• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Lechii grozi wojna z kibicami?

Rafał Sumowski
20 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

Prezes Lechii Adam Mandziara usłyszał od kibiców sporo gorzkich słów. Zadeklarował jednak otwartość na współpracę. Czy zdoła uniknąć konfliktu z trybunami? Prezes Lechii Adam Mandziara usłyszał od kibiców sporo gorzkich słów. Zadeklarował jednak otwartość na współpracę. Czy zdoła uniknąć konfliktu z trybunami?

Burzliwy przebieg miało spotkanie przedstawicieli Lechii z kibicami gdańskiego klubu. Fani przybyli tłumnie żądając wyjaśnień dotyczących spekulacji na temat polityki klubu. Sporo emocji wzbudziły wcale nie kiepskie wyniki drużyny, a okoliczności podpisywania kontraktów z zawodnikami, postępowania z wychowankami czy zatrudniania w klubie konkretnych osób. Sympatycy biało-zielonych zagrozili otwartym konfliktem, jeśli klub nie zwolni... dyrektor promocji i rzecznika prasowego.



Czy Lechii grozi poważny konflikt na linii zarząd - kibice?

W środowy wieczór sala konferencyjna w PGE Arenie szczelnie wypełniła się kibicami. Na spotkanie z władzami Lechii przybyło prawie 200 sympatyków biało-zielonych. Dla wielu zabrakło miejsc siedzących. Do ich dyspozycji byli: prezes Adam Mandziara, dyrektor zarządzający Maciej Bałaziński, szef scoutingu i menedżer kadry Marek Jóźwiak, trener Jerzy Brzęczek, kapitan zespołu Sebastian Mila oraz Jarosław Bieniuk, pełnomocnik zarządu ds. sportowych.

Organizatorzy spotkania, czyli klub oraz stowarzyszenie kibiców "Lwy Północy", ustalili, że nie wolno w żaden sposób dokumentować dyskusji. Jedyny audiowizualny zapis spotkania dokonany został przez przedstawicieli portalu prowadzonego przez kibiców.

Atmosfera spotkania była niezwykle gorąca już od pierwszych minut. Tak ostrego i pełnego emocji otwarcia, trudno było się spodziewać. Jeszcze zanim padły jakiekolwiek pytania i argumenty, kibice przywitali prezesa Mandziarę i menedżera Marka Jóźwiaka wyzwiskami i szybko dali do zrozumienia, że nie przyszli z nastawieniem petentów w urzędzie. Doszło nawet do gróźb!

Po kilkunastu minutach emocje nieco opadły. Dalej rzucano wprawdzie ostre słowa, ale można było faktycznie rozpocząć dyskusję. Fani gdańskiego klubu mieli do jego przedstawicieli sporo pytań. Poniżej spisaliśmy najistotniejsze kwestie i wypowiedzi, które padły na środowym spotkaniu.

1. Kontrowersje wokół odsunięcia od pierwszej drużyny Nikoli Lekovicia.
To jedno z pierwszych zagadnień poruszonych przez fanów biało-zielonych. Oficjalnie klub tłumaczył tą decyzję chęcią "zredukowania liczby piłkarzy pierwszej drużyny została podjęta z myślą o zapewnieniu zespołowi występującemu w Ekstraklasie najlepszych warunków pracy oraz treningów". Co ciekawe, nie była to decyzja trenera Brzęczka, co po raz kolejny potwierdził przed fanami.

- Do mnie należą decyzje co do składu meczowego. Zarząd ma prawo decydować o całej kadrze pierwszego zespołu - uchylił się od dalszych wyjaśnień szkoleniowiec Lechii.
LEKOVIĆ PRZYWRÓCONY DO PIERWSZEJ DRUŻYNY

- Leković był częściej kontuzjowany niż grał. Ma rozwaloną chrząstkę w kolanie i co chwile przyjmuje zastrzyki. Ciężko polegać na graczu, który nie jest w stanie rozegrać pełnej rundy. Do pierwszej drużyny został przywrócony na wyraźną prośbę trenera Brzęczka. Przystaliśmy na to, skoro zawodnik ten może mu się przydać na najbliższe spotkania - wyjawił prezes Mandziara.

2. Poparcie dla trenera Brzęczka i zawodników.
Zarówno trener Jerzy Brzęczek jak i Sebastian Mila wielokrotnie podkreślili, że są rozczarowani wynikami osiąganymi przez Lechię. Jednocześnie zaznaczyli, że to oni biorą za nią odpowiedzialność.

- Ja odpowiadam za wyniki zespołu i przyjmuję wszelką krytykę na klatę. Pretensje pod tym kątem proszę kierować do mnie. Nie jestem idiotą i jeśli tylko przestanę wierzyć, że nie będę w stanie pomóc tej drużynie, od razu podam się do dymisji - powiedział Brzęczek.
Kibice wyraźnie dali jednak do zrozumienia, że to nie słabe wyniki są główną przyczyną ich oburzenia, zaś trener oraz zespół mogą liczyć na pełne poparcie. W stronę prezesa Mandziary i Marka Jóźwiaka rzucono przestrogę, by nawet nie myśleli o zmianie szkoleniowca. Jednocześnie zapytano trenera o jego rzeczywisty wpływ na transfery. Brzęczek oznajmił, że wszystkie ruchy są z nim konsultowane, choć zdarzyły się pojedyncze przypadki, co do których nie zgadzał się z decyzją zarządu. Nazwisk jednak nie wskazał.


