Hokeiści osiągnęli półmetek sezonu zasadniczego. Rewelacyjnym liderem PLH jest zespół Energi Stoczniowca. Nie ma czasu na świętowanie tego sukcesu. Gdańszczanie już w piątek, w "Olivii" rozpoczną trzecią rundę rozgrywek meczem z Akuną Naprzód Janów. Początek gry o godzinie 18.00.
Podopieczni
Henryka Zabrockiego mają świetny bilans spotkań. 15 razy zwyciężali, w tym raz po dogrywce i raz po karnych. Po stronie porażek mają trzy mecze z tym, że raz doznali porażki po rzutach karnych, jedynie więc w dwóch meczach (Sanok, Jastrzębie) nie zdobyli choćby punktu. Te piękny dorobek został osiągnięty, mimo licznych kontuzji.
Z licznego grona pauzujących z powodu zdrowotnych w biało-niebieskich szeregach spodziewamy się w piątek powrotu
Jarosława Rzeszutki. Napastnik przez sześć tygodni pauzował z powodu złamanej szczęki. Niestety, pod znakiem zapytania stoi gra
Josefa Vitka. Czech opuścił ostatni trening, gdyż narzeka na dolegliwości kręgosłupa.
Tymczasem to on jest najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny, a w klasyfikacji najlepszych graczy ekstraligi plasuje się na trzecim miejscu (za
Milanem Baranykiem z Podhala 27 i
Peterem Lipiną z Jastrzębia 26). 27-latek zaliczył 10 goli i 14 asyst.
Kolejni w klubowej klasyfikacji są:
Roman Skutchan 21 punktów (9 goli i 12 asyst),
Peter Hurtaj 16 (7 i 9),
Maciej Urbanowicz 15 (9 i 6) oraz
Mikołaj Łopuski 11 (8 i 3) i
Milan Furo 11 (5 i 6).
Ten ostatni jest również najostrzej grającym "stoczniowcem". 34-letni Słowak odsiedział już 28 karnych minut. Kolejne miejsce w tej klasyfikacji zajmuje znów napastnik - Łopuski 20 minut. Natomiast obrońcy, którzy teoretycznie najczęściej narażeni są na faulowanie, mają tyle samo karnych minut co dotychczas odbyło się meczów. Na
Michała Smeję i
Pawła Skrzypkowskiego nałożono 18 minut.
Trzecią rundę, podobnie jak dwie poprzednie "Stocznia" rozpocznie od starcia z Naprzodem, który również gra nadspodziewanie dobrze, plasując się na czwartym miejsce w tabeli. Bilans spotkań gdańsko - janowskich (dokładnie Janów to dzielnica Katowic) w sezonie 2008/2009 jest korzystniejszy dla gdańszczan, którzy
wygrali obydwa mecze z bilansem bramek 9:6.
Cztery trafienia podczas meczów ze Ślązakami zaliczył Skutchan, a po jednym Urbanowicz, Rzeszutko, Furo, Hurtaj i Łopuski. Dla Naprzodu gole zdobywało sześciu graczy. Wśród nich jest były gracz "Stoczni",
Marcin Słodczyk.
W pierwszym meczu na początku września o dwie bramki lepsi byli gdańszczanie, a losy meczu rozstrzygnęły się w trzeciej tercji.
5 września Energa Stoczniowiec Gdańsk - Akuna Naprzód Janów 4:2 (1:0, 0:1, 3:1)Bramki dla Energi Stoczniowca: Roman Skutchan (5), Maciej Urbanowicz (42),
Jarosław Rzeszutko (45), Milan Furo (60).
Dla Naprzodu: Ondrej Lauko (21), Tomasz Jóźwik (56)
W rewanżowym meczu gdańszczanie przegrywali już 2:4. Jednak doskonała druga połowa w ich wykonaniu zapewniła zwycięstwo i zdobycie "Twierdzy Janów".
28 września - Akuna Naprzód Janów - Energa Stoczniowiec Gdańsk 4:5 (3:2, 1:2, 0:1)Bramki dla Energi Stoczniowca: Roman Skutchan - trzy - (15, 31, 53), Peter Hurtaj (1), Mikołaj Łopuski (38).
Dla Naprzodu: Marcin Słodczyk (4), Wojciech Wojtarowicz (17), Adrian Kowalówka (19), Wojciech Stachura (30).
W minionym sezonie potyczki pomiędzy zespołami z Gdańska i Janowa zakończyły się trzema zwycięstwami po stronie każdego z zespołów. Bilans bramek był nieco lepszy dla podopiecznych Zabrockiego i wynosił 18:15.
Naprzód to osiemnastokrotny medalista mistrzostw Polski, ale zaledwie od dwóch sezonów ponownie gra w hokejowej elicie. W pierwszym sezonie po latach nieobecności wśród najlepszych janowianie zdobyli ósme miejsce, a w drugim ekipa trenera
Jaroslava Lechocky'ego przesunęła się na szóstą pozycję.
Latem ekipę z Janowa wzmocnili m.in. znany z występów w Stoczniowcu obrońca
Jerzy Gabryś, rutynowany napastnik
Waldemar Klisiak, bramkarz
Zbigniew Szydłowski czy król strzelców ligi węgierskiej, Słowak
Marek Klacanski.
Marta, jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
