodziewać, że ta kwestia wzbudzi tak wielkie emocje i pochłonie znaczącą część środowego spotkania. Kibice dosłownie zażądali w trybie natychmiastowym zwolnienia z Lechii Agnieszki WeissgerberKacpra Sucheckiego. Dyrektor do spraw komunikacji promocji i CSR oberwało się za politykę biletową. Fani mieli pretensje, iż klub rozdaje darmowe bilety zakładom pracy jednocześnie podnosząc ceny wejściówek na spotkania biało-zielonych. Mocno skrytykowano także pomysł mający na celu zachęcenie zakładów pracy do wywieszania ich własnych flag na trybunach.

Inaczej wygląda kwestia rzecznika prasowego. Kibice zacytowali jego wpisy z portalu społecznościowego umieszczone jeszcze zanim objął obecną posadę. Uznali je za obrazę dla sympatyków Lechii i stwierdzili, iż nie godzą się na to by Suchecki pełnił dalej swoją funkcję. Wyrazili jednocześnie oburzenie, że w ogóle zdecydowano się na zatrudnienie go w klubie.

- Nic o tym wcześniej nie wiedziałem. Znam stanowisko tylko jednej strony konfliktu, a za zatrudnienie rzecznika odpowiadał cały zespół. Obiecuję, że wyjaśnię to z naszymi pracownikami i wyciągnę konsekwencje - odpowiedział Mandziara.
Riposta kibiców była bezlitosna. Po raz kolejny nie przebierając w słowach zażądali natychmiastowego zwolnienia wspomnianej dwójki. Zadeklarowali jednocześnie, że jakakolwiek inna decyzja w tej sprawie będzie oznaczała otwarty konflikt pomiędzy klubem a trybunami.


7. Lechia - dojna krowa dla menedżerów?
W tej kwestii pytania były bardzo konkretne i wymagały takich samych odpowiedzi. Fani pytali o powiązania z Lechią Mariusza Piekarskiego, który zainicjował przejęcie klubu przez nowych właścicieli od Wrocławskiego Centrum Finansowego w 2014 roku. Wyrazili zaniepokojenie liczbą graczy reprezentowanych przez tego konkretnego menedżera (Maciej Makuszewski, Daniel Łukasik, Stojan Vranjes, Ariel Borysiuk, a wcześniej Zaur Sadajew czy Adłan Kacajew).

Wątpliwości wzbudziły także ostatnie przedłużenia kontraktów z Makuszewskim, Borysiukiem i Vranjesem. Cała trójka miała umowy ważne przez jeszcze 2 lub 3 lata. Nowe obowiązują do 2020 (Borysiuk i Makuszewski) oraz do 2019 (Vranjes). Pojawiły się domysły, że zabiegi te służą wyłącznie uzyskaniu prowizji menedżerskich.

- Chciałbym przypomnieć, że przyniosłem do tego klubu pieniądze, a nie wziąłem prowizje. Nie wziął ich również Mariusz Piekarski. Możemy pokazać umowy. Jeśli ktoś znajdzie w nich zapis o procencie od umowy, wypłacę mu identyczną kwotę - zadeklarował Mandziara.
BORYSIUK I MAKUSZEWSKI Z KONTRAKTAMI DO 2020 ROKU

- Kwestia długoletnich kontraktów wymaga złożonego wyjaśnienia. Według obowiązujących przepisów, pierwsze 3 lata kontraktu to lata chronione. Jeśli po tym czasie dojdzie do sytuacji, że zawodnik odwróci się od klubu, nie ma przewidzianych sankcji. Klub może domagać się odszkodowania, ale jak dużego? Nie wiadomo. Dlatego dbamy o to, aby przedłużać umowy, w których kończy się okres chroniony - wyjaśnił Maciej Bałaziński.

8. Stan finansów gdańskiego klubu.
Jak poinformował prezes Mandziara, z wynoszącego 13 mln zł zadłużenia, które Lechia miała po odejściu Andrzeja Kuchara, udało się spłacić do tej pory 1,1 mln zł. Obecny budżet to 40 mln zł i jest zabezpieczony przez Franza Josefa Wernze. Przewidywany deficyt szacowany jest na kwotę od 500 tys. do 1,5 mln zł.

WYWIAD Z PREZESEM KLUBU ADAMEM MANDZIARĄ NIE TYLKO O FINANSACH

Kibiców zainteresowała też kwestia opóźnień w spłacie Śląskowi Wrocław kwoty transferowej za Sebastiana Milę.

- Pierwszą ratę wynoszącą ok. 60 procent kwoty spłaciliśmy w terminie. Druga rata wynosząca około 20 procent została uregulowana przez Lechię 3-4 tygodnie po terminie. Do spłaty pozostała ostatnia część - wyjaśnił Maciej Bałaziński.

9. Opóźnienia w dostawach koszulek i zakończenie współpracy z firmą Saller.
Fani biało-zielonych żalili się, że na brak możliwości zakupu wystarczającej liczby koszulek meczowych. Zarzucili władzom klubu, że nie dbają o całkiem pokaźne źródło dochodów i żądali wyjaśnienia kto odpowiada za taki stan rzeczy.