3. Dlaczego klub nie zatrudnia ludzi związanych z Lechią?
Kibice zarzucili władzom Lechii, że sprowadza do klubu zbyt wielu ludzi związanych w przeszłości z Legią. Bynajmniej nie dotyczyło do piłkarzy, którzy reprezentowali w przeszłości barwy "wojskowych" tak jak Daniel Łukasik czy Ariel Borysiuk. Ze zdziwieniem przyjęli zatrudnienie Tomasza Sokołowskiego jako trenera juniorów starszych, czy Adama Fedoruka jako koordynatora szkolenia młodzieży i szkoleniowca rezerw. Obaj znali się z Legii z Markiem Jóźwiakiem. Nieobecnemu na spotkaniu Fedorukowi kibice zarzucili, że jako gracz Lechii/Polonii Gdańsk miał "sprzedawać" mecze. Wypomniano także korupcyjną przeszłość obecnego trenera bramkarzy Andrzeja Woźniaka.

- Czy nie mamy wystarczająco dobrych szkoleniowców w Gdańsku? - padło pytanie z sali.
ADAM FEDORUK O PIRAMIDZIE SZKOLENIOWEJ LECHII

- Tomasz Sokołowski pochodzi z Pruszcza Gdańskiego, Adam Fedoruk z Elbląga. W większości z naszą młodzieżą pracują trenerzy, którzy są związani z naszym regionem: Paweł Budziwojski, Dawid Banaczek, Marcin Kubsik czy Grzegorz Grzegorczyk - odpierał zarzuty Jarosław Bieniuk, któremu w pewnym momencie udało się wyraźnie zapanować nad emocjami kibiców i pokierować dyskusję na merytoryczne tory.

4. Lechia traci tożsamość. Kibice chcą w zespole wychowanków.
Pojawiło się pytanie dlaczego klub pozbywa się wychowanków oraz juniorów od lat związanych z Lechią. Kibice chcieli widzieć dlaczego nie ma w zespole miejsca dla Pawła Czychowskiego, Jacka Jadanowskiego czy wcześniej Przemysława Frankowskiego i w czym Bernard Powszuk jest gorszy od Tiago Valente bądź Rudinilsona. Zapytano też o pensje młodych graczy, którzy ściągnięci zostali do klubu tego lata, a ich pobyt w pierwszym zespole ogranicza się do wspólnych treningów.

- Jacek Jadanowski to chłopak, który włoży głowę tam, gdzie inny nie włoży nogi. Obecnie nie prezentuje jednak wystarczających umiejętności by grać w ekstraklasie - stwierdził trener Brzęczek
JADANOWSKI: LECHIA ZOSTAWIŁA MNIE NA LODZIE

- Proponowałem Jackowi grę w Puszczy Niepołomice, ale nie chciał. Daliśmy mu więc wolną rękę i poszedł do Jaguara. Chcemy mieć w klubie najbardziej uzdolnioną młodzież, która w swoich rocznikach gra w reprezentacji narodowej. Takimi graczami są Michał Żebrakowski czy Adam Chrzanowski. Wierzymy, że dużo pożytku będzie z Hieronima Gierszewskiego, którego wypożyczyliśmy do Bełchatowa. To samo tyczy się Łukasza Kopki w Legionovii. Płacimy im połowę pensji, a umowy ich wypożyczeń mają zapis, że mogą do nas wrócić nawet w grudniu. Jeśli chodzi o juniorów z naszej akademii, podpisaliśmy umowy z 25 zawodnikami, odeszło 3 - wyjaśnił Jóźwiak.
Jako przyczyny rozstania z Czychowskim czy Powszukiem podano zbyt niski poziom sportowy. Prezes Mandziara nie wyjawił ile zarabiają juniorzy sprowadzeni latem. Zarzekał się natomiast, że krążące informacje o uposażeniach rzędu "10, 9 czy nawet 8 tysięcy" są nieprawdziwe.


5. Zakończenie współpracy z Akademią Piłkarską Lechia Gdańsk.
Kibice skrytykowali pomysł odcięcia się od funkcjonującej dotychczas akademii działającej w programie "Biało-zielona przyszłość z Lotosem". Zarzucono klubowi, że powołanie nowej akademii bezpośrednio przy Lechia SA i konflikt pomiędzy dwoma podmiotami nie służy rozwojowi młodych piłkarzy.

- W 2010 roku Lechia oddała najmłodsze roczniki do APLG. Ten podmiot poszedł jednak w swoją stronę. Nie mieliśmy żadnego wpływu na jego działalność. Nie znaliśmy ich umów i nie mieliśmy do nich wglądu. Podjęliśmy decyzję, że chcemy sami szkolić młodzież. Chcemy by trenowała tak, jak zalecają zatrudniani bezpośrednio przez nas specjaliści. Teraz musimy płacić za te dzieci, które tam wcześniej oddaliśmy - odpowiedział prezes Mandziara.
AKADEMIE LECHII, CZYLI MILIONY ZŁOTYCH W TLE

- W cztery tygodnie zbudowaliśmy akademię od podstaw. Pozyskaliśmy 150 chłopaków z Pomorza. Za sam rocznik 1999 płacimy 100 tys. zł ekwiwalentu. Co ważne, my nie pobieramy od młodych piłkarzy składek. Jak się okazuje, akademia może funkcjonować bez tego - dodał Jóźwiak.

6. Kibice żądają zwolnienia dyrektor promocji i CSR oraz rzecznika prasowego.
Trudno było się spodziewać, że ta kwestia wzbudzi tak wielkie emocje i pochłonie znaczącą część środowego spotkania. Kibice dosłownie zażądali w trybie natychmiastowym zwolnienia z Lechii Agnieszki WeissgerberKacpra Sucheckiego. Dyrektor do spraw komunikacji promocji i CSR oberwało się za politykę biletową. Fani mieli pretensje, iż klub rozdaje darmowe bilety zakładom pracy jednocześnie podnosząc ceny wejściówek na spotkania biało-zielonych. Mocno skrytykowano także pomysł mający na celu zachęcenie zakładów pracy do wywieszania ich własnych flag na trybunach.

