- 1 Król strzelców w Arce po 47 latach (25 opinii)
- 2 W co gra Lechia? Oferta za Durmusa (68 opinii)
- 3 Lechia w długach. Spadek je powiększył (11 opinii)
- 4 Syn Wlazłego może pójść w ślady ojca
- 5 Właściciele Arki mają wyjaśnić prezydentowi (120 opinii)
- 6 Urodziny, bonus, zniszczony motocykl (49 opinii)
Wybrzeże Gdańsk po awans do play-off.Paweł Salacz o rewanżu z MMTS Kwidzyn i 15-miesięcznej rehabilitacji
Torus Wybrzeże Gdańsk
We wtorek w Kwidzynie piłkarze ręczni Wybrzeża Gdańsk będą bronić 7-bramkowej zaliczki w rewanżowym meczu z MMTS. Stawką jest awans do play-off PGNiG Superligi. - Zagramy tak, jakby w pierwszym meczu było 0:0 - przekonuje Paweł Salacz. Obrotowy gdańszczan wrócił niedawno do gry po prawie piętnastomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Komplikacje opóźniły jego powrót na parkiet o prawie pół roku. - Nie mogłem już patrzeć, jak koledzy z drużyny walczą na boisku, a ja siedzę na trybunach za ławką i nic nie mogę zrobić - dodaje.
Typowanie wyników
Jak typowano
93% | 272 typowania | MMTS Kwidzyn | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
7% | 22 typowania | WYBRZEŻE Gdańsk |
WYBRZEŻE POKONAŁO MMTS W GDAŃSKU. PRZECZYTAJ RELACJĘ I WYSTAW OCENY ZAWODNIKOM
Rafał Sumowski: W pierwszym starciu i dziką kartę pokonaliście MMTS 30:23. Siedem bramek to chyba spora zaliczka?
Paweł Salacz: Rzeczywiście, to dość wyraźna przewaga. Do Kwidzyna pojedziemy jednak tak, jakby mecz w Gdańsku zakończył się wynikiem 0:0. Nie można nikogo lekceważyć, a zwłaszcza drużyny o takim doświadczeniu jak MMTS. Musimy wyjść na parkiet maksymalnie skoncentrowani.
Patrząc na poprzednie wyniki w meczach z MMTS, notujecie wyraźny progres. W sezonie zasadniczym najpierw przegraliście, następnie wygraliście po rzutach karnych, a teraz w regulaminowym czasie gry. Z czego może o wynikać?
Progres jest wyraźny i wierzę, że to kwestia tego, iż w decydującym momencie sezonu trafiliśmy z formą, bo taki był plan. Inna sprawa to kwestia kontuzji. Przez dużą część rozgrywek graliśmy w znaczącym osłabieniu. Na początku tego roku było nas do gry zaledwie dziewięciu. Teraz gramy prawie w pełnym składzie.
Zawodnicy po kontuzjach na pewno mają duży głód gry. To kolejny atut Wybrzeża w walce o play-off?
W naszej drużynie każdy jest głodny gry i głody wyniku, bez względu na to czy grał cały sezon, czy dopiero wrócił po kontuzji. Wiadomo, że ktoś może być bardziej wypoczęty, a inny odczuwa już trudy sezonu, ale wszyscy chcemy pokazać się z dobrej strony. Brak awansu do play-off byłby dla nas porażką.
Pan sam wrócił dopiero niedawno po ciężkiej kontuzji. Ze względu na zerwanie więzadła krzyżowego, stracił pan prawie piętnaście miesięcy...
To było pod koniec 2016 roku. Wróciłem do Gdańska po zgrupowaniu reprezentacji Polski juniorów. Wchodziliśmy w połowę sezonu, gdzie zaczyna się ciężka praca z budową formy na drugą rundę rozgrywek. Na pierwszym treningu po świętach w trakcie wykonywania jednego z podstawowych ćwiczeń, źle spadłem na nogę i kolano "uciekło". Początkowo myśleliśmy, że naderwałem mięsień dwugłowy, ale wyniki rezonansu nie pozostawiły wątpliwości, zerwałem więzadło.
Zawodnik

Paweł Salacz
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Powrót do pełni sił jednak zdecydowanie dłużej niż w większości podobnych przypadków. Miał pan wrócić do gry na początku obecnego sezonu, a wrócił pod koniec. Jakie pojawiły się komplikacje?
Rehabilitacja po zabiegu przebiegała wzorcowo. Już po miesiącu byłem w stanie wykonywać ćwiczenia przewidziane na drugi czy nawet trzeci miesiąc. Wszystko było w porządku, trenowałem już nawet z drużyną, ale pojawiły się komplikacje z chrząstką. Kolejne trzy miesiące musiałem poruszać się o kulach i czekać aż chrząstka się zregeneruje. Potrzebne były zastrzyki z komórek i kwasu hialuronowego, aby zmniejszyć tarcie w stawie. W końcu udało nam się z tym wszystkim uporać, ale trwało to sporo czasu. Nie mogłem już patrzeć, jak koledzy z drużyny walczą na boisku, a ja siedzę na trybunach za ławką i nic nie mogę zrobić.