- Przyczyny opóźnienia w dostawie koszulek leżą po stronie naszego partnera technicznego. Umowa z firmą Saller jest ważna jeszcze przez rok i na tym się skończy - zakomunikował prezes Mandziara.

10. Niekorzystne stosunki z Grupą Lotos i prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem.
Kibice zarzucili władzom Lechii niepotrzebne, publiczne "boksowanie się" z Grupą Lotos. Podkreślali, że klub nie szanuje najmożniejszego sponsora jaki kiedykolwiek wspierał biało-zielonych. Jednocześnie zapytali o stosunki z Prezydentem Miasta Gdańska, który publicznie oznajmił, że wymiana informacji pomiędzy nim a klubem mocno kuleje.

- W lutym otrzymaliśmy informację, że Grupa Lotos podpisze kontrakt na sponsoring reprezentacji Polski. Stało się dla nas jasne, że raczej nie będzie chciała przedłużyć umowy obowiązującej z nam. Ta jest ważna jeszcze przez rok. Obie strony wywiązują się ze swoich zobowiązań - wyjaśnił prezes Lechii.
- Z prezydentem Adamowiczem ostatni raz widzieliśmy się na przełomie maja i czerwca. Na bieżąco jednak z jego przedstawicielami: Andrzejem BojanowskimAndrzejem Trojanowskim kontaktuje się Janusz Biesiada, szef marketingu. To logiczne, że nie możemy prosić prezydenta co tydzień o spotkanie. Nigdy nie odmówiliśmy jego zaproszenia. Dużo zależy od jego chęci i dostępności - dodał Bałaziński.
11. Czy klub przewiduje jeszcze zakupy w obecnym oknie transferowym?

- W kręgu naszych zainteresowań jest dwóch napastników, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeden z nich jest obecnie bez klubu, więc mógłby dołączyć do nas nawet po zakończeniu okna transferowego - zdradził Jóźwiak.
Nasze wnioski po środowym spotkaniu włodarzy Lechii z kibicami.
Obecni w sali konferencyjnej PGE Areny kibice biało-zielonych tupnęli nogą. Bardzo mocno. Forma spotkania nie do końca sprzyjała wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości i ostatecznemu zamknięciu wielu poruszanych kwestii. Sympatycy Lechii dali jednak wyraźnie do zrozumienia władzom klubu, że nie liczy się dla nich wyłącznie wynik sportowy. Oczekują przede wszystkim większej transparentności, sprawniejszego marketingu i dbania o gdańską tożsamość klubu.

Obie strony może czekać długa droga w budowaniu odpowiednich relacji. Optymizmem w tej kwestii może w pewnym stopniu napawać sam przebieg spotkania. Pierwsze minuty zwiastowały 2-godzinną pyskówkę. Emocje udało się jednak opanować i finisz nastąpił w znacznie spokojniejszej atmosferze. Sytuacja w dalszym ciągu jest jednak dosyć napięta i wymaga sporej ostrożności. Jedna iskra może wywołać bowiem duży pożar.

Z podniesionym czołem bez wątpienia z sali wyjść mógł trener Jerzy Brzęczek. Otrzymał bowiem wyraźny sygnał, że on i jego zespół mają w kibicach mocne oparcie.

Kluby sportowe

Opinie (315) ponad 20 zablokowanych

  • Kibolska zaraza blokująca postęp...

    Poziom kiboli Lechii jest żenujący. Ludzie przynieśli kasę, klub bez tego popadł by w ruinę a w rewanżu pyskówka i chęć wpływania na decyzje personalne w klubie. Kibice chcą wybierać trenera, rzecznika za chwilę dyrektora finansowego, już dzisiaj chcieli by zmiany Prezesa... Paranoja! Niech tym się zajmą fachowcy a nie banda zmieniająca co tydzień zdanie. Na forum Lechii gryzie się ta zgraja między sobą jak tanie kundle a trener może i dzisiaj ma poparcie (co patrząc na wynik sportowy dziwi), ale już jutro będzie wyzywany od najgorszych. Lechia nigdy nie była w takim miejscu jak teraz. Jest 3 budżet w ekstraklasie i prędzej czy później pojawią się też sukcesy. Tego potrzebuje Gdańsk i stadion mogący pomieścić 40 tys. ludzi a nie naładowanej testosteronem bandy, żygającej agresją.

    • 13 2

  • Ty Gdanszczanin przestan pitolic

    Nam lezy na sercu dobro naszej Lechii.Sa fachowcy I fachowcy.smigalem po boiskach gdzie sie krowy pasly I nie mam zamiaru do tego wracac.rozumiem ,ze druzyny sie nie skleci w rok.Ale tez nie moze to trwac 20 lat .Tym bardziej ,ze kasa jest I kopacze tez to nie no nejmy.kazdemu z kopaczy po tysiaku I bedzie na nowego treneiro z papierami.bo potencjal w kopaczach jest, wystarczy ich zmotywowac I rozsadnie ustawic.OT TAKIE MOJE PRZEMYSLENIA

    • 1 11

  • mandziara-fujara

    • 5 2

  • Bo klub to kibice! (2)

    Już dawno ani zarząd klubu, ani trener, ani nawet piłkarze nie są identyfikowani z konkretną nazwą klubu. Klub to wierni jak psy kibice, którzy płacą, dopingują, żyją sprawami klubu. Nie inaczej jest z lechią. To kibic od zawsze - i prawdopodobnie na zawsze - jest biało-zielony! Nawet najlepszy piłkarz czy trener lub prezes są w klubach dla kasy. Dziś są, jutro ich może nie być, zmienią stadion i koszulkę. Kibic jest najważniejszy!