Inaczej wygląda kwestia rzecznika prasowego. Kibice zacytowali jego wpisy z portalu społecznościowego umieszczone jeszcze zanim objął obecną posadę. Uznali je za obrazę dla sympatyków Lechii i stwierdzili, iż nie godzą się na to by Suchecki pełnił dalej swoją funkcję. Wyrazili jednocześnie oburzenie, że w ogóle zdecydowano się na zatrudnienie go w klubie.

- Nic o tym wcześniej nie wiedziałem. Znam stanowisko tylko jednej strony konfliktu, a za zatrudnienie rzecznika odpowiadał cały zespół. Obiecuję, że wyjaśnię to z naszymi pracownikami i wyciągnę konsekwencje - odpowiedział Mandziara.
Riposta kibiców była bezlitosna. Po raz kolejny nie przebierając w słowach zażądali natychmiastowego zwolnienia wspomnianej dwójki. Zadeklarowali jednocześnie, że jakakolwiek inna decyzja w tej sprawie będzie oznaczała otwarty konflikt pomiędzy klubem a trybunami.


7. Lechia - dojna krowa dla menedżerów?
W tej kwestii pytania były bardzo konkretne i wymagały takich samych odpowiedzi. Fani pytali o powiązania z Lechią Mariusza Piekarskiego, który zainicjował przejęcie klubu przez nowych właścicieli od Wrocławskiego Centrum Finansowego w 2014 roku. Wyrazili zaniepokojenie liczbą graczy reprezentowanych przez tego konkretnego menedżera (Maciej Makuszewski, Daniel Łukasik, Stojan Vranjes, Ariel Borysiuk, a wcześniej Zaur Sadajew czy Adłan Kacajew).

Wątpliwości wzbudziły także ostatnie przedłużenia kontraktów z Makuszewskim, Borysiukiem i Vranjesem. Cała trójka miała umowy ważne przez jeszcze 2 lub 3 lata. Nowe obowiązują do 2020 (Borysiuk i Makuszewski) oraz do 2019 (Vranjes). Pojawiły się domysły, że zabiegi te służą wyłącznie uzyskaniu prowizji menedżerskich.

- Chciałbym przypomnieć, że przyniosłem do tego klubu pieniądze, a nie wziąłem prowizje. Nie wziął ich również Mariusz Piekarski. Możemy pokazać umowy. Jeśli ktoś znajdzie w nich zapis o procencie od umowy, wypłacę mu identyczną kwotę - zadeklarował Mandziara.
BORYSIUK I MAKUSZEWSKI Z KONTRAKTAMI DO 2020 ROKU

- Kwestia długoletnich kontraktów wymaga złożonego wyjaśnienia. Według obowiązujących przepisów, pierwsze 3 lata kontraktu to lata chronione. Jeśli po tym czasie dojdzie do sytuacji, że zawodnik odwróci się od klubu, nie ma przewidzianych sankcji. Klub może domagać się odszkodowania, ale jak dużego? Nie wiadomo. Dlatego dbamy o to, aby przedłużać umowy, w których kończy się okres chroniony - wyjaśnił Maciej Bałaziński.

8. Stan finansów gdańskiego klubu.
Jak poinformował prezes Mandziara, z wynoszącego 13 mln zł zadłużenia, które Lechia miała po odejściu Andrzeja Kuchara, udało się spłacić do tej pory 1,1 mln zł. Obecny budżet to 40 mln zł i jest zabezpieczony przez Franza Josefa Wernze. Przewidywany deficyt szacowany jest na kwotę od 500 tys. do 1,5 mln zł.

WYWIAD Z PREZESEM KLUBU ADAMEM MANDZIARĄ NIE TYLKO O FINANSACH

Kibiców zainteresowała też kwestia opóźnień w spłacie Śląskowi Wrocław kwoty transferowej za Sebastiana Milę.

- Pierwszą ratę wynoszącą ok. 60 procent kwoty spłaciliśmy w terminie. Druga rata wynosząca około 20 procent została uregulowana przez Lechię 3-4 tygodnie po terminie. Do spłaty pozostała ostatnia część - wyjaśnił Maciej Bałaziński.

9. Opóźnienia w dostawach koszulek i zakończenie współpracy z firmą Saller.
Fani biało-zielonych żalili się, że na brak możliwości zakupu wystarczającej liczby koszulek meczowych. Zarzucili władzom klubu, że nie dbają o całkiem pokaźne źródło dochodów i żądali wyjaśnienia kto odpowiada za taki stan rzeczy.

- Przyczyny opóźnienia w dostawie koszulek leżą po stronie naszego partnera technicznego. Umowa z firmą Saller jest ważna jeszcze przez rok i na tym się skończy - zakomunikował prezes Mandziara.

10. Niekorzystne stosunki z Grupą Lotos i prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem.
Kibice zarzucili władzom Lechii niepotrzebne, publiczne "boksowanie się" z Grupą Lotos. Podkreślali, że klub nie szanuje najmożniejszego sponsora jaki kiedykolwiek wspierał biało-zielonych. Jednocześnie zapytali o stosunki z Prezydentem Miasta Gdańska, który publicznie oznajmił, że wymiana informacji pomiędzy nim a klubem mocno kuleje.

- W lutym otrzymaliśmy informację, że Grupa Lotos podpisze kontrakt na sponsoring reprezentacji Polski. Stało się dla nas jasne, że raczej nie będzie chciała przedłużyć umowy obowiązującej z nam. Ta jest ważna jeszcze przez rok. Obie strony wywiązują się ze swoich zobowiązań - wyjaśnił prezes Lechii.
- Z prezydentem Adamowiczem ostatni raz widzieliśmy się na przełomie maja i czerwca. Na bieżąco jednak z jego przedstawicielami: Andrzejem BojanowskimAndrzejem Trojanowskim kontaktuje się Janusz Biesiada, szef marketingu. To logiczne, że nie możemy prosić prezydenta co tydzień o spotkanie. Nigdy nie odmówiliśmy jego zaproszenia. Dużo zależy od jego chęci i dostępności - dodał Bałaziński.
11. Czy klub przewiduje jeszcze zakupy w obecnym oknie transferowym?

