- 1 Koniec passy Arki bez porażki (78 opinii) LIVE!
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (60 opinii)
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (44 opinie)
- 4 Awizowane składy: PSŻ - Wybrzeże (88 opinii)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (9 opinii)
- 6 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (38 opinii)
Wybrzeże Gdańsk - od startu do mety.
Spotkanie w Gnieźnie nie było pasjonującym widowiskiem. O wszystkim decydował start. Lepsi w tym elemencie żużlowego rzemiosła byli zawodnicy Wybrzeża. Już po dwóch biegach gdańszczanie prowadzili 10:2, po podwójnych zwycięstwach Adama Fajfera z Tomaszem Piszczem oraz Nicki Pedersena z Dawidem Cieślewiczem. Pierwsze punkty dla gospodarzy wywalczył w trzecim wyścigu Czech Antonin Kasper, który przyjechał na metę przed Krzysztofem Cegielskim i Markiem Cieślewiczem. W kolejnych startach tylko stranieri gospodarzy potrafił pokonać gdańszczan. Pozostałe pojedynki gdańskie duety wygrywały po 5:1. Dopiero w dziewiątej gonitwie Gert Handberg pokonał "Cegłę" i najmłodszego z Cieślewiczów. W kolejnym biegu swoje czwarte indywidualne zwycięstwo odniósł Kasper. Za jego plecami przyjechali Fajfer ze średnim Cieślewiczem i gospodarze uzyskali piąty remis biegowy w meczu. Zwycięstwo gdańszczanie zapewnili sobie wygrywając 4:2 bieg jedenasty. Było już 44:22 i nawet nie wyjeżdżając do ostatnich czterech wyścigów podopieczni Łosia mogli sobie zapisać kolejne dwa duże punkty. W czternastej gonitwie Tomasz Piszcz jako jedyny gdański zawodnik ukończył bieg na czwartej pozycji.
W kończącym zawody wyścigu piętnastym defekt zanotował niepokonany do tej pory Kasper. W gdańskiej drużynie należy pochwalić wszystkich zawodników. Każdy dołożył swoją cegiełkę do sukcesu. W drużynie gnieźnieńskiej dobrze pojechali tylko obcokrajowcy. Zawodnicy krajowi pojechali bardzo słabo. Pięciu polskich jeźdźców zdobyło łącznie 10 punktów, o jeden więcej niż sam Dawid Cieślewicz.
- Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani - powiedział nam Romuald Łoś. - Jeszcze bardziej zmobilizowani byli gospodarze i to ich zgubiło. W mojej ekipie wszyscy pojechali bardzo dobrze. Wbrew pozorom, nie było to jednak łatwe spotkanie - dodał szkoleniowiec gdańszczan.
Zadowolony ze swojego występu był Adam Fajfer. - Szczerze powiem, że obawialiśmy się tego pojedynku - powiedział wychowanek Startu. - Teraz przed nami dwa mecze na własnym torze. Będziemy chcieli je wygrać. W drużynie gnieźnieńskiej tylko szybki Kasper podjął z nami walkę. Stanowiliśmy wyrównaną drużynę i to był klucz do sukcesu - dodał "Faja".
W najbliższy czwartek gdańszczan czeka zaległy pojedynek ze Stalą Rzeszów.
Tomasz Łunkiewicz
Aktualna tabela i wyniki: żużel - GKS Wybrzeże Gdańsk
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2001-09-25 21:34
Nic dziwnego
Wszystkie kluby ciężko przędą na koniec sezonu.
Seria wygranych/ na szczęście/ spotkań wyjazdowych -im wyżej, tym gorzej dla klubowej kasy, taka jest prawda plus odwołany mecz na własnym stadionie.
Odwołany - znaczy duże straty.Powtórka o ile się odbędzie-dzień powszedni-kilka tysięcy kibiców mniej.
Nie wiem jak Majewski to zrobi ale wiem.żę zrobi.
Będzie ekstraliga na bank.Spoko.- 0 0
-
2001-09-24 22:49
Słyszałem, że tak. Wiadomo Majewski uważa, że wszystko jest ok, zawodnicy go kryją bo się go boją, ale zaległości są na bank.
- 0 0
-
2001-09-24 21:45
zakegłości
Czy to prawda że nasi zawodnicy maja wielkie zaleglosci w klubowej kasie???
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.