    • 4 3

    • (1)

      Kluczem jest kibic a nie kibol próbujący swoje braki intelektu nadrobić agresją. Kibole nic nie zbudowali i nie zbudują. Owszem część środowiska kibicowskiego stworzyła Lechię od podstaw, ale:
      1. Teraz pod ten sukces podpinają się ludzie, którzy poza wyzwiskami nic nie wnoszą, bo wystarczy poczytać na forum Lechii jak pływają ze swoimi poglądami i stale je zmieniają
      2. Kibicowsko-spontaniczne prowadzenie klubu na ekstraklasę jest już za krótkie. Trzeba umieć dogadać się z inwestorem. Przecież ktoś kto wrzuca w Lechię miliony nie robi tego żeby przegrywać mecze, ale po to żeby zarabiać i promować zawodników.
      Normalnie interes kibiców i właścicieli klubu jest zbieżny, ale niestety jak czytam wywody kiboli Lechii to mam wrażenie, że blisko im do "miłośników" Zawiszy, którzy chcieli pobić ludzi zmierzających na mecze w Bydgoszczy, bo poszli na wojnę z klubem. Teraz Zawisza jest w II lidze, za chwilę wycofa się właściciel i klub będzie w IV.
      Podsumowując: głupota jest destrukcyjna i niech krzykacze spłyną w rynsztoku a do głosu dojdą ludzie, którzy chcą partnersko porozmawiać o Lechii.

      Ps. i do postu powyżej Lechia zawsze piszemy z dużej.

      • 4 0

      • Zgoda

        1. "Lechia" zawsze dużą literą. Moja pomyłka, albo ingerencja korekty (tytuł miałem napisany kapitalikami. wczoraj jeszcze tak widniał na tym forum, a dziś już jest napisany małymi literami).
        2. Zdecydowanie nie jestem za anarchią. Chodzi mi o to, żeby władze Klubu reagowały na postulaty kibiców, współpracowały z nimi.

        • 0 1

  • ...

    Czychowski ma pecha. Najpierw się go pozbyli, choć miał papiery na grę wyżej... Teraz zerwał więzadła krzyżowe i ma już po jesieni.

    • 2 0

  • do właściciela lechii

    zrób człowieku porządek z tymi nieudacznikami,nie jeden klub rozpirzyli ,kasy przy tym wyciągnęli ,zresztą cała piłką interesująca się polska zna ich walory ,dlatego dziwne jest to że ktokolwiek im zawierzył .a jak widać to cały kontr wywiad z legii-sokołowski ,fedoruk,jóżwiak i inni,a jak żle tak dalej żle.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Polonia Warszawa
95% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
2% Polonia Warszawa

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 29 62 58.6%
2 Piotr Matusiak 29 61 65.5%
3 Mariusz Kamiński 29 59 62.1%
4 Karol Zubel 29 59 55.2%
5 Mirosław P. 29 58 65.5%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 28 17 5 6 47:22 56
2 Arka Gdynia 28 16 7 5 47:27 55
3 GKS Tychy 29 15 3 11 38:34 48
4 GKS Katowice 28 13 7 8 49:30 46
5 Wisła Kraków 29 12 10 7 53:36 46
6 Górnik Łęczna 28 11 12 5 30:25 45
7 Motor Lublin 28 13 6 9 38:35 45
8 Odra Opole 28 12 7 9 35:28 43
9 Wisła Płock 28 11 9 8 39:38 42
10 Miedź Legnica 28 10 11 7 37:28 41
11 Stal Rzeszów 29 11 6 12 41:45 39
12 Chrobry Głogów 28 9 6 13 29:44 33
13 Znicz Pruszków 28 9 4 15 24:36 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 28 7 10 11 42:44 31
15 Polonia Warszawa 28 7 9 12 35:41 30
16 Resovia 29 8 5 16 32:51 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 29 4 10 15 23:47 22
18 Zagłębie Sosnowiec 29 2 9 18 19:47 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 29 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Polonia Warszawa (środa, godz. 20:30)
  • Znicz Pruszków - ARKA GDYNIA (środa, godz. 18)
  • Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 0:1 (0:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 0:2 (0:1)
  • Resovia - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • środa
  • Wisła Płock - Miedź Legnica
  • czwartek
  • Motor Lublin - Chrobry Głogów
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole
  • GKS Katowice - Górnik Łęczna

Ostatnie wyniki Lechii

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Relacje LIVE

Najczęściej czytane