- W kręgu naszych zainteresowań jest dwóch napastników, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeden z nich jest obecnie bez klubu, więc mógłby dołączyć do nas nawet po zakończeniu okna transferowego - zdradził Jóźwiak.
Nasze wnioski po środowym spotkaniu włodarzy Lechii z kibicami.
Obecni w sali konferencyjnej PGE Areny kibice biało-zielonych tupnęli nogą. Bardzo mocno. Forma spotkania nie do końca sprzyjała wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości i ostatecznemu zamknięciu wielu poruszanych kwestii. Sympatycy Lechii dali jednak wyraźnie do zrozumienia władzom klubu, że nie liczy się dla nich wyłącznie wynik sportowy. Oczekują przede wszystkim większej transparentności, sprawniejszego marketingu i dbania o gdańską tożsamość klubu.

Obie strony może czekać długa droga w budowaniu odpowiednich relacji. Optymizmem w tej kwestii może w pewnym stopniu napawać sam przebieg spotkania. Pierwsze minuty zwiastowały 2-godzinną pyskówkę. Emocje udało się jednak opanować i finisz nastąpił w znacznie spokojniejszej atmosferze. Sytuacja w dalszym ciągu jest jednak dosyć napięta i wymaga sporej ostrożności. Jedna iskra może wywołać bowiem duży pożar.

Z podniesionym czołem bez wątpienia z sali wyjść mógł trener Jerzy Brzęczek. Otrzymał bowiem wyraźny sygnał, że on i jego zespół mają w kibicach mocne oparcie.

Kluby sportowe

Opinie (315) ponad 20 zablokowanych

  • jak tak dalej bedzie to napewno (12)

    • 59 11

    • Śieszne ,że banda łysych debili chce zarządzac klubem - tym śiesznym prymitywom ni9gdy nic sie nie podoba (9)

      ale wystarczyło dac cipłe posadki kilku z z nim ( LP) i problem znika.
      Takie typowo pisowskie myślenie - ni emam żadnego pomysłu ale krytykuję wszystko inne nie mam kasy a rozliczam innych. Dlatego mimio ,że kocham Lechie śiac mi sie chce z tych wszystkich tożsamości itd.....ta cała polityka bastiony prawicy ....mam znajomego Angola kibica City , który w ogóle nie kuma jak próbowałem mu tłumaczyć obecna sytuację ....i konflit

      • 31 38

      • hej kolo! posadki to myślenie pisowskie? (8)

        gdzieś ty był przez ostatnie osiem lat?

        • 22 15

        • a cio za różnica posadki sa łakomym kąskiem dla wszystkich od lewa do prawa (7)

          bo o co idzie ta wojna w Polsce jeśli nie o posadki ( miejsca na listach itd,) ale pisowskie jest krytykowanie i niszczenie wszystkiego bez żadnej alternatywnej koncepcji bez wiedzy i umiejętności. a ten śmieszny "bastion prawicy" to przecież pisowskiej proweniencji jest

          • 9 11

          • jaaaasne - propagandysto POwski (6)

            1. "pisowskie jest krytykowanie i niszczenie wszystkiego bez żadnej alternatywnej koncepcji bez wiedzy i umiejętności"

            Człowieku PO to najbardziej zamordystyczna partia jak w tym kraju działała. Podczas rządów PIS stosowała krytykę totalną, wszystko było źle, kłamali, podjudzali, mieli dyżury w TVN24 ze skrajnie negatywnym komentarzem.

            Sławek pokazywał w spotach ilu ludzi zginęło na drogach za rządów PIS.

            Gdy PIS zgłosił konstruktywne wotum nieufności, wymagające przedstawienia kandydata na premiera to nie wpuścili prof. Glińskiego do Sejmu i śmiali się z premiera z tabletu. Zmielili deklaracje miliona ludzi w sprawie JOW, utajnili ekspertyzy dotyczące "reformy" emerytalnej, odrzucili setki tysięcy głosów pretensji ws. zmuszenia 6-latków do obowiązku szkolnego.
            Słynna zamrażarka to dziesiątki projektów leżących w szufladach tylko dlatego, że pochodzą od innych partii.
            Wprowadzili "przemysł pogardy", dopuścili się tylu przewałów, że głowa mała.

            A tera popatrz na rząd. Kogo tam znasz? A może inaczej kto tam się zna? Same no-namy bez zaplecza, łatwe do usunięcia w wypadku nieposłuszeństwa.

            Najśmieszniejsze jest jednaj to że oni nigdy nie mieli żadnego programu. A teraz Ewa jeździ "słuchać ludzi".

            O ruinie w służbie zdrowia, wymiarze sprawiedliwości, zamożności polaków, zadłużenia, a jak się ostatni okazało nawet energetyce nie ma co wspominać. A to wszystko w atmosferze jakiegoś niesłychanego sukcesu bo wybudowano trzy autostrady. Co prawda nie całe, co prawda miały być na Euro2012, co prawda padli Polscy wykonawcy, ale co tam jest sukces. Nie cieszysz się - jesteś pisior, pislamista, zacofaniec, dureń, moher itd.

            Jakiej proweniencji jest PO? To podał Czempiński. Było trzech tenorów, miało być liberalnie i obywatelsko, a jak się stało? Dramatycznie!