PRZECZYTAJ JAK O LECZENIU PODOBNEJ KONTUZJI OPOWIADAŁ DAMIAN KOSTRZEWA
Pomijając żmudną rehabilitację, pewnie miał pan sporo wolnego czasu. Jak wypełniał pan okres oczekiwania na powrót do treningów?
Spotykałem się ze znajomymi i czytałem książki, głównie biografie sportowców. Duże wrażenia zrobiła na mnie ta Allena Iversona "Życie to nie gra". To niesamowita historia o wyrwaniu się z nieciekawej dzielnicy, dojściu na sam szczyt przez chłopaka znikąd, a następnie o upadku i problemach finansowych, w które popadł, pomimo ogromnych zarobków. Przyznam się też, ze miałem okazję trochę pograć w gry komputerowe. Graliśmy przez sieć z kolegami, z którymi znam się jeszcze ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Cały czas mamy świetny kontakt.
Nie miał pan problemów z trzymaniem odpowiedniej wagi bez treningów?
Rzeczywiście, złapałem 6 czy 8 dodatkowych kilogramów. Nie spodziewałem się, że tak szybko waga będzie szła w górę. Kiedy tylko mogłem już biegać, wszystko zaczęło wracać do normy. Musiałem jednak zacząć pilnować diety.
Na parkiecie nie myśli pan już o tym kolanie czy jednak z tyłu głowy pojawia się jakaś myśl o asekuracji?
Może przy jakichś ostrzejszych starciach pojawia się obawa, ale generalnie nie ma problemu. Stęskniłem się za grą i cieszę się, że wróciłem. Mam nadzieję, że we wtorek będziemy cieszyć się z awansu do play-off.
Playoff
Ćwierćfinały
PGE Vive Kielce | 78 |
Energa MKS Kalisz | 43 |
Orlen Wisła Płock | 73 |
WYBRZEŻE GDAŃSK | 57 |
Azoty Puławy | 52 |
Chrobry Głogów | 49 |
Górnik Zabrze | 49 |
Gwardia Opole | 51 |
Półfinały
PGE Vive Kielce | |
Azoty Puławy |
Orlen Wisła Płock | |
Gwardia Opole |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (8)
-
2018-04-23 20:32
(1)
Pokora, szacunek i skupienie na maksa przed jutrzejszym meczem!
- 9 0
-
2018-04-24 16:42
I to jest właściwa postawa kibica!
Jeśli wygracie dwumecz i awansujecie dalej znaczyć będzie, że byliście lepsi i na to zasłużyliście (no chyba, że gwizdki jakoś wybitnie się do tego przyczynią:P).
Dobrego meczu.- 2 0
-
2018-04-23 21:03
(1)
Do boju Wybrzeze .Paweł praca ,praca, praca !!!!!!!
- 9 0
-
2018-04-23 21:11
No i dieta!
- 4 1
-
2018-04-23 21:49
(1)
siedem do zera
Wybrzeże żegna frajera
uwielbiam oglądać sponiewierany Kwidzyn- 6 13
-
2018-04-24 16:39
Zapomniałeś zeszłoroczny PP oraz inne mecze? Jak Wybrzeże zostało sponiewierane?
Troszke szacunku do przeciwnika. Bo za chwilę okaże się, że kasa się skończyła (której chyba i tak nie za wiele?) albo Lijek za dobre wyniki pójdzie gdzie indziej i skończy się to "wielkie" Wybrzeże.
Boisko zweryfikuje. Tylko nie zdziw się się ta weryfikacja cie zaboli.- 0 1
-
2018-04-23 23:10
Dopasowa i wlasciwie zbilansowana deta, a przy tym konkretny cross fit, to w jego przypadku podstawa. Przy tym wzroscie i na tej pozycji, mocne nogi i plecy oraz pewny chwyt to podstawa. Bez tego nie ma gry na poziomie. Syprzak tez potrzebowal czasu, zeby to zrozumiec, bo myslal ze wzrost da mu wszystko. Tak nie jest.
- 6 0
-
2018-04-24 08:37
"Zagramy tak, jakby w pierwszym meczu było 0:0 - przekonuje Paweł Salacz."
Inaczej Pawle, nie wychodźcie na boisko.
MMTS to zaprawiona w Super Ligowych bojach z najlepszymi zespołami drużyna.
Ale też bez tremy, czyli zgodnie z sentencją : "Nec temere, nec timide".
Powodzenia !- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.