            • 16 13

            • nie mam nic wspólnego z ta partia kolesi - ale dobrze pamiętam co sie działo za rządów Samoobrony i PIS - pamiętam sex afery afe

              ale masz rację ...rzygam tymi pseudo patriotycznymi ( w rzeczywistości ignoranckimi ) sosami w których sie babrzecie, a mój światopogląd jest odległy od bajek o Jezusku a postawa wobec chłopców w czarnych kieckach jest zasadnicza czyli wyprostowana - nie padam na kolana .

              • 12 7

            • (4)

              Musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem...

              • 7 6

              • wręcz przeciwnie - poczułęm sie wolny od tej duchoty związanej z poczuciem winy (3)

                za jakieś tam "grzechy" od tego tego żydowskiego truchła - wiecznie patrzącego na mnie z krzyża ..człowieku nawet nie wiesz jak mi ulżyło - to było bardzo dawnoi sie nie zmieniło nawet w obliczu tzw. sytuacji granicznych - kapłan nie m ana tobą żadnej władzy - polecam :)

                • 8 3

              • (2)

                staram się nikogo nie oceniać personalnie, a raczej odnosić się do jego opinii, ale sam przedstawiłeś swoją sytuację i swoje przemyślenia na własnym przykładzie zatem:

                - każdy ma prawo myśleć i postępować jak chce dopóki nie krzywdzi innych
                - musisz być dość wątły psychicznie jeśli miałeś poczucie winy z tytułu religii
                - 'żydowskie truchło' (dalej ŻT) to obraźliwe sformułowanie, a rozumiem, że chodzi raczej o to aby się wzajemnie nie obrażać
                - trochę nie zrozumiałeś idei Katolicyzmu bo to nie ludzie mają się wstydzić i mieć poczucie winy za 'ŻT' tylko to On poświęcając się odkupił winy grzeszników
                - 'sytuacje graniczne' zmieniły już decyzję nie jednego chojraka np. Jaruzela, a sam byłem w kościele na pogrzebach co najmniej dwóch tych którym 'ulżyło'
                - żyj jak chcesz, nie obrażaj i będzie ok
                - Kopacz w lipcu całowała pierścień papieski, a Komorowski przyjmował komunię

                • 1 2

              • .....obrzydliwa wynaturzona historyjka napisana przez Pawła - OHYDA

                ten upokarzający wszelkie dostojeństwo i uświęcające wszelką słabość wynaturzenie - wpędza kolejne pokolenia w poczucie winy i dające władzę zdegenerowanym satrapom -kapłanom...wiesz co ton jest ?

                • 1 1

              • to tylko śiwadczy o słabości Kopacz i Komorowskiego żenada i tyle

                • 2 1

    • krótka ściąga dla kiboli - robicie patriotyczne oprawy - korzystajcie poprawnie z języka

      na pewno
      w ogóle
      co najmniej
      co dzień
      na razie

      • 21 3

    • ???? STAŁO SIĘ !

      Jak poinformował prezes Mandziara, z wynoszącego 13 mln zł zadłużenia, które Lechia miała po odejściu Andrzeja Kuchara, udało się spłacić do tej pory 1,1 mln zł.

      Czytaj więcej na:
      http://sport.trojmiasto.pl/Wladze-klubu-w-ogniu-pytan-Lechia-Gdansk-n93558.html?strona=0#opinie#tri

      • 3 0

  • (8)

    Lechia tonie 12 milionow dlugu zaraz bedzie 20 potem 40 apotem 4 liga

    • 106 110

    • Martw sie o swoją paraogranizacje i o to czy i gdzie będzie wyspepowala

      Rybi lbie

      • 43 23

    • rąbanihejt

      • 11 0

    • Woda w gdynii już włączona ? bo były straszne długi skoro zakręcili kurek :):)

      • 21 10

    • nie ważne w której lidze, ważne że zawsze nad wami p... śledziami (3)

      • 29 21

      • Betonie ... (2)

        może do Ciebie dotrze ,że jeszcze troche i Lechia nie będzie ani w pierwszej ,ani w extra , po prostu jej nie będzie .Długi rosną , a są to długi klubu nie Mandziary czy Piekarskiego .Oni zwiną kitę i tyle będziesz ich widział. ale ,żeby to zauważyć to trzeba mieć mózg

        • 11 8

        • (1)

          Śledź, a z taką troską o Lechii pisze. Aż serce rośnie

          • 9 4

          • Prawdę mówiąc

            nie jestem kibicem żadnej z drużyn polskich . Podniecanie się kopaniną to jak seks z lalką z sexshopu .Mam tyle lat ,że pamiętam i byłem na meczu Arki na stadionie Lechi > Był taki mecz Arka -Ruch (pucharowy), a rywalizacja między kibicami nie polegała na obijaniu sobie mord . To do czego sprowadzili kibole wszystkich drużyn w Polsce piłkę nożną to widać na każdym stadionie . Nie ma to wiele wspólnego ze sportem . Mocna drużyna w mieście wzmacnia rywalizację i powoduje ,że sąsiednie drużyny też robią się mocniejsze , jest z kogo brać przykład .Klub Lechia jest ewidentnie dojony przez różnego rodzaju " biznesmeny" i nie jest to działalność która ma na celu budowanie klubu .Któregoś pięknego dnia to wszystko pęknie a odczują to wszystkie kluby nie tylko w 3-mieście , spadek zaufania do polskiej piłki i nikt tu nie zainwestuje jednego grosza bo smród będzie czuć latami .A tego niestety kibole nie chcą zauważyć - dla nich najważniejsze aby komuś flagę zaj...mać , innym mordy obić . Tak się złożyło ,że jestem na Wyspach już dosyć długo i widzę jak to tutaj inaczej wszystko funkcjonuje . Daleko nam do tego , niestety ... to wszystko . A piłkę nożną na dobrym poziomie to na wybrzeżu długo nie zobaczymy .

            • 5 5

    • Czy w tym klubie nie moze byc normalnie? Kiedys fuzje, dziwne awanse, teraz agenci/menadżerowie kupuja na peczki pilkarski szrot, i mydlenie oczu. Kolesiostwo i dlugi, co bedzie jak Niemiec powie bye, bye, znowu A klasa? Co daja wciskane na sile bilety na mecze? zacznijcie grac to i ludzie zaczna odwiedzac stadion.

      • 4 3

  • (4)

    Co do zatrudnienia, to czy kibice wiedzą kim jest najnowszy nabytek pani A.W-niejaki Hubert? Odpowiem szybko -byłym pracownikiem muzeum historycznego. Czy klub juz przechodzi do historii????? To jakaś kpina

    • 139 13

    • jak ktoś zna Panią A.W. to dobrze wie kim ona jest (2)

      i co potrafi - czyli nic. Nie wiem jak uzyskuje względy prezesa...
      W poprzednich pracach też była bardzo nielubiana (i do tej pory jest) - głównie za ogromną niekompetencję i niestety arogancję.
      To była kwestia czasu zanim się na niej poznają - dziwi tylko, że szybciej poznali się kibice niż zarząd, ale cóż....

      • 46 10

      • Zawsze chwaliła się tym,że mąż w armii, salutuje Donkowi, może tu idzie poparcie i parcie?jeżeli myślała ze taki klub to korporacja na której się wybije, zarobi itd, itd to chyba się lekko rozczarowała. Zatrudnienie pracownika muzeum? Owszem, ale do pomocy Zbyszkowi, a nie do marketingu. Ot cała filozofia i PR Agnieszki W

        • 32 10

      • Dziki

        Z tym nic to jednak lekka przesada chyba Dziki.
        Znasz jej zakres obowiązków? Wiesz czy się z nich wywiązuje?
        Nie ukrywam, że ostatnio w komentarzach przyczepiłem się, że zbyt dużo marketingowo działają w porównaniu do wyniku sportowego.

        Nie ukrywam, że jestem zdziwiony sytuacją.
        Wyniki z frekwencją są imponujące jak na taką grę LG, akcji mnóstwo.
        Ciekawy jestem o co tak naprawdę w tym chodzi? Hmm

        • 10 7

    • Nie zajmuj się d*perelami a przyczyną słabej rozpaczliwie gry Lechii, nie daj sie otumaniać i kierować energii na jakąś panią.

      • 9 6

  • Po wczorajszym spotkaniu było wyraźnie widać, że natychmiastowej poprawy wymaga proces komunikacji zarządzających klubem i przedstawicielami kibiców. Przy niektórych decyzjach zarządu kibice czują się pomijani, a przy innych jesteśmy niedoinformowani. Jak nie mamy informacji to rodzą się podejrzenia o nieczyste intencje. Zarząd, poprawić dialog z kibicami!

    • 79 8

  • Śmiech :) (14)

    Mandziara "może pokazać umowy" :) po pierwsze : jestem prawie pewien , że umowy zawierają klauzulę poufności i Mandziara nic pokazać nie może , po drugie : chyba nikt nie jest na tyle naiwny , że Piekario bierze oficjalną kasę , jest milion sposobów na wyciągnięcie tej kasy "bez papierków".
    Lotos? Prawda jest taka , że JEDYNĄ przyczyną "ochłodzenia" stosunków z Lotosem jest fakt , iż Mandziara nie chce żeby ktokolwiek miał prawo grzebać Mu w papierach klubu a na mocy zawartej Umowy Lotos ma do tego prawo - wszystkie inne "argumenty" to bzdura.
    Budżet "jest zabezpieczony przez Franza Josefa Wernze" - owszem , tylko Mandziara "zapomniał" dodać , że jest zabezpieczony w formie pożyczek - pożyczki Kuchara to przy tym mały pikuś.
    I czemu miało służyć brak możliwości rejestrowania spotkania? - czyżby ktoś się bał ewentualnych spraw w sądzie albo innego dochodzenia swoich praw? - innej przyczyny nie widzę.
    Opowiadanie bajek o młodzieży - "zbudowali" akademię i "pozyskali" dzieciaczki - ja raczej określiłbym to jako "mamy 150 umów które kiedyś mogą przynieść NAM profity.
    Ogólnie - jak zwykle dużo krzyku jednych i ślizganie się drugich. Nic z tego nie wynika - psy szczekają a karawana jedzie dalej...tylko dokąd?

    • 182 12

    • Piekarski w pożo kolo ;) (9)

      Fajny z Piekarskiego menedżer ;) "nie zarobił ani złotówki" czyli działa charytatywnie. Takich ludzi jak on trzeba więcej w polskiej piłce.

      Kur...a normalnie roz...bał mnie pan prezes. niedługo się okaże że w Lechii wszyscy pracują charytatywnie. Bankowo już to robią piłkarze - w ramach akcji dobroczynnej pod tytułem Projekt Lechia Gdańsk nie wygrywają meczy. Niestety jesteśmy w d*pIE i to coraz głębiej.

      • 31 7

      • (8)

        Nie bronię Mandziary, ale dla ścisłości: nie powiedział, że Piekarski pracuje za darmo. Powiedział, że na tych kontraktach nie było prowizji.

        • 13 2

        • Nie atakuje Mandziary... (6)

          ale na żadnym kontrakcie nie ma prowizji dla menedżera zawodnika ponieważ to nie klub płaci prowizję lecz sam zawodnik oddaje menedżerowi procent. A coś chyba jest nie tak jeżeli klub piłkarski staje się stajnią jednego menedżera. Nie mam również nic do Pana Piekarskiego to przecież jest jego biznes ale władze klubu nie powinny się tak chamsko z nim wiązać (i tu pretensja do prezesa Mandziary). Niestety ale kadra Lechii zaczyna przypominać przysłowie (oczywiście sparafrazowane) "Mierni ale od Piekarskiego" (z paroma wyjątkami).

          A stwierdzenie że pracuje za darmo było delikatnie to ujmując prześmiewcze.

          A teraz na koniec kamyczek do własnego ogródka. Łajzy co się zwiecie kotami północy czy jakoś tak ;) dla was naprawdę największą bolączką jest to że jakiś pajac co wam nawrzucał został złotoustym klubu albo ceny biletów jakaś pisia podniosła, to sorry ale naprawdę wam gratuluje. Szczerze jako stowarzyszenie kibicowskie jesteście beznadziejni. Ważniejsza wydaje mi się jest pozycja klubu w lidze i sytuacja w klubie.

          I pamiętajcie że wam lekko nawrzucałem bo jak zostanę złotoustym klubu to będziecie mogli znowu focha strzelić.

          • 33 3

          • (5)

            Który z piłkarzy Piekarskiego Twoim zdaniem się nie nadaje do Lechii? Na siłę można wskazać na Łukasika, pozostałych - Maki, Borysiuk, Vranjes chcę dalej oglądać w biało-zielonych barwach i myślę, że nie tylko ja. Przy okazji Sadajewa też bym chciał oglądać.
            Z całą niechęcią do Piekarskiego, trudno nie uznać, że jednak przyprowadził do Lechii porządnych zawodników (jak na polskie warunki).

            • 9 3

            • Raczej dobrzy zawodnicy przychodzą i (1)

              Wchodzą pod jego skrzydła. Lokovicz - albo kontrakt ze mną albo do rezerw, Buksa - kontrakt ze mną to zarobki ci skoczą 50% itp. Nie chodzi o przyprowadzanie dobrych zawodników tylko to co robi z innymi.

              • 8 0

              • A to piłkarze nie mają mózgów?

                Co jak co, ale na rynku menedżerskim, szczególnie po ostatnich zmianach w przepisach, jest bardzo duża konkurencja, tak duża, że Piekario nie może sobie pozwolić na szantażowanie i zdzieranie z piłkarzy. Sami piłkarze tacy jak Lekovic czy Buksa też nie mieliby problemu ze znalezieniem nowego klubu- bo nie oszukujmy się, Lechia jest dla nich tylko miejscem pracy. Odesłanie do rezerw za niepodpisanie umowy menedżerskiej? Sprawa od razu trafiłaby do komisji ligi lub gdzieś wyżej, skończyłoby się rozwiązaniem kontraktu z winy klubu i odszkodowaniem. Naprawdę trochę mniej fantazjowania, trochę więcej realizmu.

                • 1 5

            • Troszkę się z tobą niezgodzę (2)

              Poza Borysiukiem to całą resztę może sobie zebrać. Z całym szacunkiem dla tych piłkarzy ale poza rundą wiosenną 2013/2014 Maki i Vranjes nie pokazali nic, a z sezonu na sezon jest coraz gorzej (sorry Maki co róż pokazuje nową fryzurę i dziwne miny do sędziów bo go przeciwnik przewrócił) może jeszcze odpalą czego wszystkim życzę ale zaczynam w to wątpić. Sadajew technika fenomenalna miło patrzeć jak wkręcał wywali w murawę - ale to napastnik który strzelił bramek tyle co nic i w Lechu wcale lepiej nie jest (Po za tym nie wiem czy on potrafi strzelać bramki.) Kacajew pozwól że nie skomentuje tak ja i ty nie komentowałeś. Łukasik no cóż każdy widzi jak gra, bo gra i to za często moim zdaniem.

              PS Porządnych zawodników jak na polskie warunki to się z tobą zgodzę, ale niech tą porządność udowodnią też na boisku a nie tylko na papierze.

              • 4 2

              • (1)

                Maki i Vranjes są przykładem ogólnego problemu Lechii - piłkarze, którzy bez wątpienia potrafią grać, nagle zapominają jak to się robi. Wyobrażasz sobie jakie byłyby pretensje gdyby poszli do innego klubu i sobie przypomnieli? Przykładowo taki Tuszyński - 3 czy 4 lata w Lechii, łącznie w tym czasie strzelił chyba 6 bramek - poszedł do Jagi i już w Gdańsku za nim tęsknią. Ba- Pietrowski zaliczył udany mecz i już znajdziesz komentarze, że wypuszczenie go było błędem!
                Sadajew był źle wystawiany - w Lechu zamiast jako napastnika ustawili go jako ofensywny pomocnik/skrzydłowy i już był pożytek z jego techniki.
                O Kacajewie zapomniałem, ale to ciekawy przypadek - jak przychodził to był uznany za najlepszego zawodnika I ligi rosyjskiej (drugi szczebel rozgrywek) więc na pewno miał papiery na granie, nie wiem czemu nie dostał szansy, ale ogólnie należy go uznać za nieudany transfer jakie się zdarzają każdemu klubowi, dlatego szybko zrezygnowali. I tak wiem - w zeszłym sezonie Lechia zrobiła wiele nieudanych tranferów, ale mówimy teraz o piłkarzach PIekarskiego.
                Ogółem, mimo niechęci do PIekarskiego, trzeba przyznać że nie ściągnął do Lechii jakichś noname'ów, tylko piłkarzy, którzy rzeczywiście mieli być wzmocnieniem, problemem jest to że obniżyli loty przeważnie po jednej rundzie.

                • 7 2

              • I o to właśnie chodzi

                pełna zgoda

                • 3 1

        • Oficjalnie nie bylo a pod stolem? Ale ludzie jestescie naiwni.

          • 0 3

    • Generalnie zgoda,ale

      Nagranie jest i wykonala je Lechia.net wiec o to prosze byc spokojnym ;)

      • 6 0

    • te nazwiska mówią same za siebei zawsze sa blisko gdzie jest kasa tylko kluby zmieniają

      pomorski klub wzajemnej korzyści towarzyskiej !!!!!!!!!!! piłkarskiej trzeb aich krótko trzymać bo jak nie znowyu zaczną kombinowac przy obozach młodziezowych i zarabiać na lewo

      • 4 1

    • w artykule chyba jest niepełny cytat, w dzienniku bałtyckim, jest napisane, że menedżer nie brał prowizji za przedłużenie kontraktów, którym się kończył okres ochronny. Nic nie ma o tym że w ogóle nie brał prowizji.

      • 6 0

    • qwerty z pewnością o tym wszystkim poinformowałeś wszystkich na wczorajszym spotkaniu.

      • 1 0

  • Taczka czeka!!! (3)

    Juz kiedys jednego takiego z hali olivia wywieziono widze ze mandziara zbliza sie do tego samego dlugi brak zgody z kibicami dziwni ludzie przy lechii a nie nie pozwolimy na to jurek brzeczek pracuj spokojnie ale mow prawde jak jestes marionetka to powiedz w prost lepiej byc lojalnym z nami niz z tym szambem ktore i tak sie wylewa....

    • 91 12

    • Prezydencie adamowicz

      Budyń juz zjadłes to ratuj lechię chociaz tym sie trochę zrehabilitujesz

      • 11 5

    • hahahaha !

      Wywieźli i powrócił! Ma się dobrze

      • 13 1

    • jestem marionetką...

      • 8 1

  • Bicie piany (1)

    Napewno dużo zmieniło to spotkanie jak każde inne....Usłyszeliśmy tyle samo prawdo co od policjanta gdy mówi ze nie wziął nigdy lapowki . Szkoda gadać .Pralnia. Burdel .kasyno w jednym

    • 91 10

    • Może racja, ale mam nadzieję że panowie managerowie zrozumieli że Lechia to nie jakaś tam popierdówka i kibice im patrzą na ręce i będą rozliczać z tego co zrobią

      • 8 8

  • (1)

    "Zarzucili władzom klubu, że nie dbają o całkiem pokaźne źródło dowodów i żądali wyjaśnienia kto odpowiada"
    Pewnie SB

    • 30 9

    • Sprzedaż koszulek to pokaźne źródło?

      To mit w naszych realiach. Po odjęciu kosztów to jest maks 10-20 tys. Zł. To nie Barcelona czy Arsenal

      • 1 6

  • Jak chcecie protestować to zostańcie w piątek w domu. (9)

    • 78 30

    • Protestu jeszcze nie ma

      • 26 10

    • (2)

      Od zarzadzania protestu sa odpowiedni ludzie. Spokojnie.

      • 11 14

      • chyba dpowioedni debile

        • 12 15

      • Zarządzać to sobie możesz twoimi tępymi kolesiami z zielonej

        Lwy raczej nie będą protestować skoro biorą kaskę od zarządu :)

        • 2 0

    • co, jak i kiedy bedzie protestowane podejmują decyzje odpowiednie osoby a nie pikniki czy spinacze na internecie. (2)

      • 10 21

      • dal mnire to w ramach protestu ty i te osoby może nawet zeżreć kał - albo sie powieść - mam to w d..ie

        • 7 7

      • Biletu mi nie kupujesz

        dlatego sam będę decydował czy na mecz pójdę czy nie. Takie spotkania to tylko spuszczanie pary.

        • 13 7

    • Ja zostaję! (1)

      Mam wku..ę i tyle! Mój syn i brat też nie idą! A jesteśmy wiernymi kibicami!

      • 13 8

      • Nie idź, zostań w swojej Gdyni trolu

        • 4 11

  • wresxcie (2)

    A kiedy spotkanie z przedstawicielem odpowiedzialnym za marketing?

    • 43 5

    • jaki marketing? Tepa cipa chce powalic klub (1)

      I zniechęcić kibiców

      • 14 13

      • Nie sądzę, aby świadomie miała taki cel, ale zgadzam się że powinni ją zmienić

        • 14 11

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
9% Górnik Łęczna
26% REMIS
65% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 28 61 67.9%
2 Łukasz Gawlik 28 59 57.1%
3 Miś Beżuś 28 57 67.9%
4 Mariusz Kamiński 28 56 60.7%
5 Mirosław P. 28 55 64.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 27 16 5 6 46:22 53
2 Arka Gdynia 27 15 7 5 45:27 52
3 GKS Katowice 27 13 6 8 47:28 45
4 Górnik Łęczna 27 11 12 4 30:24 45
5 Motor Lublin 27 13 6 8 38:33 45
6 GKS Tychy 27 14 3 10 35:31 45
7 Wisła Kraków 27 11 9 7 49:33 42
8 Wisła Płock 27 11 9 7 39:36 42
9 Odra Opole 27 11 7 9 32:28 40
10 Miedź Legnica 27 9 11 7 35:28 38
11 Stal Rzeszów 27 10 5 12 38:43 35
12 Chrobry Głogów 27 9 6 12 29:41 33
13 Znicz Pruszków 27 9 4 14 22:33 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 27 7 9 11 40:42 30
15 Polonia Warszawa 27 7 8 12 32:38 29
16 Resovia 27 7 4 16 28:49 25
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 4 9 14 21:43 21
18 Zagłębie Sosnowiec 27 2 8 17 16:43 14
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 27 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (1:0)
  • Motor Lublin - ARKA GDYNIA 2:2 (2:1)
  • Zagłębie Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
  • Resovia - Stal Rzeszów 0:2 (0:1)
  • GKS Katowice - Odra Opole 1:3 (0:1)
  • Wisła Płock - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
  • Znicz Pruszków - GKS Tychy 2:3 (1:0)

Ostatnie wyniki Lechii

Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza
7 kwietnia 2024, godz. 15:00
HIT
20% GKS Katowice
26% REMIS
54% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane